-
91. Data: 2013-04-01 21:58:45
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-01 21:54, J.F. pisze:
>> Tak skutecznie, że przy natężeniu ruchu rząd wielkości mniejszym niż
>> teraz, mniejszych mocach i mniejszych prędkościach na drogach potrafiło
>> zginąć nieraz więcej ludzi niż teraz. Wspaniałe konstrukcje, nie to co
>> teraz!
> Po pierwsze - paradoksalnie im wiekszy ruch tym mniej wypaadkow.
> Bo zamiast niebezpiecznie wyprzedzac to grzecznie jedziesz 60-70.
Nie trolluj. Ilość wypadków jest na podobnym poziomie.
> Po drugie - poldek to auto dla elity. Reszta musiala sie zadowolic
> maluchem, syrenka.
A teraz niby co? Wszyscy jeżdżą najnowszymi Sklasami, czy zadowalają się
samochodami klasy średniej i małymi?
> Po trzecie ... gdzie ci ludzie tak gineli, to jestem ciekaw.
> Statystyki potwierdza niebezpiecznego poloneza ?
Statystyki potwierdzają "bezpieczeństwo" ówczesnych konstrukcji.
Pozdr.
-
92. Data: 2013-04-01 22:03:35
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 1 Apr 2013 19:35:39 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello J.F.,
>>>> Moze z wieksza wyobraznia jezdze, bo raczej nie mam takich gwaltownych
>>>> hamowan. No i wtedy ciezarowki raczej nie zajezdzaly drogi na autostradzie
>>>> :-)
>>> Zawsze zajeżdżały. Albo nie chciały na prawy zjeżdżać za czasów, gdy
>>> Poldkiem jeździłem ;)
>> No i sam przyznajesz ze nie zajezdzaly, no chyba ze je z prawej
>> wyprzedzales :-)
>
> Jak mogłem z prawej, jak tam drugi jechał? A pobocza nie było. Teraz
> na tym odcinku też nie ma :(
Jaki drugi ? Wtedy juz wszyscy jechali lewym, i ci wolniejsi zjezdzali w na
prawo jak sie cos zblizalo.
W zasadzie ... moze by to nakazac w przepisach ? Bo trudno przy tym droge
zajechac :-)
J.
-
93. Data: 2013-04-01 22:09:09
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Mon, 01 Apr 2013 21:42:18 +0200 osobnik zwany DoQ napisał:
> W dniu 2013-04-01 21:32, masti pisze:
>> po pierwsze masa. Po drugie obecne samochody robione są pod spełnienie
>> debilnych norm. W moim modziaku wyraźnie wyczuwalne są dziury w trakcie
>> przyspieszania na oko pasujące do obrotów przy których silnik pracuje w
>> czasie pomiarów. Skutkiem tego smaochód nie przyspiesza a przede
>> wszystkim fatalnie rusza. Oczywiście da się dać w palnik,zeby pojechał
>> ale skutek jest taki, że w korku potrafi wychlać 14l bez gazowania.
>> tylko przy częstym ruszaniu.
>
> To może czas go naprawić?
jasne. zgłoś fabryce pomysł racjonaliztorski
>
>>> Taki kanciak może w obecnych czasach nie wyszedłby na testach
>>> rewelacyjnie
>> ale na ówczesne czasy był nowoczesny i chronił pasażerów skutecznie
>> przy róznych zderzeniach a nie tylko w tym testowym.
>
> Tak skutecznie, że przy natężeniu ruchu rząd wielkości mniejszym niż
> teraz, mniejszych mocach i mniejszych prędkościach na drogach potrafiło
> zginąć nieraz więcej ludzi niż teraz. Wspaniałe konstrukcje, nie to co
> teraz!
>
zwłaszcza w samochodach bez pasów, tekturowych trabantach itp.
Jeśli chodzi o prędkości to wcale mniejsze nie były. kanciakiem latałem
spokojnie 130kmh po szosach. Teraz na tych samych drogach można tylko
pomarzyć o tkich przelotowych.
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
94. Data: 2013-04-01 22:09:50
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Mon, 01 Apr 2013 21:39:18 +0200 osobnik zwany DoQ napisał:
> W dniu 2013-04-01 21:33, masti pisze:
>
>>> Jak to przesadzam, hamowanie poldem ze 140 do 0 na takiej A2 to
>>> odcinek między Łodzią a Poznaniem.
>> chyba nigdy tym nie jeździłeś
>
> Skąd. Takie rodzyny był nieosiągalne dla przeciętnego zjadacza chleba
> pod koniec lat 90.
>
to widać, bo chrzanisz bez sensu
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
95. Data: 2013-04-01 22:19:55
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On 01 Apr 2013 19:40:22 GMT, t??? <t???> wrote:
>> Tylko że, z tego co widzę, dopasiony 307 waży sporo ponad 1300kg, a
>> jego DMC przekracza 1700kg. Tymczasem pierdoloty, o których
>> wspominałem, mają bliżej 260-280mm.
>
> 125p miał niewentylowane 227 mm, oblicz sobie różnicę w dźwigni choćby do
> tych Twoich 260-280 mm
Z jedno czy wielotłokiem?
> i oszacuj fading.
Dla litych czy wentylowanych? I jakie znaczenie ma fading w
aucie, którym mocno uciskający kapelusz jest na wyposażeniu
fabrycznym?
Jeśli dobrze pamiętam, to 125p ważył 1040kg, czyli tyle co teraz
auto klasy B, a i jego ,,prędkość projektowa'' była raczej sporo
niższa niż obecnie.
> Z tym, ze auta klasy średniej
> mają teraz raczej min. 300 mm i oczywiście wentylowane.
Mają też po 120-150-180KM, mierzą po około 4.5+ długości, ważą
zwykle około 1300kg, a 150km/h w nich nie męczy jak 100-120 w
kwadraciaku (szczególnie czterobiegowym), więc szybciej się nimi
jeździ. Auta budżetowe w granicach 4.2 metra raczej nie
przekraczają 260-280mm, choćby i po to, żeby nie zakładać tam
szesnastek.
Daleki jestem od chwalenia hamulców Polda, ale mimo wszystko,
bez czarów z mleka proszę, bo zaraz się dowiemy, że bez 380mm,
sześciu tłoków i ceramiki nie ma hamowania.
> "System Lucas" to
> kosmiczne, niewentylowane 240 mm z przodu.
Wg sklepu Intercarsu 238x12mm: niektóre Logany, Clio/Thalia
1.2-1.4, Megane Classic I. To jest właśnie klasa Polda.
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti na-6 mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
96. Data: 2013-04-01 22:23:49
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-01 22:09, masti pisze:
>> Skąd. Takie rodzyny był nieosiągalne dla przeciętnego zjadacza chleba
>> pod koniec lat 90.
> to widać, bo chrzanisz bez sensu
a poza tym to dobrze się czujesz?
-
97. Data: 2013-04-01 22:27:25
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 01 Apr 2013 21:58:45 +0200, DoQ napisał(a):
> W dniu 2013-04-01 21:54, J.F. pisze:
>> Po pierwsze - paradoksalnie im wiekszy ruch tym mniej wypaadkow.
>> Bo zamiast niebezpiecznie wyprzedzac to grzecznie jedziesz 60-70.
>
> Nie trolluj. Ilość wypadków jest na podobnym poziomie.
Nie troluje. Samochodow u nas przybywa, a wypadkow ubywa.
Jesli mam zgadywac dlaczego, to mowie:
a) coraz czesciej sie wloke w kolumnie, bo ruch z przeciwka duzy, a i
wyprzedzac w tej kolumnie 30km od celu nie ma wiekszego sensu ..
b) nieoswietleni piesi i rowery zniknely z drog
A moze jednak samochody lepsze ? Bo w Austrii wypadkow co roku coraz mniej.
>> Po drugie - poldek to auto dla elity. Reszta musiala sie zadowolic
>> maluchem, syrenka.
> A teraz niby co? Wszyscy jeżdżą najnowszymi Sklasami, czy zadowalają się
> samochodami klasy średniej i małymi?
malymi,ale "5 gwiazdek w swojej klasie" :-)
Tak czy inaczej - nie polonezy ksztaltowaly wypadkowosc w kraju.
>> Po trzecie ... gdzie ci ludzie tak gineli, to jestem ciekaw.
>> Statystyki potwierdza niebezpiecznego poloneza ?
> Statystyki potwierdzają "bezpieczeństwo" ówczesnych konstrukcji.
Ale ktorych ? Rozpiska na marki by sie przydala.
J.
-
98. Data: 2013-04-01 22:30:04
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-01 22:09, masti pisze:
>> To może czas go naprawić?
> jasne. zgłoś fabryce pomysł racjonaliztorski
Ty zaś lepiej zgłoś się do psychiatry, bo skoro twierdzisz że kiepsko
pasowane 1,5 OHV z prymitywnym układem zapłonowym i gaźnikiem będzie
spalało mniej niż współczesny samochód o podobnej mocy, to jak
najbardziej wizyta ci się należy i to bez kolejki.
>> Tak skutecznie, że przy natężeniu ruchu rząd wielkości mniejszym niż
>> teraz, mniejszych mocach i mniejszych prędkościach na drogach potrafiło
>> zginąć nieraz więcej ludzi niż teraz. Wspaniałe konstrukcje, nie to co
>> teraz!
> zwłaszcza w samochodach bez pasów, tekturowych trabantach itp.
> Jeśli chodzi o prędkości to wcale mniejsze nie były. kanciakiem latałem
> spokojnie 130kmh po szosach. Teraz na tych samych drogach można tylko
> pomarzyć o tkich przelotowych.
I to wszystko przy spalaniu 5,5/100 pewnie.
Pozdr.
-
99. Data: 2013-04-01 22:30:19
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Mon, 01 Apr 2013 22:30:04 +0200 osobnik zwany DoQ napisał:
> W dniu 2013-04-01 22:09, masti pisze:
>>> To może czas go naprawić?
>> jasne. zgłoś fabryce pomysł racjonaliztorski
>
> Ty zaś lepiej zgłoś się do psychiatry, bo skoro twierdzisz że kiepsko
> pasowane 1,5 OHV z prymitywnym układem zapłonowym i gaźnikiem będzie
> spalało mniej niż współczesny samochód o podobnej mocy, to jak
> najbardziej wizyta ci się należy i to bez kolejki.
numery totka też przepowiadasz?
>
>>> Tak skutecznie, że przy natężeniu ruchu rząd wielkości mniejszym niż
>>> teraz, mniejszych mocach i mniejszych prędkościach na drogach
>>> potrafiło zginąć nieraz więcej ludzi niż teraz. Wspaniałe konstrukcje,
>>> nie to co teraz!
>> zwłaszcza w samochodach bez pasów, tekturowych trabantach itp. Jeśli
>> chodzi o prędkości to wcale mniejsze nie były. kanciakiem latałem
>> spokojnie 130kmh po szosach. Teraz na tych samych drogach można tylko
>> pomarzyć o tkich przelotowych.
>
>
> I to wszystko przy spalaniu 5,5/100 pewnie.
skoro tak twierdzisz
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
100. Data: 2013-04-01 22:32:47
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-01 22:27, J.F. pisze:
>> Nie trolluj. Ilość wypadków jest na podobnym poziomie.
> Nie troluje. Samochodow u nas przybywa, a wypadkow ubywa.
Trollujesz.
http://dlakierowcow.policja.pl/download/15/54343/Wyp
adki_19752011.doc
> Jesli mam zgadywac dlaczego, to mowie:
> a) coraz czesciej sie wloke w kolumnie, bo ruch z przeciwka duzy, a i
> wyprzedzac w tej kolumnie 30km od celu nie ma wiekszego sensu ..
Na Tobie świat się jeszcze nie skończył.
> b) nieoswietleni piesi i rowery zniknely z drog
Tak? gdzie?
>> A teraz niby co? Wszyscy jeżdżą najnowszymi Sklasami, czy zadowalają się
>> samochodami klasy średniej i małymi?
> malymi,ale "5 gwiazdek w swojej klasie" :-)
Czyli jednak.
Pozdr.