eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Nowe liczniki radiowe....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 155

  • 21. Data: 2016-06-20 09:40:08
    Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "janusz_k" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:nk6vu8$gjm$...@g...aioe.org...
    W dniu 2016-06-19 o 21:30, J.F. pisze:
    >>> Ja bym tak chciał :) ale niestety płacę za gaz wg zużycia co 2
    >>> mies,
    >>> w zimie dostaję rachunki po 1,5kzł.
    >
    >> No to co za problem ? Odkladaj po 300 zl co miesiac ..
    >No jasne, sam tak robisz? masz dość dyscypliny wewnętrznej?

    Dyscypliny po zaplaceniu 1500 rosnie ?

    J.


  • 22. Data: 2016-06-20 10:34:28
    Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>> Prądownia skurwiele - ich sztandarowy numer - lubieją ludzi tak
    >>> ruchać, niby prognoza 150 na pół roku, a jak potem jebną 1300 na
    >>> kolejne pół (osobiście przerabiane... i zapłać to w ciągu 14 dni
    >>> taka wasza owaka bo ci wyłączymy), to chuj im w dupę, łagodnie
    >>> mówiąc. I w sumie co lepsze, siedzieć po ciemku (bo zapłacone za
    >>> mieszkanie), czy być wyjebanym z mieszkania (bo zapłacone za prąd)?
    >
    > No coz, zawsze mozna sie przespacerowac do licznika i sprawdzic ile
    > sie zuzylo i ile odlozyc na zaplate.
    > Ostatnio to nawet spacerowac nie trzeba.
    > Mysle tez, ze tak szybko nie odlacza - klient cenna rzecz, szczegolnie
    > odkad moze zmienic "operatora".

    Znajoma emerytka, jak ma zimą kłopot z zapłatą rachunku za gaz, to płaci
    ile może, a za jakiś czas resztę. Ani myślą odłączać. Nawet jakiś punkt
    regulaminu mówi, żeby w takiej sytuacji tego nie praktykować.

    > Ale co - masz takie zmienne zuzycie ?
    >
    >> Gdzie jest to ruchanie, bo ja go nie widzę? Co więcej, nie spotkałem
    >> się nigdy z takim działaniem prądowni. U mnie odkąd tylko prognozują,
    >> czyli pewnie ze dwadzieścia lat, zawsze jest tak samo. Przychodzi pan
    >> prądowniczy, spisuje licznik, potem dostaję sześć rachunków do
    >> płacenia co miesiąc. Właśnie dopiero co dostałem. Ten czerwcowy jest
    >> *pięć razy* niższy od pozostałych. I tak jest zawsze. Nigdy z prognozami
    >> nie trafią, zawsze "mylą się" w tę samą stronę. Znaczy się przez pięć
    >> miesięcy ich kredytuję, a potem oni mi bez odsetek moją kasę zwracają.
    >> Jak nazwać to, co oni robią, żeby nie traeba było po francusku?
    >
    > Odkad procenty w banku spadly, to nie ma sie co przejmowac.

    Procenty spadły?! Od kiedy? Kredyty bankowe są w Polsce wściekle drogie.
    A tu chodzi darmowy o kredyt. Ja co pół roku mam dwie stówy nadwyżki.
    Więc jest to kredyt na tę sumę na średni okres trzech miesięcy. Jaieś
    2-3%. Czyli 5 zł. Dycha w ciągu roku. Niby nic, ale przy dziesięciu
    milionach gospodarstw prądownie są sto milionów do przodu.

    >> Gdyby się pomylili w drugą stronę, prognozowali zerowe zużycie, a ja
    >> bym im mógł płacić co pół roku, tak jak oni odczytują licznik, to bym
    >> nijakich pretensji nie miał.
    >
    > Mozesz sobie licznik przedplacony zainstalowac, to bedziesz placil
    > za tydzien z gory :-)

    Ale ja nie chcę z góry! Umowę mam taką, że płacę za realne zużycie
    na podstawie licznika. Z dołu.

    > Wdrozyc jakis ostry program oszczednosci, zeby nastepna prognoza
    > wyszla nizsza ? :-)

    Najciekawsze jest to, że mam bardzo stabilne zużycie. Mimo tego prądowni
    zawsze się wydaje, że w następnym półroczu zużyję więcej. Gdybym zaczął
    oszczędzać, to bym ich jeszcze mocniej kredytował.

    --
    Jarek


  • 23. Data: 2016-06-20 14:33:02
    Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    Pan J.F. napisał:
    >>> Gdzie jest to ruchanie, bo ja go nie widzę? Co więcej, nie
    >>> spotkałem
    >>> się nigdy z takim działaniem prądowni. U mnie odkąd tylko
    >>> prognozują,
    >>> czyli pewnie ze dwadzieścia lat, zawsze jest tak samo. Przychodzi
    >>> pan
    >>> prądowniczy, spisuje licznik, potem dostaję sześć rachunków do
    >>> płacenia co miesiąc. Właśnie dopiero co dostałem. Ten czerwcowy
    >>> jest
    >>> *pięć razy* niższy od pozostałych. I tak jest zawsze. Nigdy z
    >>> prognozami
    >>> nie trafią, zawsze "mylą się" w tę samą stronę. Znaczy się przez
    >>> pięć
    >>> miesięcy ich kredytuję, a potem oni mi bez odsetek moją kasę
    >>> zwracają.
    >>> Jak nazwać to, co oni robią, żeby nie traeba było po francusku?
    >
    >> Odkad procenty w banku spadly, to nie ma sie co przejmowac.

    >Procenty spadły?! Od kiedy? Kredyty bankowe są w Polsce wściekle
    >drogie.

    Kredyty moze i tak, ale jakbys tak te nadplacone pieniadze odlozyl na
    lokate, to hoho - grosze bys zarobil i to doslownie :-)

    >A tu chodzi darmowy o kredyt. Ja co pół roku mam dwie stówy nadwyżki.
    >Więc jest to kredyt na tę sumę na średni okres trzech miesięcy. Jaieś
    >2-3%. Czyli 5 zł. Dycha w ciągu roku.

    dwie stowy i 3% to 6 zl. Ale na 3m to tylko 1.50. a jak 2% to 1.00zl.
    No dobra - razy 2.

    >>> Gdyby się pomylili w drugą stronę, prognozowali zerowe zużycie, a
    >>> ja
    >>> bym im mógł płacić co pół roku, tak jak oni odczytują licznik, to
    >>> bym
    >>> nijakich pretensji nie miał.
    >> Mozesz sobie licznik przedplacony zainstalowac, to bedziesz placil
    >> za tydzien z gory :-)
    >Ale ja nie chcę z góry! Umowę mam taką, że płacę za realne zużycie
    >na podstawie licznika. Z dołu.

    W umowie pewnie masz prognoze :-)

    >> Wdrozyc jakis ostry program oszczednosci, zeby nastepna prognoza
    >> wyszla nizsza ? :-)
    >Najciekawsze jest to, że mam bardzo stabilne zużycie. Mimo tego
    >prądowni
    >zawsze się wydaje, że w następnym półroczu zużyję więcej. Gdybym
    >zaczął
    >oszczędzać, to bym ich jeszcze mocniej kredytował.

    Przez pol roku, czy pol. A potem farelke za okno i ta dzika
    satystfakcja, ze tym razem oni cie kredytuja na 8 miesiecy :-)

    J.


  • 24. Data: 2016-06-20 14:53:32
    Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>> Odkad procenty w banku spadly, to nie ma sie co przejmowac.
    >> Procenty spadły?! Od kiedy? Kredyty bankowe są w Polsce wściekle
    >> drogie.
    >
    > Kredyty moze i tak, ale jakbys tak te nadplacone pieniadze odlozyl
    > na lokate, to hoho - grosze bys zarobil i to doslownie :-)

    Niech będzie, że jestem pies ogrodnika i w ogóle stara kutwa. Ja nie
    zarobię kilu goszy, a tamci niech na mnie (i milionach podobnych)
    niech nie robią kilkuzłotowych (czyli wielomilionowaych) oszczędności.

    >> A tu chodzi darmowy o kredyt. Ja co pół roku mam dwie stówy nadwyżki.
    >> Więc jest to kredyt na tę sumę na średni okres trzech miesięcy. Jaieś
    >> 2-3%. Czyli 5 zł. Dycha w ciągu roku.
    >
    > dwie stowy i 3% to 6 zl. Ale na 3m to tylko 1.50. a jak 2% to 1.00zl.
    > No dobra - razy 2.

    Kredyt jest tak w granicach 10%, jak do banku przyjdzie zwykły człowiek
    i powie, że potrzebuje. Te dwie stówy rozkładają się na pięć części --
    z kredytem ja jeden, dwa, trzy, cztery i pięć miesięcy. Uśredniając,
    całość jest na kwartał. Więc 2,5%. Razy dwa półrocza. Czyli dycha.

    >>>> Gdyby się pomylili w drugą stronę, prognozowali zerowe zużycie,
    >>>> a ja bym im mógł płacić co pół roku, tak jak oni odczytują licznik,
    >>>> to bym nijakich pretensji nie miał.
    >>> Mozesz sobie licznik przedplacony zainstalowac, to bedziesz placil
    >>> za tydzien z gory :-)
    >> Ale ja nie chcę z góry! Umowę mam taką, że płacę za realne zużycie
    >> na podstawie licznika. Z dołu.
    >
    > W umowie pewnie masz prognoze :-)

    Nie mam. Za to mam faktury. A faktur od dwóch lat nie dostaję, tylko
    jakieś kwitki nieuznawane przez urząd skarbowy. Gdybym się uparł, to
    całkiem legalnie mógłby tego nie płacić, tylko bez odsetek raz na pół
    roku regulować fakturę. Ale jeśli ja mam upór, a oni nożyce do kabli,
    to kto wygra? To się zmieniło wraz ze zmianami w ustawie o VAT. Miało
    być lepiej, a wyszło jak zwykle. Nie wiem, czy przekrętów więcej, ale
    na pewno wielcy przekręciarze zyskali.

    >>> Wdrozyc jakis ostry program oszczednosci, zeby nastepna prognoza
    >>> wyszla nizsza ? :-)
    >> Najciekawsze jest to, że mam bardzo stabilne zużycie. Mimo tego
    >> prądowni zawsze się wydaje, że w następnym półroczu zużyję więcej.
    >> Gdybym zaczął oszczędzać, to bym ich jeszcze mocniej kredytował.
    >
    > Przez pol roku, czy pol. A potem farelke za okno i ta dzika
    > satystfakcja, ze tym razem oni cie kredytuja na 8 miesiecy :-)

    Ale nie jest moim celem, by ktoś mnie kredytował. Tylko chciłbym, żeby
    nie dało się w biały dzień robić takich machlojek. Źle prognozują, to
    niech płacą ustawowe odsetki. Zaraz by im się algorytmy poprawiły.

    --
    Jarek


  • 25. Data: 2016-06-20 14:55:53
    Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
    Od: "HF5BS" <h...@j...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnnmf5dn.dlf.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    ...
    > Gdyby się pomylili w drugą stronę, prognozowali zerowe zużycie, a ja
    > bym im mógł płacić co pół roku, tak jak oni odczytują licznik, to bym
    > nijakich pretensji nie miał.

    Jarku, rozumiem, że za każdym razem masz tyle samo. Lub podobnie.
    Ale ci powiem, że gdyby tylko mnie takie coś spotkało, jakieś 2 lata temu,
    to też bym nic nie napisał. Jednakże wiem, że wielu ludzi padło ofiarą
    takich "prognoz", mimo, że zużycie nie zmieniało się ilościowo w istotny
    sposób, tylko licznik był wymieniany na radiosyfiący (komunikacja z centralą
    w technologii PLC).
    Zaś co do "tak szybko nie odłączą" (by J.F.), to terefere, pismo, wysłane,
    załóżmy, 10 marca, antydatowane na 2 marca... a potrafią i bardzo chętnie to
    stosują mimo możliwości klienta. Stempel pocztowy opiewa na 13 marca, pismo
    otrzymujesz 14 marca. 2+14 16 marca przychodzą i wyłączają. Mało istotne, że
    odebrałeś je 14 marca. Wyłączenie liczą od daty na piśmie.
    Aha, w jakiej prądowni masz usługę?

    --
    Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
    (C) Stephen Hawking
    (dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
    i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)


  • 26. Data: 2016-06-20 15:08:51
    Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
    Od: "HF5BS" <h...@j...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnnmfpqc.g03.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    ...
    > Ale nie jest moim celem, by ktoś mnie kredytował. Tylko chciłbym, żeby
    > nie dało się w biały dzień robić takich machlojek. Źle prognozują, to
    > niech płacą ustawowe odsetki. Zaraz by im się algorytmy poprawiły.

    I przestali by zaskakiwać odbiorców tym, że raz sprognozuja na 150 zyla, a
    drugi okres na 1300 i ci wyłączymy, jak nie zapłacisz od razu (no, ten
    miesiac), zamiast po prostu, rozłożyć to po równo i jedna wpłata wzrośnie o
    400 zyla, nie od razu o 1200 czy w ten deseń. Bo nie o to nawet chodzi, że
    kolejna prognoza jest tak wysoka, tylko o to, ze każą od razu zapłacić całą
    pierwszą "ratę". A kolejne raty w okresie są już w zasadzie normalne.

    --
    Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
    (C) Stephen Hawking
    (dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
    i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)


  • 27. Data: 2016-06-20 15:10:59
    Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 20 czerwca 2016 15:08:53 UTC+2 użytkownik HF5BS napisał:

    > pierwszą "ratę". A kolejne raty w okresie są już w zasadzie normalne.
    Przejść na rozliczenia rzeczywiste czy jak to się tam nazywa i po kłopocie.


  • 28. Data: 2016-06-20 15:14:59
    Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
    Od: "HF5BS" <h...@j...pl>


    Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:46de1ba4-b2ab-465a-a6b6-a6ecd4bf4abc@googlegrou
    ps.com...
    W dniu poniedziałek, 20 czerwca 2016 15:08:53 UTC+2 użytkownik HF5BS
    napisał:

    >> pierwszą "ratę". A kolejne raty w okresie są już w zasadzie normalne.
    > Przejść na rozliczenia rzeczywiste czy jak to się tam nazywa i po
    > kłopocie.

    Wtedy jeszcze to nie funkcjonowało.

    --
    Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
    (C) Stephen Hawking
    (dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
    i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)


  • 29. Data: 2016-06-20 15:39:52
    Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    Pan J.F. napisał:
    >>> A tu chodzi darmowy o kredyt. Ja co pół roku mam dwie stówy
    >>> nadwyżki.
    >>> Więc jest to kredyt na tę sumę na średni okres trzech miesięcy.
    >>> Jaieś
    >>> 2-3%. Czyli 5 zł. Dycha w ciągu roku.
    >
    >> dwie stowy i 3% to 6 zl. Ale na 3m to tylko 1.50. a jak 2% to
    >> 1.00zl.
    >> No dobra - razy 2.

    >Kredyt jest tak w granicach 10%, jak do banku przyjdzie zwykły
    >człowiek
    >i powie, że potrzebuje.

    To sie okaze, ze 30% a nie 10%.
    Taki kredyt na 10% RRSO to ciagle dosc trudno znalezc.

    Ale dla firm sa lepsze warunki.

    >Te dwie stówy rozkładają się na pięć części --
    >z kredytem ja jeden, dwa, trzy, cztery i pięć miesięcy. Uśredniając,
    >całość jest na kwartał. Więc 2,5%. Razy dwa półrocza. Czyli dycha.

    Nadal uwazam, ze powinienes liczyc jak od lokaty.
    To nie sa kwoty, ktore uzasadniaja branie kredytu.

    Owszem, ktos tu na Tobie bezczelnie żeruje, ale to zadanie dla
    URE/UOKIK.

    >Nie mam. Za to mam faktury. A faktur od dwóch lat nie dostaję, tylko
    >jakieś kwitki nieuznawane przez urząd skarbowy. Gdybym się uparł, to
    >całkiem legalnie mógłby tego nie płacić, tylko bez odsetek raz na pół
    >roku regulować fakturę. Ale jeśli ja mam upór, a oni nożyce do kabli,
    >to kto wygra?

    Kupc sobie generator, ale im pokazac :-)

    >Ale nie jest moim celem, by ktoś mnie kredytował. Tylko chciłbym,
    >żeby
    >nie dało się w biały dzień robić takich machlojek. Źle prognozują, to
    >niech płacą ustawowe odsetki. Zaraz by im się algorytmy poprawiły.

    A w druga strone tez ? Czy nie, bo jak zle prognozuja, to niech placa
    :-)

    Ale wiesz, jak sie taka "dobra zmiana" skonczy ?
    Albo bedzie w umowie "klient zobowiazuje sie do poboru 100kWh
    miesiecznie", albo beda liczyc rzetelnie, za to pojawi sie rubryka
    "odczyt licznika - 1.99zl" :-)

    Jeszcze mozesz sprobowac pismo do nich napisac z żądaniem ponownej
    prognozy.
    Nawet jesli nie wyprognozuja, to pomysl ile beda mieli roboty z
    odpowiedzia.
    Jeden ruch reki do kosza :-)

    Albo samodzielnie odczytac licznik, przeliczyc, i wplacic zgodnie z
    rzeczywistym zuzyciem :-)
    Po czym ich op* za wysylanie monitow :-)

    O ile wiem, to mozna tez zadzwonic i podac stan licznika.

    J.


  • 30. Data: 2016-06-20 15:58:31
    Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    HF5BS pisze:

    >> Gdyby się pomylili w drugą stronę, prognozowali zerowe zużycie, a ja
    >> bym im mógł płacić co pół roku, tak jak oni odczytują licznik, to bym
    >> nijakich pretensji nie miał.
    >
    > Jarku, rozumiem, że za każdym razem masz tyle samo. Lub podobnie.
    > Ale ci powiem, że gdyby tylko mnie takie coś spotkało, jakieś 2 lata
    > temu, to też bym nic nie napisał. Jednakże wiem, że wielu ludzi padło
    > ofiarą takich "prognoz", mimo, że zużycie nie zmieniało się ilościowo
    > w istotny sposób, tylko licznik był wymieniany na radiosyfiący
    > (komunikacja z centralą w technologii PLC).

    Tym bardzie mnie to dziwi. Ta, zawsze mam tak samo lub podobnie, zawsze
    prognoza zawyżona. I to mnie nie dziwi, bo strategi jest uzasadniona
    (z punktu widzenia przekręciarza), przynosi stałe i pewne zyski. Można
    by było zaniżać, ponosić przy tym stałe koszty i liczyć na to, że czasem
    ttafi się na takiego, co nie zapłaci od razu i będzie się go dręczyć
    w sposób dochodowy. Ale to mi wygląda na słaby model biznesowy.

    > Zaś co do "tak szybko nie odłączą" (by J.F.), to terefere, pismo,
    > wysłane, załóżmy, 10 marca, antydatowane na 2 marca... a potrafią
    > i bardzo chętnie to stosują mimo możliwości klienta. Stempel
    > pocztowy opiewa na 13 marca, pismo otrzymujesz 14 marca. 2+14
    > 16 marca przychodzą i wyłączają. Mało istotne, że odebrałeś je
    > 14 marca. Wyłączenie liczą od daty na piśmie.

    Zwykle jak przychodzi te pięć prognoz i jedna faktura, to robię sześć
    przelewów z przyszłą datą. Raz mi coś źle się kliknęło i jeden przelew
    się nie zrobił. Dopiero po przesło miesiącu przysłali mi pismo. Jakieś
    kretyńskie i skrajnie bucowate. Od lat zawsze płacę dokładnie w terminie,
    więc skoro przelew nie przyszedł, powinni podejrzewać, że umarłem. A oni
    zamiast zapytać o datę pogrzebu, albo po prostu upomnieć spadkobierców,
    że powinni wpłacić, od razu groźby, że wyłączą. Zadzwoniłem, obsobaczyłem,
    zapłaciłem. Nawet nie byli zdziwieni tym, że żyję. Naliczyli odsetki.
    Zaraz potem przyszła nowa prognoza, w której było, że znów mam nadpłatę.
    To nie są kretyni, wcale głupi nie są. To po prostu złodzieje.

    > Aha, w jakiej prądowni masz usługę?

    Z-cośtam Otwock.

    --
    Jarek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: