eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMit zajebistych hamulców w PolonezieRe: Mit zajebistych majtek mojej babci
  • Data: 2013-04-03 19:54:10
    Temat: Re: Mit zajebistych majtek mojej babci
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 3 Apr 2013 11:31:22 +0200, J.F napisał(a):

    > Tym niemniej ... hamulce w zwyklych samochodach to nie jest jakies
    > "rocket science".
    > Zwyczajna konstrukcja, bardzo podobna w wielu pojazdach ... wiec cos
    > musieliby mocno sp*.

    No właśnie wymiary hamulców...

    Dlatego porównuję z Cinquecento którego hamulce to nie był żaden szał.
    Te same hamulce które jakoś dawały radę w Cinquecento, w około 100kg
    cięższym Seicento już się nie wyrabiały (droga hamowania Seicento przez to
    byla dłuższa niż Cinquecento).

    A co dopiero musiały robić jeszcze mniejsze hamulce w dużo cięższym i
    mocniejszym Polonezie? To musiało hamować jak Cinquecento z przyczepą ;)

    Nawet "BBK" Lucasa miały parametry zaledwie takie same jak hamulce
    Cinquecento.

    > A przeciez na F125p byl z tylu napis "uwaga hamulce tarczowe".

    No bo mimo wszystko to mogły być żylety w porównaniu z tym co było w
    Warszawach i Syrenkach.
    W ogóle niekoniecznie były złe w latach 60-tych kiedy Fiat je wprowadził,
    problem w tym że w PRL produkowano to bez zmian do lat 90-tych, technika
    motoryzacyjna szła do przodu, a w PRL nadal produkowano takie cuda.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: