-
1. Data: 2010-03-08 20:39:10
Temat: Małe ronda z "trójkątem"
Od: "J_K_K" <j...@i...fm>
Jakaś plaga chyba ostatnio,
naród najwyraźniej nie może zrozumieć,
że w niektórych sytuacjach trzeba ustąpić pierwszeństwa
nadjeżdżającemu z lewej.
Nieważne, że jest znak (pionowy),
dodatkowo trójkąciki wymalowane na jezdni
- jeden z drugim na nic nie patrzy
i jeszcze uważa, że ma rację
(sądząc po gestykulacji w aucie).
Idealne miejsca dla szukających "sponsora" ?
Pzr
JKK
-
2. Data: 2010-03-09 08:37:33
Temat: Re: Małe ronda z "trójkątem"
Od: Rychu <r...@a...pl>
W dniu 2010-03-08 20:39, J_K_K pisze:
> Jakaś plaga chyba ostatnio,
> naród najwyraźniej nie może zrozumieć,
> że w niektórych sytuacjach trzeba ustąpić pierwszeństwa
> nadjeżdżającemu z lewej.
>
> Nieważne, że jest znak (pionowy),
> dodatkowo trójkąciki wymalowane na jezdni
> - jeden z drugim na nic nie patrzy
> i jeszcze uważa, że ma rację
> (sądząc po gestykulacji w aucie).
>
> Idealne miejsca dla szukających "sponsora" ?
...a potem grabaża :] Czasem w DC wyłączają światła na rondzie
przy Olimpii. Dla tych, którzy nie wiedzą wygląda to tak,
że jedna z większych arterii przecina się pod wiaduktem z (już
niedłygo) krajową 8. Zwykle jest tam sajgon. Jednak to co się
dzieje jak wyłączają światła, potrafi przejść ludzkie pojęcie.
Są oczywiście tacy, którzy wiedzą, że muszą ustąpić pierwszeństwa
przy wjeździe i mają pierwszeństwo przy zjeżdżaniu, natomiast
można trafić takich, którzy ustępują zjeżdżając, tworząc chaos.
Trafi się później z prostopadłego kierunku taki, który
myśli, że jak wszystko stoi to ma pierwszeństwo i dzwon gotowy.
--
Pozdr
Soy yo
KR637KW