eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOdkuwają sie za fotoradary Re: Odkuwają sie za fotoradary
  • Data: 2011-01-16 23:09:46
    Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2011-01-16, Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> wrote:

    >>> Jak widzę co potrafią zrobić kierowcy w myśl zasady "nie po to kupiłem
    >>> sobie samochód żeby teraz łazić całe 100m do klatki schodowej" to w
    >>> zasadzie jestem za.
    >>
    >> Są jeszcze ludzie "nie dam rady zrobić 1km z zakupami w rękach"...
    >
    > Jeżeli ktoś kupił np. lodówkę, to pewnie nikt mu złego słowa nie powie
    > jeżeli on się zatrzyma w jakimś miejscu tarasując na chwilę ruch
    > pieszych czy samochodów.
    > Ale po wniesieniu zakupów wystarczy zejść i przestawić samochód.

    Zawsze są dwie strony medalu. Idziesz i widzisz "krzywo" zaparkowany
    samochód. Myślisz "burun parkingowy" czy "na pewno potrzebował na chwilę
    się tutaj zatrzymać"? A SM jak już przyjedzie to nie będzie wnikał,
    wywiezie wszystkich...

    > Jeszcze zapewne z tym kilometrem to duża przesada.
    > Sam mieszkam w okolicy gdzie o miejsce jest bardzo trudno, często wracam
    > do domu późno jak wszystko jest już zajęte, a przez kilkanaście lat
    > jeżdżenia i parkowania w różnych dużych miastach w Polsce jakoś mi się
    > nie zdarzyło.

    Kilometr oczywiście, że był przesadzony. Ale ja na przykład do
    najbliższego parkingu mam jakieś 200-250m (w zależności od tego gdzie
    dorwę wolne miejsce). Czasem niestety nie ma tam wolnych miejsc i mam
    kolejne 150 do przejścia. Przy większych zakupach to już zaczyna być dla
    mnie uciążliwe, ale dla całej rzeszy sąsiadów zaczyna być niemożliwe do
    wykonania. O ile parkują tak, że da się przejść, nie niszczą zieleni i
    nie zagradzają dróg ppoż - nie mam im tego za złe.

    > Tu jeszcze taka moja obserwacja, że największe problemy z parkowaniem
    > (potarasowane ulice i chodniki) są tam, gdzie na nowych osiedlach są
    > prawie wyłącznie miejsca w halach parkingowych (na których wolnych
    > miejsc jest pełno), natomiast właściciele mieszkań uznali że nie ma po
    > co płacić za miejsce, bo "gdzieś się zawsze zaparkuje".
    > Wtedy okazuje się, że "gdzieś" jest kilkaset metrów od domu no i
    > wygodniej zaparkować wtedy gdzieś na trawie, chodniku, albo tarasując
    > jezdnię.

    Jeśli chodzi o nowe osiedla to mam ochotę strzelać do wydających zgodę
    na budowę, właśnie przez "liczbę" miejsc parkingowych. Poza mieszkańcami
    jeszcze są goście, klienci, dostawcy...

    >>> Natomiast "rozmach" akcji wskazuje, że pewnie jakaś spółka
    >>> strażnik-holowanie-parking postanowiła zrobić biznes.
    >>> Bo AFAIK stawki za takie holowanie są bardzo wysokie, bo nie podlegają
    >>> negocjacji.
    >>
    >> Rzędu 500pln jeśli odbierzesz w ciągu 24h.
    >
    > No i to pewnie tłumaczy wiele.
    > Bo za takie holowanie prywatnie (jak się samochód popsuje), zapłacisz
    > pewnie 150zł. A tu nagle koszty z dziwnych przyczyn szybują w górę.

    A tam z dziwnych ;-)

    > Za parkowanie w niedozwolonym miejscu powinien być normalny mandat, a
    > nie robienie prywatnego biznesu laweciarza z parkingowym.
    > Wszędzie gdzie pojawiają się konkretne i łatwe do zaadresowania zyski ze
    > ścigania wykroczeń, tam nagle pojawia się podejrzana skrupulatność.

    Idalnie by było: odpowiednio wysoki mandat, niski koszt wywiezienia
    samochodu i dość wysoki koszt na parking.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: