"Krystek" <s...@k...art.pl> wrote in message
news:j35gnn$cq$1@node2.news.atman.pl...
> 2011-08-25 14:18, Pszemol wysłał(a) wiadomość:
>> A miałeś już w rękach iPhone?
>> Bo jak weźmiesz do ręki ten telefon to możesz zmienić swoje
>> zdanie na temat lubienia dotykowców. Ten ekran dotykowy
>> działa wyśmienicie i dużo lepiej niż w innych telefonach jakie
>> miałem w ręce. Wystarczą muśnięcia niespłaszczonych opuszków
>> palców, przez to operujesz okrągłym koniuszkiem palca i daje
>> to bardzo dużą precyzję działania. Dodatkowo masz obsługę
>> zooma z ekranu dotykowego poprzez "uszczypnięcia" dwoma
>> palcami - świetna sprawa i bardzo praktyczna.
>
> Miałem. Gubiła zasięg. Serio :) Ale pewnie nieumiejętnie go trzymałem ;)

Napewno... :-)

> Jak często korzystasz z iPhone'a? Czytasz w nim maile i RSS-y, bawisz się
> GPS-em, robisz telefonem (o pardon, smartfonem) zdjęcia? Słuchasz muzyki
> na iPhone?

Nie, nie słucham muzyki. Ale często oglądam filmy z internetu
np. czekając na samolot na lotnisku. Sprawdzam często na www
jakieś fakty jakie zasłyszę w radio czy przy rozmowie z kimś...
Mapy i GPS jest faktycznie używany na porządku dziennym.

> Ja nie kupuję telefonu do takich celów. Nawet dzwonię rzadko, ale w razie
> potrzeby telefon powinien mi umożliwiać np. podłączenie do komputera i
> działanie jako modem (sporo razy N82 ratowała mi w ten sposób sytuację,
> gdy w pobliżu nie było WiFi) czy sprawdzanie map w GPS-ie (dzięki mapom w
> telefonie w obcym mieście mogłem bez problemu znaleźć punkt orientacyjny i
> się nie zgubić), czy też sprawdzić maile w komórce. Poza tym wgrywam sobie
> różne dodatkowe aplikacje (rozkład jazdy pociągów, rozkład jazdy
> autobusów, itp.). Są aplikacje i symbianowe i Java.

No właśnie do takich celów dokładnie iPhone jest najlepszy.
Ma znakomity ekran w porównaniu do którejkolwiek Nokii jakie tu
wymieniłeś - po prostu niebo a ziemia. Nie wyobrażam sobie oglądania
map na czymś w stylu E52 - no chyba że przez lupę lub mikroskop...

> Z dodatkowych _ficzerów_ telefonu korzystam głównie podczas wyjazdów, albo
> gdy jestem odcięty od komputera, a koniecznie muszę coś sprawdzić.
> Generalnie uważam, że przeglądanie stron i czytanie e-booków na małym
> ekranie telefonu to masochizm.

Teraz tak używasz, bo w telefonach jakie miałeś te "ficzery" są
niewygodnymi protezami. Ja myślałem tak jak Ty zanim nie
kupiłem iPhone: "po co mi smartfon skoro mam komputer
w domu, w biurze, laptopa?". Nazywanie E52 smartfonem to
pomyłka, i zrozumie to ktoś kto miał prawdziwego smartfona
z dużym ekranem dotykowym jak iPhone lub coś z Androidem.
To jest dopiero coś, co zasługuje na miano SMARTphone.
Te nokie co porównujesz to archaiczne namiastki smartfonów,
być może dobre w roku w którym wyszły na rynek, ale dziś
5-6 lat później, rynek smarfonów jest zupełnie inny...

>> Zobacz co się dzieje na rynku nowych telefonów - nawet tacy
>> fanatyczni zwolennicy klawiatur QWERTY zaczynają produkować
>> telefony z dużym ekranem dotykowym (Blackberry Torch) a wszystkie
>> dziś produkowane smarfony przypominają w gruncie rzeczy swój
>> pierwowzór w postaci ciągle niedoścignionego iPhone...
>
> Gdybym chciał kupić telefon o większych gabarytach z klawiaturą QWERTY to
> już chyba celowałbym w Nokię E72. No ale tu się ujawnia wada: ten telefon
> nie jest kompaktowy i mały.

Nie zrozumiałeś - właśnie o to chodzi, że duża klawiatura QWERTY
jest niepotrzebną dziś protezą zajmującą niepotrzebnie miejsce
które mógłby zająć bardzo potrzebny LCD na którym tylko sporadycznie
gdy zaistnieje tego potrzeba wyświetli system klawiaturę dotykową.
Mając telefon jednobryłowy z klawiaturą automatycznie upośledzasz
swoje doświadczenie ze smarfonem zmniejszając rozmiar wyświetlacza
o rozmiar klawiatury która ZAWSZE tam jest, czy jej potrzebujesz czy nie.
W telefonach z dużym touchscreenem to co najbardziej potrzebne,
ekran, zajmuje całą przednią powierzchnię telefonu która nie jest
marnowana na klawiaturę która potrzebna jest przez 5% czasu używania
telefonu...

>> Powiem tak - używam iPhone od roku i jak tylko mam jakąś przygodę
>> z innym telefonem z normalną klawiaturą to mam poczucie powrotu
>> do przeszłości i totalnego archaizmu. Raz poznasz dobrze iPhone
>> i już telefony bez dotykowego ekranu nie będą Ci się podobać...
>
> Za jakiś czas, jak będę miał taką potrzebę, to kupię sobie PDA. OK,
> BlackBeryy Torch 9800 jest fajny, ale cena, cena...

PDA??? Gościu, Tobie się wydaje że mamy 1998 rok?? Jest dziś 2011.

A co do Torch 9800 - odadzam. Ten telefon ładnie wygląda, ale
niestety mieliśmy jeden w rodzinie i nie wytrzymał roku: kabelek
łączący ekran z resztą telefonu się ułamał i ekran przestał działać
niezawodnie (czasem działał, czasem nie) taka to przypadłość sliderów.
Nie mówiąc już o tym że telefon Torch 9800 praktycznie co drugi
dzień się wieszał i albo w ogóle nie działał albo zużywał baterię
nadmiernie szybko bo jakaś zwiśnięta aplikacja pracująca w tle
trzymała procesor na 100% mocy... Co jakiś czas trzeba mu było
wyjmować baterię aby odzyskał prawidłową funkcjonalność na
kolejne 2-3 dni...

Własnie w tym przewaga iPhone nad innymi telefonami że nie tylko
jest praktyczny, z niezwykle dobrym, czytelnym ekranem LCD ale
jest wykonany z hartowanego szkła i metalu a nie plastiku jak
większość telefonów konkurencji. Nie ma żadnych ruchomych
klawiatur, żadnych przesuwanych ekranów które ciągle się psują
i ciężko go zarysować czy zabrudzić permanentnie - szkło wyczyścisz
alkoholem i telefon po roku używania wygląda jak nowy. Telefony
plastikowe po miesiącu-dwu wyglądają jakby krowie z gęby wypadły.
Porysowane, poobdzierane z farby, zmatowione ekrany z touchscreenem.
Tragedia.

No ale jak ktoś ma uczulenie na iPhone lub go nie stać... ;-)