eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaNikon D800 oficjalnieRe: Nikon D800 oficjalnie
  • Data: 2012-02-24 01:02:04
    Temat: Re: Nikon D800 oficjalnie
    Od: dominik <u...@d...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2012-02-24 00:29, de Fresz wrote:
    >> Nie mam takich danych, ale nie sugeruję, że koszt matrycy jest jakiś.
    >> Uważam tylko, że da się zrobić tańszy aparat pełnoklatkowy w klasie entry
    >> level.
    > Mercedes też dałby radę zrobić samochód w cenie zbliżonej do Daci. Tak,
    > jest to wykonalne. Tylko po co im to?

    Dokładnie o tym mówimy przecież :)


    >> Takiego A850 dało się zrobić za 5 tysięcy brutto, w sklepie i na półce.
    > Za 5? Nawet teraz z tego co widzę stoi za 7.

    Tak, po tyle był nowy, np w fotojokerze.
    W sklepach pozostało ich niewiele i stąd pewnie podrożało. Mój A900 po
    jakoś dwóch latach od kupna mogę sprzedać za wiele więcej niż kupiłem.
    Mimo wieku nie tanieją coś, a jak widzisz wręcz przeciwnie.


    >> aparat w wersji pełnoklatkowej jak czterocyfrowe canony. Zdecydowanie
    >> mniej - ile to właśnie ten brak danych.
    > Tylko że takiego aparatu nie potrzebują producenci, a i rynek za bardzo
    > też nie.

    Rynek to już nie bardzo wie co chce. Ja tam bym zastanowił się nad update
    A900 do czegoś z nowymi opcjami, ale w tej samej konstrukcji. Przy Evil FF
    mógłbym natomiast zastanowić się kiedyś zupełnie nad wymianą.


    >>> No i osobiście w dalszym ciągu nie łapię tego pędu ku FF - po kiego grzyba
    >>> się w to pchać z czysto amatorskiego punktu widzenia? Dla lansu?
    >> Ależ to proste - dla wielu szkieł i ich obrazowania.
    >> Przykładowo szkło z f/4 daje większą kontrolę nad GO, niż APS-C z f/2.8.
    > Jeeeeżu, znowu ta GO.
    > 18 mm na APS-C przy f2.8 i odległości 3 m daje GO 4.29 m
    > 28 mm na FF przy f4 i odległości 3 m 3.44 m
    > 50 mm na APS-C przy f2.8 i odległości 2 m daje 0.18 m
    > 75 mm na FF przy f4 i odległości 2 m 0.16 m
    > Powalające różnice. A teraz może porozmawiajmy o różnicy w ilości światła
    > pomiędzy tym f2.8 i f4?

    No dokładnie właśnie pokazujesz, że różnica jest co najmniej jednej
    działki. Tym samym na APS-C musisz przesuwać się nie dość, że w rejony
    najbardziej otwartej przysłony to jeszcze ciągle masz mniej tych
    możliwości. Jak masz stałki z zapasem to jeszcze to ujdzie, ale przy
    zoomach różnica akurat sprawia, że w jednym przypadku już nie poszalejesz
    :) Myślisz, że skąd się wzięło narzekanie niektórych, że na apsie szkła im
    jakoś bez tej plastyki renderują? :haha:

    Co do ilości światła, to akurat tę w sporym zakresie pozwala regulować ISO
    albo jeszcze czas. Tzn. są sytuacje, że wartości te są napięte już i
    zmienić ich nie bardzo można, ale przy dobrych warunkach oświetleniowych
    bez znaczenia czy czas 1/1000 czy 1/500, a iso 200 czy 400 :)


    >> Różnica cen takich szkieł też jest normalnie spora.
    > Nooo. Weźmy Canona: 17-55/2.8 IS - 3.6k zł, 24-105/4 IS - 4k zł. W Nikonie
    > 17-55/2.8 ma wykręconą cenę, Sony jakoś nie ma nic ciekawego pod FF ze
    > światłem ~f4.

    Tylko o ile w takim canonie te z f/4 znane są jako ostre i użyteczne od
    pełnej dziury o tyle te z f/2.8 są już deko kompromisem.
    Dodatkowo pod FF możesz kupić f/2.8, a takich już odpowiedników nie masz.
    Przy stałkach również się robi niezła zabawa.
    W każdym razie chodziło mi o to, że szkła z przysłonami f/4 i więcej na
    APS-C już nie dają takiej fajnej radości, kiedy z 35mm ciągle są całkiem
    fajne. Sam się zdziwiłem ile minoltowa flinta potrafi z siebie wyciągnąć,
    gdy z A700 była takim nijakim dodatkiem.


    >> Jeszcze większe
    >> różnice się robią jak idziesz w ekstremum, tj. np. porównujesz 50/1.2 na
    >> pełnej klatce do.. tu chyba by wypadało 50/1.8 podać, a i tak będzie to
    >> "mało".
    > Taaaa, ino to f1.2 masz tylko w Canonie (nie licząc Leici i inszych
    > manualnych protez) i kosztuje ono skromne ~6k zł lub 8.5k zł (50-85). Już
    > pomijając ich mydłowatość na pełnej dziurze, z pewnością są to niezwykle
    > popularne szkła wśród amatorów. Zejdź na ziemię, co? Jak ktoś realnie
    > potrzebuje takich szkieł, to i tą dychę na FF wysupła.

    No i właśnie jak widzisz 50/1.2 nie dość, że drogie to jeszcze nie jest
    super znów ostre, a ciągnąć centrum z środka na aps-c jeszcze to
    rozmydlenie wzmocnisz. W tym obiektywie nie liczy się tak MTF jak właśnie
    dodatek w GO. Jak kogoś stać na nie, to i stać go spokojnie na 50/1.4 i
    "przymykanie wymianą obiektywu" hehe :) Natomiast jak dla mnie taka
    konstrukcja i taka jej cena jest spokojnie zrozumiała, medżik jest
    pomiędzy wierszami z mtf i przysłoną ;)


    > A skoro już o GO i pieniądzach mowa:
    > APS-C 50 mm f1.4, 2 m, GO: 0.09 m za tysioncpińcet.
    > FF 85 mm f1.4, 2 m, GO: 0.04 m (żeby kadry wyszły te same kapeczkę więcej)
    > za 4300 lub 6000 zł (D lub G) u Nikona, 5000 u Sony. Amator używając
    > taniej stałki i łyżworolek jest w stanie pobawić się GO na niewiele
    > mniejszym poziomie niż wydając z 5 razy więcej na FF. No ale lans nie ten
    > sam.

    No właśnie pomiędzy ogniskowymi porównując można mieć dziwne wnioski,
    szczególnie jak w ich zasób wchodzi najtańsze 50mm. Gdybym powiedział
    żebyś porównał do 50mm na pełnej klatce to by Ci wyszło, że wiele gorsze
    możliwości da drogie 35/1.4 wobec 50/1.8, to wszystko za sporą cenę.

    Wiem, że z perspektywą tez nie jest to do końca uczciwe porównanie, ale
    złotego środka nie ma w tych dywagacjach. Sam musiałem po kupnie A900
    kupić też i 135/1.8 do użytku zamiast 85/1.4, bo po prostu
    perspektywa/kadr/odległość mi takie bardziej odpowiadały. Obiektywy mniej
    więcej w tej samej cenie, ten drugi zestaw jednak wiele lepiej się spisuje
    w wielu parametrach i daje więcej możliwości.


    >> Właśnie też chodzi o tę przyjemność tradycyjnej lustrzanki pełnoklatkowej,
    >> czyli np. właśnie o wielki wizjer z porządnym pryzmatem.
    > Wielki wizjer w "tanim FF"???

    Pisałem to w kontekście tego zdania o tych co mogą kupić dzisiejsze
    pełnoklatkowe aparaty.


    > No i jednak nie wszystkie analogi miały
    > takie super jasne wizjery, jak to legendy twierdzą, IMHO pryzmat na APSC
    > wcale nie jest jakoś specjalnie gorszy od penta-luster na FF.

    Czyżbyś chciał zestawić te najtańsze wizjery pełnej klatki z najdroższymi
    z aps-c? ;)
    Tak, w sumie się z tym zgadzam, ale przypominam Ci, że tamto wyżej było w
    kontekście aktualnych aparatów, czyli jednak niezłych wizjerów wobec
    niezłych, ale APS-C. Dlatego wspominałem, że przy tej konstrukcji daje to
    pewną przyjemność z korzystania z aparatu :)


    >> Że drogo to wiadomo, ale przypominam, że rozmawialiśmy o tym, że nie ma
    >> pełnego wachlarza opcji do wyboru. Może niektórzy woleliby tanie,
    >> plastikowe, ale pełnoklatkowe aparaty niż wypaśne APS-C.
    > Bedą zapewne musieli marzyć dalej.

    Póki co pewnie tak.
    Liczę że może chińskie APS-C ogłoszone chwilę temu coś namiesza i może
    trzeba będzie sięgać po mocniejszą broń, a ze względu na ceny to i taniej.
    Póki co jednak cisza.


    >> Czasem to
    >> obserwuję jak znajomi kupują stare piątki mocno wycieńczone przebiegiem,
    >> ale wolą tak niż nowy cropowy :)
    > W wielu przypadkach (wręcz IMHO większości) jest to efekt najróżniejszych
    > forumowyc mundrości w stylu "nie ma to jak FF". I zwykle jakoś nie widać
    > skoku jakościowego na zdjęciach ich nabywców.

    Też bym wolał pewnie wiele nowszego cropa niż akurat starą piątkę, głównie
    ze względu na to, że to jednak konstrukcja, która trafia w okres mocnego
    rozwoju elektroniki aparatowej i w wielu punktach temu aparatowi brakuje
    opcji, które mocno działają na ergonomię. Tak samo jednak dość słabo
    oceniam stareńkiego kodaka, który mimo 14Mpix i 35mm wobec dzisiejszych
    konstrukcji powoduje sporo frustracji :)

    Dawniej wymiana aparatu wiązała się wprost z upgrade dobrych kilku kwestii
    - szybkość włączania się, podglądu, rozdzielczości ekranika, jego
    przekątnej i kilku mniej ważnych spraw. Tak gdzieś od A700/50D/300D a
    potem fali A900/D700/5DII IMHO aparaty stały się na tyle fajne
    ergonomicznie, że upgrade nie wnosi jakiejś okropnej rewolucji i już
    trzeba mieć powód, żeby się przesiadać. Mi ani z A700 ani z A900 nie
    wydaje się, żebym miał potrzebę upgrade teraz. Natomiast starsze
    konstrukcję (albo jeszcze te bardzo budżetowe) mimo czasem dobrego
    jakiegoś z parametrów mają sporo wad w ergonomii, które psują wrażenia z
    fotografowania. 5D w swoich czasach nie miał konkurencji, ale dziś byle
    entry level w wielu kwestiach ergonomii go gonić może ;)

    A wracając do skoku jakościowego to też nie zawsze tak musi się pojawić.
    To nie tak, że po każdej zamianie zdjęcia się robią lepsze. Najpierw jest
    zachłyśnięcie się możliwościami, potem przesada i dopiero normalność, a w
    razie kroku wstecz widać twarde ograniczenie ;-) No ale cóż, zabawki
    zmienia się też dla swojego zadowolenia :)

    --
    _[_]_
    (") dominik, gg:919564
    `--( : )--' http://www.dominik.net.pl
    ( : )
    ""`-...-'"" jgs





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: