-
41. Data: 2011-01-16 13:56:24
Temat: Re: Odkuwajš sie za fotoradary
Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>
W dniu 2011-01-16 13:53, kawi pisze:
> Spółdzielnia na wniosek mieszkańców postanowiła postawić parking,
> bodajże dwa poziomy, dostepny dla każdego.
> Wszystkie projekty, uzgodnienia wzieła na siebie spółdzielnia, znając
> problem
> parkowania na osiedlu, nawet miasto zgodziło się dołożyć parę groszy.
No to ok. Bo zwykle jak słyszę narzekania, że reszta mieszkańców nie
chce się zgodzić na parking, to okazu się, że grupa cwaniaczków próbuje
ogrodzić kawałek wspólnego terenu dla siebie.
Shrek.
-
42. Data: 2011-01-16 13:57:48
Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
Od: "...:::Tomek:::..." <t...@N...space.pl>
W dniu 2011-01-16 13:38, to pisze:
> Parkowanie nie niszczy niczyjej własności.
No jak to nie? A jak zniszczysz owej kobiecie wózek, bo stoisz, tam
gdzie nie powinieneś?
Jak Ci nasram na wycieraczkę, to w sumie jej nie zniszczę, bo zawsze
można ją wyprać, ale szczęśliwy z tego powodu nie będziesz. A jak będę
robił to codziennie, to pewnie w końcu wezwiesz nawet policję.
> Nie zawsze.
Po Wrocławiu jeżdżę codziennie od ponad 3 lat i zawsze mi się udawało.
Uważasz, że to miasto jest jakimś chwalebnym wyjątkiem?
> Parkowanie w miejscach, o których mówię nie wiąże się z uciążliwością dla
> kogokolwiek, a wręcz przeciwnie. Wszyscy w okolicy to akceptują.
Wszyscy? Robiłeś ankietę?
--
Pozdrawiam
Tomek
-
43. Data: 2011-01-16 14:05:29
Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
Od: to <t...@a...xyz>
begin ...:::Tomek:::...
> No jak to nie? A jak zniszczysz owej kobiecie wózek, bo stoisz, tam
> gdzie nie powinieneś?
> Jak Ci nasram na wycieraczkę, to w sumie jej nie zniszczę, bo zawsze
> można ją wyprać, ale szczęśliwy z tego powodu nie będziesz. A jak będę
> robił to codziennie, to pewnie w końcu wezwiesz nawet policję.
Na poziomie gimnazjalnym nie będę dyskutował.
>> Nie zawsze.
>
> Po Wrocławiu jeżdżę codziennie od ponad 3 lat i zawsze mi się udawało.
> Uważasz, że to miasto jest jakimś chwalebnym wyjątkiem?
Gdyby wszyscy stosowali się do Twoich zasad to szybko okazałoby się, że
musisz parkować np. 2 km od domu.
>> Parkowanie w miejscach, o których mówię nie wiąże się z uciążliwością
>> dla kogokolwiek, a wręcz przeciwnie. Wszyscy w okolicy to akceptują.
>
> Wszyscy? Robiłeś ankietę?
Zasady ustala się dla większości. Jeśli 200 osób nie ma gdzie parkować,
to dwie mogą sobie iść z podwójnym wózkiem innym chodnikiem (bo ze
zwykłym się spokojnie zmieszczą). Zawsze się znajdzie ktoś, komu dane
rozwiązanie przeszkadza.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
44. Data: 2011-01-16 14:08:52
Temat: Re: Odkuwaj? sie za fotoradary
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 16 Jan 2011 13:53:32 +0100, ...:::Tomek:::... wrote:
>W dniu 2011-01-16 13:45, J.F. pisze:
>> Jak kupowali to miejsc bylo duzo. Ale to bylo 15 lat temu.
>> Albo 6 miesiecy temu :)
>> Albo byl fajny parking .. tylko zostal pozniej sprzedany pod kolejny
>> budynek.
>
>Czasem i tak bywa, jednak nadal jestem zdania, że miejsce można znaleźć
>zawsze, przynajmniej we Wrocławiu.
Coraz trudniej, bo samochodow przybywa, a miejsca ubywa.
Jaka to ulica wywolala burze ? Dobra ? To gdzie zaparkowac w okolicy ?
>> Oczywiscie mozna po kapitalistycznemu - ja sobie kupilem mieszkanie z
>> miejscem w podziemnym garazu i co mnie inni obchodza.
>
>Jak kogoś stać, to dlaczego nie? Nie można mieć do takiej osoby
>pretensji. Przynajmniej parkuje tam gdzie powinna.
Oczywiscie nie mam pretensji za to ze sobie kupila mieszkanie z
parkingiem. Ale moge miec co do dalszego egoistycznego myslenia.
>> Tylko ze dalej jest to samo. Kolejny blok z duzym parkingiem .. ale
>> blok ma 200 mieszkan :-)
>Zawsze znajduję, więc to chyba nie jest niemożliwe, prawda?
Poczekaj az cie straz nawiedzi noca, ci ktorzy teraz parkuja w
miejscach zakazanych przeparkuja dalej .. a ty gdzie ? :-)
J.
-
45. Data: 2011-01-16 14:09:42
Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
Od: oliveira <_...@o...pl_>
W dniu 2011-01-16 14:05, to pisze:
> Zasady ustala się dla większości. Jeśli 200 osób nie ma gdzie parkować,
> to dwie mogą sobie iść z podwójnym wózkiem innym chodnikiem (bo ze
> zwykłym się spokojnie zmieszczą). Zawsze się znajdzie ktoś, komu dane
> rozwiązanie przeszkadza.
No tutaj to już pojechałeś. Masz obowiązek zostawić 1,5 metra wolnego
chodnika. A jak nie ma miejsca, to przecież możesz zaparkować na "innym"
miejscu lub "innej" ulicy. Chodnik jak sama nazwa wskazuje nie służy do
parkowania samochodów. Nie ma miejsca, to wypad.
-
46. Data: 2011-01-16 14:12:26
Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
Od: to <t...@a...xyz>
begin oliveira
>> Zasady ustala się dla większości. Jeśli 200 osób nie ma gdzie parkować,
>> to dwie mogą sobie iść z podwójnym wózkiem innym chodnikiem (bo ze
>> zwykłym się spokojnie zmieszczą). Zawsze się znajdzie ktoś, komu dane
>> rozwiązanie przeszkadza.
>
> No tutaj to już pojechałeś. Masz obowiązek zostawić 1,5 metra wolnego
> chodnika. A jak nie ma miejsca, to przecież możesz zaparkować na "innym"
> miejscu lub "innej" ulicy. Chodnik jak sama nazwa wskazuje nie służy do
> parkowania samochodów. Nie ma miejsca, to wypad.
Nie piszę i durnych przepisach, tylko o rozsądku. A durne przepisy mogą
zostać zmienione. Obowiązek zostawienia 1.5 metra na mało uczęszczanym
chodniku, w okolicy, gdzie nie ma miejsc do parkowania jest idiotyzmem.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
47. Data: 2011-01-16 14:14:17
Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-01-15 21:34, Krzysztof 45 pisze:
> "Wrocław, noc z 13 na 14 stycznia, godz 23.30. Na małej uliczce
> dojazdowej do osiedla (ul. Dobra) pojawia się patrol Straży Miejskiej
> wraz z lawetami. Rozpoczyna się walka z czasem aby odholować
> nieprawidłowo zaparkowane samochody, tak szybko aby mieszkańcy
> okolicznych bloków nie mogli ich przeparkować.[...] taka akcja miała
> miejsce po raz pierwszy i nigdy wcześniej nie było upomnień lub
> mandatów za parkowania w ten sposób na tej ulicy."
Jak widzę co potrafią zrobić kierowcy w myśl zasady "nie po to kupiłem
sobie samochód żeby teraz łazić całe 100m do klatki schodowej" to w
zasadzie jestem za.
Natomiast "rozmach" akcji wskazuje, że pewnie jakaś spółka
strażnik-holowanie-parking postanowiła zrobić biznes.
Bo AFAIK stawki za takie holowanie są bardzo wysokie, bo nie podlegają
negocjacji.
-
48. Data: 2011-01-16 14:20:03
Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
Od: "...:::Tomek:::..." <t...@N...space.pl>
W dniu 2011-01-16 14:05, to pisze:
> Na poziomie gimnazjalnym nie będę dyskutował.
W porządku, widzę więc, że wyznajesz zasadę, że istnieje tylko Twoja
prawa i gówno prawda i w tym drugim wypadku już nie chcesz dyskutować.
> Gdyby wszyscy stosowali się do Twoich zasad to szybko okazałoby się, że
> musisz parkować np. 2 km od domu.
Uwielbiam takie wypowiedzi. Ty twierdzisz, że się nie da, ja mówię, że
jednak daję radę, a w końcu Ty zaczynasz snuć wizje z gatunku sci-fi.
> Zasady ustala się dla większości. Jeśli 200 osób nie ma gdzie parkować,
> to dwie mogą sobie iść z podwójnym wózkiem innym chodnikiem (bo ze
> zwykłym się spokojnie zmieszczą). Zawsze się znajdzie ktoś, komu dane
> rozwiązanie przeszkadza.
No to w końcu wszyscy, czy większość? Zdecyduj się. Odwróćmy sytuację -
jest wiele miejscowości, w których nie ma chodnika i pobocza i piesi
muszą iść skrawkiem jezdni. Byłbyś zadowolony, gdyby doszli do takich
jak Twoje, bardzo egoistycznych wniosków i zaczęli łazić środkiem pasa?
Chodnik jest dla pieszych i tyle w temacie. Możesz sobie na nim
WARUNKOWO zaparkować, jeśli nie utrudniasz tym życia pieszemu. Jeśli nie
radzisz sobie z autem i nie potrafisz zaparkować w miejscu do tego
przeznaczonym, to zacznij jeździć komunikacją zbiorową. Z pewnością
Twojemu otoczeniu wyjdzie to tylko na dobre, przynajmniej w zakresie
bezpieczeństwa.
--
Pozdrawiam
Tomek
-
49. Data: 2011-01-16 14:22:00
Temat: Re: Odkuwajš sie za fotoradary
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-01-16 13:56, Shrek pisze:
> W dniu 2011-01-16 13:53, kawi pisze:
>
>> Spółdzielnia na wniosek mieszkańców postanowiła postawić parking,
>> bodajże dwa poziomy, dostepny dla każdego.
>> Wszystkie projekty, uzgodnienia wzieła na siebie spółdzielnia, znając
>> problem
>> parkowania na osiedlu, nawet miasto zgodziło się dołożyć parę groszy.
>
>
> No to ok. Bo zwykle jak słyszę narzekania, że reszta mieszkańców nie
> chce się zgodzić na parking, to okazu się, że grupa cwaniaczków próbuje
> ogrodzić kawałek wspólnego terenu dla siebie.
Tak jak obserwuję budowanie parkingów na około miejsca gdzie mieszkam,
to gdzie nie budowali, to zawsze ktoś latał i zbierał podpisy "przeciw".
A bo to 2 drzewka trzeba wyciąć, a bo to trawnik był itp. itd.
Ale jakiegoś dużego poparcia te akcje raczej nie miały.
Ja tam nawet gdybym nie miał samochodu, to wolałbym żeby zrobili
parking, niż ktoś ma wpaść na pomysł że da się tam zmieścić budynek :)
-
50. Data: 2011-01-16 14:22:31
Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
Od: "...:::Tomek:::..." <t...@N...space.pl>
W dniu 2011-01-16 14:12, to pisze:
> Nie piszę i durnych przepisach, tylko o rozsądku. A durne przepisy mogą
> zostać zmienione. Obowiązek zostawienia 1.5 metra na mało uczęszczanym
> chodniku, w okolicy, gdzie nie ma miejsc do parkowania jest idiotyzmem.
Jeśli tym chodnikiem chce przejść przynajmniej jedna osoba, która będzie
potrzebowała tego 1,5 metra (matka z wózkiem, inwalida na wózku), to
przepis nie jest idiotyczny. Idiotą i śmierdzącym leniem jest kierowca,
który świadomie takie przepisy ignoruje w imię dowiezienia swojego tyłka
jak najbliżej miejsca zamieszkania.
--
Pozdrawiam
Tomek