-
41. Data: 2012-08-24 19:45:07
Temat: Re: zabezpieczenie kabla ziemnego przed kradzieżą
Od: badworm <n...@p...pl>
Dnia Sun, 19 Aug 2012 13:11:54 +0200, wowa napisał(a):
> Bo trza było do kabla podłączyć prąd! Miałbyś rano nieżywy dowód kto chciał
> ukraść :)
Kradną kable niskiego napięcia, kradną elementy kolejowej sieci
trakcyjnej będącej pod napięciem, kradną kable ją zasilające (3000V DC),
był nawet kiedyś przypadek kradzieży linii napowietrznej SN łącznie z
połamaniem słupów na których ta linia była poprowadzona. Czasem któremuś
się nie uda i kończy się zejściem, niestety za rzadko...
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
-
42. Data: 2012-08-25 05:04:08
Temat: Re: zabezpieczenie kabla ziemnego przed kradzieżą
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "badworm" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:16d2fjr581n7e$.dlg@badworm.pl...
> Kradną kable niskiego napięcia, kradną elementy kolejowej sieci
> trakcyjnej będącej pod napięciem, kradną kable ją zasilające (3000V DC),
> był nawet kiedyś przypadek kradzieży linii napowietrznej SN łącznie z
> połamaniem słupów na których ta linia była poprowadzona. Czasem któremuś
> się nie uda i kończy się zejściem, niestety za rzadko...
Takowoż i ja uważam. Prosty, choć teoretyczny przykład (żaden nie zdarzył
się naprawdę), dlaczego:
1. Robię jakąś bardzo ważną pracę, mam niedużo do skończenia, a nagle taki
fiut kradnie kabel i odłącza mi prąd, zasilanie idzie w pizdu, uwaga - fiuta
zamierzam stosownie zmaltretować.
2. Pracuje sobie respirator, podpierany wprawdzie baterią, ale... Podobnie,
jak w 1. skutkuje to brakiem zasilania, a jak bateria zdechnie, to to samo
stanie się z pacjentem. Załóżmy, że jest to ktoś z moich bliskich (nie daj
Boże).
1 - straciłem dużą kasę (a bonusowo mogłem zyskać tez wysokie kary umowne,
stracilem renomę, czy pracę w ogóle. Nie zarabiam.
2 - straciłem bliską osobę, która była dla mnie wszystkim. Bo jakiś kutas
zechciał sobie sprzedać pare kiko miedzi, akurat na flaszkę, dwie...
w obu przypadkach sprawca jest zagrożeniem dla mnie i mojej rodziny, gdyż
przez niego nie mam jak np. utrzymać swoich dzieci, albo wręcz, trace te
rodzinę. Zagrożenia należy eliminować, więc nie widzę najmniejszego choćby
powodu litować się nad chujem. Co innego, gdy np. ktoś wrzepi autem w słup z
kablem, bo np strzeliła mu opona, bo pijany Zdzichu rozbił butelkę na drodze
i auto najechało na nią jednym z kół, co poskutkowało przekłuciem,
wystrzałem i wypadkiem. Jasne, ze wtedy do odstrzału powinien pójść nie
kierowca, lecz pijany Zdzichu (tu nie rozwinę, by się zanadto nie
rozdrabniać). Oczywiście, tyiąckroć lepiej, żeby prawo się wypowiedziało,
ale jeśli ma być jak we Włodowie, to prawu trzeba pomóc.
Co do punktów skupu... hmm... gromada myśli wszelakich, od dobrych (wala mi
się jakieś żelastwo po chacie, to sobie je spylę i parę groszy dostanę), po
złe (chuj ukradnie kabel, a skupujących gówno to obchodzi, kot śpi, myszy
harcują...
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
43. Data: 2012-08-25 05:13:58
Temat: Re: [OT] Re: zabezpieczenie kabla ziemnego przed kradzieżą
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:xb98ahs1cg8n$.y8htotj3dcm.dlg@40tude.net...
> Hm, przed wlamywaczami to raczej wystarczy swiatlo zapalic. Choc bywaly
> przypadki gdy sie zlodzieje nie bali i trzeba bylo czynnie bronic
> "swojego"
> transformatora.
Pewna pani Ela (o ile imienia nie pomyliłem, kobieta napewno), pewnych 2
panów na gorącym (właściwie, to już nie takim bardzo, bo zdążyli odłączyć)
odstrzeliła. Mądry sąd odpimpał się od pani Eli. Był taki przypadek w
Polsce.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
44. Data: 2012-08-25 16:40:33
Temat: Re: [OT] Re: zabezpieczenie kabla ziemnego przed kradzieżą
Od: n...@m...invalid
W dniu 25.08.2012 r. 5:13, Anerys pisze:
>
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:xb98ahs1cg8n$.y8htotj3dcm.dlg@40tude.net...
>> Hm, przed wlamywaczami to raczej wystarczy swiatlo zapalic. Choc bywaly
>> przypadki gdy sie zlodzieje nie bali i trzeba bylo czynnie bronic
>> "swojego"
>> transformatora.
>
> Pewna pani Ela (o ile imienia nie pomyliłem, kobieta napewno), pewnych 2
> panów na gorącym (właściwie, to już nie takim bardzo, bo zdążyli
> odłączyć) odstrzeliła. Mądry sąd odpimpał się od pani Eli. Był taki
> przypadek w Polsce.
>
Z tego co pamiętam, była taka sprawa, ale ta kobieta twierdziła, że nie
wiedziała, że broń męża była załadowana ostrą amunicją (tak jak policja
z Łodzi po Juwenaliach).
-
45. Data: 2012-08-25 18:27:13
Temat: Re: [OT] Re: zabezpieczenie kabla ziemnego przed kradzieżą
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik <n...@m...invalid> napisał w wiadomości
news:k1ao51$l7t$1@news.icpnet.pl...
>> Pewna pani Ela (o ile imienia nie pomyliłem, kobieta napewno), pewnych 2
>> panów na gorącym (właściwie, to już nie takim bardzo, bo zdążyli
>> odłączyć) odstrzeliła. Mądry sąd odpimpał się od pani Eli. Był taki
>> przypadek w Polsce.
>>
> Z tego co pamiętam, była taka sprawa, ale ta kobieta twierdziła, że nie
> wiedziała, że broń męża była załadowana ostrą amunicją (tak jak policja
Przyjmijmy, że prawdę prawiła...
> z Łodzi po Juwenaliach).
No cóż... Zdecydowanie złe to było, ze "nie wiedzieli", czym walą. Ale, wina
chyba była, w rożnym stopniu, po obu stronach, policja, bo walili nie tym,
co trzeba, młodzi, bo rozrabiali. Mleko się rozlało niestety, to pozwolę
sobie powiedzieć, niezależnie od osobistego stosunku do sprawy, że gdyby
rozrabiaki czuli bata na dupie, tu w postaci możliwości odstrzału gdy nie
uciszą się na wezwanie, to może mniej by jednak rozrabiało i ostrożniej by
to robili? A hasło "CISZA" było by święte. Z drugiej strony, dobrze, aby nie
popaść w paranoję z niektorych krajów "zachodnich", gdzie jak nocą głośniej
pierdniesz, to policja przyjedzie zbadać sprawę... (bo sąsiedzi wezwą)
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
46. Data: 2012-08-25 19:51:21
Temat: Re: [OT] Re: zabezpieczenie kabla ziemnego przed kradzieżą
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 25 Aug 2012 18:27:13 +0200, Anerys napisał(a):
> Użytkownik <n...@m...invalid> napisał w wiadomości
>>> Pewna pani Ela (o ile imienia nie pomyliłem, kobieta napewno), pewnych 2
>>> panów na gorącym (właściwie, to już nie takim bardzo, bo zdążyli
>>> odłączyć) odstrzeliła. Mądry sąd odpimpał się od pani Eli. Był taki
>>> przypadek w Polsce.
>>>
>> Z tego co pamiętam, była taka sprawa, ale ta kobieta twierdziła, że nie
>> wiedziała, że broń męża była załadowana ostrą amunicją (tak jak policja
>
> Przyjmijmy, że prawdę prawiła...
Ja bym tam raczej przyjal ze adwokata miala dobrego :-)
>> z Łodzi po Juwenaliach).
> No cóż... Zdecydowanie złe to było, ze "nie wiedzieli", czym walą. Ale, wina
> chyba była, w rożnym stopniu, po obu stronach, policja, bo walili nie tym,
> co trzeba, młodzi, bo rozrabiali.
Mnie sie tam co innego nie podobalo ... dlaczego postrzelili niewinnych.
Strzelac nie umieja, strach im nawet gumowe kulki dawac :-)
> Mleko się rozlało niestety, to pozwolę
> sobie powiedzieć, niezależnie od osobistego stosunku do sprawy, że gdyby
> rozrabiaki czuli bata na dupie, tu w postaci możliwości odstrzału gdy nie
> uciszą się na wezwanie, to może mniej by jednak rozrabiało i ostrożniej by
> to robili? A hasło "CISZA" było by święte.
Nie byloby. Gdzies tak od 1789 wiadomo ze to sie zle skonczy :-)
J.
-
47. Data: 2012-08-25 19:54:23
Temat: Re: zabezpieczenie kabla ziemnego przed kradzieżą
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 25 Aug 2012 05:04:08 +0200, Anerys napisał(a):
> Takowoż i ja uważam. Prosty, choć teoretyczny przykład (żaden nie zdarzył
> się naprawdę), dlaczego:
> 1. Robię jakąś bardzo ważną pracę, mam niedużo do skończenia, a nagle taki
> fiut kradnie kabel i odłącza mi prąd, zasilanie idzie w pizdu, uwaga - fiuta
> zamierzam stosownie zmaltretować.
> 2. Pracuje sobie respirator, podpierany wprawdzie baterią, ale... Podobnie,
> jak w 1. skutkuje to brakiem zasilania, a jak bateria zdechnie, to to samo
> stanie się z pacjentem. Załóżmy, że jest to ktoś z moich bliskich (nie daj
> Boże).
Ale wiesz ... awarie pradu sie zdarzaja. Wiec czy to wina tego kogos, czy
twoja, ze nie bylo odpowiedniej baterii, dwoch generatorow, i ich probnego
odpalania co tydzien.
J.
-
48. Data: 2012-08-25 20:03:21
Temat: Re: zabezpieczenie kabla ziemnego przed kradzieżą
Od: badworm <n...@p...pl>
Dnia Sat, 25 Aug 2012 05:04:08 +0200, Anerys napisał(a):
> 1. Robię jakąś bardzo ważną pracę, mam niedużo do skończenia, a nagle taki
> fiut kradnie kabel i odłącza mi prąd, zasilanie idzie w pizdu, uwaga - fiuta
> zamierzam stosownie zmaltretować.
Jaka różnica, czy do restartu komputera (do którego wystarczy krótki
przysiad napięcia w trakcie "przerzucania" zasilania na poziomie SN)
dojdzie z winy złodzieja czy dowolnej innej przyczyny? Mogło coś paść
gdziekolwiek po drodze w zasilaniu, mogło dojść do planowego
wyłaczenia/przełączania zasilania (przeglądy kiedyś trzeba robić).
Poczytaj sobie stosowne rozporządzenie nt. jakości energii - jest tam
mowa do jak długich przerw (sumarycznie) w ciągu roku ma prawo zakład
energetyczny. Jeśli Twoja umowa przyłączeniowa nie przewiduje zasilania
ciągłego (bezprzerwowego) to utrata danych z komputera na skutek zaniku
zasilania to tylko Twoje gapiostwo - albo się robi odpowiednio często
save albo inwestuje w UPSa.
> 2. Pracuje sobie respirator, podpierany wprawdzie baterią, ale... Podobnie,
> jak w 1. skutkuje to brakiem zasilania, a jak bateria zdechnie, to to samo
> stanie się z pacjentem. Załóżmy, że jest to ktoś z moich bliskich (nie daj
> Boże).
Wybacz ale jeśli ktoś podłącza respirator albo inne urządzenie
podtrzymujące funkcje życiowe pod źródło nie gwarantujące ciągłości
zasilania albo nie ma pod ręką agregatu to jest więcej niż niepoważny.
Nie bez powodu szpitale mają rozbudowane systemy zasilania z własnymi
generatorami prądotwórczymi - nawet jeśli zasilanie jest rezerwowane to
ten ułamek sekundy gdy następuje przełaczanie źródła może zakłócać pracę
urządzeń nie mających podtrzymania bateryjnego.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
-
49. Data: 2012-08-26 00:10:09
Temat: Re: [OT] Re: zabezpieczenie kabla ziemnego przed kradzieżą
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:15tlt5zgzs1o0.163i9jgit4di$.dlg@40tude.net...
>>> Z tego co pamiętam, była taka sprawa, ale ta kobieta twierdziła, że nie
>>> wiedziała, że broń męża była załadowana ostrą amunicją (tak jak policja
>>
>> Przyjmijmy, że prawdę prawiła...
>
> Ja bym tam raczej przyjal ze adwokata miala dobrego :-)
Z pewnością, do tego jeszcze duże poparcie społeczne.
>
>>> z Łodzi po Juwenaliach).
...
> Mnie sie tam co innego nie podobalo ... dlaczego postrzelili niewinnych.
> Strzelac nie umieja, strach im nawet gumowe kulki dawac :-)
A to swoją drogą.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
50. Data: 2012-08-26 00:23:13
Temat: Re: zabezpieczenie kabla ziemnego przed kradzieżą
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c3l9iu1oahr9$.51d9d3mm0dsv$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 25 Aug 2012 05:04:08 +0200, Anerys napisał(a):
>> Takowoż i ja uważam. Prosty, choć teoretyczny przykład (żaden nie zdarzył
>> się naprawdę), dlaczego:
>> 1. Robię jakąś bardzo ważną pracę, mam niedużo do skończenia, a nagle
>> taki
>> fiut kradnie kabel i odłącza mi prąd, zasilanie idzie w pizdu, uwaga -
>> fiuta
>> zamierzam stosownie zmaltretować.
>> 2. Pracuje sobie respirator, podpierany wprawdzie baterią, ale...
>> Podobnie,
>> jak w 1. skutkuje to brakiem zasilania, a jak bateria zdechnie, to to
>> samo
>> stanie się z pacjentem. Załóżmy, że jest to ktoś z moich bliskich (nie
>> daj
>> Boże).
>
> Ale wiesz ... awarie pradu sie zdarzaja. Wiec czy to wina tego kogos, czy
Oczywiście, że wiem.
> twoja, ze nie bylo odpowiedniej baterii, dwoch generatorow, i ich probnego
Tak możemy się w nieskończoność licytowac "A gdyby plama na słońcu wybuchła,
to kto winien, że źle zabezpieczony aparat narażony na PEM dał ciała?"...
> odpalania co tydzien.
Do mnie należy zadbanie (1), żeby awaryjne zasilanie było sprawne. Wiem
jednakże, ze nic wiecznego nie ma, urządzenia się psują... ale załóżmy, że
się nie zepsuły, zasilanie jedzie z zapasu, ten się wyczerpuje, bo awaria
poważna...
Czyja wina? To, ze ja np. zaniedbałem zasilanie awaryjne, nie zdejmuje winy
z tego, co rozwalił słup... Apropo słupa...
http://www.se.pl/wydarzenia/kronika-kryminalna/walbr
zych-mieszkaniec-ukradl-maszt_275453.html,
życzę, aby mu jarał się (TYLKO JEMU) cały dobytek, a był to jedyny słup w
okolicy, a stacjonarne nie działały...
(1) (qrva, tym ... z reklamy GG, że mi na przód przed inne, wpieprzają swoje
okienko (megawkurwiające ad -archiwum, chyba postąpie wbrew licencji i
patchem go potraktuję, mam takowy) z jakąś debilną reklamą...) Wpieprzyli
się, gdy pisałem wiadomość na grupę, w miejscu, gdzie (1) akurat stoi...
Wqrzyłem się...
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.