-
51. Data: 2022-04-19 16:57:47
Temat: Re: Młotocyklista wyprzedzający przy barierce
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.04.2022 o 23:49, r...@k...pl pisze:
> Z moralnego punktu widzenie raczej nie.
> Ale z prawnego nie ma szansy na wyrok za nieudzielenie pomocy.
> Najwyżej na pokazowe oskarżenie.
> Ślepy i głuchy prawnik to wygra.
Tak samo twierdził nasz gruppowy kulson i specjalista od strzelnictwa,
że jak słychać krzyk z rejonu celu, to nie trzeba udzielać pomocy i
nawet zarzutu się nie da postawić. Bo przecież nie da się powiązać
krzyku koniecznością udzielenia pomocy. Jak na razie nie zgodził się z
tym prokurator i sąd pierwszej instancji. Zobaczymy w następnej.
--
Shrek
***** *** i konfederację.
-
52. Data: 2022-04-19 17:07:39
Temat: Re: Młotocyklista wyprzedzający przy barierce
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.04.2022 o 16:00, mk4 pisze:
> Ze co? Ze jak sie zblizal z predkoscia 100km/h to nie bylo szansy tego
> widziec? Jaja sobie robisz?
Tu akurat była. Ale sam mało co swojego sąsiada w podobnych
okolicznościach nie "zabiłem". Jak patrzyłem w lewe lusterko, to on był
jeszcze po prawej stronie i w dole - Gdzieś tam:P
https://www.google.pl/maps/@52.2705525,20.9975681,3a
,75y,164.01h,101.86t/data=!3m6!1e1!3m4!1sWzUYUa4fV-V
H6qb9slewzQ!2e0!7i13312!8i6656
Sąsiad zapiedalał ile fabryka dała - na szczęscie ciemno było i jak mi
się jasność w kabinie zrobiła to odruchowo odbiłem z powrotem w prawo.
> Na tego typu drodze niemozność oceny pojawia sie przy znacznie wiekszej
> roznicy predkosci. Wiec to zwykly kit. Wielu jezdzi S-kami i
> autostradami - takoz i mi sie zdarza. No i jak ktos naprawde idzie ostro
> powyzej 200km/h to poprostu to widac. Tyle, ze aby bylo widac to trzeba
> jednak obserwowac. A zdaje sie mamy taki obowiazek - obserwowac co sie
> dzieje na drodze i w jej poblizu.
W przypadku moto słabiej widać, bo ma jedno światło, jest raczej wąski i
na dodatek nie masz tego ogarniętego tak jak w przypadku dobrze ci
znanych samochodów.
> Tutaj sytuacja jest raczej prosta. Koles chcial zrobic dobrze tirowi i
> albo wcale nie obserwowal co jest z tylu, albo tylko spojrzal i (nie)
> "myslal", skutkiem czego wymusil i prawdopodobnie jest sprawca calego
> zdarzenia.
Zapewne spojrzał, moto zapierdalało i nieszczęscie gotowe... Do kompletu
nieszczęścia trzeba dwojga - zapierdalać też trzeba umieć. Na przykład
zasadą jest, że na węzłach się nie zapierdala - właśnie z tego powodu,
że ludzie "bez powodu" zmieniają pasy.
--
Shrek
***** *** i konfederację.
-
53. Data: 2022-04-19 17:30:04
Temat: Re: Młotocyklista wyprzedzający przy barierce
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Tue, 19 Apr 2022 16:57:47 +0200, w <625ecdea$0$470$65785112@news.neostrada.pl>,
Shrek <...@w...pl> napisał(-a):
> W dniu 18.04.2022 o 23:49, r...@k...pl pisze:
>
> > Z moralnego punktu widzenie raczej nie.
> > Ale z prawnego nie ma szansy na wyrok za nieudzielenie pomocy.
> > Najwyżej na pokazowe oskarżenie.
> > Ślepy i głuchy prawnik to wygra.
>
> Tak samo twierdził nasz gruppowy kulson i specjalista od strzelnictwa,
> że jak słychać krzyk z rejonu celu, to nie trzeba udzielać pomocy i
> nawet zarzutu się nie da postawić.
Twierdził to samo, ale w innym przypadku. Fajna ta logika, taka niezbyt
inteligenta.
> Bo przecież nie da się powiązać
> krzyku koniecznością udzielenia pomocy.
Nie wiem, nie znam się, jestem zarobiony. Mnie tam nie było :P
-
54. Data: 2022-04-19 17:30:51
Temat: Re: Młotocyklista wyprzedzający przy barierce
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Tue, 19 Apr 2022 08:29:10 +0200, w <t3lkrn$37t1t$1@portraits.wsisiz.edu.pl>,
mk4 <m...@d...nul> napisał(-a):
> On 2022-04-15 23:06, Poldek wrote:
> >
> > A wam się nigdy nie zdarzyło, żeby młotocyklista was wyprzedził przy
> > barierce? Mi się zdarzyło, że jechałem lewym pasem na drodze
> > dwujezdniowej, prędkość miałem (typowo) +9 i po mojej lewej stronie,
> > między mną, a barierką na pełnej pycie wyprzedził mnie młotor. Z tyłu
> > siedziała panienka wypinając zadek. Poleciał dalej, wyprzedził tak
> > jeszcze tego, co był przede mną. Da się? Da się.
> > Chociaż akurat w tym przypadku, to raczej młotocyklista leciał z
> > prędkością przyświetlną na lewym uważając go za swój, a Subaru wykonało
> > manewr w lewo widząc TIRa. Młot się przestraszył, że go przyciśnie do
> > bariery, szarpnął hamulcem i dalej już widać na filmie.
>
> Młot nie młot - istnieje uzasadnione przypuszcznie, ze to jednak
> kierowca auta jest sprawca wypadku, gdyz wymusil pierwszenstwo
> zmieniajac pas "bez" patrzenia.
W momencie, którego nie ma.
Czy w momencie, który jest na filmie?
-
55. Data: 2022-04-19 17:35:13
Temat: Re: Młotocyklista wyprzedzający przy barierce
Od: K <n...@e...com>
On 16/04/2022 22:48, _Master_ wrote:
> W dniu sobota-16-kwietnia-2022 o 11:06, Janusz pisze:
>
>>> Przecież ten motocykl wyprzedził samochód z lewej strony a finalnie
>>> znalazł się po jego prawej. Żadne z tyłu - motocykl bez kierowcy
>>> przedefilował mu przed maską a on się nie zorientował. To znaczy prawie
>>> zatrzymał bez powodu a potem spier^H^H^H odjechał.
>>>
>> Dokładnie i jeszcze ta chmura dymu przed autem. Powinni beknąć za
>> nieudzielenie
>> pomocy.
>>
>
> Uważajcie. W tvnie powiedzieli że nagranie bardzo złej jakości i nie
> można wyciągać takich wniosków ;[-)
Gersdorf pierdoli jak potluczona. Nie mozliwe, ze tego nie slyszeli, a w
takiej sytuacji kazdy kierowca by instynktownie sie rozejrzal. W ogole
na tym filmie to ten kawalek blachy o ktorym ona mowi to byl praktycznie
caly wrak motocykla, ktory ich wyprzedzil. Szkoda chlopa, zabila go
predkosc i brak wyobrazni. Widzial zestaw, ktory sie wlacza do ruchu i
mogl przewidziec, ze osobowka zjedzie aby go wpuscic.
-
56. Data: 2022-04-19 17:38:34
Temat: Re: Młotocyklista wyprzedzający przy barierce
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Nie bądź taki pewny - a może właśnie lewym jechał i miał "mrugane" z tyłu, a dawca
jak to dawca niecierpliwy był?
-----
> kierowca auta bezmyslnie wpakowal sie na lewy pas
-
57. Data: 2022-04-19 17:39:23
Temat: Re: Młotocyklista wyprzedzający przy barierce
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.04.2022 o 17:30, r...@k...pl pisze:
>> Tak samo twierdził nasz gruppowy kulson i specjalista od strzelnictwa,
>> że jak słychać krzyk z rejonu celu, to nie trzeba udzielać pomocy i
>> nawet zarzutu się nie da postawić.
>
> Twierdził to samo, ale w innym przypadku. Fajna ta logika, taka niezbyt
> inteligenta.
Nie twierdzę, że nasz kulson mówi logicznie, ale ty też nie bardzo -
motocykl zaczynał z tyłu z lewej a skończył przed samochodem po prawej.
Więc ten tego z tym, że defilada motocykla bez jeźdzca przed maską nie
stanowi przesłanki do konieczności udzielenia pomocy.
Dwa że skoro zmieniali pasy, to siłą rzeczy uczestniczyli w wypadku.
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
58. Data: 2022-04-19 17:58:59
Temat: Re: Młotocyklista wyprzedzający przy barierce
Od: K <n...@e...com>
On 18/04/2022 15:41, _Master_ wrote:
> W dniu niedziela-17-kwietnia-2022 o 20:13, Janusz pisze:
>
> Ale tam wszystko widać jak na dłoni ;-)
>
> Chodzi o to żeby sprawę ZAMATACZYĆ.
Chodzi o to aby pozniej nie musiec przepraszac i/lub placic komus
odszkodowania za pomowienia.
-
59. Data: 2022-04-19 19:58:35
Temat: Re: Młotocyklista wyprzedzający przy barierce
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2022-04-19 17:30, r...@k...pl wrote:
> Tue, 19 Apr 2022 08:29:10 +0200, w <t3lkrn$37t1t$1@portraits.wsisiz.edu.pl>,
> mk4 <m...@d...nul> napisał(-a):
>
>> On 2022-04-15 23:06, Poldek wrote:
>>>
>>> A wam się nigdy nie zdarzyło, żeby młotocyklista was wyprzedził przy
>>> barierce? Mi się zdarzyło, że jechałem lewym pasem na drodze
>>> dwujezdniowej, prędkość miałem (typowo) +9 i po mojej lewej stronie,
>>> między mną, a barierką na pełnej pycie wyprzedził mnie młotor. Z tyłu
>>> siedziała panienka wypinając zadek. Poleciał dalej, wyprzedził tak
>>> jeszcze tego, co był przede mną. Da się? Da się.
>>> Chociaż akurat w tym przypadku, to raczej młotocyklista leciał z
>>> prędkością przyświetlną na lewym uważając go za swój, a Subaru wykonało
>>> manewr w lewo widząc TIRa. Młot się przestraszył, że go przyciśnie do
>>> bariery, szarpnął hamulcem i dalej już widać na filmie.
>>
>> Młot nie młot - istnieje uzasadnione przypuszcznie, ze to jednak
>> kierowca auta jest sprawca wypadku, gdyz wymusil pierwszenstwo
>> zmieniajac pas "bez" patrzenia.
>
> W momencie, którego nie ma.
> Czy w momencie, który jest na filmie?
Gdybysmy to widzieli na filmie to byłoby to nie tylko "uzasadnione
przypuszczenie" ale raczej udokumentowany fakt.
Swoja drogą jakies 5-10s filmu z przodu mogloby cos wiecej wyjasnic. Nie
mowie, ze na pewno, ale kto wie.
--
mk4
-
60. Data: 2022-04-19 20:02:46
Temat: Re: Młotocyklista wyprzedzający przy barierce
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2022-04-19 17:07, Shrek wrote:
> W dniu 19.04.2022 o 16:00, mk4 pisze:
>
>> Ze co? Ze jak sie zblizal z predkoscia 100km/h to nie bylo szansy tego
>> widziec? Jaja sobie robisz?
>
> Tu akurat była. Ale sam mało co swojego sąsiada w podobnych
> okolicznościach nie "zabiłem". Jak patrzyłem w lewe lusterko, to on był
> jeszcze po prawej stronie i w dole - Gdzieś tam:P
>
> https://www.google.pl/maps/@52.2705525,20.9975681,3a
,75y,164.01h,101.86t/data=!3m6!1e1!3m4!1sWzUYUa4fV-V
H6qb9slewzQ!2e0!7i13312!8i6656
>
>
> Sąsiad zapiedalał ile fabryka dała - na szczęscie ciemno było i jak mi
> się jasność w kabinie zrobiła to odruchowo odbiłem z powrotem w prawo.
No tak, ale to nam mowi dwie rzeczy. Pierwsza to, ze nasze poczucie
czasu bywa tak złudne, ze nie mozna mu ufac (przeciez tutaj musialo
minac przynajmniej kilka sekund zanim cie dopadł).
No i druga to taka, ze w zwiazku z pierwsza trzeba zawsze bezwzglednie
jeszcze raz spjrzec w lusterko w momencie wykonywania samego manewru.
Inaczej nie mozna tego zrobic bezpiecznie i stwierdzic, ze sie
upewnilismy, ze mozemy to zrobic bezpiecznie.
>> Na tego typu drodze niemozność oceny pojawia sie przy znacznie
>> wiekszej roznicy predkosci. Wiec to zwykly kit. Wielu jezdzi S-kami i
>> autostradami - takoz i mi sie zdarza. No i jak ktos naprawde idzie
>> ostro powyzej 200km/h to poprostu to widac. Tyle, ze aby bylo widac to
>> trzeba jednak obserwowac. A zdaje sie mamy taki obowiazek - obserwowac
>> co sie dzieje na drodze i w jej poblizu.
>
> W przypadku moto słabiej widać, bo ma jedno światło, jest raczej wąski i
> na dodatek nie masz tego ogarniętego tak jak w przypadku dobrze ci
> znanych samochodów.
>
>> Tutaj sytuacja jest raczej prosta. Koles chcial zrobic dobrze tirowi i
>> albo wcale nie obserwowal co jest z tylu, albo tylko spojrzal i (nie)
>> "myslal", skutkiem czego wymusil i prawdopodobnie jest sprawca calego
>> zdarzenia.
>
> Zapewne spojrzał, moto zapierdalało i nieszczęscie gotowe... Do kompletu
> nieszczęścia trzeba dwojga - zapierdalać też trzeba umieć. Na przykład
> zasadą jest, że na węzłach się nie zapierdala - właśnie z tego powodu,
> że ludzie "bez powodu" zmieniają pasy.
Tutaj rzecz jasna z wiekszoscia sie zgadzam.
Z tym z czym sie nie zgadzam i nie zgadzałem sie wczesniej - to z
tlumaczeniem, ze nie mial mozliwosci widziec. Owszem mial. Nie tylko
mozliwosc ale i obowiazek. Ale to zdaje sie nie Twoje slowa lecz przedpiscy.
--
mk4