-
121. Data: 2014-10-10 11:22:58
Temat: Re: [OT] OMG!
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Piotr,
Friday, October 10, 2014, 10:55:56 AM, you wrote:
>>> Ten wzmacniacz na wejściu ma sygnał wyjściowy z jakiegoś sprzętu a
>>> nie z mikrofonu. Przypuszczam, że impedancja sygnału wejściowego
>>> jest rzędu 1k i nigdzie nie występują tam sygnały o większej
>>> impedancji.
>> Zauważ że porządne firmy robią normalne płytki, czy to fanaberia?
> Nie. To rachunek ekonomiczny.
> Normalna płytka zmontowana na automacie wychodzi taniej od ręcznego montażu.
>> nie, na pewno ma lepsze parametry i trwałość o wyglądzie nie wspomnę,
>> klient płacacy prawie 6kzł ma prawo wymagać.
> Jest pytanie czego wymagać.
> Są klienci, którzy chcą zapłacić dużo więcej za samochód ręcznie wystrugany.
> Nie widzę racjonalnego powodu, aby im tego zabraniać.
Czy ten badziew w czymkolwiek przypomina ręcznie robiony samochód?
> Może ludzie lubią mieć świadomość, że ktoś się dla nich faktycznie namęczył,
> a nie jakiś robot im to zmontował.
> Co do trwałości to niektóre moje urządzenia, które montowałem tak jak ten
> wzmacniacz gdy byłem w szkole średniej nadal działają mimo, że już 40 lat
> minęło.
I sprzedałbyś to za 6kPLN?
Czym innym jest zrobienie pająka dla siebie i pozostawienie w takim
stanie (przez lata używałem pająkowatego wzmacniacza przy komputerze)
a czym innym wypuszczenie tego z rąk.
Moje dziecko kiedyś postanowiło zrobić wzmacniacz dla kolegi. Pomogłem
mu: https://drive.google.com/folderview?id=0B7tuR-YZmMSD
QWEyM1Z4Rlp5ZWM&usp=sharing
Po kosztach, nie za tysiące PLN.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
122. Data: 2014-10-10 12:09:37
Temat: Re: [OT] OMG!
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:26886983.20141010112258@pik-net.pl.invalid...
>> Jest pytanie czego wymagać.
>> Są klienci, którzy chcą zapłacić dużo więcej za samochód ręcznie
>> wystrugany.
>> Nie widzę racjonalnego powodu, aby im tego zabraniać.
>
> Czy ten badziew w czymkolwiek przypomina ręcznie robiony samochód?
>
Tych, które masz na myśli nie przypomina.
Ale widziałem taki seryjny program (NatGeo, czy Discovery), gdzie jakiś
hindus artysta z brytyjczykiem mechanikiem z kompletnego złomu rąbią jakiś
absolutnie niepotwarzalny samochód. Te ich dzieła według mnie przypominają
ten wzmacniacz.
>> Co do trwałości to niektóre moje urządzenia, które montowałem tak jak ten
>> wzmacniacz gdy byłem w szkole średniej nadal działają mimo, że już 40 lat
>> minęło.
>
> I sprzedałbyś to za 6kPLN?
>
Akurat miałem na myśli zasilacz do kalkulatora Casio FX-17 (wyświetlacz
lampowy, jedna lampa dla wszystkich cyfr) zmontowany na płytce uniwersalnej
(chyba dokładnie takiej samej jak ten wzmacniacz - jedynie z podłużnymi
paskami miedzi) i zamknięty w pudełku od slajdów. Zasilacz zrobiłem, bo 4
paluszki (wtedy też były słabsze) kalkulator zjadał za szybko i kilka razy
zapomniałem i wylały się w środku.
Jakby ktoś dał 6k to pewnie, że bym sprzedał - kupię za to zapas paluszków
:).
Już nie pamiętam kiedy ten kalkulator używałem, a tak fajnie mruga jedną
cyferką jak robi dłuższe obliczenie (x^y np.).
Zrobiłem też dla niego zasilacz przenośny zawierający 4xR20 między dwoma
płytkami tekstolitu. Płytki skręcone 4 długimi śrubkami stosowanymi do
skręcania rdzeni transformatorów wysokiego napięcia TV, a gniazdko DIN
akurat się miedzy R40 mieściło.
P.G.
-
123. Data: 2014-10-10 12:44:47
Temat: Re: [OT] OMG!
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Piotr,
Friday, October 10, 2014, 12:09:37 PM, you wrote:
>>> Jest pytanie czego wymagać.
>>> Są klienci, którzy chcą zapłacić dużo więcej za samochód ręcznie
>>> wystrugany.
>>> Nie widzę racjonalnego powodu, aby im tego zabraniać.
>> Czy ten badziew w czymkolwiek przypomina ręcznie robiony samochód?
> Tych, które masz na myśli nie przypomina.
> Ale widziałem taki seryjny program (NatGeo, czy Discovery), gdzie jakiś
> hindus artysta z brytyjczykiem mechanikiem z kompletnego złomu rąbią jakiś
> absolutnie niepotwarzalny samochód. Te ich dzieła według mnie przypominają
> ten wzmacniacz.
I kosztują 100 razy tyle, co wartość złomu, z którego je wykonano?
Chyba jednak nie...
>>> Co do trwałości to niektóre moje urządzenia, które montowałem tak jak ten
>>> wzmacniacz gdy byłem w szkole średniej nadal działają mimo, że już 40 lat
^^^^^^^^^^
>>> minęło.
>> I sprzedałbyś to za 6kPLN?
> Akurat miałem na myśli zasilacz do kalkulatora Casio FX-17 (wyświetlacz
Pisałeś o wzmacniaczu...
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
124. Data: 2014-10-10 13:45:07
Temat: Re: [OT] OMG!
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 10 Oct 2014 11:22:58 +0200, RoMan Mandziejewicz
<r...@p...pl.invalid> wrote:
> Moje dziecko kiedyś postanowiło zrobić wzmacniacz dla kolegi.
Pomogłem
Czy Twoje dziecko samoczynnie podziela Twoje zainteresowania czy
uzyskujesz ten efekt przez jakiś rodzaj indoktrynacji? :)
--
Marek
-
125. Data: 2014-10-10 14:25:34
Temat: Re: [OT] OMG!
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Marek,
Friday, October 10, 2014, 1:45:07 PM, you wrote:
>> Moje dziecko kiedyś postanowiło zrobić wzmacniacz dla kolegi.
>> Pomogłem
> Czy Twoje dziecko samoczynnie podziela Twoje zainteresowania czy
> uzyskujesz ten efekt przez jakiś rodzaj indoktrynacji? :)
Do niczego go nie zmuszałem. Elektronikiem jest tylko z dyplomu,
pracuje jako programista.
Tu nie chodzi o chwalenie się dzieckiem, tylko o to, że elementarna
uczciwość nakazuje nawet, gdy się coś robi komuś po kosztach, zrobić
to uczciwie a nie na odwal się posmarkać na płytce prototypowej.
Dla _siebie_ to mogę sobie zrobić nawet pająka. Ale na rynek
obowiązują jednak jakieś standardy wykonania.
Mam spore wątpliwości co do bezpieczeństwa transformatora montowanego
bezpośrednio na metalu. W bezpośrednim sąsiedztwie uzwojeń nie powinno
być dużej powierzchni blachy ze względu na prądy wirowe.
Dziwi brak filtra przeciwzakłóceniowego na wejściu 230V AC. Użyto
gniazda wymagającego przewodu ochronnego a nie ma połączenia styku w
gnieździe z czymkolwiek a przecież obudowa ma elementy metalowe
dostępne dla użytkownika...
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
126. Data: 2014-10-10 14:28:46
Temat: Re: [OT] OMG!
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:822717634.20141010124447@pik-net.pl.invalid...
>
>>>> Co do trwałości to niektóre moje urządzenia, które montowałem tak jak
>>>> ten
>>>> wzmacniacz gdy byłem w szkole średniej nadal działają mimo, że już 40
>>>> lat
> ^^^^^^^^^^
>>>> minęło.
>>> I sprzedałbyś to za 6kPLN?
>> Akurat miałem na myśli zasilacz do kalkulatora Casio FX-17 (wyświetlacz
>
> Pisałeś o wzmacniaczu...
>
Pisałem o urządzeniach montowanych jak ten wzmacniacz a nie o wzmacniaczu.
P.G.
-
127. Data: 2014-10-10 20:07:30
Temat: Re: OMG!
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Mario wrote:
> Bredzisz. To zwykła rzetelność inżynierska nakazuje, żeby klientowi nie
> sprzedawać układu na płytce uniwersalnej łączonego drucikami.
Dlaczego? Większość sprzętu z początku i środka ery lampowej wyglądała
równie "pięknie". PCB na masową skalę wprowadzono dopiero znacznie
później. Czy wszyscy ci, którym "wciśnięto" np. Pioniera zostali oszukani?
> Montażu automatycznego też nikt nie postulował. Ale przyzwoity
> montaż THT na płytce z sensownie poprowadzonymi ścieżkami to by
> się przydał.
A po co? Bo tak są wykonywane współczesne urządzenia zoptymalizowane
pod kątem wydajności produkcji masowej? To jest produkt małoseryjny,
więc konstrukcja będzie taka, jak sobie wymyślił konstruktor. Tu jest
tylko jedno istotne pytanie: czy urządzenie spełnia zadeklarowane
parametry i normy właściwe dla swojego segmentu. Jeżeli tak, to wszystko
jest OK, w Polsce jest wolność zawierania umów.
> Jakby co to może przecież nawet ścieżki pozłocić żeby uzyskać
> bardziej nasyconą górę i mięsisty dół.
No, albo na PCB dać warstwę opisową, co praktykuje m.in. wielu
amatorów konstruując układy _jednoegzemplarzowe_. Dzięki temu
od razu wiadomo, gdzie jest "R1" na płytce, którą facio zaprojektował
godzinę przed lutowaniem. No ale przecież "tak jest profesjonalniej"...
:-)))
Pozdrawiam, Piotr
-
128. Data: 2014-10-10 20:13:47
Temat: Re: OMG!
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
RoMan Mandziejewicz wrote:
> Nie wiedzą - nie mają szans zobaczyć, z czego i jak jest wykonany
> produkt.
Jutro pójdę do Mediamarktu i każę sobie przed zakupem rozkręcić
telewizor UltraHD w imię świadomości konsumenckiej. Roman, to naprawdę Ty?
> Rzeczywista wartość produktu jest znikoma a ich sprzedaż wykorzystuje
> niewiedzę klientów.
Co to jest "rzeczywista wartość" i w jaki sposób się ją mierzy?
Koszt elementów?
Pozdrawiam, Piotr
-
129. Data: 2014-10-10 20:18:02
Temat: Re: OMG!
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Piotr Gałka wrote:
>> Gdzie artyzm w tym, rzekomym dziele?
>>
> A w niektórych bohomazach uznanych artystów?
Nie wspominając o Prawdziwej Sztuce:
https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C3%B3wno_artysty
Pozdrawiam, Piotr
-
130. Data: 2014-10-10 20:19:53
Temat: Re: OMG!
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Piotr,
Friday, October 10, 2014, 8:13:47 PM, you wrote:
>> Nie wiedzą - nie mają szans zobaczyć, z czego i jak jest wykonany
>> produkt.
> Jutro pójdę do Mediamarktu i każę sobie przed zakupem rozkręcić
> telewizor UltraHD w imię świadomości konsumenckiej. Roman, to naprawdę Ty?
>> Rzeczywista wartość produktu jest znikoma a ich sprzedaż wykorzystuje
>> niewiedzę klientów.
> Co to jest "rzeczywista wartość" i w jaki sposób się ją mierzy?
> Koszt elementów?
Poniesione koszty + godziwy zysk. Prowadziłeś kiedyś firmę? Wydawało
mi się, że tak...
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)