eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNavitelRe: Navitel
  • Data: 2018-07-11 05:14:06
    Temat: Re: Navitel
    Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
    > W dniu 2018-07-10 o 20:52, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    >
    >>> Mam swoje lata i swoje przyzwyczajenia.
    >>> Nauczyłem się wykorzystywać rozum i własne oczy zamiast zawierzyć
    >>> urządzeniu lub tylko na nie liczyć.
    >>> Dwadzieścia lat temu wjeżdżało się do obcego miasta i człowiek
    >>> dawał sobie w radę. Fakt że dzisiejsza młodzież potrzebuje przewodnika
    >>> nawet w garażu przeraża.
    >>
    >> Kwestia skali - być może nie byłeś w odpowiednio dużym garażu
    >> podziemnym. Wiadomo, że jak człowiek odpowiednio długo poszuka to
    >> znajdzie wyjazd - nawi pomaga wyjechać na odpowiednią ulicę za pierwszym
    >> razem.
    >
    > Na pewno nie byłem na dużym parkingu bez oznaczeń w którą stronę
    > lub na jaką ulicę wychodzi wyjazd.

    No i co Ci da ten znak w ktora ulice wyjazd kieruje skoro nie znasz miasta
    bo jestes pierwszy raz w obcym kraju i na dodatek nazwa jest w innym jezyku
    i czesto w innym alfabecie?

    Moim zdaniem po prostu nie wiesz czego nie wiesz - kiedys sie natkniesz na
    garaz pietrowy pod ziemia w ktorym po kilku kółkach w prawo wjezdzajac i
    kilku w lewo wyjezdzajac Ci sie popieprzy z ktorej strony wyjechales i
    zaczniesz przepychac sie w korku w zlym kierunku miasta... :-) I pół
    godziny w plecy...
    Ja miałem takie problemy w Kanadyjskiej Ottawie i włoskim Mediolanie.

    I gieroja nie bede zgrywał: wiadomoże bez nawigacji czlowiek tez sobie
    poradzi, na kilku bledach sie nauczy ale jak jest nawigacja to tych bledow
    precej unikniesz.

    Swoja droga zgadzam sie, że jezdzac z nawigacja sie miasta nie nauczysz -
    ona ogłupia i jeździsz prawie jak pasażer. Wiec jak planujesz dłużej w
    danym miescie pobyc to warto sie szybko od tego cycka odciągnąć...

    >> Są też węzły autostradowe zlokalizowane całkowicie pod ziemią - wtedy
    >> nawi się też przydaje.
    >> Inna sprawa, że moja wbudowana nawi nawiguje pod ziemią mimo braku gps.
    >> Nie chciało mi się z tego doktoryzować ale wydumałem, że wie, że jestem
    >> pod ziemią (bo ma mapę), wie z jaką prędkością jadę i wie jak kręcę
    >> kierownicą. Nawiguje na podziemnych węzłach i podziemnych parkingach.
    >
    > Swojego czasu było dużo szczekania w sieci na temat nawigacji która
    > poprowadzi nas po budynkach (pieszo). Sprawa zdechła i podejrzewałem
    > że bardziej z braku potrzeby takiej nawigacji niż trudności technicznych.
    > Myliłem się?
    > Chodząc po biurowcach, urzędach czy szpitalach też się gubicie?

    Oczywiście! I też chodzi o skalę zjawiska: w Austin w Texasie niedawno
    odwiedziłem biuro gdzie Engineering był umieszczony w jednym z czterech
    połączonych korytarzem budynków i pogubić się w czymś takim bardzo łatwo.
    Ale gpsa tu nie potrzeba, raczej plan budynku pomaga sie zorientowac i po
    kilku spacerkach zapoznawczych juz wiesz co i gdzie jest.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: