eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaNieuczciwe praktyki firmy Sony PolskaRe: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
  • Data: 2014-10-13 13:44:13
    Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sun, 12 Oct 2014, Budzik wrote:

    > Ale wezmy inny przykład:
    > Opel produkuje auto w ktorym nagle przestają działać hamulce - ma wypłacic
    > odszkodowania, czy tez ukrywamy problem bo to moze doprowadzic firme Opel
    > do bankructwa.

    W sprawie formalnej: to jest diametralnie INNY przypadek.
    Jeśli produkt jakieś cechy ma i może je "w okresie ochronnym"
    utracić, to nie ma mowy, że klient KUPIŁ taki "obcięty" produkt.

    Dorzucając argumentów, nie dorzucaj rzeczy niepowiązanych, bo
    to erystyka jest i mści się potem w kontrargumentach ;)

    > Ale juz zapytanie przed zakupem o np. kompatybilnosc bedzie moim zdaniem
    > czescią umowy.

    Z dokładnością do definicji kompatybilności.
    Trzeba się przygotować na tezę, iż "zgodność" oznacza, jak już ktoś
    napisał, że "po przyłączeniu się nie zepsuje".

    Popatrz na to tak, zabawię się w advocatus diaboli:
    matryca ma rozdzielczość xxxx punktów w poziomie, niech "najszerszy"
    jasny obiektyw (obsługujący FF) osiąga 1/3 z tego.

    Czy Twoim zdaniem taki obiektyw można nazwać "zgodnym z aparatem"?

    Jak przyznasz że tak, to leżysz i kwiczysz.

    > Przykładowo kupujesz dysk tqwardy do komputera. Dostałes do niego
    > kiedykolwiek jakikolwiek dokument dotyczacy predkosci, jakosci etc?

    No to parametry masz takie, jakie obiecano na tej kartce ;),
    plus "zwykła jakość" danego produktu (to już z KC).
    O całą resztę niestety trzeba zadbać samemu.

    > To skad wiesz do czego zobowiązuje sie producent? Ano własnie ze strony.

    Na przykład "transfer do" (i tu teoretyczna maksymalna przepustowość
    interface, w praktyce może być 10% tego ICMPTZ)

    > Bo w dzisiejszych czasach nie ma chyba nic wazniejszego.

    I z prawnego p. widzenia *jest* - tak dla konsumenta jak i dla
    przedsiębiorcy (rękojmia). Tyle, że terminy są raczej krótkie.
    Swojego czasu miałem do czynienia ze sprzętem "komputerowym"
    jednej hurtowni - rękojmia 3 dni (i faktycznie w okresie
    rękojmi problemów nie było).

    Podstawowy problem w wątku to fakt *niesprawdzenia* potrzebnego
    parametru przez dość długi okres.

    Tak dla jasności: owszem, "złośliwe" utrudnienie używania
    sprzętu, do którego (to używania) NIE MA przeszkód technicznych,
    jest "wadą kliencką".
    Bez względu, czy jest to rzeczony crop, blokada używania
    "nieoryginalnych akumulatorów" czy inny wynalazek.
    Ale przed tym nie ma dobrej obrony - bo jedyna dobra obrona
    to "nie kupować", a jak 95% zainteresowanych kupi *mimo*
    tej wady, to zdeterminowani leżą.

    [...]
    > Czyli jednak firmy sa ze sobia powiazane.

    Tak. Już gdzieś pisałem jaka jest idea "spółki handlowej":
    właściciel nie odpowiada za zobowiązania przedsiębiorcy.
    I fakt że właściciel jest również przedsiębiorcą jest
    już trzeciorzędny.
    W końcu, jeśli przypadkiem "jesteś w OFE" i Twój fundusz
    ma akcje np. TP S.A., to jesteś "właścicielem właściciela
    TP S.A." :P, chcesz za to ponosić odpowiedzialność (inną
    niż ew. utrata wkładu)?

    >> Tzw. "rozmycie odpowiedzialności" to inny mechanizm.
    >> Stosują go m.in. deweloperzy, którzy zakładają spółkę celową do budowy
    >> konkretnego osiedla.
    >>
    > Ano własnie.
    > wiec nie tłumaczmy ze strona sony.pl nie ma nic wspolnego z produktami sony
    > sprzedawanymi w Polsce, skoro to jeden i ten sam podmiot. Tylko podzielony
    > dla wygody firmy.

    Nie.
    Acz wygląda że faktycznie chodzi o sony.eu a nie sony.pl, ale
    samej zasady to nie zmienia. Są *DWA* podmioty.
    DWIE firmy.

    [...już bardziej OT IMVHO...]
    >> Przecież to zależy od punktu widzenia tego kupującego, więc czemu
    >> pytasz mnie? To ona podejmuje ryzyko i powinna wiedzieć, czy ją na nie
    >> stać. Dla jednej osoby błędny zakup za 200 zł będzie tragedią, a dla
    >> innej drobiazgiem.
    >
    > Pytam ciebie bo ty podnosisz kwestie wartosci sprzetu...

    Ale to jest sprawa "założeń wstępnych".
    Kupuję raz parówki X albo śledzia Y i więcej nie kupię, bo mi
    nie pasuje, ale to jeszcze nie powód żeby go zwracać :]
    Jeśli więc przedsiębiorca zdecyduje się kupić obiektyw
    za 8 000zł "na testy" (niczym ja ten serek) to już jego wola.

    >> A99 jest *uszczelniony*.
    >> Czy nieuszczelniony obiektyw jest kompatybilny?
    >> Proponuję się zastanowić przed opowiedzią.
    >>
    > Nie mam pojecia. Jest?

    Całkiem podobne pytanie (o rozdzielczość) zadałem w innym
    poście :)
    To *TY* odpowiedz, i będziesz widział że wtopiłeś
    z pierwotną tezą.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: