eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaOgniwa lampek ogrodowych (i inne takie) - jak szybko mogą migać?Re: Ogniwa lampek ogrodowych (i inne takie) - jak szybko mogą migać?
  • Data: 2017-03-20 20:47:52
    Temat: Re: Ogniwa lampek ogrodowych (i inne takie) - jak szybko mogą migać?
    Od: "HF5BS" <h...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "SW3" <s...@p...fm.invalid> napisał w wiadomości
    news:op.yxeal1glctg864@hopeit.linksys...
    W dniu 18.03.2017 o 15:46 HF5BS <h...@...pl> pisze:

    >> a łączności radiowej (pasmo 2m) za cholerę nie ma

    > A na innych pasmach? Ani CB ani PMR?

    Jeśli, to raczej coś niskoczęstotliwościowego. Średnie fale jeszcze powinny
    dać radę, a taki choćby FT817 ma zakres fal... no, tych krótszych średnich,
    ale jeszcze przebijających się przez mury.
    CB nie miałem okazji wypróbować, ale nie spodziewam się, aby poszło mocno
    dalej, niż zakres 2-metrowy, PMR, ja bym jednak używał częstotliwości, albo
    długości fali (bo nie każdy wie, ile to) - ok. 460 MHz, czyli nieco mniej,
    niż 70 cm, raczej będzie podobnie. Oczywiście, jeśli będzie okazja, to
    powtórzę próby z większym naciskiem na dokładność (choćby miarkę wezmę, po
    ilu metrach mi sygnał zginął). Może w jakiejś kopalni się uda? Wydaje mi
    się, że powinno być podobnie, jak w korytarzach MRU. I do tych badań może
    być przydatny komunikator-latarka, gdzie będzie się po prostu widzieć
    światło ze światłem - myślałem np. o sterowaniu nadajnikiem drugiego radia,
    aby badanie mogła wykonać jedna osoba. A sposób umieszczenia diod ma
    zapewnić, żeby był brak konieczności dokładnego kierowania jednego
    urządzenia w drugie.
    Problemem komunikacji w paśmie 2 metrów może być jeszcze to, że w wielu
    miejscach, rozmiar poprzeczny korytarza, to ok. 2 metrów właśnie,
    przypuszczam, że to może być jedna z przyczyn, że sygnał tak szybko i
    gwałtownie zanika. Dodatkową sugestią ku temu jest fakt, że zasięg ten
    niespecjalnie zależy od załamania korytarza, czy innych przeszkód, nawet w
    postaci kolejnego muru żelbetowego, po drodze.

    Testowane było w prostym korytarzu, na zakręcie, na kancie, na zakręcie "pod
    włos" - tzn. że jak korytarz rozwidlał się idąc prosto i skręcając lekko w
    którąś stronę, to stacje były w tych odnogach, więc sygnał musiał nieźle się
    nagimnastykować. I tak mimo wszystko, ok. 100 metrów (na oko, miarki nie
    miałem, ale nawet połowy długości "dworca" nie było... kojarzy ktoś bodajże
    "Heinricha"?) i zasięg urywa się nagle, na dystansie może 2-3 metrów. A
    światło, jeśli jest prosty odcinek korytarza, to widać nawet z odległości
    ponad kilometra. Bardzo wysoka czułość odbiornika potrzebna mi jest po to,
    by np. świecąc komunikatorem w jednej odnodze, lub zza zakretu, kiedy widać,
    że coś się migocze na ścianach, z drugiej udało się złowić chociaż szczątek
    światła. Zastanawiam się też, czy nie pójść raczej w wykrywanie
    zgaszono-zapalono (czyli w sygnał zróżniczkowany), niż w bezpośrednie
    wykrywanie jest-nie ma, aby mniej przeszkadzały ewentualne światła
    postronne - po prostu kondziołem odetnie się składową stałą i analizując
    "piki" wykombinuje sie przeb ieg do właściwej obróbki. I tak później trzeba
    to będzie scałkować, choćby dla próby odtworzenia przebiegu. Oczywiście,
    zadbane będzie, aby nie przekombinować, stąd próby, aby to w ogóle ruszyć,
    migająca dioda versus (czyli vs) fotoogniwo i tym samym próby ile się z tego
    wyciagnie, nie żal będzie nawet pokupować w sklepach lampki ogrodowe i
    porozpieprzać je, przy okazji wykorzystując resztę lampki do potrzeb
    projektu. Korci mnie porobić próby przy zamgleniu, kiedy odbiornik odbierze
    światło rozproszone na mgiełce... kojarzy ktoś z nocnej wycieczki drogą
    daleko poza miastem, gdzie latarni nie ma i jest ciemno, jak w dupie?
    Mgiełka, jedzie auto, wzniesienie... i dużo wcześniej widać, że ta mgiełka
    zaczyna zwracać światło. To juz wiecie, co mam na myśli :) Teraz poświecić
    jedną latarką, drugą za pagórkiem to odebrać... Nie da się? :) Z innej
    paki - miłośnicy LHS zeznają, że podobno już pół godziny przed przejazdem
    pociagu, można usłyszeć z oddali jego hałas... Rzecz jasna, nie w mieście...

    --
    Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
    co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
    700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
    (C) Kabaret Neo-Nówka.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: