eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykle › Od czego zależy siła hamowania silnikiem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2009-04-08 08:17:19
    Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
    Od: "Jasio" <b...@g...pl>



    Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości
    news:grg74i$h9g$1@inews.gazeta.pl...
    > On 2009-04-07 20:39:35 +0200, "Jasio" said:
    >
    >>> Chyba lepszym modelem wyobrażeniowym byłoby R4, mające każdy z cylindrów
    >>> dużej pojemności - powiedzmy 600 ccm (czyli skromne dwaczterysta) -
    >>> powinno hamować silnikiem podobnie jak singiel 600.
    >>
    >> Porównanie nietrafione.
    >> Bo inne tłoki byłyby w innych cyklach suwu.
    >
    > A jaki to ma wpływ na hamowanie?

    Bo kiedy tłok idzie w górę w suwie sprężania, ale bez paliwa - hamuje.
    Jeżeli jest to jeden tłok z czterech nie stawia on takiego "oporu" jak jeden
    z dwóch w silniku czy jeden, jedyny.
    Taką mam koncepcję. Ale jeżeli ktoś ma inną, jestem skłonny zmienić zdanie.

    >> Poczytaj o nowości w silniku najnowszej R1, jeżeli chcesz zrozumieć jak i
    >> dlaczego to działa.
    >
    > Big Bang jest nastawiony jakby w drugą stronę i z trochę innych powodów.
    > Zresztą to wcale nie jest taka nowość - AFAIR w silnikach MotoGP było
    > stosowane już od paru lat.

    Tu nie chodzi o big bang, ale o ustawienie korbowodu i zapłonu tak, że co
    pół obrotu wałem następuje zapłon:
    http://www.motorcyclenews.com/MCN/bikereviews/search
    results/Bike-Reviews/Yamaha/Yamaha-YZF-R1-2009-curre
    nt/?&R=EPI-105784
    http://www.motorcycledaily.com/08september08_2009yam
    aha_yzfr1.htm

    Didełoklip z muzyką:
    http://video.google.com/videosearch?q=yamaha%20cross
    %20plane&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client
    =firefox-a&um=1&ie=UTF-8&sa=N&hl=pl&tab=wv#

    I tradycyjnie w polskim języku:
    http://groups.google.com/group/pl.rec.motocykle/brow
    se_thread/thread/9b19086f5204cb36/7688b09d02cf9bea?h
    l=pl&q=big+bang&lnk=ol&

    Tak sprawa wygląda w szczegółach. Jednolite oddawanie mocy i jednolite
    hamowanie - w każdym zakresie prędkości obrotowej silnika. A big bang, to
    jednak inaczej.

    --
    Jasio
    vfr vx etz
    Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
    FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
    weFAQ&v=qvj


  • 12. Data: 2009-04-08 08:37:58
    Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
    Od: Marcin Gardeła <d...@g...pl>

    Jasio wrote:
    > Bo kiedy tłok idzie w górę w suwie sprężania, ale bez paliwa -
    > hamuje. Jeżeli jest to jeden tłok z czterech nie stawia on takiego
    > "oporu" jak jeden z dwóch w silniku czy jeden, jedyny.
    > Taką mam koncepcję. Ale jeżeli ktoś ma inną, jestem skłonny zmienić
    > zdanie.

    A co z kołem zamachowym, które to kompensuje?



    --
    Diobeu
    NT650V Deauville '98
    GT: Diobeu PL


  • 13. Data: 2009-04-08 08:59:15
    Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
    Od: Kuczu <p...@j...pl>

    JacekR pisze:

    > A to mnie zaciekawiłeś :) Co to za metamorfoza i kiedy nastąpiła?

    Przy zmianie 850 na 900.


    --
    Kuczu
    LOUD PIPES SAVE LIVES !!
    Harley Davidson FXR-C
    http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/


  • 14. Data: 2009-04-08 09:13:53
    Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
    Od: Don Pedro <n...@o...pl>

    JacekR pisze:
    >
    >> pojemności i układu cylindrów. Dobrym przykładem jest też metamorfoza
    >> silnika Yamahy TDM po zmianie wykorbień na wale.
    >
    > A to mnie zaciekawiłeś :) Co to za metamorfoza i kiedy nastąpiła?

    W 1996 zmieniono wykorbienie ze znanego jeszcze z Super Tenery 360
    stopni na znane z TRX 270 stopni. Mocno obniżyły się wibracje a silnik
    zaczął zachowywać się jak V2 zamiast R2, którym tak naprawdę był.
    Pogooglaj o historii TDM to znajdziesz więcej szczegółów.

    pozdr
    DP
    TL-S


  • 15. Data: 2009-04-08 09:52:03
    Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
    Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>

    On 2009-04-08 10:17:19 +0200, "Jasio" <b...@g...pl> said:

    >>>> Chyba lepszym modelem wyobrażeniowym byłoby R4, mające każdy z
    >>>> cylindrów dużej pojemności - powiedzmy 600 ccm (czyli skromne
    >>>> dwaczterysta) - powinno hamować silnikiem podobnie jak singiel 600.
    >>>
    >>> Porównanie nietrafione.
    >>> Bo inne tłoki byłyby w innych cyklach suwu.
    >>
    >> A jaki to ma wpływ na hamowanie?
    >
    > Bo kiedy tłok idzie w górę w suwie sprężania, ale bez paliwa - hamuje.
    > Jeżeli jest to jeden tłok z czterech nie stawia on takiego "oporu" jak
    > jeden z dwóch w silniku czy jeden, jedyny.
    > Taką mam koncepcję. Ale jeżeli ktoś ma inną, jestem skłonny zmienić zdanie.

    Jeśli są to duże tłoki, mające do pokonania kompresję i każden jeden
    stawia spory opór (duża masa), to moja koncepcja jest taka, że się to
    będzie może nie tyle kumulować, co nakładać jeden za drugi w
    niewielkich odstępach czasu. Plus incercja wału korbowego, który
    zazwyczaj ma jednak koła zamachowe dla każdego tłoka, dostosowane do
    jego wielkości (masy, pojemności jedengo cylindra).


    >>> Poczytaj o nowości w silniku najnowszej R1, jeżeli chcesz zrozumieć jak
    >>> i dlaczego to działa.
    >>
    >> Big Bang jest nastawiony jakby w drugą stronę i z trochę innych
    >> powodów. Zresztą to wcale nie jest taka nowość - AFAIR w silnikach
    >> MotoGP było stosowane już od paru lat.
    >
    > Tu nie chodzi o big bang, ale o ustawienie korbowodu i zapłonu tak, że
    > co pół obrotu wałem następuje zapłon:
    > http://www.motorcyclenews.com/MCN/bikereviews/search
    results/Bike-Reviews/Yamaha/Yamaha-YZF-R1-2009-curre
    nt/?&R=EPI-105784
    http://www.motorcycledaily.com/08september08_2009yam
    aha_yzfr1.htm

    No
    >
    właśnie nie. To do czego dałeś linki, to właśnie tzw. Big Bang.
    Normalnie w R4 kolejność jest (z pamięci) 1--3--2--4, gdzie "--" to
    przerwa pomiędzy zapłonami poszczególnych tłoków. W silniku z Big Bang,
    jest 1----3--2-4 (nie wiem czy nie pochrzaniłem kolejności, ale jest tu
    ona drugorzędna, ważne są właśnie przerwy pomiędzy cyklami). I ZTCP
    głównym powodem, dla którego się z tym kombinuje, jest stabilność w
    głebokich złożeniach - mocne silniki przy tradycyjnym układzie generują
    duże i częstę pulsowanie na tylną oponę, co prowadzi do osłabienia
    przyczepności. Przy Big Bangu przez złamanie regularnej częstotliwość
    trakcja się odczuwalnie poprawia. Ale piszę to z pamięci, czytałem o
    tym z ponad rok temu w książce o maszynach MotoGP, a że nie jestem
    wielkim pasjonatem wyścigów, to coś jednak mogłem pokręcić ;-)


    > I tradycyjnie w polskim języku:
    > http://groups.google.com/group/pl.rec.motocykle/brow
    se_thread/thread/9b19086f5204cb36/7688b09d02cf9bea?h
    l=pl&q=big+bang&lnk=ol&

    Taaa,
    >
    dzięki za tego linka - odpowiedź Kucza na mojego posta ubawiła mnie
    setnie, zarówno wtedy, jak i dzisiaj ;-)


    --
    Pozdrawiam

    Sebastian
    Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
    Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco


  • 16. Data: 2009-04-08 10:27:32
    Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
    Od: "Jasio" <b...@g...pl>

    Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości
    news:grhs43$on9$1@inews.gazeta.pl...
    > On 2009-04-08 10:17:19 +0200, "Jasio" said:

    >> Bo kiedy tłok idzie w górę w suwie sprężania, ale bez paliwa - hamuje.
    >> Jeżeli jest to jeden tłok z czterech nie stawia on takiego "oporu" jak
    >> jeden z dwóch w silniku czy jeden, jedyny.
    >> Taką mam koncepcję. Ale jeżeli ktoś ma inną, jestem skłonny zmienić
    >> zdanie.
    >
    > Jeśli są to duże tłoki, mające do pokonania kompresję i każden jeden
    > stawia spory opór (duża masa), to moja koncepcja jest taka, że się to
    > będzie może nie tyle kumulować, co nakładać jeden za drugi w niewielkich
    > odstępach czasu. Plus incercja wału korbowego, który zazwyczaj ma jednak
    > koła zamachowe dla każdego tłoka, dostosowane do jego wielkości (masy,
    > pojemności jedengo cylindra).
    >

    Tu mnie masz, o kole zamachowym w tym układzie nie pomyślałem.
    Już kiedyś szukałem solidnych korepetycji z fizyki i mechaniki, ale nie
    udało mi się to online.

    >> Tu nie chodzi o big bang, ale o ustawienie korbowodu i zapłonu tak, że co
    >> pół obrotu wałem następuje zapłon:
    >> http://www.motorcyclenews.com/MCN/bikereviews/search
    results/Bike-Reviews/Yamaha/Yamaha-YZF-R1-2009-curre
    nt/?&R=EPI-105784
    > http://www.motorcycledaily.com/08september08_2009yam
    aha_yzfr1.htm
    >
    > No
    >>
    > właśnie nie. To do czego dałeś linki, to właśnie tzw. Big Bang. Normalnie
    > w R4 kolejność jest (z pamięci) 1--3--2--4, gdzie "--" to przerwa pomiędzy
    > zapłonami poszczególnych tłoków. W silniku z Big Bang, jest 1----3--2-4
    > (nie wiem czy nie pochrzaniłem kolejności, ale jest tu ona drugorzędna,
    > ważne są właśnie przerwy pomiędzy cyklami). I ZTCP

    I to jest różnica pomiędzy nową r1.
    http://www.strimoo.com/video/12972226/2009-Yamaha-YZ
    FR1-Engine-Technology-Explanation-Metacafe.html

    1-4-2-3

    To _nie jest_ silnik Big Bang. Zapłon jest co 180 stopni - czyli o pół
    obrotu wału.
    A przede wszystkim różnica polega na tym, że tłoki nie poruszają się parami.
    I jako silnik czterosuwowy jest on zaplanowany optymalnie - bo w każdym
    położeniu wału jeden i tylko jeden tłok jest w danym suwie.

    --
    Jasio
    vfr vx etz
    Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
    FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
    weFAQ&v=qvj


  • 17. Data: 2009-04-08 11:08:40
    Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
    Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>

    On 2009-04-08 12:27:32 +0200, "Jasio" <b...@g...pl> said:

    >> właśnie nie. To do czego dałeś linki, to właśnie tzw. Big Bang.
    >> Normalnie w R4 kolejność jest (z pamięci) 1--3--2--4, gdzie "--" to
    >> przerwa pomiędzy zapłonami poszczególnych tłoków. W silniku z Big Bang,
    >> jest 1----3--2-4 (nie wiem czy nie pochrzaniłem kolejności, ale jest tu
    >> ona drugorzędna, ważne są właśnie przerwy pomiędzy cyklami). I ZTCP
    >
    > I to jest różnica pomiędzy nową r1.
    > http://www.strimoo.com/video/12972226/2009-Yamaha-YZ
    FR1-Engine-Technology-Explanation-Metacafe.html

    1-4-2-3

    To
    >
    > _nie jest_ silnik Big Bang. Zapłon jest co 180 stopni - czyli o pół
    > obrotu wału.

    Nie co 90? Zresztą w Big Bang nie idzie o same przestawienie wykorbień,
    a o nierównomierne "odpalanie" poszczególnych cylindrów, dające tylnej
    oponie czas na relaks ;-)
    Jak się przyjrzysz filmikowi który podesłałeś i zwrócisz uwagę na
    odstępy czasowe pomiędzy zapłonami, to zrozumiesz o co mi chodzi. I z
    tego co kojarzę, Yamaha odeszła od czystego konceptu Big Bang 2-2
    bardziej w kierunku 1-2-1.


    > A przede wszystkim różnica polega na tym, że tłoki nie poruszają się parami.
    > I jako silnik czterosuwowy jest on zaplanowany optymalnie - bo w każdym
    > położeniu wału jeden i tylko jeden tłok jest w danym suwie.

    Sprawdź co dokładnie oznacza w lengłydżu słowo "uneven".


    --
    Pozdrawiam

    Sebastian
    Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
    Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco


  • 18. Data: 2009-04-08 11:44:23
    Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
    Od: Kuczu <p...@j...pl>

    Jasio pisze:

    > Tu mnie masz, o kole zamachowym w tym układzie nie pomyślałem.

    A powinienes bo przy hamowaniu silnikiem jego masa ma znaczenie
    pierwszorzedne. I nie masa walu w ogole a masa pojedynczego kola
    zamachowego.


    --
    Kuczu
    LOUD PIPES SAVE LIVES !!
    Harley Davidson FXR-C
    http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/


  • 19. Data: 2009-04-10 17:51:58
    Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
    Od: zbigi <z...@g...w.wirtualnej.Polszcze.pl>

    Jasio napisał(a):
    > Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości
    >> On 2009-04-07 20:39:35 +0200, "Jasio" said:
    >>> Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości
    >>>> Chyba lepszym modelem wyobrażeniowym byłoby R4, mające każdy z
    >>>> cylindrów dużej pojemności - powiedzmy 600 ccm (czyli skromne
    >>>> dwaczterysta) - powinno hamować silnikiem podobnie jak singiel 600.
    >>>
    >>> Porównanie nietrafione.
    >>> Bo inne tłoki byłyby w innych cyklach suwu.

    Porownanie jak najbardziej nietrafione. Choc uzasadnienie powatpiewania
    tyz. ;)

    >> A jaki to ma wpływ na hamowanie?
    >
    > Bo kiedy tłok idzie w górę w suwie sprężania, ale bez paliwa - hamuje.

    Malo tego. Nawet kiedy idzie "z paliwem" to tez hamuje :)

    --
    pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
    zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
    Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
    Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)


  • 20. Data: 2009-04-10 18:00:05
    Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
    Od: zbigi <z...@g...w.wirtualnej.Polszcze.pl>

    de Fresz napisał(a):
    > On 2009-04-08 10:17:19 +0200, "Jasio" <b...@g...pl> said:
    >
    >> Taką mam koncepcję. Ale jeżeli ktoś ma inną, jestem skłonny zmienić
    >> zdanie.
    >
    > Jeśli są to duże tłoki, mające do pokonania kompresję i każden jeden
    > stawia spory opór (duża masa), to moja koncepcja jest taka, że się to
    > będzie może nie tyle kumulować, co nakładać jeden za drugi w niewielkich
    > odstępach czasu. Plus incercja wału korbowego, który zazwyczaj ma jednak
    > koła zamachowe dla każdego tłoka, dostosowane do jego wielkości (masy,
    > pojemności jedengo cylindra).

    Yyyy... Troszkie sie pogubilem - co ma masa tloka do rzeczy?
    No i prosze odszczekac herezje z kolami zamachowymi dla kazdego tloka
    (wykorbienia?). Pliiizzz... :)

    > właśnie nie. To do czego dałeś linki, to właśnie tzw. Big Bang.
    > Normalnie w R4 kolejność jest (z pamięci) 1--3--2--4,

    Obojetnie. Moze byc 1-3-4-2, moze byc 1-2-4-3. Bez znaczenia.
    No chyba ze dalibysmy 1,4-3,2. Albo i jeszcze inaczej.

    > I ZTCP
    > głównym powodem, dla którego się z tym kombinuje, jest stabilność w
    > głebokich złożeniach - mocne silniki przy tradycyjnym układzie generują
    > duże i częstę pulsowanie na tylną oponę, co prowadzi do osłabienia
    > przyczepności. Przy Big Bangu przez złamanie regularnej częstotliwość
    > trakcja się odczuwalnie poprawia. Ale piszę to z pamięci, czytałem o tym
    > z ponad rok temu w książce o maszynach MotoGP, a że nie jestem wielkim
    > pasjonatem wyścigów, to coś jednak mogłem pokręcić ;-)

    A pierwsza byla chyba JAWA, ktora w swych dwucylindrowych dwusuwach do
    szesciodniowki postanowila kiedys dac rownobiezne tloki i jednoczesny
    zaplon w obu cylindrach. Musialby mnie Jacot poprawic albo kto lepiej
    znajacy historie.

    --
    pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
    zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
    Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
    Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: