-
73. Data: 2014-01-30 12:43:14
Temat: Re: Nieomylne fotoraday - dla niedowiarków
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Artur Maśląg n...@w...pl ...
>> Poprzednio mowiles cos o 300 tys km.
>> Teraz juz tylko o 4 tys zl.
>
> Przy wyliczeniu Budzika (a co, niech ma) to zrobił 11kkm za te 4kPLN.
> Daje to 27 krotną różnicę miedzy (jak twierdzi Budzik czy RadoslawF)
> opowieściami podobno o tym samym :)
> Czas który upłynął między tymi wypowiedziami to 2 miesiące?
> Alternatywna wersja rzeczywistości? Teoria światów równoległych?
>
> ;)
300 tysiecy brzmi rzeczywiście bajkowo ale:
szukając zawsze dobrych intencji u ludzi :) moge podejrzewac, ze 4.000 to
wydatki na dojazdy na sprawe do samego sadu plus kontakty z adwokatem.
Natomiast 300 tysiecy to całośc przejechana podczas kilku spraw, całego
dochodzenia sprawy fotoradarów etc.
Ale najlepiej wyjasni to sam zainteresowany.
-
71. Data: 2014-01-30 12:43:14
Temat: Re: Nieomylne fotoraday - dla niedowiarków
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Franc w...@w...pl ...
>>>> Przyjąłbyś, gdybys nie wiedział o problemach z iskrą?
>>> Dobre pytanie.
>>> Myślę, że bym nie przyjął, ale pewności na 100% nie mam.
>> No to cie podziwiam.
>> Bo nie przyjmiesz i co dalej?
>> Poszedłbys do sądu, powiedział, ze tyle nie jechałes, policjanci ze
>> tyle jechałes i co? :)
> Trudno gdybać, co by się zrobiło gdyby było inaczej. :-)
>
Dlaczego trudno?
Sytuacja jest jasna. Twoje slow vs słowo policjanta.
99% ludzi nie jezdzi z videorejestratorami czy z gpsami wiec odpadają takie
nowoczesne metody udowadniania.
Wiesz, ze ci źle zmierzono. Co robisz?
>>> Dużą rolę odgrywa świadomość i tutaj należą się wielka brawa dla
>>> anacrona i jemu podobnych dzięki którym świadomość rośnie.
>> Ano, wykonał kawał swietnej roboty.
>> A pomimo tego nadal nikt z GUM nie wyleciał z roboty, nikt nie stanął
>> przed sądem za oszustwo, nikt z policji nie wyleciał za uzywanie
>> niezgodne z instrukcją, generalnie nikt nic nie wie... Głowa w piasek
>> i moze ucichnie.
> Nie będę generalizować, bo nie wiem jak jest w innych krajach. Myślę,
> że to taka polska specjalność - niestety. Nikt nie ponosi
> odpowiedzialności za nic, tylko jak zwykły obywatel jest na celowniku
> - to jest cały aparat czekający żeby żuczka przemielić przez swoje
> tryby.
>
Niestety mam podobne wrażenie.
-
72. Data: 2014-01-30 12:43:14
Temat: Re: Nieomylne fotoraday - dla niedowiarków
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Artur Maśląg n...@w...pl ...
>>>> Musisz uwazac, tutejszy wszystkowiedzacy czepia się slówek. :)
>>>
>>> Ha, ha, ha - to nie jest czepianie się słówek, tylko weryfikacja
>>> bajek, które opowiada od dawna, a historia tego długa jest.
>>
>> Byc moze - az tak dokładnie nie sledze waszej historii weryfikacji.
>
> Ba, nawet Berlina sięga :)
>
Nawet? Berlin to tuż za rogiem :) Mam blizej niż do trojmiasta.
>> Ale mimo to tak jak podejrzewałem - te 4000 dotyczyły dojazdów
>> ogolnie, jak wyjasnił anacron.
>> I tak jak mi sie wydawało, czytałem o tym wczesniej ze liczył to
>> razem. Wiec jak widac *tym razem* miałes racje odczytujac literalnie
>> co napisał, ale jednak okazało sie to być czepianiem się słówek do
>> czego czywiście przyczynek dał anacron niedokładnie się wyrazając.
>
> LOL - widzę, ze jesteś pod wpływem jego opowieści z mchu i paproci.
> Wcześniej mówił o 300000 (tak, 300 tysięcy kilometrów) w sprawie,
> teraz napisał o 4kPLN na dojazdy sprawę. Te 4kPN daje 14,5kkm
> (moje wyliczenie, 11kkm - wg Ciebie).
>
Słyszałem o tych 300 tysiącach :)
Ale nie mnie to sprawdzać - po efektach go poznacie.
Czy zgodzisz się, ze jak na zwykłego obywatela (nie jakiegoś agenta służb)
dowiedział się naprawde sporo, wykazał niekompetencje wielu urzedników i
generalnie przysłużył się na plus całemu systemowi?
Widziałem to Twoje wyliczenie na 14.500.
Regularnie 5,5l na 100 km? Dośc optymistycznie, skoro czasami miałby
przejezdzac po 500 km dziennie i do tego odbywac jak rozumiem nie jakies 5
minutowe spotkania.
> Bajki o czepianiu się to możesz koniowi, tfu, komendantowi zameldować.
Drugi raz to piszesz i nadal nie wiem o czym mówisz.
-
74. Data: 2014-01-30 12:50:35
Temat: Re: Nieomylne fotoraday - dla niedowiarków
Od: AZ <a...@g...com>
On 2014-01-30, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>
> Słyszałem o tych 300 tysiącach :)
> Ale nie mnie to sprawdzać - po efektach go poznacie.
> Czy zgodzisz się, ze jak na zwykłego obywatela (nie jakiegoś agenta służb)
> dowiedział się naprawde sporo, wykazał niekompetencje wielu urzedników i
> generalnie przysłużył się na plus całemu systemowi?
>
No fajnie gdyby tak bylo, moze i jest ale mi coraz trudniej w to uwierzyc
czytajac te wszystkie bajki. Takie gwiazdorzenie nie sluzy wiarygodnosci
i tyle. Sam na poczatku kibicowalem, teraz podchodze sceptycznie.
--
Artur
ZZR 1200
-
75. Data: 2014-01-30 12:52:58
Temat: Re: Nieomylne fotoraday - dla niedowiarków
Od: Franc <w...@w...pl>
Dnia Thu, 30 Jan 2014 11:43:14 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
>> Trudno gdybać, co by się zrobiło gdyby było inaczej. :-)
> Dlaczego trudno?
> Sytuacja jest jasna. Twoje slow vs słowo policjanta.
> 99% ludzi nie jezdzi z videorejestratorami czy z gpsami wiec odpadają takie
> nowoczesne metody udowadniania.
> Wiesz, ze ci źle zmierzono. Co robisz?
Idę na udry, czasami mi się włącza taki tryb. Nie chcę się chwalić, czasami
udało mi się przepchać swoją rację chociażby w sądzie.
>>> Ano, wykonał kawał swietnej roboty.
>>> A pomimo tego nadal nikt z GUM nie wyleciał z roboty, nikt nie stanął
>>> przed sądem za oszustwo, nikt z policji nie wyleciał za uzywanie
>>> niezgodne z instrukcją, generalnie nikt nic nie wie... Głowa w piasek
>>> i moze ucichnie.
>> Nie będę generalizować, bo nie wiem jak jest w innych krajach. Myślę,
>> że to taka polska specjalność - niestety. Nikt nie ponosi
>> odpowiedzialności za nic, tylko jak zwykły obywatel jest na celowniku
>> - to jest cały aparat czekający żeby żuczka przemielić przez swoje
>> tryby.
> Niestety mam podobne wrażenie.
Właśnie, dlatego też bardzo mnie denerwują gdy wszelkie próby zabrania nam
obecnej "namiastki" wolności spłycane są do uciechy - "bo się skończy
cwaniaczkom".
--
Franc
-
76. Data: 2014-01-30 13:39:10
Temat: Re: Nieomylne fotoraday - dla niedowiarków
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 30.01.2014 12:43, Budzik pisze:
> Ale najlepiej wyjasni to sam zainteresowany.
Ale po co? Pojawi się kolejny skrót myślowy, zaokrąglenie i kolejną
aferę będą frustraci węszyć.
Jak patrze czasami na stan licznika to sam się zastanawiam gdzie ja te
kilometry robię, szczególnie w kontekście fv za paliwo, bo od cholery
kasy na stacjach zostawiam... Dla przykładu w i30 wlałem już paliwa za
20'000 spokojnie, może nawet za 25'000 (nie chce mi się teraz liczyć).
Jak komuś się chce, to 82kkm przebiegu, średnie z motostat 5,46 (a to
nie jedyne auto któremu przebiegi kręcę i ta i30 ma teraz najmniejszy
przebieg). Zanim skończy się leasing wleje w niego paliwa za więcej niż
kosztował w salonie on sam. Poza tym - tak na marginesie- znacznie
więcej zrobiłem po cichu, niż przed kamerami. I kończąc już, uwierz
bardzo długo wahałem się, czy zgodzić się na pokazanie mordki w tv.
Ludzie tu się dopatrują gwiazdorzenia, a ja ani nie pcham się na szkło,
ani nie myślę np. o kandydowaniu do sejmu, czy coś w ten deseń. Ot
trafił głupi policjant na chłopka takiego jak ja, który żywemu nie
przepuści jak zawinił. W najśmielszych snach nie przypuszczałem, że
takie kwiatki znajdę i najgorszy nie wyobrażałem sobie, że kwestia
pomiarów prędkości w naszym kraju to takie bagno.
--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-z
aba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza
-
77. Data: 2014-01-30 14:17:26
Temat: Re: Nieomylne fotoraday - dla niedowiarków
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello anacron,
Thursday, January 30, 2014, 1:39:10 PM, you wrote:
[...]
> Ludzie tu się dopatrują gwiazdorzenia, a ja ani nie pcham się na szkło,
Nie chodzi o parcie na szkło. Chodzi o zapędzaniu się w opowiadaniu
dziwnych rzeczy i podawaniu jeszcze dziwniejszych liczb.
Rób to co robisz ale ,,skróć szczupaka", proszę. Zyskasz popleczników
tylko.
[...]
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
78. Data: 2014-01-30 14:26:54
Temat: Re: Nieomylne fotoraday - dla niedowiarków
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Franc w...@w...pl ...
>>> Trudno gdybać, co by się zrobiło gdyby było inaczej. :-)
>> Dlaczego trudno?
>> Sytuacja jest jasna. Twoje slow vs słowo policjanta.
>> 99% ludzi nie jezdzi z videorejestratorami czy z gpsami wiec odpadają
>> takie nowoczesne metody udowadniania.
>> Wiesz, ze ci źle zmierzono. Co robisz?
> Idę na udry, czasami mi się włącza taki tryb. Nie chcę się chwalić,
> czasami udało mi się przepchać swoją rację chociażby w sądzie.
>
Napisz proszę coś wiecej.
W powszechnej opinii sąd mając do wyboru tylko słowo policjanta i obywatela
zawsze wybiera policjanta.
-
79. Data: 2014-01-30 15:44:13
Temat: Re: Nieomylne fotoraday - dla niedowiarków
Od: Franc <w...@w...pl>
Dnia Thu, 30 Jan 2014 13:26:54 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
>> Idę na udry, czasami mi się włącza taki tryb. Nie chcę się chwalić,
>> czasami udało mi się przepchać swoją rację chociażby w sądzie.
> Napisz proszę coś wiecej.
> W powszechnej opinii sąd mając do wyboru tylko słowo policjanta i obywatela
> zawsze wybiera policjanta.
Sorry za skrót myślowy.
Chodziło mi o to, że akurat do sądu się boję pójść jak już to jest ostatnia
instancja i coś tam powygrywałem (liśmy - żona również).
W przypadku policjanta nie byłem i sobie gdybam. Penie sąd rejonowy dla
łatwości daje w 100% wiarę w słowa policjanta, sąd okręgowy to już inna
para kaloszy.
--
Franc
-
80. Data: 2014-01-30 16:48:35
Temat: Re: Nieomylne fotoraday - dla niedowiarków
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2014-01-30 12:43, Budzik pisze:
> Artur Maśląg n...@w...pl ...
(...)
>> LOL - widzę, ze jesteś pod wpływem jego opowieści z mchu i paproci.
>> Wcześniej mówił o 300000 (tak, 300 tysięcy kilometrów) w sprawie,
>> teraz napisał o 4kPLN na dojazdy sprawę. Te 4kPN daje 14,5kkm
>> (moje wyliczenie, 11kkm - wg Ciebie).
>>
> Słyszałem o tych 300 tysiącach :)
> Ale nie mnie to sprawdzać - po efektach go poznacie.
No sorry - tego nawet nie ma co sprawdzać, ponieważ nie potrafi sam
ze sobą ustalić jaka jest prawda. Co gorsza - tak jest od zawsze.
> Czy zgodzisz się, ze jak na zwykłego obywatela (nie jakiegoś agenta służb)
> dowiedział się naprawde sporo, wykazał niekompetencje wielu urzedników i
> generalnie przysłużył się na plus całemu systemowi?
Gdyby to chciała być prawda (a brzmi pięknie w Twoich słowach) to
by było wspaniale i miałby moje poparcie. Niestety tak nie jest.
Jest niewiarygodny od dawna i dokłada jeszcze systematycznie
przy opowieściach o walce z 'radarami'. Z ostatniej chwili to
jakieś bredzenie, że jakby mu się coś stało (w domyśle eliminacja,
bo jest niewygodny i zna jakieś tajemne fakty) to zostaną ujawnione
jakieś dokumenty, dowody itd. - litości.
> Widziałem to Twoje wyliczenie na 14.500.
> Regularnie 5,5l na 100 km? Dośc optymistycznie, skoro czasami miałby
> przejezdzac po 500 km dziennie i do tego odbywac jak rozumiem nie jakies 5
> minutowe spotkania.
Ty znowu opowiadasz to co tobie się wydaje o tym co ja napisałem,
a nie o tym jakie są fakty. On sam podawał zużycie średnie 5,48l/100km
(poniżej 5,5 - Motostat?), a znowu sugerujesz że mi się coś wydaje.
>> Bajki o czepianiu się to możesz koniowi, tfu, komendantowi zameldować.
>
> Drugi raz to piszesz i nadal nie wiem o czym mówisz.
Komendant to mityczna postać z bajek imć T. Motylińskiego.