-
31. Data: 2013-09-18 15:06:05
Temat: Re: Moja "ulubiona" ulica Pulawska (DC)
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-09-18, Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
>> Ktorym zachodzie? Konkretnie i bez sciemniania.
>
> Szwajcaria.
>
A wiec to jest ten przez ciebie szeroko rozumiany zachod. Rozumiem.
>>
>> Czy moze kolega kolegi szwagra ci opowiadal jak jechal kupowac bepiatke w tedeiku?
>
> Ile ten tekst dodał ci punktów do męskości?
>
Nic, ale sie przynajmniej usmiechnalem :-)
>> To przyjada i zaloza na niego nowy worek na smieci? :-)
>
> Może gdybyś napisał, to byś się możę przekonał. Niestety jedyne co
> potrafisz, to jak większość polaczków, jedynie przytruwać.
>
No i pokazales, ze jestes typowym buraczanym chamem co to mu sie
wydaje, ze jest panem.
--
Artur
ZZR 1200
-
32. Data: 2013-09-18 15:08:30
Temat: Re: Moja "ulubiona" ulica Pulawska (DC)
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 18 Sep 2013 15:02:16 +0200, RoMan Mandziejewicz
>>> Znaczy chcesz ich rozstrzelać czy tez wymysliłeś inną metodę?
>>> Pochwal się, jaką.
>> Mam metodę.
> To się nią pochwal.
Toć przecież napisałem.
> Problem w tym, że przez niepotrzebne słupki cierpią
> nie debile tylko zupełnie normalni.
Żadne odkrycie.
> A sprowadza się to do NADMIARU znaków, ograniczeń w
> idiotycznych miejscach i utraty szacunku dla zakazów tymi znakami
> stanowionych. Stąd potem podejrzenie, że być może na ekspresówce jakiś
> idiota postawił pomiędzy pięcioma innymi znakami ograniczenie, które
> niemastah (bo przecież mastahy widzą wszystkie znaki) i fotoradar chce
> napaść na portfel.
Ale wyjaśnij, co jest takiego szczególnie "mastahowego" w ogarnieciu znaków
prędkości?
> Ależ jest bardzo prosta - usunięcie zbędnego słupka.
Metoda prosta na jedno miejsce. Problem jest "nieco" szerszy -- bo jak taki
debil nie skasuje się (czy kogoś) w tym miejscu, to skasuje w innym.
--
Pozdor Myjk
-
33. Data: 2013-09-18 15:15:46
Temat: Re: Moja "ulubiona" ulica Pulawska (DC)
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 18 Sep 2013 13:06:05 +0000 (UTC), AZ
>>> Ktorym zachodzie? Konkretnie i bez sciemniania.
>> Szwajcaria.
> A wiec to jest ten przez ciebie
> szeroko rozumiany zachod. Rozumiem.
No tak, typowe. Jak warunek nie pasuje, to trzeba go zmienić.
>>> Czy moze kolega kolegi szwagra ci opowiadal
>>> jak jechal kupowac bepiatke w tedeiku?
>> Ile ten tekst dodał ci punktów do męskości?
> Nic, ale sie przynajmniej usmiechnalem :-)
Czyli nadal masz mało, jak miałeś wczesniej. ;)
>> Może gdybyś napisał, to byś się możę przekonał. Niestety jedyne co
>> potrafisz, to jak większość polaczków, jedynie przytruwać.
> No i pokazales, ze jestes typowym buraczanym chamem
> co to mu sie wydaje, ze jest panem.
Na szczęście do ciebie mi jeszcze daleko.
--
Pozdor Myjk
-
34. Data: 2013-09-18 15:19:57
Temat: Re: Moja "ulubiona" ulica Pulawska (DC)
Od: "Miranda Veracruz de la Hoya Cardinal" <M...@w...pl>
Użytkownik "Myjk" <m...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:j49nhaxwe2z7$.dlg@myjk.org...
> tłumaczenie nie zadziała. Wszelkie kampanie "lekcyjne" na typowych
> polaczków to wyrzucanie kasy w błoto. Na większość z nich działa tylko
No i za tych "polaczków", masz w ryj, tłumoku, szwabski cwelu i żydowski
sługusie!
--
Dla mnie autorytetem jest pan Adam Michnik i cała redakcja Gazety Wyborczej,
to dzięki nim właśnie nie muszę w ogóle myśleć samodzielnie!
Miranda
-
35. Data: 2013-09-18 15:20:58
Temat: Re: Moja "ulubiona" ulica Pulawska (DC)
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-09-18 15:05, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Myjk,
>
> Wednesday, September 18, 2013, 2:46:36 PM, you wrote:
>
>>> Ktorym zachodzie? Konkretnie i bez sciemniania.
>> Szwajcaria.
>
> Facet. Co porównujesz? Kraik wielkości większego powiatu, który się na
> zębach pomordowanych w czasie wojny Żydów wzbogacił z całkiem sporym
> krajem w środku Europy, który na wojnie tylko stracił?
Żeś przyłożył jak dzik w sosnę w dębowym lesie...
(...)
> (uprzedzając: przesada to taka figura retoryczna)
To nie przesada, tylko nurzanie się w oparach absurdu z braku
argumentów. FR spotkasz też na autostradach w innych państwach.
W zależności od okoliczności itd.
-
36. Data: 2013-09-18 15:21:19
Temat: Re: Moja "ulubiona" ulica Pulawska (DC)
Od: Czesław Wiśniak <c...@n...pl>
> Drugie przejscie, tez bez swiatel, ale za to z FR. Jest tam jeszcze slad
> po jakims dzwonie ze 2-3 tygodnie temu. Ktos zna szczegoly i moze
> opowiedziec jak to FR znakomicie poprawil bezpieczenstwo?
Widocznie FR nie jest nabity i wszyscy dobrze o tym wiedza, dlatego
zapierdalaja
-
37. Data: 2013-09-18 15:25:39
Temat: Re: Moja "ulubiona" ulica Pulawska (DC)
Od: Czesław Wiśniak <c...@n...pl>
> Od dawna wiadomo ze FR poprawiaja bezpieczenstwo. Po drugiej stronie
> na Trasie Torunskiej stoi pusty zolty masz FR na srodku, pomiedzy
> nitkami ekspresowki. Na jezdni czarne krechy po hamowaniach. Poprawa
> bezpieczenstwa widoczna - jadacy ekspresowka >120 hamuje nagle
> z pedalem w podlodze na prostej drodze. Widywalem idiotow co hamowali
> do 50.
Torunka to nie Pulawska, gdzie masz swiatlo co 300m. i wiadomo, ze mnostwo
FR powinno zniknac, np wlasnie ten na Torunskiej. Na pulawskiej do Piaseczna
to FR powinien byc na kazdych swiatlach gdzie jest do 50km/h, no ale tam sa
po 3 pasy to ludzie zapieprzaja niejednokrotnie po 2 paczki.
-
38. Data: 2013-09-18 15:26:55
Temat: Re: Moja "ulubiona" ulica Pulawska (DC)
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-09-18 15:21, Czesław Wiśniak pisze:
>> Drugie przejscie, tez bez swiatel, ale za to z FR. Jest tam jeszcze
>> slad po jakims dzwonie ze 2-3 tygodnie temu. Ktos zna szczegoly i moze
>> opowiedziec jak to FR znakomicie poprawil bezpieczenstwo?
>
> Widocznie FR nie jest nabity i wszyscy dobrze o tym wiedza, dlatego
> zapierdalaja
Nie, nie "zapierdalają". Znaczy tacy też się trafiają, a FR pojawił się
miedzy innymi dlatego, by takowych trochę uspokoić, by ludzie mogli
względnie bezpiecznie przejść przez pasy, by można było przejechać
przez skrzyżowanie, zawrócić itd. Jakoś to zrobić trzeba - świetnie
się sprawdza :)
-
39. Data: 2013-09-18 15:32:54
Temat: Re: Moja "ulubiona" ulica Pulawska (DC)
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 18 Sep 2013 15:05:57 +0200, RoMan Mandziejewicz
>>> Ktorym zachodzie? Konkretnie i bez sciemniania.
>> Szwajcaria.
> Facet. Co porównujesz?
Stwierdzam fakt ustawienia FR na autostradzie. Nie ma większego znaczenia
gdzie (w końcu każdy przykład który podam, spotka się z identyczną reakcją
kogoś, kto FR uważa za zło).
> Kraik wielkości większego powiatu, który się na
> zębach pomordowanych w czasie wojny Żydów wzbogacił z całkiem sporym
> krajem w środku Europy, który na wojnie tylko stracił?
W Austrii też soją FR na autostradach. Ale oni też się na żydach
wzbogacali, też można przejść piechotą wszerz -- to równie bezsensowny
przykład.
--
Pozdor Myjk
-
40. Data: 2013-09-18 16:06:54
Temat: Re: Moja "ulubiona" ulica Pulawska (DC)
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Myjk,
Wednesday, September 18, 2013, 3:08:30 PM, you wrote:
[...]
>> niemastah (bo przecież mastahy widzą wszystkie znaki) i fotoradar chce
>> napaść na portfel.
> Ale wyjaśnij, co jest takiego szczególnie "mastahowego" w ogarnieciu znaków
> prędkości?
I to jest wreszcie szczere wyznanie mastaha - jesteś góró, który nigdy
na drodze się nie gubi. A zatem wyobraź sobie, że nie wszyscy są
takimi samymi góró a i twoja górówatość kiedyś się skończy. I sam, na
własnej skórze się przekonasz, że jednak da się nie zauważyć jakiegoś
znaku.
>> Ależ jest bardzo prosta - usunięcie zbędnego słupka.
> Metoda prosta na jedno miejsce. Problem jest "nieco" szerszy -- bo jak taki
> debil nie skasuje się (czy kogoś) w tym miejscu, to skasuje w innym.
Jakoś na szczęście w Polsce nie stawia się masowo fotoradarów na
ekspresówkach w miejscach bez ograniczeń. Na szczęście.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)