eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOdcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 144

  • 11. Data: 2016-07-09 19:04:10
    Temat: Re: Odcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sat, 9 Jul 2016 15:43:04 +0200, Shrek

    > Jaka jest(była) tu dopuszczalna?

    ZTCP do tego znaku 50/h w tunelu.

    > Niby wszystko zgodnie z prawem, ale na bakier z logiką - i potem nie ma
    > się co dziwić, że jak nie jeżdzisz konkretną trasą często i nie jesteś
    > pewny jakie jest ograniczenie (a w zasadzie jakie było ostatnio), to
    > widząc fotoradar, ludziki zwalniają do 50, nawet widząc 70.Po prostu tak
    > zostali wytresowani... I jest to jak najbardziej wina ustawiaczy znaków.

    To jest nadal tłumaczenie ignorantów, którzy na codzień mają w DUPIE znaki
    drogowe, budzą się dopiero jak mają nad sobą bat w postaci fotopstryka,
    który, jak ich przyłapie na myśleniu o niebieskich migdałach, wiąże się z
    opłatą karną.

    > Optymalnie byłoby, żeby przed fotopstryczkiem było powtórzone
    > ograniczenie,

    Nie dosyć że tabliczka informująca o kontroli, nie dosyć że FR świecą się
    jak psu jajca, to jeszcze trzeba takich szczegółowo informować ile mogą
    jechać żeby przypadkiem mandatu nie dostli? Dobre. :D

    > bo przecież nie zależy nam na testowaniu spostrzegawczości
    > kierowców,

    Rynce opadajo... Chcesz powiedzieć, że kierowca posiadający prawojazdy i
    poruszający się pojazdem musi wiedzieć jaka jest dopuszczalna prędkość
    TYLKO wtedy gdy go mogą sfotografować i mandat wlepić?

    > a na tym, żeby jechali zgodnie z ograniczeniem - prawda?
    > No i na obrazku masz właśnie taką sytuację - "powtórzone"
    > ograniczenie (70), ale wolno 50.
    > I czemu się potem dziwić, że przed fotoradarami ludzie
    > zwalniają do 50, skoro logika i wszelkie znaki na niebie i drogowe,
    > mówią że 70 a jednak 50?

    Pokaż gdzie wcześniej jest 70 i wyjaśnij dlaczego jak jest 70 to wolno 50.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 12. Data: 2016-07-09 21:00:50
    Temat: Re: Odcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Sat, 9 Jul 2016 19:04:10 +0200, Myjk napisał(a):

    >> I czemu się potem dziwić, że przed fotoradarami ludzie
    >> zwalniają do 50, skoro logika i wszelkie znaki na niebie i drogowe,
    >> mówią że 70 a jednak 50?
    >
    > Pokaż gdzie wcześniej jest 70 i wyjaśnij dlaczego jak jest 70 to wolno 50.

    No to przejedź się tam 70 (no przecież znak jest nie?), dostaniesz mandat
    za przekroczenie dozwolonej prędkości o 20 i już się nauczysz że
    siedemdziesiąt siedemdziesiątką, ale dla pewności lepiej jechać 50 ;)

    Ale też w ramach tego przekrętu przynajmniej słyszałem że jakiś sąd
    kierowcę uniewinnił... No ale ilu innych mandaty zapłaciło? Pewnie sporo.
    Teraz jeżdżą 50 tam gdzie wolno 70 i stoi fotoradar.

    Chociaż takie numery raczej robiły straże gminne - jak FR zajmuje się ITD
    to oni chyba takich szarad już nie tworzą. Za wysoki poziom na którym tym
    zarządzają.


  • 13. Data: 2016-07-09 21:51:31
    Temat: Re: Odcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch
    Od: Artur Miller <n...@n...com>

    W dniu 2016-07-09 o 19:04, Myjk pisze:
    >> bo przecież nie zależy nam na testowaniu spostrzegawczości
    >> kierowców,
    >
    > Rynce opadajo... Chcesz powiedzieć, że kierowca posiadający prawojazdy i
    > poruszający się pojazdem musi wiedzieć jaka jest dopuszczalna prędkość
    > TYLKO wtedy gdy go mogą sfotografować i mandat wlepić?
    >


    wiesz ile jest na polskich drogach znaków? średnio 1 co 100 metrów. na
    150km masz ich 1,5 tysiąca, więc średnio co 5-6 sekund mijasz znak.
    przejedź się 11-tką z Poznania na południe, albo 5-tką do Wrocławia. co
    chwilę inne ograniczenie. 50, 60, 50, 70, 60, 70, 50... do tego wioski,
    czasem wioski z 40-tką przypiętą. no ni chuja nie da się spamiętać co
    akurat minąłeś.

    a.


  • 14. Data: 2016-07-09 22:09:37
    Temat: Re: Odcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch
    Od: "Gorion" <f...@o...sw>

    Użytkownik "z" <...@...pl> napisał w wiadomości
    news:5780a1a8$0$656$65785112@news.neostrada.pl...

    > Czy musi dojść do tragicznego wypadku żeby jeden debil z drugim zatrybił
    > za co bierze pensje?
    >
    > z

    Ty nic nie myślisz. Że też takim debilom wydaja prawa jazdy.

    Czyli według ciebie : jedzie 90 km/h i nie dojdzie do tragicznego wypadku,
    a gdy jedzie 50 km/h, to w tych samych warunkach dojdzie do tragicznego
    wypadku.



  • 15. Data: 2016-07-09 22:57:28
    Temat: Re: Odcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2016-07-09 o 22:09, Gorion pisze:

    > Czyli według ciebie : jedzie 90 km/h i nie dojdzie do tragicznego wypadku,
    > a gdy jedzie 50 km/h, to w tych samych warunkach dojdzie do tragicznego
    > wypadku.
    >
    >

    A Ty jesteś z tych wierzący w dogmat że prędkość zabija? :-)

    z


  • 16. Data: 2016-07-09 23:28:32
    Temat: Odcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Kolo chuja mi lata ze jakis akwizytor, kurier itp zapierdala albo dopuszczalna plus
    10 albo ile fabryka dala bo chce zarobic. Jak jest np. 70 to jest to max a nie
    poczatek negocjacji. Plus 10 to uklon w strone kierujacych i kupienie spokoju ze
    wszyscu z plus 7 beda do sadow szli ze tolerancja pomiaru itp. Jak jest ograniczenie
    to wlasciwa predkosc jest od zera do tego co na ograniczeniu. W szczegolnych
    przypadkach moze wystepowac utrudnianie ruchu innym, a nie w kazdym ze jak ktos
    jedzie 20% mniej niz wolno to utrudnia.


  • 17. Data: 2016-07-10 07:31:57
    Temat: Re: Odcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 09.07.2016 19:04, Myjk wrote:
    > Sat, 9 Jul 2016 15:43:04 +0200, Shrek
    >
    >> Jaka jest(była) tu dopuszczalna?
    >
    > ZTCP do tego znaku 50/h w tunelu.

    No i sam widzisz - masz znak, że 70 ale jednak 50. No to co się dziwisz,
    że zwalniają do 50. Ty wiesz ile tam było w tunelu, bo to twoje miasto i
    była już o to wielokrotnie gónoburza (zresztą skuteczna, bo znak
    przestawili) w internecie. A teraz wyboraź sobie, że jesteś "na
    wyjeździe" i widzisz 70 - co myślisz?

    Inna sprawa że w tunelu jest 50 bo jest kurwesko niebezpiecznie, a tu
    można śmiało 70, bo tylko chodnik o śmiesznie małej szerokości, z
    którego nie ma gdzie spierdalać, schody prowadzące wprost na jezdnie,
    łuki, skrzyżowanie i wiecznie zajęty przez lewoskręt pas dla jadących na
    wprost, co powoduje dziwne manewry.

    https://www.google.pl/maps/@52.2478162,21.019383,3a,
    75y,320.94h,98.37t/data=!3m6!1e1!3m4!1sTBc68znTY0H-h
    ITTxhxXqg!2e0!7i13312!8i6656

    Ktoś jeszcze wierzy, że ta 50 w tunelu to z innego powodu niż to, że
    nowoczesny dynamiczny system znaków świetlnych może wyświetlić tylko 30
    i 50?

    >> Niby wszystko zgodnie z prawem, ale na bakier z logiką - i potem nie ma
    >> się co dziwić, że jak nie jeżdzisz konkretną trasą często i nie jesteś
    >> pewny jakie jest ograniczenie (a w zasadzie jakie było ostatnio), to
    >> widząc fotoradar, ludziki zwalniają do 50, nawet widząc 70.Po prostu tak
    >> zostali wytresowani... I jest to jak najbardziej wina ustawiaczy znaków.
    >
    > To jest nadal tłumaczenie ignorantów, którzy na codzień mają w DUPIE znaki
    > drogowe, budzą się dopiero jak mają nad sobą bat w postaci fotopstryka,
    > który, jak ich przyłapie na myśleniu o niebieskich migdałach, wiąże się z
    > opłatą karną.

    Krótko mówiąc, pierdolisz. Oznakowanie nie jest od tego, żeby było
    zgodne z rozporządzeniem, a żeby było czytelne intuicyjne i spełniało
    swoją rolę.

    >> Optymalnie byłoby, żeby przed fotopstryczkiem było powtórzone
    >> ograniczenie,
    >
    > Nie dosyć że tabliczka informująca o kontroli, nie dosyć że FR świecą się
    > jak psu jajca, to jeszcze trzeba takich szczegółowo informować ile mogą
    > jechać żeby przypadkiem mandatu nie dostli? Dobre. :D

    To jeszcze raz zapytam - te fotopstryczki służą do tego, żeby mandaty
    się sypały, czy temu, żeby jechać z właściwą prędkością? Jak już są
    oznakowane, to powinna być i wyraźnie oznaczone dozwolona prędkość.

    >> bo przecież nie zależy nam na testowaniu spostrzegawczości
    >> kierowców,
    >
    > Rynce opadajo... Chcesz powiedzieć, że kierowca posiadający prawojazdy i
    > poruszający się pojazdem musi wiedzieć jaka jest dopuszczalna prędkość
    > TYLKO wtedy gdy go mogą sfotografować i mandat wlepić?

    Chcę powiedzieć, że większość kierowców w tym ja zwykle nie ma pojęcia
    jaka jest dopuszczalna prędkość. Znaków jest w chuj i jeszcze trochę,
    jeden Bóg wie, czy właśnie mijasz skrzyżowanie czy wyjazd z drogi
    osiedlowej czy innego parkingu. Tak - większość nie ma pojęcia jakie
    jest aktualnie ograniczenie. Co więcej ty również nie masz.

    Shrek


  • 18. Data: 2016-07-10 11:13:41
    Temat: Re: Odcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sun, 10 Jul 2016 07:31:57 +0200, Shrek

    > On 09.07.2016 19:04, Myjk wrote:
    >> Sat, 9 Jul 2016 15:43:04 +0200, Shrek
    >>> Jaka jest(była) tu dopuszczalna?
    >> ZTCP do tego znaku 50/h w tunelu.
    > No i sam widzisz - masz znak, że 70 ale jednak 50.

    Widzę, ograniczenie (a tu akurat "podniesienie") obowiązuje
    za znakiem, a nie od momentu kiedy się znak zobaczy.

    > No to co się dziwisz, że zwalniają do 50.

    Nie muszą zwalniać, bo po prostu mają tyle jechać.

    Radar był ustawiony tak, że strzelał słitfocię jeszcze przed podniesieniem
    prędkości, co doskonale widać na przedstawionej wcześniej fotce. A jak
    jechali tam 50 (pomimo rzekomego podniesienia do 70) to dobrze jechali.

    > Ty wiesz ile tam było w tunelu, bo to twoje miasto
    > i była już o to wielokrotnie gónoburza (zresztą skuteczna,
    > bo znak przestawili) w internecie.

    Było 50 i na radarze trzeba było jechać 50, a nie 70. Albo że można było 70
    a złośliwy radar i tak robił na 50 więc wszyscy i tak jechali 50. Analogia
    do tematu wątku więc przestrzelona i nadal starasz się tłumaczyć
    ignorantów.

    > A teraz wyboraź sobie, że jesteś "na
    > wyjeździe" i widzisz 70 - co myślisz?

    J.w., że za znakiem mogę zwiększyć prędkość do 70.
    Co wygrałem?

    > Inna sprawa że w tunelu jest 50 bo jest kurwesko niebezpiecznie, a tu
    > można śmiało 70, bo tylko chodnik o śmiesznie małej szerokości, z
    > którego nie ma gdzie spierdalać, schody prowadzące wprost na jezdnie,
    > łuki, skrzyżowanie i wiecznie zajęty przez lewoskręt pas dla jadących na
    > wprost, co powoduje dziwne manewry.
    > https://www.google.pl/maps/@52.2478162,21.019383,3a,
    75y,320.94h,98.37t/data=!3m6!1e1!3m4!1sTBc68znTY0H-h
    ITTxhxXqg!2e0!7i13312!8i6656
    > Ktoś jeszcze wierzy, że ta 50 w tunelu to z innego powodu niż to, że
    > nowoczesny dynamiczny system znaków świetlnych może wyświetlić tylko 30
    > i 50?

    Czyli znowu nie ma mowy o faktach, a o tym co się komuś wydaje że być
    powinno.

    >>> Niby wszystko zgodnie z prawem, ale na bakier z logiką - i potem nie ma
    >>> się co dziwić, że jak nie jeżdzisz konkretną trasą często i nie jesteś
    >>> pewny jakie jest ograniczenie (a w zasadzie jakie było ostatnio), to
    >>> widząc fotoradar, ludziki zwalniają do 50, nawet widząc 70.Po prostu tak
    >>> zostali wytresowani... I jest to jak najbardziej wina ustawiaczy znaków.
    >> To jest nadal tłumaczenie ignorantów, którzy na codzień mają w DUPIE znaki
    >> drogowe, budzą się dopiero jak mają nad sobą bat w postaci fotopstryka,
    >> który, jak ich przyłapie na myśleniu o niebieskich migdałach, wiąże się z
    >> opłatą karną.
    > Krótko mówiąc, pierdolisz. Oznakowanie nie jest od tego, żeby było
    > zgodne z rozporządzeniem, a żeby było czytelne intuicyjne i spełniało
    > swoją rolę.

    Ale ja tak nie twierdzę. Faktem jest, że jak się skupić i myśleć nad tym co
    się robi na drodze, to można spokojnie przejechać zgodnie z oznakowaniem.
    Trzeba tylko chcieć, a nie stwierdzić lekką ręką, że znaków jest za dużo, i
    mieć je w dupie.

    >>> Optymalnie byłoby, żeby przed fotopstryczkiem było powtórzone
    >>> ograniczenie,
    >> Nie dosyć że tabliczka informująca o kontroli, nie dosyć że FR świecą się
    >> jak psu jajca, to jeszcze trzeba takich szczegółowo informować ile mogą
    >> jechać żeby przypadkiem mandatu nie dostli? Dobre. :D
    > To jeszcze raz zapytam - te fotopstryczki służą do tego, żeby mandaty
    > się sypały, czy temu, żeby jechać z właściwą prędkością? Jak już są
    > oznakowane, to powinna być i wyraźnie oznaczone dozwolona prędkość.

    Dlatego właśnie odcinkowy jest dużo lepszy, powinno być tego więcej. FR
    służą do tego, żeby ZMUSIĆ ignorantów do tego aby zwolnili w konkretnym
    miejscu. I prędkość jest wyraźnie oznaczona (vide przykład z tunelem), a że
    ignoranci mają to w nosie, albo nie znają podstawowych zasad, to inna
    sprawa -- i o tych właśnie jest dyskusja.

    >>> bo przecież nie zależy nam na testowaniu spostrzegawczości
    >>> kierowców,
    >> Rynce opadajo... Chcesz powiedzieć, że kierowca posiadający prawojazdy i
    >> poruszający się pojazdem musi wiedzieć jaka jest dopuszczalna prędkość
    >> TYLKO wtedy gdy go mogą sfotografować i mandat wlepić?
    > Chcę powiedzieć, że większość kierowców w tym ja zwykle nie ma pojęcia
    > jaka jest dopuszczalna prędkość. Znaków jest w chuj i jeszcze trochę,
    > jeden Bóg wie, czy właśnie mijasz skrzyżowanie czy wyjazd z drogi
    > osiedlowej czy innego parkingu. Tak - większość nie ma pojęcia jakie
    > jest aktualnie ograniczenie. Co więcej ty również nie masz.

    Owszem mam, chyba, że myślę o niebieskich migdałach -- co też się niestety
    mnie zdarza. No, ale nie winię wtedy przepisów, tylko siebie.

    Na deserek dodam, że za ilość znaków odpowiadają mieszkańcy żądający
    stawiania ograniczeń pod swoimi domami, w swojej okolicy, a potem ci sami
    psioczą, że ograniczenia i ilość znaków jest zbyt duża jadąc przez jakąś
    wioskę (w której znowu mieszkańcy zażądali postawienia ograniczeń czy FR).
    Symptomatyczne. Ale i tak większość ograniczeń prędkości jest ustawiana ze
    względu na obniżenie poziomu hałasu a nie "bezpieczeństwo".

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 19. Data: 2016-07-10 11:17:06
    Temat: Re: Odcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sat, 9 Jul 2016 21:51:31 +0200, Artur Miller

    > 50, 60, 50, 70, 60, 70, 50... do tego wioski,
    > czasem wioski z 40-tką przypiętą. no ni chuja nie da się spamiętać co
    > akurat minąłeś.

    Po co masz wszsytko pamiętać? Pamietasz akurat obowiązującą.

    No ale żeby ogarnąć te zmiany prędkości, to trzeba się do nich zastosować,
    bo jak się jedzie (bezpieczne!) 100-110 to nic dziwnego, że ma się problem
    z nadążeniem rejestracji jaka akurat prędkość obowiązuje. Tak, wiem, znam
    tę wymówkę -- nikt nie ma całego życia żeby jeździć zgodnie z przepisami.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 20. Data: 2016-07-10 11:20:50
    Temat: Re: Odcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sat, 9 Jul 2016 22:57:28 +0200, z

    > A Ty jesteś z tych wierzący w dogmat że prędkość zabija? :-)

    Może z tych co wierzy, że ludzie mieszkający przy drogach też chcą żyć.
    Oczywiście odnoszę się do hałasu, który przy 60/h jest znacznie mniejszy
    niż przy 80-100/h. Uwzględnij to przy "czytaniu" ograniczeń i nie spuszczaj
    się tak bardzo nad "bezpieczeństwem".

    --
    Pozdor
    Myjk

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: