-
61. Data: 2013-11-05 18:55:36
Temat: Re: Podtrzymanie zasilania na 5V
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "Tmek" <T...@d...ek> napisał w wiadomości
news:l5b9md$c8q$1@speranza.aioe.org...
> Tylko nie dzialalo bo do symulatora wkleilem odbiornik w postaci modelu
> "zarowka beta" ktory jakos sie nie sprawdza i nie dziala.
> Po podstawieniu w jej miejsce diody dziala pieknie. Dzieki piekne za
> pomoc.
>
> http://img62.imageshack.us/img62/189/k4iv.png
>
Nie całkiem rozumiem, co tam jest wykreślone na dole.
Dioda jak rozumiem oznacza LED. LED jest bardzo nietypowym odbiornikiem -
upraszczając nie pozwala aby na niej napięcie było wyższe niż np. 2V dla
czerwonej (choć jak się da w nią 10A (w symulacji, w realu nie bardzo) to i
większe napięcie się zrobi).
Jak odbiornik ma pobierać na przykład 1A z napięcia 5V to wstaw w jego
miejsce rezystor 5om - będzie lepiej oddawało faktyczną sytuację niż LED. A
jak odbiornik na początku pobiera wyższy prąd (elektrolity wewnątrz) to
równolegle do rezystora daj elektrolit.
Ja chyba od 1996 do symulacji używam PSPICE'a. To jest wersja ograniczona
(ale te ograniczenia (chyba 50 węzłów) jeszcze mi nie przeszkadzały bo
symuluję tylko małe wątpliwe kawałeczki).
Teraz chyba są dostępne nieograniczone wersje udostępniane przez Lineara,
Texas Instruments. RS Components też chyba jakiś symulator oferuje. Nie wiem
czy to są internetowe, czy programy do pobrania.
Ale jeszcze nigdy się nie zająłem aby im się przyjrzeć - musiałbym
poćwiczyć, sprawdzić czy wszystko, co mi bywa potrzebne jest, wszystkie moje
modele poprzepisywać (może to mały pikuś). Może kiedyś znajdę czas.
>
> Porzezbie sobie jeszce sam wersje dla minusa ale nie bede juz zawracac tym
> glowy.
> Jak strace cierpliwosc to skonczy sie pewnie na przekazniku.
>
Możesz zawracać pod warunkiem zachowania należytej staranności (nie pisania
jako pewnik rzeczy nieprawdziwych).
Tranzystorem N-MOS można też włączyć zasilanie od strony plusa, ale to sobie
na razie daruj (trzeba wytworzyć napięcie powyżej tych 5V - czyli generator
(jakiś scalak HC + RC) + prostownik (dwie diody i dwa kondensatory) no i
jeszcze jakoś zrealizować to zatrzaskiwanie o które Ci chodzi).
P.G.
-
62. Data: 2013-11-05 19:18:11
Temat: Re: [OT] Podtrzymanie zasilania na 5V
Od: "For_Example" <e...@e...net>
"Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> wrote in message
news:l5b627$jhc$1@node1.news.atman.pl...
> On 2013-11-04 23:26, J.F. wrote:
>>> Tak. Moje się zepsuły 2x.
>> To widac jakies na litere F byly. Francuskie lub wloskie.
>
> Jeden to Lanos, drugi to Laguna. Trafiłeś w połowę tarczy.
>
>> Przy wtrysku chyba jeszcze inna sprawa
>
> I bywa że inna pompa, szczegolnie przy CR.
>
>> - regulator ustala stale
>> nadcisnienie wzgledem kolektora.
>
> A niech on sobie tam ustala, tylko po co pompowac w pocie czoła 3x więcej
> paliwa niż jest potrzebne?
>
>> Czyli dosc zmienne.
>> Tego sie chyba nie da dobrze zrobic regulujac pompe.
>
> Nie po to chcę regulowac. Ja chce ją np. wyłaczyć jak jest nieuzywana (np.
> na gazie) lub zmniejszyć obroty jak jest na wolnych obrotach. I zgadnij
> jakie jest nieśmiertelne rozwiązanie montowane przez dowolnego
> elektryka-gazownika w berecie z antenką i petem w zębach? A że przez
> chwile silnik nie ma zasilania "to sie pan nie przejmuj i przygazuj przy
> przełączeniu, bedzie gites, kurna".
>
>>> grube przez cała długośc samochodu po kilka razy w te i nazad zamiast
>>> dać tranzystor tam gdzie potrzebny. Średniowiecze lub przynajmniej
>>> wczesny Gierek.
>> Jakie grube - pompa z pol ampera bierze. I jeden kabelek do niej
>> dochodzi.
>
> Na 3 wiązki które miałem w rękach kabel od pompy dziwnym trafem ma 2x
> większy przekrój od pozostalych. Powód nieznany.
Wzgledy bezpieczenstwa... pewnosc zadzialania bezpiecznika w okreslonym
czasie,
W przypadku instalacji DC, istotnym parametrem jest rezystancja petli
zwarcia... z tad duzy przekroj.
> Nie widziałem też wszystkich modeli wszystkich marek, więc może miałem
> pecha.
>
> Elektryka samochodowa to niezwykle tajemnicze zjawisko. Niby w nowych
> samochodach pełno CANa, ale grube wiązki kolorowych drutów tak czy inaczej
> latają po całej kabinie diabli wiedzą po co, a komputery disgnostyczne
> zawierają specializowane programowalne układy scalone o mocy obliczeniowej
> komputerow z roku 2000 (np. Clip).
>
-
63. Data: 2013-11-05 19:21:31
Temat: Re: [OT] Podtrzymanie zasilania na 5V
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Adam napisał:
> Natomiast raz na jakiś czas kupowałem uszczelkę do ekspresu
> ciśnieniowego do kawy firmy Krups. Serwis, w którym to kupowałem był (i
> chyba jeszcze jest) w Warszawie, bodajże przy Żuławskiego. W podobnym
> serwisie w Rzeszowie wystarczyło hasło "uszczelka głpwicy". Natomiast
> babie (kto w ogóle zatrudnia baby w takich serwisach?) musiałem
> powiedzieć producenta (nie wystarczyło, że zarówno Zelmer jak i Krups
> ma te same uszczelki), dodatkowo model i rok produkcji (pomimo, że
> wszystkie mają ten sam typ owej uszczelki).
Za komuny czasem udało się kupić ekspres do kawy. Taki stawiany na gazie.
Były w kilku rozmiarach, konstrukcja wszędzie jednaka, wszystkie zdaje
się importowane z Węgier. Szczególnie poszukiwany był jeden typ, ten
do którego pasowały uszczelki ze słoików po ogórkach. O zaopatrzeniu
w oryginalne części nie pomyslano, więc te inne miały długie przestoje
międzyserwisowe.
Jarek
--
Lengyel, magyar, két jó barát, együtt harcol, s issza borát.
-
64. Data: 2013-11-05 20:29:25
Temat: Re: [OT] Podtrzymanie zasilania na 5V
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Adam,
Tuesday, November 5, 2013, 6:43:03 PM, you wrote:
[...]
> Natomiast raz na jakiś czas kupowałem uszczelkę do ekspresu
> ciśnieniowego do kawy firmy Krups. Serwis, w którym to kupowałem był (i
> chyba jeszcze jest) w Warszawie, bodajże przy Żuławskiego. W podobnym
> serwisie w Rzeszowie wystarczyło hasło "uszczelka głpwicy". Natomiast
> babie (kto w ogóle zatrudnia baby w takich serwisach?) musiałem
> powiedzieć producenta (nie wystarczyło, że zarówno Zelmer jak i Krups
> ma te same uszczelki), dodatkowo model i rok produkcji (pomimo, że
> wszystkie mają ten sam typ owej uszczelki). A co ciekawe, baba po
> part-numerze (bo później się przygotowałem - tak mi się w naiwności
> swojej zdawało) - nie mogła znaleźć, tylko musi: producent, model, rok.
> Normalnie: zastrzelić to za mało ;)
> A już do pasji mnie doprowadziła, jak chciałem kupić łyżkę do kawy z
> tłoczkiem po drugiej stronie, do ubijania kawy. Najpierw próbowała mnie
> wciągnąć w dyskusję, że mam łyżkę razem z ekspresem.
Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie - wpadnę.
Wita go miły, usmiechnięty sprzedawca:
- Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić?
Facet się zastanowił i mówi:
- Rękawiczki.
- To proszę podejść do tamtego działu.
Facet idzie do wskazanego działu i mówi:
- Potrzebuję rękawiczki..
- Zimowe czy letnie?
- Zimowe.
- To proszę przejść do następnego działu.
Facet poszedł:
- Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki.
- Skórzane czy nie?
Skórzane.
- To proszę podejść do działu następnego.
Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki.
- Z klamerką czy bez?
- Z klamerką.
- Proszę podejść do następnego stoiska.
Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc:
- Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką.
- Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
- Na rzepy.
- Zapraszam do działu naprzeciwko.
Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
- Proszę przestać nade mną się znęcać, dajcie mi rękawiczki
i pójdę sobie!
- Proszę pana, proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu
sprzedać dokładnie takie rękawiczki, jakich pan potrzebuje.
Facet idzie dalej:
- Proszę o rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy.
- A jaki kolor?
Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi facet z sedesem
swieżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury, niesie go na
wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy:
- Taki mam k***a sedes, a taką glazurę! Dupę już wam wczoraj pokazałem,
więc sprzedajcie mi już wreszcie jakiś papier toaletowy!
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
65. Data: 2013-11-05 20:57:47
Temat: Re: Podtrzymanie zasilania na 5V
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 05.11.2013 o 14:42 Piotr Gałka <p...@c...pl>
pisze:
>
> Użytkownik "janusz_k" <J...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:op.w52t741un0u1o8@moj...
> W dniu 04.11.2013 o 15:30 Tmek <T...@d...ek> pisze:
>
>>> Mosfet jest niskonapieciowy na 5V.
>
>> To zły, ty masz na bramce max 3-3.5V w porywach, nie otwarty całkowicie
>> będzie
>> się grzał, nie mówiąc już o spadku napięcia na nim.
>
> Może zamiast pisać dyrdymały najpierw znajdź kartę
Po 1 dyrdymały to sam piszesz zobacz jak przewodzi ten
tranzystor przy 3V na odpowiednim wykresie.
katalogową tego
> MOSFETa, ewentualnie skorzystaj z linku który wczoraj podałem w
> pierwszej mojej wypowiedzi w tym wątku.
Po 2 piszesz dyrdymały bo podałeś linka tyrystora.
> Co Ci się nie podoba w tym mosfecie który on użył ?
Nic, po prostu przy takim sterowaniu nie otworzy go całkowicie. Po drugie
układ robi się pokomplikowany i
wrażliwy na różne czynniki, np zakłócenie spowoduje
że mu się będzie dysk sam załączał.
> Ma nie być niskonapięciowy ?
Są lepsze.
--
Pozdr
Janusz
-
66. Data: 2013-11-05 22:08:19
Temat: Re: [OT] Podtrzymanie zasilania na 5V
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Sebastian Biały wrote:
> On 2013-11-05 08:09, Marek Dyjor wrote:
>> bo przekażniki sa tańsze i odporniejsze?
>
> I nie potrafią wyłaczyć świateł z opóźnieniem. Na szczęscie
> technologia idzie do przodu i może i takie zrobią, z pamięcią
> magnetyczną (na ferrytach :).
wiesz jakbyć coś tam kumał to byś wiedział że można dodać diodę i kondesator
i mamy układ opóźnionego zwolnienia.
Prawda jest taka że przekażniki się dość powszechnie stosuje także w
automatyce i sterowaniu.
Choćby dlatego że są odporne na zwarcie w przeciwieństwie do układów
półprzewdnikowych.
-
67. Data: 2013-11-05 22:09:58
Temat: Re: [OT] Podtrzymanie zasilania na 5V
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Adam wrote:
> W dniu 2013-11-04 23:19, Sylwester Łazar pisze:
>>> przekaźnik. Bo tak. U mnie w złomie dmuchawa steruje tranzystor.
>>> Szkoda tylko że liniowo i posiada radiator większy od silnika
>>> dmuchawy ...
>> A w wirniku miedź, zamiast neodymów i najważniejsze :
>> szczotki węglowe :-(
>> Masz rację. Orwell "1984" to dobra średnia.
>> W Muzeum Techniki w Warszawie stoi Ford T. Piękny.
>> Niestety stwierdzam, że rozwój samochodów skończył się na tym modelu.
>> Dalej był tylko lifting :-(
>> S.
>>
>
> Ford T nie jest tu chyba dobrym przykładem.
> Zasilanie gaźnika opadowe - nie można było wjeżdżać pod stromą górkę
> przodem, dziwaczne sterowanie skrzynią biegów, gazem i hamulcem dwoma
> pedałami, prądnica z "tysiącem" małych cewek, chłodzenie grawitacyjne,
> itd, itp.
to tak jak z bakiem w Citrenie Xara... jak jest mało paliwa to pod górkę
potrafi sanąć i po robocie...
-
68. Data: 2013-11-05 22:24:31
Temat: Re: [OT] Podtrzymanie zasilania na 5V
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 05 Nov 2013 17:23:34 +0100, Sebastian Biały napisał(a):
> On 2013-11-04 23:26, J.F. wrote:
>>> Tak. Moje się zepsuły 2x.
>> To widac jakies na litere F byly. Francuskie lub wloskie.
> Jeden to Lanos, drugi to Laguna. Trafiłeś w połowę tarczy.
No no, ten Lanos to mnie zaskoczyl, Daewoo uwazalem za dosc porzadna
firme.
Na przekazniku w Lagunie pisalo moze Sagem ?
>> Przy wtrysku chyba jeszcze inna sprawa
>> - regulator ustala stale
>> nadcisnienie wzgledem kolektora.
>
> A niech on sobie tam ustala, tylko po co pompowac w pocie czoła 3x
> więcej paliwa niż jest potrzebne?
Np dlatego ze nie da sie dobrze regulowac cisniena w miejscu odleglym
o pare metrow rurki, i w dodatku przy przeplywie impulsowym
(strzelam).
Zreszta jak regulowac - jakis skomplikowany regulator z czujnikiem
cisnienia wplywajacy na obroty pompy ? To juz lepiej niech pompuje
trzy razy za duzo :-)
> Nie po to chcę regulowac. Ja chce ją np. wyłaczyć jak jest nieuzywana
> (np. na gazie) lub zmniejszyć obroty jak jest na wolnych obrotach. I
> zgadnij jakie jest nieśmiertelne rozwiązanie montowane przez dowolnego
> elektryka-gazownika w berecie z antenką i petem w zębach?
Przekaznik ? Przekazniki sa dobre i tanie :-).
> A że przez
> chwile silnik nie ma zasilania "to sie pan nie przejmuj i przygazuj przy
> przełączeniu, bedzie gites, kurna".
Jaka chwile ? Na mosfecie bedzie lepiej ?
J.
-
69. Data: 2013-11-06 00:58:51
Temat: Re: [OT] Podtrzymanie zasilania na 5V
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:l5ban8$8lo$1@usenet.news.interia.pl...
>> Ha! Całe szczęście! Kojarzycie sklep z częściami do AGD przy
>> Grzybowskiej 5, zaraz koło synagogi? Co się na Próżną przeniósł? Zawsze,
Chyba na Próżną 8a, blisko Marszałkowskiej.
> Tego sklepu nie znałem.
Też ktoś ze znajomych mi podpowiedział.
> Natomiast raz na jakiś czas kupowałem uszczelkę do ekspresu
...
> swojej zdawało) - nie mogła znaleźć, tylko musi: producent, model, rok.
> Normalnie: zastrzelić to za mało ;)
Mnie się zdaje, że baba nie tyle z niewiedzy, choć zapewne też, ale musiała
wykazać swoją wyższość nad tobą. Mam nadzieję, że jej szef w to miejsce
wykazał swoją wyższość nad nią. Gorzej, gdy ona sama swoją szefową była...
> A już do pasji mnie doprowadziła, jak chciałem kupić łyżkę do kawy z
...
> chcę! Jeszcze czekałem później ładnych parę minut, aż baba znajdzie to w
> kompie i wystawi fakturę :(
Z doskoku pewnie była, a komputery gryzą! :P
>> nie przyjadą. Jak Polucja (jako zła część Policji), której 4-5 minut
>> musiałem tłumaczyć gdzie jest to miejsce:
>> https://mapy.google.pl/?ll=52.234134,21.076863&spn=0
.00391,0.009645&t=h&z=17
>
> Nie lubię tych nowych skrzyżowań. żeby jechać w prawo, trzeba z lewego
> pasa.
To skrzyżowanie istnieje od 39 lat...
Ale mniejsza o to. Jak policja ma być sprawna, gdy do takiej pierdoły, jak
napierdalający młotem w jakiś duży metalowy obiekt (a przypominam, była 4
rano) i budząy całą okolicę złomiarze, muszę kobicie 4 minuty tłumaczyć, co
to jest, gdzie to jest, co się dzieje i w którym miejscu. I słyszałem, że
kobita coś-tam palcuje... Hmm... a nie wyszło by jej szybciej, jakby w razie
problemów zapisała sobie na kartce i przepalcowywała to z tej kartki,
zamiast mnie pierdylion razy pytać o to samo?
>> Pomijam spychotechnikę - SM gada dzwoń na policję, policja gada, dzwoń
>> na SM, qrva, błędne koło...
>
> Pytaj o nazwisko lub numer służbowy odbierającego i notujm albo udawaj
> (przez telefon), że notujesz.
Podobno wystarczy numer zgłoszenia wyciągnąć.
> Już bez zezwolenia można kupić gwintowane. Nawet nie tylko "zwykłe" 4,5
> mm, ale nawet 5,5mm. Więcej soli wejdzie ;)
Ja się chyba zdecyduję ochłodzić lufę i nabić ją pokruszonym lodem, szansę
dolecieć ma (poniżej 100m), a jak już zrobi swoje, to stopnieje i nikt nie
znajdzie (to nie mój pomysł!)
>> To chyba powszechne zjawisko, cena coraz szybszego i łatwiejszego
>> dostępu do informacji...? Sam nie wiem...
>
> Coraz niższy poziom edukacji, wychowanie bezsresowe, itd, itp.
Raczej brak wychowania w ogóle. Niektórzy rozróżniają te dwa pojęcia. Ja też
jestem skłonny... ale wiem o co chodzi, więc nie musisz się poprawiać.
Ja dużo obserwuję, także tutaj. Sporo czasem potrafię wydedukować, pewne
szczątkowe informacje połączyć w całość, nawet po kilku|nastu|dziesięciu
latach... I zgodzę się z tobą - jakość coraz bardziej przechodzi w ilość.
Iloczyn ilości i jakości jest chyba stały... Zmienia się tylko ich wzajemna
proporcja... Także przez 3 lata siedzenia na kasie naobserwowałem się bardzo
dużo... niedaleko pada jabłko od jabłoni... tyle powiem o rodzicach i ich
dzieciach... ale też właścicielach i ich psach...
Najgorsze, że przez tych pustaków, którzy czasem naprawdę potrzebują pomocy,
a "zagłuszają" ich udawacze, miernoty, itd...
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
-
70. Data: 2013-11-06 01:13:16
Temat: Re: [OT] Podtrzymanie zasilania na 5V
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnl7idpb.dbh.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Za komuny czasem udało się kupić ekspres do kawy. Taki stawiany na gazie.
> Były w kilku rozmiarach, konstrukcja wszędzie jednaka, wszystkie zdaje
> się importowane z Węgier. Szczególnie poszukiwany był jeden typ, ten
Taki, że na dół lejesz wodę, na sitko z rurką napychasz i ubijasz kawę,
zakręcasz, stawiasz na gaz i po kilku minutach masz świeżutko uparzoną
kawusię?
http://imageshack.us/photo/my-images/261/kawiarka.jp
g/
Ja taki mam, rzeczywiście, widywałem w kilku rozmiarach. Chciałem kiedyś
uparzyć tym herbatę, ale skończyło się zadziałaniem zaworka nadciśnieniowego
:)) Spoko, nie wybuchł, oczyściłem, zaparzyłem herbatę normalnie.
Moja ciotka, za głębokiej komuny, wyjechała na 9 lat do Włoch, przywiozła
taki ekspresik z Włoch, choć nie wykluczam, ze to Madziarzy mogli robić,
może na licencji? Albo odwrotnie, Włosi na licencji węgierskiej...?
Przywiozła też coś, co jest mało znane i nie wiem, czy każdy to kojarzy.
Zamarzyło mi się zobaczyć, jak kawa się górą wylewa, powiedziałem to ciotce,
a ona akurat przywiozła z Włoch takie małe sitko, przypominające wyglądem
zwiniętą w rulon skarpetkę, to się nakładało na wylot i sitko to
zabezpieczało przed pryskaniem kawy wokół. Widoczność otworu była nikła, ale
zawsze to postęp, choć częściowo zaspokoiłem ciekawość :)
> do którego pasowały uszczelki ze słoików po ogórkach. O zaopatrzeniu
Nie wiem, czy ta guma nie była silikonowa... zdarzyło się parę razy, że
kawiareczka została zapomniana i posmażyła się trochę, a guma nie
ucierpiała. Ta ze słoików chyba by się stopiła...?
> w oryginalne części nie pomyslano, więc te inne miały długie przestoje
> międzyserwisowe.
Wiesz, jak to z komuną... już sam fakt, że naboje do syfonów kupowało się
w... warzywniakach (jakoś nie kojarzę innych miejsc...), nie pamiętam, czy
oddawało się puste naboje... Chyba tak...
Zresztą, nawet komunistyczne filmy to wyśmiewały, w zawoalowany, ale jasny
dla wszystkich sposób...
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!