-
271. Data: 2010-09-30 06:59:42
Temat: Re: Moment a moc
Od: V-Tec <v...@z...pl>
W dniu 2010-09-28 03:56, Filip KK pisze:
> W dniu 2010-09-27 21:33, V-Tec pisze:
>> W dniu 2010-09-27 12:39, Filip KK pisze:
>> [..]
>>> Co to za bzdury? Jak żyję i jeździłem wieloma automatami, żaden nie
>>> redukował biegu od mocnego wciśnięcia pedału gazu !! Toż to byłby horror
>>> dla skrzyni !!
>>
>> Dziwnymi automatami jeździłeś. To jest standard, że od porządnego
>> wciśnięcia gazu (nie mówię o kickdown) redukuje bieg. Oczywiście nie
>> zawsze.
>>
> Może mówicie o automatach starej generacji?
5-cio letnia toyota to już stara generacja?
W.
-
272. Data: 2010-09-30 07:03:02
Temat: Re: Moment a moc
Od: V-Tec <v...@z...pl>
W dniu 2010-09-28 04:06, Filip KK pisze:
> W dniu 2010-09-27 21:35, V-Tec pisze:
>
>>>> Co to jest automat lag?
>>>
>>> To bedzie to ze jedziesz sobie spokojnie 80, a automat schodzi na 2000
>>> rpm.
>>> Ty mu w gaz, a on dopiero przelozenie musi zmienic :-)
>>
>>
>> i tego właśnie w moim starym automacie cholernie nie lubiałem.
>>
> No to teraz wszystko jest jasne... Mowa o starych automatach! A ja tu
> się rozdrabniam.
A gdzie ja napisałem, że to jedyny automat jakim jeździłem??!!
> W moim automacie w BMW nie ma czegoś takiego jak "automat-lag".
nie wiem, nie jeździłem takim BMW. Sorry, jeździłem 320d, ale za krótko,
by coś stwierdzić.
W.
-
273. Data: 2010-09-30 08:29:48
Temat: Re: Moment a moc
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> Jesteś o krok od wynalezienia rozrządu suwakowego, który był
> przez dziesiątki lat testowany/stosowany w przeróżnych
> postaciach. I wciąż jego kolejne odmiany testują się i
> wytestować się nie mogą.
Nie widziałem tego suwakowego, ale myślałem raczej o pozostawieniu wałka
w głowicy, ale:
1) napędzanego silnikiem krokowym elektrycznym,
2) wałek z otworami, będącymi zaworami.
S.
-
274. Data: 2010-09-30 10:31:11
Temat: Re: Moment a moc
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> rozrządu, czy desmodromiką, która ostała się w jednej marce
> motocykli za bardzo grubą kasę. Próbowano też pneumatycznych
Zainteresowałem się tym dlaczego jeden wałek więcej z dźwigniami
robi wielką kasę:
"The Ducati Desmosedici RR is a ___limited___ production road-legal version
of the Desmosedici MotoGP racebike.
Ducati made ___1,500___ Desmosedici models for public purchase. The bike was
launched at the 2006 Italian MotoGP event. The entire 500 unit allocation
for the United States ____sold out in five hours____."
Jeżeli 500 szt. sprzedaje się w 4 godziny, a firma nie wyprodukuje więcej
niż 1500 szt.,
bo nie chce, to jak niby ta cena może być niska?
Zdaje się, że Ducati jeszcze straszy patentami, których miał mnóstwo.
Przyjrzałem się tym rozrządom i wydaje mi się, że nie tędy droga.
Głównym powodem zastosowania tych mechanicznie otwieranych i domykanych
zaworów,
było zwiększenie zakresu RPM i przez to zwiększenie mocy średniej.
Ale komplikuje to mechanikę. Znowu wałek lub dwa więcej.
Nie mam czasu niestety poczytać o tych suwakowych, ale faktycznie
trafia do mnie fakt, że ten nagar będzie się gdzieś gromadził.
Wydaje mi się, że obrotowe zawory miałyby z tym mniejszy problem,
gdyż nagar samoistnie by był usuwany przez ciągły obrót wałka i wyrzucanie
nagaru przez dziurę/zawór po 180st.
Takie zagięcie suwaka w 360 st.
Co sądzisz?
To jest tak proste, że aż dziwi, że nikt nie poszedł w tym kierunku.
Może były jakieś próby?
S.
-
275. Data: 2010-09-30 12:22:39
Temat: Re: Moment a moc
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Thu, 30 Sep 2010 08:29:48 +0200, Sylwester Łazar
<i...@a...pl> wrote:
> Nie widziałem tego suwakowego, ale myślałem raczej o pozostawieniu wałka
> w głowicy, ale:
> 1) napędzanego silnikiem krokowym elektrycznym,
1. Coś nadal musi zamykać te zawory. Sprężyna (a to oznacza, że
potrzebny jest mocny silnik) albo desmodromika (a do tego nie
potrzeba napędu elektrycznego, za to choćby regulacja tego jest
kłopotliwa). Elektryczny napęd musi gwarantować idealną
synchronizację z biegiem silnika (również z jego ewentualną
nierównomiernością). Inaczej mamy żelazny deszcz.
> 2) wałek z otworami, będącymi zaworami.
Suwak obrotowy:
http://www.isdm.co.uk/aspin/AspinEssay/essay.htm
Naprawdę nie wymyślasz niczego nowego :)))
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
276. Data: 2010-09-30 12:39:14
Temat: Re: Moment a moc
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Thu, 30 Sep 2010 10:31:11 +0200, Sylwester Łazar <i...@a...pl> wrote:
> "The Ducati Desmosedici RR is a ___limited___ production road-legal version
> of the Desmosedici MotoGP racebike.
>
> Ducati made ___1,500___ Desmosedici models for public purchase. The bike was
> launched at the 2006 Italian MotoGP event. The entire 500 unit allocation
> for the United States ____sold out in five hours____."
Ducati stosuje desmodromikę we wszystkich swoich motocyklach.
To jest ten sam silnik, tylko w różnych wariantach (chłodzone
powietrzem/wodą, dwu, trzy, czterozaworowe, różne pojemności),
ale zawsze jest to twin w układzie L i rozrząd desmo. Łączną
produkcję można liczyć raczej w dziesiątkach tysięcy rocznie.
> Ale komplikuje to mechanikę. Znowu wałek lub dwa więcej.
Wałek może być ten sam, tylko musi mieć krzywki otwierające i
zamykające. Więcej dźwigienek, większa komplikacja, trudniejsza
regulacja. W skrócie, w normalnych pojazdach życie w zgodzie z
KISS ma sens.
> Nie mam czasu niestety poczytać o tych suwakowych, ale faktycznie
> trafia do mnie fakt, że ten nagar będzie się gdzieś gromadził.
Będzie się zbierał na krawędziach okien i będzie się
przedostawał na gładzie suwaków. Co oznacza problemy ze
szczelnością. Poza tym taki suwak oznacza też konieczność
posiadania w głowicy dużego, litego elementu, który nie będzie
chłodzony (chyba żeby zrobić drążony i pompować doń olej, ale to
znów mocno komplikuje wykonanie takiego elementu). Kolejny
problem to nierównomierna rozszerzalność materiału głowicy
(zwykle stopy lekkie) i suwaka (obstawiam raczej jakąś stal
stopową -- chyba że suwak będzie pracował we wkładkach --
kolejna komplikacja).
> Wydaje mi się, że obrotowe zawory miałyby z tym mniejszy problem,
> gdyż nagar samoistnie by był usuwany przez ciągły obrót wałka i wyrzucanie
> nagaru przez dziurę/zawór po 180st.
Nagar nie będzie automagicznie omijał gładzi i przestrzeni
między suwakiem i gładzią zeń wspólpracującą. Tam zawsze musi
być jakiś luz, ta para dodatkowo musi być jakoś smarowana. Olej
będzie się przypalał i będzie rysował gładź/suwak. Szczelność
idzie w cholerę, a olej ucieka do komory spalania (podwyższona
emisja HC).
> To jest tak proste, że aż dziwi, że nikt nie poszedł w tym kierunku.
> Może były jakieś próby?
Patrz drugi post.
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
277. Data: 2010-09-30 15:05:12
Temat: Re: Moment a moc
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Thu, 30 Sep 2010 10:22:39 +0000 (UTC), Robert Rędziak
<r...@g...wkurw.org> wrote:
> 1. Coś nadal musi zamykać te zawory. Sprężyna (a to oznacza, że
> potrzebny jest mocny silnik) albo desmodromika (a do tego nie
> potrzeba napędu elektrycznego, za to choćby regulacja tego jest
> kłopotliwa). Elektryczny napęd musi gwarantować idealną
> synchronizację z biegiem silnika (również z jego ewentualną
> nierównomiernością). Inaczej mamy żelazny deszcz.
A tu masz o napędzie elektrycznym, tylko że już bez wałka:
http://www.lsp-ias.de/index.php?id=12&L=2
(niestety część pisana drutem kolczastym).
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
278. Data: 2010-09-30 16:32:40
Temat: Re: Moment a moc
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Tue, 28 Sep 2010 07:31:26 +0200, w <i7rujc$g0l$1@inews.gazeta.pl>, Arek M
<a...@g...pl> napisał(-a):
> po nowego citroena C5
> (gorszego automatu chyba w zadnym aucie nie widziałem).
Ooo, a to czemu?
-
279. Data: 2010-09-30 21:18:19
Temat: Re: Moment a moc
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> Suwak obrotowy:
>
> http://www.isdm.co.uk/aspin/AspinEssay/essay.htm
>
> Naprawdę nie wymyślasz niczego nowego :)))
Dzięki za fajny artykuł.
Ten Aspin to geniusz.
Myślę, że nie starczyło mu energii by sprostać problemom.
Jak znam życie, to było pełno doradców i
"pomocników"
Coś tam jest napisane o tym jak bank zamknął fabrykę.
Ciekawe jak to by było, gdyby ktoś ogłosił, że ma silnik 150KM
spalający 5l/100km E95.
Silnik jest gotowy do seryjnej produkcji :-)
Najpewniej benzyna byłaby po 10 zł/litr.
i nic by się nie zmieniło.
S.
-
280. Data: 2010-10-02 06:50:51
Temat: Re: Moment a moc
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2010-09-29 20:17, Jurand pisze:
>> Posłuchaj cymbale, bo widzę że pozjadałeś wszystkie rozumy.
>> Po pierwsze: W BMW E39 194KM BMW stosowało skrzynie ZF oraz GM.
>
> I ty masz ZF?
>
Moze ma E39 wyklepane z E38 ;>
>> Po drugie: Skrzynia wytrzymuje bardzo duże przebiegi, jeżeli się
>> odpowiednio ją eksploatuje (czyt. nie zarzyna i wymienia w niej olej)
>
> Zwłaszcza, że zarówno przy ZF-ie jak i GM BMW twierdzi, że oleju się w
> nich nie wymienia. Co zresztą większość właścicieli tych aut traktuje
> jako informację "wiążącą".
Chyba juz nie twierdzi bo kiedys sie w ASO pytalem o wymiane i jak
najbardziej chcieli mi taka usluge wykonac.
A skrzynie GM-a slyna raczej ze swej slabosci niz z problemow zwiazanych
z niewymienianiem oleju.
--
Karolek