eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOdcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch › Re: Odcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch
  • Data: 2016-07-10 11:13:41
    Temat: Re: Odcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Sun, 10 Jul 2016 07:31:57 +0200, Shrek

    > On 09.07.2016 19:04, Myjk wrote:
    >> Sat, 9 Jul 2016 15:43:04 +0200, Shrek
    >>> Jaka jest(była) tu dopuszczalna?
    >> ZTCP do tego znaku 50/h w tunelu.
    > No i sam widzisz - masz znak, że 70 ale jednak 50.

    Widzę, ograniczenie (a tu akurat "podniesienie") obowiązuje
    za znakiem, a nie od momentu kiedy się znak zobaczy.

    > No to co się dziwisz, że zwalniają do 50.

    Nie muszą zwalniać, bo po prostu mają tyle jechać.

    Radar był ustawiony tak, że strzelał słitfocię jeszcze przed podniesieniem
    prędkości, co doskonale widać na przedstawionej wcześniej fotce. A jak
    jechali tam 50 (pomimo rzekomego podniesienia do 70) to dobrze jechali.

    > Ty wiesz ile tam było w tunelu, bo to twoje miasto
    > i była już o to wielokrotnie gónoburza (zresztą skuteczna,
    > bo znak przestawili) w internecie.

    Było 50 i na radarze trzeba było jechać 50, a nie 70. Albo że można było 70
    a złośliwy radar i tak robił na 50 więc wszyscy i tak jechali 50. Analogia
    do tematu wątku więc przestrzelona i nadal starasz się tłumaczyć
    ignorantów.

    > A teraz wyboraź sobie, że jesteś "na
    > wyjeździe" i widzisz 70 - co myślisz?

    J.w., że za znakiem mogę zwiększyć prędkość do 70.
    Co wygrałem?

    > Inna sprawa że w tunelu jest 50 bo jest kurwesko niebezpiecznie, a tu
    > można śmiało 70, bo tylko chodnik o śmiesznie małej szerokości, z
    > którego nie ma gdzie spierdalać, schody prowadzące wprost na jezdnie,
    > łuki, skrzyżowanie i wiecznie zajęty przez lewoskręt pas dla jadących na
    > wprost, co powoduje dziwne manewry.
    > https://www.google.pl/maps/@52.2478162,21.019383,3a,
    75y,320.94h,98.37t/data=!3m6!1e1!3m4!1sTBc68znTY0H-h
    ITTxhxXqg!2e0!7i13312!8i6656
    > Ktoś jeszcze wierzy, że ta 50 w tunelu to z innego powodu niż to, że
    > nowoczesny dynamiczny system znaków świetlnych może wyświetlić tylko 30
    > i 50?

    Czyli znowu nie ma mowy o faktach, a o tym co się komuś wydaje że być
    powinno.

    >>> Niby wszystko zgodnie z prawem, ale na bakier z logiką - i potem nie ma
    >>> się co dziwić, że jak nie jeżdzisz konkretną trasą często i nie jesteś
    >>> pewny jakie jest ograniczenie (a w zasadzie jakie było ostatnio), to
    >>> widząc fotoradar, ludziki zwalniają do 50, nawet widząc 70.Po prostu tak
    >>> zostali wytresowani... I jest to jak najbardziej wina ustawiaczy znaków.
    >> To jest nadal tłumaczenie ignorantów, którzy na codzień mają w DUPIE znaki
    >> drogowe, budzą się dopiero jak mają nad sobą bat w postaci fotopstryka,
    >> który, jak ich przyłapie na myśleniu o niebieskich migdałach, wiąże się z
    >> opłatą karną.
    > Krótko mówiąc, pierdolisz. Oznakowanie nie jest od tego, żeby było
    > zgodne z rozporządzeniem, a żeby było czytelne intuicyjne i spełniało
    > swoją rolę.

    Ale ja tak nie twierdzę. Faktem jest, że jak się skupić i myśleć nad tym co
    się robi na drodze, to można spokojnie przejechać zgodnie z oznakowaniem.
    Trzeba tylko chcieć, a nie stwierdzić lekką ręką, że znaków jest za dużo, i
    mieć je w dupie.

    >>> Optymalnie byłoby, żeby przed fotopstryczkiem było powtórzone
    >>> ograniczenie,
    >> Nie dosyć że tabliczka informująca o kontroli, nie dosyć że FR świecą się
    >> jak psu jajca, to jeszcze trzeba takich szczegółowo informować ile mogą
    >> jechać żeby przypadkiem mandatu nie dostli? Dobre. :D
    > To jeszcze raz zapytam - te fotopstryczki służą do tego, żeby mandaty
    > się sypały, czy temu, żeby jechać z właściwą prędkością? Jak już są
    > oznakowane, to powinna być i wyraźnie oznaczone dozwolona prędkość.

    Dlatego właśnie odcinkowy jest dużo lepszy, powinno być tego więcej. FR
    służą do tego, żeby ZMUSIĆ ignorantów do tego aby zwolnili w konkretnym
    miejscu. I prędkość jest wyraźnie oznaczona (vide przykład z tunelem), a że
    ignoranci mają to w nosie, albo nie znają podstawowych zasad, to inna
    sprawa -- i o tych właśnie jest dyskusja.

    >>> bo przecież nie zależy nam na testowaniu spostrzegawczości
    >>> kierowców,
    >> Rynce opadajo... Chcesz powiedzieć, że kierowca posiadający prawojazdy i
    >> poruszający się pojazdem musi wiedzieć jaka jest dopuszczalna prędkość
    >> TYLKO wtedy gdy go mogą sfotografować i mandat wlepić?
    > Chcę powiedzieć, że większość kierowców w tym ja zwykle nie ma pojęcia
    > jaka jest dopuszczalna prędkość. Znaków jest w chuj i jeszcze trochę,
    > jeden Bóg wie, czy właśnie mijasz skrzyżowanie czy wyjazd z drogi
    > osiedlowej czy innego parkingu. Tak - większość nie ma pojęcia jakie
    > jest aktualnie ograniczenie. Co więcej ty również nie masz.

    Owszem mam, chyba, że myślę o niebieskich migdałach -- co też się niestety
    mnie zdarza. No, ale nie winię wtedy przepisów, tylko siebie.

    Na deserek dodam, że za ilość znaków odpowiadają mieszkańcy żądający
    stawiania ograniczeń pod swoimi domami, w swojej okolicy, a potem ci sami
    psioczą, że ograniczenia i ilość znaków jest zbyt duża jadąc przez jakąś
    wioskę (w której znowu mieszkańcy zażądali postawienia ograniczeń czy FR).
    Symptomatyczne. Ale i tak większość ograniczeń prędkości jest ustawiana ze
    względu na obniżenie poziomu hałasu a nie "bezpieczeństwo".

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: