eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaO konkurencji na rynku › Re: O konkurencji na rynku
  • Data: 2015-08-12 23:45:13
    Temat: Re: O konkurencji na rynku
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 12 Aug 2015 22:29:23 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >>> infrastruktury dało się swoimi środkami wznieść na dowonie wysoki
    >>> poziom -- to wyłącznie kwestia pieniędzy.
    >>
    >> No nie, drogi sobie nie kupisz, chyba ze helikopter.
    >> Telefon tez mozna bylo troche obejsc - czy lapowka, czy centertelem,
    >> czy satelita.
    >
    > Bezdroży już nie było, na tym odcinku wbrew pozorom PRL się wykazał.

    Bezdrozy nie bylo, ale srednia predkosc mierna.
    I czas dojazdu do wlasnej fabryki dluuugi.

    I te godziny tez zniechecaja, tudziez dziury na drodze.

    > Centertela ani satelity nie było jeszcze.

    Centertel byl od 1991. No dobra, od 92.

    >>> Spojrzenie na ulicę razwiewa ewentualne wątpliwości co do skuteczności
    >>> tej blokady. Blokowanie rozwoju telekomunikacji wychodziło mu o wiele
    >>> bardziej efektywnie.
    >> Teraz, po 2004 roku. Wczesniej utrudnial jak mogl.
    >> Rekordy sprzedazy nowych samochodow byly w ~2000r i chyba do tej pory
    >> nie wrocily.
    > Wcześniej były rakordy w używanych. I dobrze, bo to adekwatne do poziomu
    > rozwoju kraju po przejściach.

    A tu rzad blokuje/utrudnia sprowadzanie tanich uzywanych

    >> 1990 1995 2000 2003
    >> 5261 7517 9991 11244 samochody osobowe zarejestrowane
    >> 3293 5728 10947 12304 linie telef.
    >
    > A ile samochodów było jeszcze rok wcześniej, a nawet dwa, bo komuna
    > na tyym odcinku odpuściła trochę wcześniej? Dwa miliony, to był stan
    > gierkowski.

    Gierek sie skonczyl w 1980. No ale fabryke maluchow zbudowal.

    >> tak nawiasem mowiac - man wrazenie, ze obecne statystyki pojazdow
    >> sa zawyzone. Wiele rozebranych pozostaje zarejestrowanych ?
    > Nie pierwszy raz się spotykam z taką opinią. Ale jakże to tak, samochód
    > zarejestrowany, alebez OC? Przecież za to są wysokie kary -- nie tylko
    > za używanie, ale za posiadanie.

    Najprostsze rozwiazanie, czyli porownanie bazy zarejestrowanych i
    ubezpieczonych przekracza mozliwosci naszego panstwa :-)
    Jesli spory procent jezdzi bez OC - to ilu nie ma na te niejezdzone ?

    Co wiecej - majac taki pojazd juz go nie mozna wyrejestrowac - wlasnie
    z powodu braku OC. Lepiej poczekac :-)

    >>>> W zasadzie masz racje, ale FT placil z gory, za perspektywe
    >>>> wieloletnich zyskow.
    >>> Swoich zysków. Wyłącznie swoich.
    >> Ale od razu. Podatek tego nie da.
    >
    > Państwo nie potrzebje od razu, państwo nie inwestuje, tylko ma bieżące
    > potrzeby. Stabilne wpływy są dla budżetu lepsze od dużych jednorazowych
    > zastrzyków finansowych. Od nich ministrom się we łbach miesza.

    Dlatego dzis jedna firme, za rok druga ...

    >>> A niechby tam była akcyza za *tanie* usługi telekomunikacyjne przy
    >>> normalnej konkurencji.
    >> Taki domiar ? Kto ma za tanio, temu dobic :-)
    > Dlaczego od razu dobić?

    Dobic troche do ceny.

    >>> Niechby pobrana kasa trafiała do gmin na budowę komunalnej
    >>> kanalizacji (telekomunikacyjniej, nie gównianej).
    >> No, gminy dostawaly np na prace interwencyjne. Mogly sobie budowac.
    >
    > Nie mogły *sobie*, bo im te kanały po nic. Mogły zbudować i oddać --
    > a tak, to nikt nie lubi.

    Pare spolecznych telefonii powstalo w roznych czasach.
    Jak sie chcialo, to sie dalo.

    >>>> Nie, tak jak i Tobie internet niezbednie potrzebny, tak i wielu
    >>>> ludziom na wsi potrzebny, nawet bardziej.
    >>> Ja wiem, że im bardzo potrzebny. Smutne jest to, że bardzo często
    >>> oni sami o tym nie wiedzą.
    >> Placa i nie wiedza ?
    > Nie płacą, nie wiedzą, nie mają. Ale chociaż powietrze tam mają zdrowe
    > -- próbuję znaleźć jakiś pozytyw.

    Sugerowales, ze wzieli, bo sasiedzi wzieli. Wiec wiedza i placa.
    Placic moze i przestali, bo im niepotrzebny.

    >> W 2000r ... komputer chyba ze 2000 kosztowal, jak sie zarabia 850
    >> na reke, to trudno uskladac.
    > W roku chyba 2001 dostałem 40 używanych komputerów celem przekazania
    > komuś. Całkiem sprawne, wycofane z redakcji gazety. Od samego początku
    > XXI wieku zaczynało się robić tak, że komputerów był nadmiar.

    Ja gdzies wtedy w firmie wymienialem. Firma byla na prowincji i
    pracownicy rzucili sie na tanie i stare komputery jak na swieze
    buleczki. Ale z drugiej strony - kilku pracownikow "fizycznych" sobie
    w piwnicy linuxa postawilo i internet rozprowadzalo ...

    >>>> Ale linie jak piszesz w miedzyczasie powstaly, chocby na slupach,
    >>>> to i neostrade da sie rozprowadzic. O ile polka na centrali stoi.
    >>> Dało się. Linie na słupach mają to do siebie, że nieużywane szybko
    >>> ulegaja biodegradacji. Więc już się nie da. Wtedy trzeba było
    >>> przywieźć półkę do wioski i doprowadzić tam światłowód z internetem.
    >>> Ale wtedy akurat tego "się nie dało" -- bo wtedy mieli zadekretowane
    >>> dopłacanie do telefonizacji wsi, internetyzacja została zaplanowana
    >>> na dwie pięciolatki później.
    >>
    >> problemu nie widze - slupy stoja, teraz trzeba tylko rzad przekonac
    >> do doplacenia do swiatlowodow :-)
    >
    > Mogą nie już nie stać. Ale pewnie tak to się skończy, że rząd będzie
    > musiał dopłacać. Czyli my. Chyba że to co wziął za tepsę, zachomikował
    > gdzieś na tłusty procent na 25 lat.

    A gdzie tam. My doplacimy. No ale zalatwil ci rzad obnizki w
    telefonach, to teraz doplac do innych :-)

    >>> Znajomi kilka lat temu podpisali umowę z TP na Internet plus TV.
    >>> Że niby miało być kablem i od pyty programów. Jak przyszło do
    >>> realizacji, to się okazało BMT, więc dali spodek z dekoderem.
    >>> I nie dało się z nieba ściągnąć tych programów, co trzeba. Więc
    >>> chyba jednak *tu* nie doprowadzili.
    >> A to w miescie, na wsi ?
    > We wsi Warszawa.

    Hm, troche dziwne.

    >>> Kilka miesięcy temu rozmawiałem z technikiem, którego nasłałem na
    >>> teściową celem dręczenia jej internetem. Pytam go, jak to teraz działa.
    >>> Ano do budynmów wszędzie mają światłowody, w piwnicy przechodzi na
    >>> koncentryk. Jak na mój gust, bardzo to wszystko rozsądne.
    >>
    >> Rozsadne. Ale ja o tym, ze, jak sie w koncentryku powiedzmy 300MHz
    >> wygospodaruje, to na 100 mieszkan w budynku, no, jakos imponujaco
    >> duzo nie ma.
    >> Znajoma ma nowe mieszkanie - u niej i koncentryk i skretka.
    >
    > Skrętka w snsie telefon czy ethernet?

    Ethernet. kabel do telefonu tez chyba gdzies tam ma ...

    >>> Niemcy, to wysoka kultura. Dziwnie mi to pisać jako mieszkańcowi
    >>> Miasta, które przeszło Powstanie. Ale wy we Wrocławiu też macie
    >>> dobrze zorganizowane podziemie, które zostało wam po poprzednich
    >>> mieszkańcach.
    >> IMO - polowe tosmy jednak sami zrobili. Miasto zdaje sie sporo sie
    >> rozroslo.
    > Wiem, wiem, u was nawet osiedle na polderach zalewowych postawili,
    > bo brzydki Niemiec nie powiedział żeby nie

    To byla naprawde wysoka woda - zalalo nawet te domy, co je Niemcy
    postawili w centrum miasta :-)

    >> Nie pamietasz ... ale przy okazji autostrad mozna tez swiatlowody
    >> zakopac.
    > A nawet trzeba! Co by się długiego i płaskiego nie robiło, zawsze
    > warto przy tym dać światłowód. Tyle że kiedyś *nie było wolno*.
    > Bo na to koncesja i zezwolenie (870 tysięcy euro).

    Ja tam pamietam, ze w prywatne autostrady chcial zainwestowac i KGHM i
    PSE, wlasnie po to, aby dostac dostep do terenu.

    > A sporo się
    > budowało -- dróg, chodników, wodociągów. Jak Ruski budował rurę
    > jamalską przez Polskę do granicy niemieckiej, to ośmniielił się
    > dać światłowód razem z nią. Zdaje się 16 włókiem. Może 32. Wielkie
    > tytuły na pierwszej stronie Gazety Wyborczej krzyczły "Po co im to?!".
    > Indagowany ekspert tłumaczył, że dwia włókna, to on by rozumał, ale
    > jeśli aż tyle, to niezbicie dowodzi, że chcą przez nasz kraj jakąś
    > kontrabandę informacyjną przesyłać.

    Mi sie cos kojarzy, ze sprawa wybuchla, jak oni juz zaczeli
    transmitowac i sprzedawac w Niemczech, oczywiscie nam nic nie placac.

    > Nie wiedziałem wtedy, czy śmiać
    > się z tych bredni, czy płakać nad stanem świadomości rodaków. A to
    > przecież tzw. opiniotwórcza gazeta była.

    Ale zobacz co za frajerzy. 320 trzeba bylo dac.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: