On 16.04.2022 09:30, spider wrote:
[...]
> Mógł lecieć nadświetlną, kierowca mógł go nie zauważyć, ale już
> bezczelne kłamanie że nie widzieli żadnego wypadku jest karygodne, mam
> nadzieję że bekną przynajmniej za nieudzielenie pomocy.
Też wydaje mi się to niemożliwe, aby nie zauważyć tego wypadku. Z
drugiej strony jak się popatrzy, jak ludzie bezmyślnie i beztrosko
jeżdżą, to wydaje się to być całkiem możliwe. Co nie zwalnia kierowcy z
odpowiedzialności, ponieważ powinien obserwować jezdnię. Także z tyłu.

Dzisiaj jakiś baran omal nie potracił mnie na alejce parkingowej, na
którą zjechał z drogi głównej, aby pogrzebać w telefonie. Następnie
powoli ruszył, nadal gapiąc się w telefon, gdy ja przechodziłem przez
alejkę w kierunku mojego bolida.