-
41. Data: 2013-02-02 14:14:35
Temat: Re: Nowa ustawa o oznaczeniu produktów - efektywność energetyczna
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Piotr,
Saturday, February 2, 2013, 1:46:40 PM, you wrote:
>> No ale tu jest opisana sprawność, w dodatku samego zasilacza. Efektywność
>> to co innego -- tu można ją podać w watach na dupogodzinę elektrociecia
>> (zgaduję, że tym właśnie miało być to ustrojstwo).
> Coś w tym guście.
> Cieszyłem się, że już od jakiegoś czasu działające przepisy (nie znam
> szczegółów) dotyczące wymaganych sprawności zasilaczy (eliminujące w
> praktyce zasilacze z transformatorem 50Hz) nie dotyczą zasilaczy wewnątrz
> urządzeń i się obawiam, że teraz będą.
> No nic zamiast 7805 za 50gr przetwornica za 20zł.
Jak liczyć po kasztach elementów, to chińszczyzna mniej niż 10PLN.
> Jedyna pociecha, że urzędnicy też są klientami, którzy tak czy siak
> w rozliczeniu końcowym za to płacą (cieniem na tę myśl rzuca się
> przeświadczenie, że owszem płacą, ale pieniądze którymi płacą (ich
> pensje) pochodzą z naszych podatków.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
42. Data: 2013-02-02 14:18:32
Temat: Re: Nowa ustawa o oznaczeniu produktów - efektywność energetyczna
Od: PeJot <P...@m...pl>
W dniu 2013-02-02 14:13, J.F. pisze:
> Co do lodowek ... naprawde jest jakis postep ?
No był freon, potem R134 ( podobno dosyć agresywny dla rurek ), a teraz
modny R600, wybuchowy :)
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
43. Data: 2013-02-02 14:21:06
Temat: Re: Nowa ustawa o oznaczeniu produktów - efektywność energetyczna
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 2 Feb 2013 13:13:58 +0100, Piotr Gałka napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> A jaka jest sprawnosc pralki, lodowki, telewizora ?
> Nie wiem jaka jest energia światła, ale zakładam, że fotony wyemitowane
> przez TV, czy lodówkę trafiając w ścianę zamieniają swoją energię w ciepło
> (te co się nie odbiją, no bo wszystkie się nie odbijają, bo jakby się
> odbijały to po wyłączeniu światła byłoby cały czas jasno).
Nawet jak sie odbija, to trafia w inna sciane czy mebel.
I tylko nieliczne wyleca przez okno.
> Według mnie zamiast się zajmować mocą urządzeń w trybie gotowości, czy
> podnosząc ceny żarówek mogłaby się Unia zająć odzyskiwaniem ciepła z wody
> spod prysznica - tam jest chyba więcej do zaoszczędzenia.
Cen zarowek Unia nie podniosla - zadnego dodatkowego podatku nie ma.
Ale z tym poborem w gotowosci to IMO dobrze zrobila, zaczelo mnie wk* ze
"wszystko wylaczone", a 50W plynie. W biurze nawet 150.
A juz te DVD z poborem 20W stale to kompletny brak szacunku dla klienta.
Chyba ze tajna umowa z rzadem - bo sie abonament RTV doliczy do pradu :-P
J.
-
44. Data: 2013-02-02 14:22:15
Temat: Re: Nowa ustawa o oznaczeniu produktów - efektywność energetyczna
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 02 Feb 2013 11:08:04 +0100, PeJot napisał(a):
> W dniu 2013-02-02 00:32, J.F. pisze:
>> I jedyne z czego sie ciesze - to ze teraz na oponach bedzie napisana
>> przyczepnosc na mokro, i halas i opory toczenia.
>
> A widziałeś kiedy jak wygląda pomiar hałasu toczenia opony ? Komora
> bezechowa jadąca na jednym kółku. Do reala daleko :)
Ale zawsze to lepiej niz nic, zadnych informacji.
J.
-
45. Data: 2013-02-02 14:32:57
Temat: Re: Nowa ustawa o oznaczeniu produktów - efektywność energetyczna
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 02 Feb 2013 14:18:32 +0100, PeJot napisał(a):
> W dniu 2013-02-02 14:13, J.F. pisze:
>> Co do lodowek ... naprawde jest jakis postep ?
>
> No był freon, potem R134 ( podobno dosyć agresywny dla rurek ), a teraz
> modny R600, wybuchowy :)
Ale spozycie energii od tego spadlo ?
J.
-
46. Data: 2013-02-02 15:33:27
Temat: Re: Nowa ustawa o oznaczeniu produktów - efektywność energetyczna
Od: k...@g...com
W dniu sobota, 2 lutego 2013 11:42:03 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:
> Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
>
> news:48d59bc4-6e3a-4d25-9962-051e511d203c@googlegrou
ps.com...
>
>
>
> > No to macie problem. Ale to nie mój problem. Mnie takie przepisy pasują.
>
>
>
> Czy jesteś pewien, że wiesz o czym piszesz ?
>
> Czy jesteś pewien, że urzędnicy wiedzieli co piszą (mi się wydaje, że oni
>
> zazwyczaj nie wiedzą, co piszą, choć np. trudno uwierzyć, że ktoś nie wie że
>
> krzywizna (banana/ogórka) jest najmniej istotnym parametrem pożywienia, bo
>
> to nie jest żadna specjalistyczna wiedza, a żeby oni się znali na
>
> elektronice to nie wierzę) ?
>
> Wszystko zależy od tego jak jest zdefiniowana efektywność energetyczna. Tego
>
> nie wiem, ale mam podejrzenia, że niezbyt mądrze.
>
>
>
> Kilka lat temu projektowałem urządzenie, przy którym mi zależało, aby 100
>
> takich powieszonych na jednym zasilaczu z akumulatorem 12V 7Ah mogło
>
> pracować przez 48h w przypadku awarii zasilania (pracować to znaczy, między
>
> innymi, kilka razy dziennie (przyjąłem, że każde 10 razy) odczytać kartę
>
> zbliżeniową i uruchomić na chwilę silniczek).
>
>
>
> Aby zminimalizować pobór prądu w czasie spoczynku zastosowałem stabilizator
>
> liniowy robiący 5V z 12V, mający prąd upływu zaledwie 5uA. Całe urządzenie
>
> przez większość czasu pobierało 30uA będąc jednocześnie w każdej chwili
>
> gotowe do podjęcia pracy.
>
> Stabilizator liniowy 12->5 oznacza, że sprawność nie może być lepsza od
>
> 5/12=42%. Może się okazać, że to będzie oznaczało jakąś najgorszą klasę
>
> energetyczną urządzenia nie pozwalającą na jego produkcję.
>
> Jakie jest rozwiązanie. Zastosować zasilacz impulsowy (sprawności rzędu
>
> 90%). Ale nie znam rozwiązania które mogłoby konkurować z tamtym pod
>
> względem poboru prądu. Sprawność 90% uzyska się dopiero pod pewnym
>
> obciążeniem - przyjmijmy, że na przykład 30mA (mówimy o zasilaczu, który,
>
> jak trzeba potrafi dać np. 300mA)
>
>
>
> Czy na pewno pasują ci przepisy, które być może zmuszą mnie do oferowania
>
> urządzenia pobierającego 1000 razy więcej energii po to abym mógł napisać
>
> sprawność 90% zamiast 42% ?
>
> P.G.
Czy ktoś zabrania robienia mało sprawnych, mało efektywnych czy energożernych
urządzeń. NIE. Tylko każą o tym informować.
-
47. Data: 2013-02-02 15:48:18
Temat: Re: Nowa ustawa o oznaczeniu produktów - efektywność energetyczna
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:8873116436$20130202141435@squadack.com...
>> No nic zamiast 7805 za 50gr przetwornica za 20zł.
>
> Jak liczyć po kasztach elementów, to chińszczyzna mniej niż 10PLN.
>
Zaprojektowałem kiedyś wkładany pionowo na płytkę modulik (zgodnie z Twoją
sugestią na LM2674 - dzięki) zawierający oprócz samej przetwornicy jeszcze
filtry C-L-C-L-C (jedno L to koralik ferrytowy, drugie to szpulka) na
wejściu i na wyjściu no bo dopiero przed nimi i za nimi "jakość" sygnału
jest zbliżona do tego co jest na wejściu i wyjściu stabilizatora liniowego).
Jakbyś był zainteresowany to służę pomiarami analizatorem widma zakłóceń w
poszczególnych punktach.
Ten modulik zamawiamy niezależnie od płytek innych urządzeń, dla których
jest on jednym z elementów. Akurat niedawno zapytałem ile płacimy za ten
modulik i dostałem informację, że nieco ponad 20zł - tą cenę miałem na
myśli.
P.G.
-
48. Data: 2013-02-02 16:01:24
Temat: Re: Nowa ustawa o oznaczeniu produktów - efektywność energetyczna
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Piotr Gałka napisał:
>> No ale tu jest opisana sprawność, w dodatku samego zasilacza. Efektywność
>> to co innego -- tu można ją podać w watach na dupogodzinę elektrociecia
>> (zgaduję, że tym właśnie miało być to ustrojstwo).
>
> Coś w tym guście.
> Cieszyłem się, że już od jakiegoś czasu działające przepisy (nie znam
> szczegółów) dotyczące wymaganych sprawności zasilaczy (eliminujące w
> praktyce zasilacze z transformatorem 50Hz) nie dotyczą zasilaczy wewnątrz
> urządzeń i się obawiam, że teraz będą.
Jeśli te "wewnątrz urządzeń" rozumieć tak, jak rozsądek nakazuje, to nie
mam nic przeciwko temu. Dotyczyć to może na przykład zasilaczy pecetów
-- zamontowane w budzie, ale faktycznie są osobnym urządzeniem, które
zasila peceta właściwego potrzebującego napięć 12V, 5V i 3,5V. Gdzieś
jednak trzeba postwaić granicę tej wewnętrzności. Bo przecież źródło
prądowe zasilające parę tranzystorów we wzmacniaczu różnicowym też jest
zasilaczem. I opornik w obwodie kolektora stopnia wzmacniacza również.
Jak ktoś się uprze, to i opornik polaryzujący bazę się łapie -- a sprawność
ma na poziomie pojedynczych procent. Więc nie popadajmy w paranoję (wiem,
urzędasom, to se można gadać).
Jarek
PS
Ktoś wie jak wyglądają straty (sprawność i bieg jałowy) w starych
transformatorach 15kV/400V? Interesują mnie moce rzędu kilkuset kVA.
W danych katalogowych nowego 630kVA znalazłem, że straty bez obciążenia,
to 800W, a z obciążeniem -- 6750W. Czy stary, robiony za Gierka, będzie
dużo gorszy i opłaca się wymieniać?
-
49. Data: 2013-02-02 16:15:24
Temat: Re: Nowa ustawa o oznaczeniu produktów - efektywność energetyczna
Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">
On 2013-02-02 14:18, PeJot wrote:
> W dniu 2013-02-02 14:13, J.F. pisze:
>
>> Co do lodowek ... naprawde jest jakis postep ?
>
> No był freon,
Taaa,
skończyła się wyłącznośc dla francuzów i sie skończył.
Włodek
-
50. Data: 2013-02-02 16:32:27
Temat: Re: Nowa ustawa o oznaczeniu produktów - efektywność energetyczna
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:93d015bc-a4f1-40c2-8529-9736764213e4@googlegrou
ps.com...
> Czy ktoś zabrania robienia mało sprawnych, mało efektywnych czy
> energożernych urządzeń. NIE. Tylko każą o tym informować.
Według ciebie matowe żarówki 100W zniknęły ze sklepów bo jak na opakowaniach
pojawił się napis, że są mało sprawne to klienci przestali kupować ?
Kiedyś poświęcałem 100% czasu na opracowywanie nowych urządzeń. Obecnie
tylko 10%. Resztę mi zajmuje studiowanie kolejnych wersji dyrektyw (LVD,
WEEE, ROHS, EMC, ....) i różnych norm z nimi związanych (mam już tego kilka
grubych segregatorów) i przygotowywanie planów badań urządzeń, wykonywanie
wymaganych dokumentacji itp. Każde urządzenie to kilka norm. Normy tracą
ważność co kilka lat (wchodzą ich nowe wersje). Jak norma nie ważna to
dokumentacje/badania/deklaracje nie ważne. W zasadzie prawie co rok się
okaże, że dla każdego urządzenia trzeba by uaktualnić dokumentację, i może
wykonać kolejne badania, aby być w zgodzie.... Tego się w praktyce nie da
zrobić, bo trzeba by przestać robić cokolwiek tylko zajmować się papierami.
Tylko ludzie, którzy nigdy żadnej normalnej roboty nie wykonali a zawodowo
zajmują się przekładaniem papierów mogą zakładać, że wszyscy mogą żyć tylko
z przekładania papierów. Jak już zgodnie z planem Unijnym wszyscy zostaniemy
podzieleni na dwie grupy - przygotowywującą papiery i sprawdzającą te
papiery to co będziemy jeść (no i skąd będziemy mieć papier).
Większe firmy zatrudniają do każdej dyrektywy jednego lub kilku
specjalistów. Dla mnie tworzenie takich miejsc pracy + miejsc pracy w wielu
laboratoriach + miejsc pracy w urzędach jest odpowiednikiem tzw. 'ukrytego
bezrobocia' charakterystycznego dla komuny.
Globalnie jako konsument musisz w każdym wyrobie zapłacić za wszystkich tych
zatrudnionych w celu wytworzenia tych papierów i ich sprawdzenia
specjalistów i urzędników. Sama dyrektywa EMC - koszt wyposażenia na prawdę
minimalnego laboratorium to 1mln PLN. To (plus płace pracowników) się musi
zwrócić. Za to płacą firmy badające swoje wyroby, i muszą to wliczyć w cenę
produktów (nie ma innego wyjścia) - zapłaci klient.
Na globalnej ekonomii się nie znam, ale tak sobie myślę, że 50% (jak nie
więcej) urzędników opłacamy za prace wykonywane tylko po to aby zaspokoić
wymagania wymyślone przez nich samych po to aby mieć miejsca pracy.
Dziwię się, że istnieją jeszcze ludzie (poza tymi urzędnikami) których
cieszy, taki rozwój sytuacji.
P.G.