-
1. Data: 2010-03-08 20:00:40
Temat: O co chodzi w tym szaleństwie?
Od: "Weronika Styka" <w...@W...gazeta.pl>
Szanowni Panowie,
mam do Was pytanie okazyjne - powiedzmy, że tą okazją jest Dzień Kobiet :)
Jedzie sobie nasza Honda z Essen w Niemczech do naszego domu w Polsce. Do
Krakowa 100% autostrada. Prowadzimy na zmianę: mąż, syn i ja.
Prawie 700 km w Niemczech pokonujemy gładko i spokojnie; podkreślam słowo
spokojnie. Jedziemy oszczędnie - 100 do 130 km/h, w porywach 160. A to my
wyprzedzamy, a to ktoś wyprzedza nas. Normalny luzik. Po pierwszych 10 km w
Polsce sytuacja ulega diametralnej zmianie. Syn prowadzi, więc mam czas na
obserwację. Coś się dzieje, każdy próbuje nas wyprzedzić!
Dosłownie każdy. Fiacik 500 przez 10 km jedzie równolegle z nami lewym
pasem - w oczach determinacja i wola walki. Tempomat stoi na 130 i synowi
ani w głowie dociśnięcie gazu. Kolejny to Focus z kopcącą rurą, nie tylko
nie odpuszcza, ale robi dziwne manewry - syn z trudem wciska się w TIRy po
lewej. Gość z Fokusa nie wiem z jakiego powodu pokazuje synowi podniesiony
palec - chyba na znak zwycięstwa?. Tak przez kolejne kilometry, do czasu aż
ja zmieniam na krótko syna. Na krótko, bo to co zaczęło się dziać od tego
momentu na drodze to film na Oscara w każdej kategorii.
Panowie - wyprzedzenie kobiety w Hondzie wcale nie świadczy o Waszej
męskości. Powiem więcej - ryzykujecie życiem swoim i innych kierowców, a ta
kobieta w Hondzie gdyby tylko chciała, wygralaby z Wami w cuglach. 2/3 aut
które mnie wyprzedzały to sypiące sie rzęchy, a dla większości z nich 130
km/h to szczyt wszystkiego. Zresztą, większość z nich nasza Honda mogłaby
schrupać na przystawkę!
Aha, to pytanie brzmi: o co chodzi w tym szaleństwie?
Pozdrawiam
Weronika
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2010-03-08 20:06:50
Temat: Re: O co chodzi w tym szaleństwie?
Od: Krzysztof Stachlewski <s...@s...info>
W dniu 2010-03-08 20:00, Weronika Styka pisze:
> Aha, to pytanie brzmi: o co chodzi w tym szaleństwie?
To przyzwyczajenie, że dobrej drogi jest tylko
kawałek i jak się nie wyprzedzi potencjalnego
zawalidrogi, to będzie się potem jechało
za nim kilometrami 60km/h.
Poza tym, skoro ktoś chce cię wyprzedzić na autostradzie
to wypadałoby zjechać na prawy pas...
Stach
-
3. Data: 2010-03-08 20:10:37
Temat: Re: O co chodzi w tym szaleństwie?
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2010-03-08 20:00, Weronika Styka wrote:
> Aha, to pytanie brzmi: o co chodzi w tym szaleństwie?
O wyraznie wymalowany trollejbuspas.
--
memento lorem ipsum
-
4. Data: 2010-03-08 20:17:45
Temat: Re: O co chodzi w tym szaleństwie?
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Weronika Styka w <news:hn3hgo$j92$1@inews.gazeta.pl>:
> Jedzie sobie nasza Honda
[...]
> syn i ja.
> Aha, to pytanie brzmi: o co chodzi w tym szaleństwie?
Chodzi o to, żeby hondzia stała pod marketem a syn siedział w środku.
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
5. Data: 2010-03-08 20:22:26
Temat: Re: O co chodzi w tym szaleństwie?
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Weronika Styka" <w...@W...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:hn3hgo$j92$1@inews.gazeta.pl...
> Aha, to pytanie brzmi: o co chodzi w tym szaleństwie?
Nasza Honda, nasza Honda, nasza Honda ....
Nie przypuszczałem, że kobiety także potrzebują sobie przedłużyć .... :)
-
6. Data: 2010-03-08 20:27:34
Temat: Re: O co chodzi w tym szaleństwie?
Od: "Weronika Styka" <w...@N...gazeta.pl>
Krzysztof Stachlewski <s...@s...info> napisał(a):
> Poza tym, skoro ktoś chce cię wyprzedzić na autostradzie
> to wypadałoby zjechać na prawy pas...
Oj, przepraszam, oczywiście mialam napisać "syn z trudem wciska się w TIRy
po prawej"
Aha, bo nie chcę otwierać nowego wątku, by nie drażnić drażliwych ;) wg
nowego cennika Hondy na 2010, cena nominalna naszego modelu jest wyższa o
10000 zł. Idę o zakład, że od kwietnia jeszcze pójdzie w górę!
Pozdrawiam
Weronika
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2010-03-08 20:42:55
Temat: Re: O co chodzi w tym szaleństwie?
Od: "JoAsienka" <w...@p...oonet.pl>
Weronika Styka wrote:
> Krzysztof Stachlewski <s...@s...info> napisał(a):
>
>> Poza tym, skoro ktoś chce cię wyprzedzić na autostradzie
>> to wypadałoby zjechać na prawy pas...
>
> Oj, przepraszam, oczywiście mialam napisać "syn z trudem wciska się w
> TIRy po prawej"
> Aha, bo nie chcę otwierać nowego wątku, by nie drażnić drażliwych ;)
> wg nowego cennika Hondy na 2010, cena nominalna naszego modelu jest
> wyższa o 10000 zł. Idę o zakład, że od kwietnia jeszcze pójdzie w
> górę!
No i ? czy to niby oznacza, ze Twoja co najmniej roczna Honda jest z tego
powodu też droższa o 10 tys ? to Cie pociesze, ze moj model samochodu w
pazdzierniku 2009 roku - ale wyprodukowany w 1999 roku - kosztował okolo
13-15 tys zl, a teraz kosztuje okolo 19-20 tysiecy zl. Nawet nie patrzyłam,
ile kosztuje moj rocznik, zeby mnie nie kusilo sprzedac po pol roku od
momentu zakupu ;)
--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny
-
8. Data: 2010-03-08 20:45:15
Temat: Re: O co chodzi w tym szaleństwie?
Od: szwagier <k...@p...fm>
> Nasza Honda, nasza Honda, nasza Honda ....
> Nie przypuszczałem, że kobiety także potrzebują sobie przedłużyć .... :)
Raczej poszerzyc :D
szwagier
-
9. Data: 2010-03-08 20:47:28
Temat: Re: O co chodzi w tym szaleństwie?
Od: "Krzysztof" <k...@g...pl>
Waza Honda to nie Ferrari
Jesli ktos jedzie szybciej to was wyprzedza n nie wiem co w tym dziwnego
W Niemczech mniej was wyprzedzano bo tam kierowcy czesciej stosuja sie dp
przepisow, a ograniczen szybkosci jest tam sporo
Fiacik ,niewiadomo o ktorego chodzi ,ale nawet seicento 1.1 ,oze leciec 150
wiec was wyprzedza, jesli to jest nowa 500tka moze leciec jesczze szybciej
i tez was wyprzedza co w tym dziwnego
-
10. Data: 2010-03-08 21:34:14
Temat: Re: O co chodzi w tym szaleństwie?
Od: "aari^^^" <a...@t...email.is.invalid.pl>
Dnia Mon, 08 Mar 2010 20:06:50 +0100, Krzysztof Stachlewski powiedział:
>> Aha, to pytanie brzmi: o co chodzi w tym szaleństwie?
> To przyzwyczajenie, że dobrej drogi jest tylko
> kawałek i jak się nie wyprzedzi potencjalnego
> zawalidrogi, to będzie się potem jechało
> za nim kilometrami 60km/h.
A jak się wyprzedzi, to się bedzie przed nim jechało kilometrami 60km/h?
Sprytne.
--
Bright light is the end
of the black light district.