eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMit zajebistych hamulców w PolonezieRe: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
  • Data: 2013-04-03 20:08:20
    Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Tue, 2 Apr 2013 23:22:07 +0200, J.F. napisał(a):

    > Dnia Tue, 2 Apr 2013 02:16:06 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
    >> Dnia Tue, 2 Apr 2013 00:55:11 +0200, J.F. napisał(a):
    >>>>>> Żeby skutecznie hamować trzeba siłą hamowania oscylować wokół granicy
    >>>>>> przyczepności. Jak zawieszenie dorzuci tu swoje głębokie oscylacje to robi
    >>>>>> się dużo trudniej.
    >>>>> W poldku oscylowalo ?
    >>>> Na pewno przód strasznie nurkował przy hamowaniu.
    >>> Nurkowanie to jeszcze nie oscylacja.
    >> Jeszcze nie, ale amortyzacja tam też była daleka od sportowej.
    >
    > Jak w kazdym innym "zwyklym" aucie.

    Zwykłe auta też bywają gorsze i lepsze.



    >
    >>> Ale to wlasnie tak ma dzialac - im wyzej tyl, tym mniejszy nacisk na kola i
    >>> tym mniejsza sila hamowania dozwolona, bo maja sie krecic bez poslizgu.
    >> Teoretycznie tak, praktycznie nie jest to takie dobre.
    >> To służy raczej do tego żeby samochód hamował "jakoś" i jak jedzie sam
    >> kierowca i "jakoś" jak siedzą trzy osoby z tyłu, w bagażniku jeszcze 300kg
    >> bagażu, a na haku przyczepka.
    >
    > Hm, moze i masz racje. bo tak sie zastanawiam czy to urzadzenie mogloby
    > zmniejszac cisnienie w miare unoszenia tylu ... no, w sumie by moglo.

    Pewnie to robi


    >
    >> Do tego w praktyce bywa (i to chyba powszechnie) że takie korektory
    >> zamontowane są tylko do jednego z tylnych wahaczy i na zakręcie działa to
    >> zupełnie inaczej w zależności od strony w którą się skręca.
    >
    > Ale w poldku jest most, ktory usrednia pozycje obu kol :-)

    A nie pamiętam gdzie to było zamontowane i skąd tak naprawdę brało pozycję
    tylnego zawieszenia.

    >
    >> W praktyce wyglądało to tak że przód nurkował i się blokował,
    >
    > Blokowal ... czyli hamulce byly wystarczajaco dobre.

    Nim się nie zagrzały, a działo się to chyba bardzo szybko.


    >
    >> a tył wstawał
    >> i korektor pewnie zupełnie przestawał tyłem hamować.
    >
    > Jak mocno wstawal, to powinien i zupelnie.

    No tak, ale to właśnie zachowywało się jak ponton a nie samochód.


    >
    >> Całe auto rozhuśtane i poza samym szukaniem przyczepności to jeszcze
    >> kierowca musiał walczyć z taką oscylacją przód-tył.
    >
    > A to znow jakies zboczenie rajdowe ? Bo na razie powodu do oscylacji nie
    > podales.

    Trudno powiedzieć - ja tam Polonezem dużo nie jeździłem. Miałem okazję
    tylko potestować przy okazji robienia tych hamulców.
    No bujał się po prostu i już :-)

    Nie były to oczywiście jakieś wielkie ruchy - dało się to opanować i
    hamować, ale jak najbardziej wierzę że to potrzebowało ponad 70m żeby ze
    100km/h wyhamować.

    >> Tyle że trzeba go sobie samemu ustawić do nawierzchni i upodobań. Za to
    >> samo to urywa już konkretne metry z drogi hamowania ze 100km/h.
    >
    > Ale jak sie domyslam - jak sie ustawi za mocno, to tyl blokuje i krecimy
    > pirueta ..

    Coś za coś :)
    Nowe auta mają podobnie - teraz tylne hamulce hamują mocniej niż kiedyś,
    ABS, EDB i ESP się tym martwią.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: