-
31. Data: 2011-11-13 16:53:16
Temat: Re: Nagrywanie rozmów telefonicznych
Od: "aalexandrowicz" <a...@i...pl>
Użytkownik "Krystek" <s...@k...art.pl> napisał w wiadomości
news:j9ood1$hd0$1@node2.news.atman.pl...
> Do tej pory byłem przekonany, że o nagrywaniu trzeba poinformować drugą
> stronę o nagrywaniu, inaczej taki dowód jest nic nie wart w sądzie (o ile
> jak było wspomniane w tym wątku sąd nie uwzględni włączenia nagrań do
> protokołu, choć może być potrzebna jego analiza fonoskopijna, czy zapis
> nie został zmanipulowany, zmontowany).
To źle myślałeś.
Od strony prawnej każdy obywatel ma prawo rejestrować informacje kierowane
do niego, m.in. także i rozmowy telefoniczne, w których osobiście brali
udział. Nie ma obowiązku informowania o tym rozmówcy, ale takie rozmowy nie
mogą być rozpowszechniane czy też wykorzystywane przeciwko tej osobie.
Takie rozmowy mogą stanowić dowód sądowy.
> Jeśli rozmowa prowadzona przez konsultanta TP była również nagrywana przez
> TP, to znaczy to tyle, że TP wiedziała, że masz kopię tego, co sami
> nagrywali. Wiedzieli dobrze, co było zawarte w nagraniu, więc nie mogli
> się wykpić. I Twoje roszczenie uwzględnili. Nie znaczy to jednak (w
> świetle tego, co napisałem powyżej), że to Twoje nagranie było
> przeprowadzone zgodnie z obowiązującym prawem.
Miałem kiedyś złe doświadczenie z firmą Orange.
Co innego zostało ustalone podczas rozmowy telefonicznej, a co innego
zawierała umowa, która została pospiesznie podpisana przy kurierze przez
małżonkę, bez dokłądnego przeczytania.
Przez kilka dni wydzwaniałem do BOK, aby się dowiedzieć, gdzie należy
odesłać wadliwy telefon oraz zerwanie wadliwej umowy, bo w żadnym salonie
nie chcieli przyjąć. Oczywiscie każda rozmowa była nagrywana przez Orange
oczywiście "dla zapewnienia wysokiej jakości usług". Niestety, kiedy zaczęła
się "walka" o uznanie reklamacji zostałem wprowadzony w błąd co do sposobu
załatwienia reklamacji. Konsultant z BOK poinformował mnie, że mogę zerwanie
umowy mogę wysłać faxem, a po telefon przyjedzie kurier wysłany przez
Orange. Niestety kurier nie przyjechał, a te informacje miały na celu tylko
wprowadzenie w błąd, żeby nie udało się odesłać telefonu w przeciągu 10 dni
od podpisania umowy, co jak się okazało w późniejszych pismach z Orange
dyskwalifikowało tę reklamację.
Powoływałem się na nagrania rozmów dokonane przez Orange. Niestety tych
nagrań już nie było, kiedy chodziło o nasze reklamacje.
Od tej pory zawsze nagrywam każdą rozmowę z konsultantami, a umowy
przywiezione przez kurierów podpisuję dopiero wtedy, kiedy się z nimi
dokąłdnie zapoznam, co często denerwuje kurierów.
-
32. Data: 2011-11-13 17:09:10
Temat: Re: Nagrywanie rozmów telefonicznych
Od: Piotr M <x...@x...xx>
W dniu 13-11-2011 17:53, aalexandrowicz pisze:
> a umowy przywiezione przez kurierów podpisuję dopiero wtedy, kiedy się z
> nimi dokąłdnie zapoznam, co często denerwuje kurierów.
W sumie to niepotrzebnie i słusznie że kurierzy się denerwują, przy
odbiorze można umów w ogóle nie czytać, bo jak wspomniałeś zawsze możesz
odstąpić od nich w określonym czasie i bez jakichkolwiek strat. Poza tym
zdarza się, że firmy wysyłają mailem różne druki i regulaminy, lub
namiary na nie w internecie. Można się wcześniej zaznajomić.
--
Pozdrawiam, Piotr
"Biznes? To całkiem proste. To pieniądze innych ludzi."
Aleksander Dumas
-
33. Data: 2011-11-13 17:45:06
Temat: Re: Nagrywanie rozmów telefonicznych
Od: TomWi <u...@o...pl>
W dniu 2011-11-13 18:09, Piotr M pisze:
> W sumie to niepotrzebnie i słusznie że kurierzy się denerwują, przy
> odbiorze można umów w ogóle nie czytać, bo jak wspomniałeś zawsze możesz
> odstąpić od nich w określonym czasie i bez jakichkolwiek strat. Poza tym
> zdarza się, że firmy wysyłają mailem różne druki i regulaminy, lub
> namiary na nie w internecie. Można się wcześniej zaznajomić.
Problem pojawia sie gdy chcesz odstapic od tej umowy to tak zaczna
manipulowac ze sie nie wyrobisz w tym "okreslonym" czasie odstapic od
tej umowy. A ludzi ktorzy bardzo dobrze znaja prawo i sa zdecydowani na
sad i tego typu sprawy jest bardzo malo...
[OT]
Podobnie jest/bylo w carrefourze (lub innym hipermarkiecie) jak cos sie
kupowalo na raty 0%.
Kupujac cos za 1000zl umowa mowila wyraznie 10 rat po 100zl, warunkiem
bylo wziac karte kredytowa i utrzymanie jej, zcyli przeprowadzenie 3
transakcji.
Czyli co za problem dla klienta zaplacic za zakupy, paliwo i cos tam
jeszce a wieczorem przelac na rachunek wydane pieniazde... Otoz problem
zaczyna sie gdy te pieniadze przelejemy, w pierwszej kolejnosci splacane
sa raty a wydana kwota wisi caly czas a odsetki rosna, dopiero po
splaceniu rat mozna uregulowac wydatki karta...
-
34. Data: 2011-11-13 18:00:29
Temat: Re: Nagrywanie rozmów telefonicznych
Od: Krystek <s...@k...art.pl>
2011-11-13 17:53, aalexandrowicz wysłał(a) wiadomość:
> Krystek napisał:
>
>> Do tej pory byłem przekonany, że o nagrywaniu trzeba poinformować
>> drugą stronę o nagrywaniu, inaczej taki dowód jest nic nie wart w
>> sądzie (o ile jak było wspomniane w tym wątku sąd nie uwzględni
>> włączenia nagrań do protokołu, choć może być potrzebna jego analiza
>> fonoskopijna, czy zapis nie został zmanipulowany, zmontowany).
>
> To źle myślałeś.
> Od strony prawnej każdy obywatel ma prawo rejestrować informacje
> kierowane do niego, m.in. także i rozmowy telefoniczne, w których
> osobiście brali udział. Nie ma obowiązku informowania o tym rozmówcy,
> ale takie rozmowy nie mogą być rozpowszechniane czy też wykorzystywane
> przeciwko tej osobie.
A inne nagrania to niby mogą być rozpowszechniane? Nie chcę tu
dywagować, ale mam nadzieję, że jakiś prawnik się wypowie w tej kwestii.
> Miałem kiedyś złe doświadczenie z firmą Orange.
> Co innego zostało ustalone podczas rozmowy telefonicznej, a co innego
> zawierała umowa, która została pospiesznie podpisana przy kurierze przez
> małżonkę, bez dokłądnego przeczytania.
>
> Przez kilka dni wydzwaniałem do BOK, aby się dowiedzieć, gdzie należy
> odesłać wadliwy telefon oraz zerwanie wadliwej umowy, bo w żadnym
> salonie nie chcieli przyjąć. Oczywiscie każda rozmowa była nagrywana
> przez Orange oczywiście "dla zapewnienia wysokiej jakości usług".
> Niestety, kiedy zaczęła się "walka" o uznanie reklamacji zostałem
> wprowadzony w błąd co do sposobu załatwienia reklamacji. Konsultant z
> BOK poinformował mnie, że mogę zerwanie umowy mogę wysłać faxem, a po
> telefon przyjedzie kurier wysłany przez Orange. Niestety kurier nie
> przyjechał, a te informacje miały na celu tylko wprowadzenie w błąd,
> żeby nie udało się odesłać telefonu w przeciągu 10 dni od podpisania
> umowy, co jak się okazało w późniejszych pismach z Orange
> dyskwalifikowało tę reklamację.
Nie chcieli przyjąć w salonie? Nieźle. A czym motywowali? Przy umowie
zazwyczaj jest adres do odsyłania podpisanych dokumentów. Faksymilia w
polskim prawie ma taką samą wartość jak fotokopia. Może służyć do
poinformowania drugiej strony, że się umowę otrzymało, ale na pewno nie
załatwi sprawy. Umowa zawarta w formie pisemnej musi być również
wypowiedziana w formie pisemnej.
K.
--
http://www.krystek.art.pl/
-
35. Data: 2011-11-13 18:07:03
Temat: Re: Nagrywanie rozmów telefonicznych
Od: Piotr M <x...@x...xx>
W dniu 13-11-2011 18:45, TomWi pisze:
> W dniu 2011-11-13 18:09, Piotr M pisze:
>> W sumie to niepotrzebnie i słusznie że kurierzy się denerwują, przy
>> odbiorze można umów w ogóle nie czytać, bo jak wspomniałeś zawsze możesz
>> odstąpić od nich w określonym czasie i bez jakichkolwiek strat. Poza tym
>> zdarza się, że firmy wysyłają mailem różne druki i regulaminy, lub
>> namiary na nie w internecie. Można się wcześniej zaznajomić.
>
> Problem pojawia sie gdy chcesz odstapic od tej umowy to tak zaczna
> manipulowac ze sie nie wyrobisz w tym "okreslonym" czasie odstapic od
> tej umowy.
IMO są jedne zasady zawierania umów na odległość. Fakt, brak ich
znajomości jest szkodliwe. A firmy mogą sobie manipulować do woli.
--
Pozdrawiam, Piotr
"Biznes? To całkiem proste. To pieniądze innych ludzi."
Aleksander Dumas
-
36. Data: 2011-11-13 18:07:06
Temat: Re: Nagrywanie rozmów telefonicznych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 13 Nov 2011 18:09:10 +0100, Piotr M napisał(a):
> W dniu 13-11-2011 17:53, aalexandrowicz pisze:
>> a umowy przywiezione przez kurierów podpisuję dopiero wtedy, kiedy się z
>> nimi dokąłdnie zapoznam, co często denerwuje kurierów.
>
> W sumie to niepotrzebnie i słusznie że kurierzy się denerwują, przy
> odbiorze można umów w ogóle nie czytać, bo jak wspomniałeś zawsze możesz
> odstąpić od nich w określonym czasie i bez jakichkolwiek strat.
Prywatnie, bo jak kupujesz na firme to nie.
> Poza tym
> zdarza się, że firmy wysyłają mailem różne druki i regulaminy, lub
> namiary na nie w internecie. Można się wcześniej zaznajomić.
No wlasnie nie zawsze.
U nas najwyrazniej ciagle nie ma zwyczaju czytania przed podpisaniem, bo by
im takie durne pomysly nie zawitaly. Ot glupi zakup walut - dzwonisz,
ustalacie kurs i niby wszystko. A nie - do tego jest 10 stron umowy.
I czytaj teraz co tam jest zapisane.
J.
-
37. Data: 2011-11-13 20:18:01
Temat: Re: Nagrywanie rozmów telefonicznych
Od: "aalexandrowicz" <a...@i...pl>
Użytkownik "Krystek" <s...@k...art.pl> napisał w wiadomości
news:j9p0jt$pqe$1@node2.news.atman.pl...
> A inne nagrania to niby mogą być rozpowszechniane? Nie chcę tu dywagować,
> ale mam nadzieję, że jakiś prawnik się wypowie w tej kwestii.
Innych nagrań nie wolno dokonywać, gdyż nagrywanie informacji, które są
przeznaczone dla osoby dokonującej nagrań to podsłuch, do którego mają prawo
tylko i wyłącznie organy państwowe na wniosek prokuratury.
> Nie chcieli przyjąć w salonie? Nieźle. A czym motywowali?
Tym, że to nie z nimi była zawierana umowa.
Saolny działają na zasadach ajencyjnych, podobnie też było z konsultantem, z
który przedstawiał ofertę telefoniczną i zawierał umowę wysyłkową.
> Przy umowie zazwyczaj jest adres do odsyłania podpisanych dokumentów.
Problem z tym, ze tam nie było teggo adresu, ani informacji na temat
zrywania umowy.
> Faksymilia w polskim prawie ma taką samą wartość jak fotokopia. Może
> służyć do poinformowania drugiej strony, że się umowę otrzymało, ale na
> pewno nie załatwi sprawy. Umowa zawarta w formie pisemnej musi być również
> wypowiedziana w formie pisemnej.
Tylko, że tego zerwania nie chciano przyjąć w salonie. W wilkiej łaskawości
po wielkiej awanturze zgodzono się ją przefaksować z salonu oraz
potwierdzić, że takie przesyłanie faksu miało miejsce.
W BOK nie potrafiono mi jednoznacznie udzielić informacji, a ta informacja,
której mi udzielono była błędna.
-
38. Data: 2011-11-13 23:10:16
Temat: Re: Nagrywanie rozmów telefonicznych
Od: Krystek <s...@k...art.pl>
2011-11-13 21:18, aalexandrowicz wysłał(a) wiadomość:
> Użytkownik "Krystek" <s...@k...art.pl> napisał w wiadomości
> news:j9p0jt$pqe$1@node2.news.atman.pl...
>
>> A inne nagrania to niby mogą być rozpowszechniane? Nie chcę tu
>> dywagować, ale mam nadzieję, że jakiś prawnik się wypowie w tej kwestii.
>
> Innych nagrań nie wolno dokonywać, gdyż nagrywanie informacji, które są
> przeznaczone dla osoby dokonującej nagrań to podsłuch, do którego mają
> prawo tylko i wyłącznie organy państwowe na wniosek prokuratury.
A ja ciągle o tym samym... Można sobie nagrywać bez wiedzy i zgody SWOJE
rozmowy. Na własny użytek. Nigdzie nie sugerowałem nagrywania czyichś
rozmów, kogoś i dla kogoś (tym bardziej).
K.
--
http://www.krystek.art.pl/
-
39. Data: 2011-11-14 00:36:53
Temat: Re: Nagrywanie rozmów telefonicznych
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2011-11-13 17:53, aalexandrowicz pisze:
> Niestety kurier nie przyjechał, a te informacje miały na celu tylko
> wprowadzenie w błąd, żeby nie udało się odesłać telefonu w przeciągu 10 dni
> od podpisania umowy, co jak się okazało w późniejszych pismach z Orange
> dyskwalifikowało tę reklamację.
To trzeba byyło zawieźć do salonu. Przyjęliby.
animka
--
Pamiętajmy, że zwierzęta są bezbronne wobec człowieka, cierpią tak jak
ludzie. "Człowiek jest królem zwierząt, gdyż przewyższa je w
okrucieństwie, ale przyjdzie czas, kiedy będzie traktował mordowanie
zwierząt w ten sam sposób, w jaki obecnie traktuje zabijanie ludzi. Ten,
kto nie szanuje i nie ceni życia, nie zasługuje na to, aby żyć".
Leonardo da Vinci
-
40. Data: 2011-11-14 10:43:11
Temat: Re: Z cyklu jaki telefon
Od: Leszek <a...@e...pl>
> Eeee, co prawda teraz jestem na Androidzie i akurat do tej pory nie
> miałem potrzeby nagrywania (wcześniej Symbian), ale to co piszesz, z
> definicji, nie chce mi się wierzyć.
No tak jest. Wyguglowałem że istnieją kernele z funkcją 2wcr (2 way call
recording?), które dają możliwość nagrywania rozmów, ale działają
tylko na określonych modelach telefonów.
>> -wyświetlacz tft, nie żaden amoled
>
> Co masz przeciwko amoled??
Bardzo słabo świeci, przez co nic nie widać w słońcu. Przynajmniej tak to
wyglądało w Omnii 2.
>> -radio (działające bez sluchawek jako antena)
>
> Są takie?
Są, chociaż nie podam modelu. Kolega mówił, że takiego dostał jak
podpisywał nową umowę. Bodajże LG.