eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMoment a moc
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 280

  • 221. Data: 2010-09-28 11:04:28
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    kogutek wrote:
    >> On 27 Wrz, 10:58, Yans van Horn <y...@n...spam> wrote:
    >>> On 2010-09-25 23:08, Yans van Horn wrote:
    >>>
    >>>> On 2010-09-24 21:57, arek.pp wrote:
    >>>>> - silniki benzynowe niedoładowane i turbodiesle o takich samych mocach
    >>>>> maja max.przyspieszenia i predkosci maks. identyczne, poniewaz przy
    >>>>> tych warunkach jazdy uzywa się ostatnich ~40-30 procent uzytecznych
    >>>>> obrotów, gdzie iloczyn momentu i obrotów jest podobny (nałóż na siebie
    >>>>> wykresy mocy silnika TD i benzyny O PODOBNYCH MOCACH)
    >>>> To niestety nie jest prawda. Przykład pewnego silnika (odczytane z
    >>>> wykresu z hamowni) pokaże, że przyśpieszająć (biegi: 2->3, 3->4, 4->5,
    >>>> 5->6) nie zejdę poniżej 95% maksymalnej mocy.
    >>>> Przy 40% obrotów max ma już 60% maksymalnej mocy.
    >>>> Pokaż mi taki wykres silnika benzynowego. Mówimy o mocy +/- 200KM na
    >>>> kołach.
    >>> Zapomniałem dodac: nie jest to żaden rajdowy silnik. Ot, ze zwyklego
    >>> cywilnego samochodu.
    >>>
    >>> --
    >>> pozdrawiam,
    >>> Marcin 'Yans' Bazarnik
    >> W skrócie chodzi mi o to, że przy wykorzystywaniu max. przyspieszen
    >> uzywamy obrotów uzytecznych mniej wiecej na 70-100 procent, gdzie
    >> iloczyn momentu i obrotów dla turbodiesla /turbobenzyny/ oraz dla
    >> wlnossacej benzyny jest taki sam - gdy oczywiscie porównujemy silniki
    >> o zblizonych mocach. Natomiast przy "codziennym" uzywaniu niskich
    >> obrotów, zawsze turbo będzie górą. Tych wykresów jest pełno w
    >> necie....
    >> Gdyby porównać np Lancera: silnik benz 1.8 143 KM oraz volkswagenowski
    >> (montowany w mitsubishi) 2.0 D 140 KM to mamy:
    >> benzyna:
    >> 2000 obr - 30 kW
    >> 3000 obr - 45 kW
    >> 4000 obr - 65 kW
    >> 5000 obr - 90 kW
    >> 6000 obr - 105 kW, potem spadek mocy
    >>
    >> diesel:
    >> 2000 obr - 60 kW
    >> 3000 obr - 90 kW
    >> 4000 obr - 103 kW, potem spadek mocy
    >>
    >> Moim zdaniem, gdyby producenci umieszczali w danych technicznych moc
    >> (a nie moment, który mało nam mówi i sieje zamęt) dla np. 1/3, 2/3
    >> oraz maksymalnych obrotów (albo jeszcze "gęsciej"), łatwiej byłoby
    >> porównac parametry silników bez analizowania krzywych przebiegu
    >> momentu i mocy.
    >>
    >>
    >>
    >>
    > Jesteś pewien ze producent samochodu podaje moc na kołach a nie moc silnika jako
    > maszyny cieplnej zdolnej do przepalenia określonej ilości paliwa.

    Podaje moc mechaniczną.

    > Tylko część z
    > tego przepalonego paliwa zamienia się na pracę mechaniczną. Operujesz liczbami.
    > Ustosunkuj się do tego. Z 10 litrów paliwa używanego w samochodach uzyskuję się
    > trochę ponad 100kWh. Z tych 100 kWh przy silniku benzynowym 80% idzie na grzanie
    > planety. To zostaje 20 kWh. Z 10 litrów paliwa spalonego przez godzinę nie da
    > się zrobić 100 kW na kołach przez godzinę.

    Nie da się (mowa o samochodach oczywiście) i się nie robi.
    Zapotrzebowanie typu 100kW na kołach przy stałej prędkości i płaskim
    terenie to jazda rzędu 200km/h (+/- kilkadziesiąt) -- zobacz, jakie jest
    wtedy spalanie :)

    Silnik samochodowy podczas "cywilnej" jazdy pracuje średnio z niewielkim
    ułamkiem mocy maksymalnej. Im mocniejszy silnik tym mniejszy ten ułamek.

    Oczywiście, zapotrzebowanie na moc zmienia się bardzo często i bardzo
    znacznie -- podczas rozpędzania może dojść do mocy maksymalnej (na
    danych obrotach) a podczas hamowania silnikiem (o ile obroty nie są już
    zbyt niskie) spada do 0.

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 222. Data: 2010-09-28 11:26:51
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2010-09-27 23:15, kogutek pisze:
    >> On 27 Wrz, 10:58, Yans van Horn<y...@n...spam> wrote:
    >>> On 2010-09-25 23:08, Yans van Horn wrote:
    >>>
    >>>> On 2010-09-24 21:57, arek.pp wrote:
    >>>>> - silniki benzynowe niedoładowane i turbodiesle o takich samych mocach
    >>>>> maja max.przyspieszenia i predkosci maks. identyczne, poniewaz przy
    >>>>> tych warunkach jazdy uzywa się ostatnich ~40-30 procent uzytecznych
    >>>>> obrotów, gdzie iloczyn momentu i obrotów jest podobny (nałóż na siebie
    >>>>> wykresy mocy silnika TD i benzyny O PODOBNYCH MOCACH)
    >>>
    >>>> To niestety nie jest prawda. Przykład pewnego silnika (odczytane z
    >>>> wykresu z hamowni) pokaże, że przyśpieszająć (biegi: 2->3, 3->4, 4->5,
    >>>> 5->6) nie zejdę poniżej 95% maksymalnej mocy.
    >>>> Przy 40% obrotów max ma już 60% maksymalnej mocy.
    >>>
    >>>> Pokaż mi taki wykres silnika benzynowego. Mówimy o mocy +/- 200KM na
    >>>> kołach.
    >>>
    >>> Zapomniałem dodac: nie jest to żaden rajdowy silnik. Ot, ze zwyklego
    >>> cywilnego samochodu.
    >>>
    >>> --
    >>> pozdrawiam,
    >>> Marcin 'Yans' Bazarnik
    >>
    >> W skrócie chodzi mi o to, że przy wykorzystywaniu max. przyspieszen
    >> uzywamy obrotów uzytecznych mniej wiecej na 70-100 procent, gdzie
    >> iloczyn momentu i obrotów dla turbodiesla /turbobenzyny/ oraz dla
    >> wlnossacej benzyny jest taki sam - gdy oczywiscie porównujemy silniki
    >> o zblizonych mocach. Natomiast przy "codziennym" uzywaniu niskich
    >> obrotów, zawsze turbo będzie górą. Tych wykresów jest pełno w
    >> necie....
    >> Gdyby porównać np Lancera: silnik benz 1.8 143 KM oraz volkswagenowski
    >> (montowany w mitsubishi) 2.0 D 140 KM to mamy:
    >> benzyna:
    >> 2000 obr - 30 kW
    >> 3000 obr - 45 kW
    >> 4000 obr - 65 kW
    >> 5000 obr - 90 kW
    >> 6000 obr - 105 kW, potem spadek mocy
    >>
    >> diesel:
    >> 2000 obr - 60 kW
    >> 3000 obr - 90 kW
    >> 4000 obr - 103 kW, potem spadek mocy
    >>
    >> Moim zdaniem, gdyby producenci umieszczali w danych technicznych moc
    >> (a nie moment, który mało nam mówi i sieje zamęt) dla np. 1/3, 2/3
    >> oraz maksymalnych obrotów (albo jeszcze "gęsciej"), łatwiej byłoby
    >> porównac parametry silników bez analizowania krzywych przebiegu
    >> momentu i mocy.
    >>
    >>
    >>
    >>
    > Jesteś pewien ze producent samochodu podaje moc na kołach a nie moc silnika jako
    > maszyny cieplnej zdolnej do przepalenia określonej ilości paliwa.

    Ani jedno, ani drugie. Podaje moc mechaniczną na wale.

    Gdzieś mi się obiło, że są pewne różnice usa<->europa, biorące się z tego że jedni
    podają moc silnika z osprzętem a inni bez, ale może to plotki.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 223. Data: 2010-09-28 11:43:13
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>

    > Nic z tego. Zużycie paliwa nie jest zależne tylko od zarządzania
    > silnikiem :)
    Oczywiście, że nie tylko.
    Sprawdzanie za pomocą sondy lambda cały czas składu mieszanki
    paliwowo-powietrznej to jednak dość ważny czynnik eliminujący możliwość
    spalania zbyt bogatej mieszanki.
    Choć najważniejszy to:
    1) masa wozu,
    2) sposób jazdy i hamowania.

    Konstrukcja silnika ma duże znaczenie, ale to tylko jeden z czynników.
    Powiedziałbym dość mało istotny w roku 2010 dla aut dla przeciętnego
    użytkownika.

    Przecież w konstrukcji mechanicznej silników R4 nie ma radykalnych zmian od
    100 lat.
    Bo niby co ma być radykalnego?
    chłodzenie cieczą, 16 zaworów, turbo, pasek gumowy rozrządu
    czy inne "milowe" zmiany :-)
    Często ze złych na inne niekorzystne dla użytkownika.
    S.


  • 224. Data: 2010-09-28 12:07:49
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Tue, 28 Sep 2010 11:43:13 +0200, Sylwester Łazar
    <i...@a...pl> wrote:

    > Sprawdzanie za pomocą sondy lambda cały czas składu mieszanki
    > paliwowo-powietrznej to jednak dość ważny czynnik eliminujący możliwość
    > spalania zbyt bogatej mieszanki.

    Ale akurat sterowanie w pętli zamkniętej nie sprzyja ekonomii.
    Należałoby jeszcze zubożyć mieszankę w zakresie małych i
    średnich obciążeń.

    > Choć najważniejszy to:
    > 1) masa wozu,
    > 2) sposób jazdy i hamowania.

    A powierzchnia czołowa i współczynnik doskonałości
    aerodynamicznej nie?

    > Powiedziałbym dość mało istotny w roku 2010 dla aut dla przeciętnego
    > użytkownika.

    Nono. Już widzę połączenie współczesnego sterowania i związanej
    z tym beztroski użytkownika oraz silnika sprzed kilkudziesięciu
    lat.

    > Przecież w konstrukcji mechanicznej silników R4 nie ma radykalnych zmian od
    > 100 lat.

    No nie. Wciąż są zawory, wciąż są tłoki, korbowody i wały
    korbowe. I są prawie takie same. Nie zmieniło się wiele, a
    jednocześnie zmieniło się bardzo dużo.

    > Bo niby co ma być radykalnego?
    > chłodzenie cieczą, 16 zaworów, turbo, pasek gumowy rozrządu
    > czy inne "milowe" zmiany :-)

    Kształt komory spalania, kształt kanałów dolotowych/wylotowych,
    zaworów. Profile krzywek i czasy rozrządu, pojemność układu
    chłodzenia, kształt i masa elementów układu korbowo-tłokowego,
    liczba łożysk. Materiały. Masa nieistotnych drobiazgów
    sprawiających, że silnik sprzed kilkudziesięciu lat nie ma szans
    na zbliżenie się do współczesnych wyników bez gruntownego
    przeprojektowania.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 225. Data: 2010-09-28 13:54:26
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>

    > Ale akurat sterowanie w pętli zamkniętej nie sprzyja ekonomii.
    > Należałoby jeszcze zubożyć mieszankę w zakresie małych i
    > średnich obciążeń.
    Zgoda. Dlatego dadałem: sterownik a z nim algorytm.
    Jak już ktoś zbudował sterownik, to i z algorytmem problemu mieć nie
    powinien.
    No tak, ale wtedy należałoby jeszcze dodać przynajmniej czujnik temperatury.

    > A powierzchnia czołowa i współczynnik doskonałości
    > aerodynamicznej nie?

    Ten gość powiedział, że jego Warszawa wyciąga 120 km/h :-)
    Tam chyba 4 biegi były tylko.
    Przez to ten wóz już z definicji do prędkości >120 km/h się nie nadaje.

    > > Bo niby co ma być radykalnego?
    > > chłodzenie cieczą, 16 zaworów, turbo, pasek gumowy rozrządu
    > > czy inne "milowe" zmiany :-)

    Kształt
    Profile
    czasy
    pojemność
    masa
    liczba
    Materiały.

    To są modyfikacje, a nie radykalne zmiany konstrukcyjne.
    Ja to nazywam optymalizacją bądź protezami.

    Na dzień dzisiejszy już jest możliwy odzysk energii hamowania.
    Nie widziałem takiego rozwiązania w seryjnej produkcji.
    To byłaby istotna zmiana konstrukcyjna samochodu, która ma kolosalny wpływ
    na spalanie w cyklu miejskim.

    Nie widziałem też rozwiązań mających na celu pozbycie się głupich sprężyn
    zaworowych,
    których jest np. 16 i trzeba je bez przerwy ściskać i tracić bezsensownie na
    to energię.
    Często aż dwoma wałkami (także z dodatkowymi łożyskami)
    A w silniku dwusuwowym ich nie było. Postęp? czy cofanie.
    BTW:
    Czy ktoś ścisnął kiedyś taką sprężynę w palcami bez dźwigni?
    pozdrawiam
    Sylwester Łazar
    http://www.alpro.pl
    http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
    i projektowania PCB


  • 226. Data: 2010-09-28 14:25:31
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: Filip KK <n...@n...pl>

    W dniu 2010-09-28 08:12, Adam Adamaszek pisze:


    >> Padły tutaj dwa określenia: upshift i downshift.
    >
    > Upshift: zmiana biegu na wyzszy (up = do gory, czyli wyzej).
    > Downshift: zmiana biegu na nizszy (down = w dol, czyli nizej).
    >
    Czyli na przykładzie wygląda to tak:

    "Jak nie zrzuci Ci z tej 4-5 na 2-3,
    to - dla odmiany - upshift nie działa." - cytuję słowa Mariusza Ch.


  • 227. Data: 2010-09-28 14:27:51
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: Filip KK <n...@n...pl>

    W dniu 2010-09-28 07:57, Mariusz Chwalba pisze:

    > Rację mają.
    >
    Tylko nie potrafią tej swojej racji wytłumaczyć :)

    A ja wytłumaczyłem już na zasadzie kół zębatych, dlaczego tak jest jak
    ja piszę.. :)

    Pozdrawiam


  • 228. Data: 2010-09-28 14:31:56
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: Filip KK <n...@n...pl>

    W dniu 2010-09-28 10:02, DoQ pisze:
    > Filip KK pisze:
    >
    >> Skoro jesteś taki mądry, to powiedz mi, jak ja mam rozróżnić czy
    >> skrzynia zrzuca bieg. Po czym mam to poznać? Podaj mi przykład, bo
    >> dzisiaj jak debil jeździłem w te i z powrotem i startowałem na różnych
    >
    > Normalnie tak jak tu:
    > http://www.youtube.com/watch?v=0-NQM58cgfg
    > Przeciez ewidentnie widac jak skrzynia zmienia biegi.
    >
    Przeczytaj sobie cały wątek, bo się wpieprzyłeś między wódkę a zakąskę i
    nie wiesz o co chodzi.
    Nie rozmawiamy tutaj o normalnej zmianie biegów z 2 na 3 itd.


  • 229. Data: 2010-09-28 14:37:24
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: Filip KK <n...@n...pl>

    W dniu 2010-09-28 08:01, Mariusz Chwalba pisze:

    > Te stare to musowo dobre być musiały, skoro w F10 wymontowali tą "nie
    > zmieniającą biegów" z E60 na rzecz starej, normalnie działającej.
    >
    > (http://www.youtube.com/watch?v=7L31a3HHEkQ)
    >
    A kto Ci takich bzdur naopowiadał? :D

    Odpowiedz mi na pytanie, po czym mam rozpoznać, że mój automat zmienia
    bieg, proszę o to przyspieszenie bez kick down:
    http://www.speedyshare.com/files/24446371/530d_0002.
    wmv

    Bo coś zamilkłeś w tym temacie.

    Pozdrawiam


  • 230. Data: 2010-09-28 14:39:50
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Robert Rędziak

    >> Do obu potrzebne są z grubsza te same dane, bo wykresy mocy na kołach,
    >> które są używane, obrazują tak naprawdę moc na kołach przy przełożeniu
    >> 1:1 (lub inaczej mówiąc moc na silniku - straty), czyli żeby je wykonać
    >> trzeba znać np. aktualne przełożenie.
    >
    > Czy z Twojego bełkotu wynika, że moc na kołach jest zależna od
    > przełożenia? Pytam, bo nie rozumiem powyższego. Możesz
    > jaśniej/prościej?

    Sorry, późno już było, chodziło oczywiście o moment na kołach, nie moc.

    >> chociaż do narysowania całego wykresu w skali obrotów silnika już
    >> raczej tak.
    >
    > Można sobie narysować w funkcji prędkości kół.

    Ale takich wykresów się nie używa. Używa się w zasadzie czterech:

    - Moment na silniku w funkcji obrotów silnika
    - Moc na silniku w funkcji obrotów silnika
    - Moment na kołach (przy przełożeniu całkowitym 1:1) w funkcji obrotów
    silnika
    - Moc na kołach w funkcji obrotów silnika

    I z tych czterech najłatwiej uzyskać jest ostatni, a jest to akurat ten,
    który był wyśmiany.

    >>>> Podział na inercyjne i obciążeniowe nie jest jakiś sztywny.
    >>>
    >>> Nie?
    >>
    >> Nie.
    >
    > Rozwiniesz?

    A co tu rozwijać?

    --
    ignorance is bliss

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: