eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMit zajebistych hamulców w PolonezieRe: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
  • Data: 2013-04-01 18:26:05
    Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
    Od: "szufela" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:e1a65c95-2fc6-4b91-a99c-988e38b59846@googlegrou
    ps.com...
    W dniu poniedziałek, 1 kwietnia 2013 17:30:31 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > Dnia Mon, 1 Apr 2013 07:55:42 -0700 (PDT), k...@g...com
    > napisał(a):
    >
    > > A miałeś kiedyś poldka? Ja miałem dwa. 125p też miałem. Przy stówce bez
    >
    > > problemu dawało się zablokować przednie koła hamulcami. 125p ciut lepiej
    >
    > > hamował. Miał serwo o innej charakterystyce i był ze sto kilo lżejszy. W
    >
    > > czasach kiedy był produkowany był bardzo przyzwoitym samochodem.
    >
    > > Samochód ma nie tylko zajebiście wyglądać. Ma być tani w naprawach.
    >
    >
    >
    > Nieprawda. F125 to mialo byc "auto rodzinne", jakich w owym czasie duzo
    >
    > bylo. Zreszta do tej pory sa, tylko sie troche zwyczaje projektantow
    >
    > zmienily.
    >
    > A poldek to tylko modyfikacja. Nie mowie ze zla, troche przestarzala w
    >
    > latach 90-tych, co nie znaczy ze wszystko gorsze
    >
    >
    >
    > > Poldek taki był. Ma być dla niektórych nie tylko samochodem do wożenia
    >
    > > dupy a i do przewożenia towarów. Łódzcy krawcy rozwozili towar po Polce
    >
    >
    >
    > I co - krawiec ma szybko w drodze naprawic samochod ?
    >
    >
    >
    > > Polonezami. Niektóre poldki robiły ponad sto tysięcy rocznie. Silnik do
    >
    > > remontu wytrzymywał średnio 250 tysięcy.
    >
    >
    >
    > Nie jest to jakis rewelacyjny wynik :-)
    >
    >
    >
    > > Remont kapitany silnika trwał
    >
    > > trzy dni i kosztował 25% wartości nowego silnika.
    >
    >
    >
    > Za komuny/niedlugo potem ?
    >
    > Dzis mialbys pewnie to samo "mozemy zrobic, ale taniej panu wyjdzie kupic
    > z
    >
    > rozbitka". No i za pare lat znikna ci ktorzy moga to zrobic :-)
    >
    >
    >
    > > Do tego Polonez był
    >
    > > wygodny i bezpieczny. Złego słowa nie dam na poldka powiedzieć.
    >
    >
    >
    > Ale hamulce jakie ?
    >
    >
    >
    > Mowiac szczerze to nie widze powodu, aby tarczowe hamulce ze wspomaganiem
    >
    > byly jakos istotnie gorsze od innych samochodow ... wiec co oni tam sp* ?
    >
    > Tarcze w testowanym egzemplarzu ciagle nasmarowane ?
    >
    > Przejscie na "osprzet Lucasa" sugeruje ze krajowy nie dawal rady ... czy
    > po
    >
    > prostu Daewoo zaczelo outsourcing ?
    >
    >
    >
    > Troche poldkami przejechalem, nie przypominam sobie "tragicznych
    > hamulcow".
    >
    >
    >
    > > Napęd na
    >
    > > tylne koła powodował że jeździło się nim jak samochodem a nie jak
    >
    > > współczesnymi taczkami.
    >
    >
    >
    > To znaczy jak ? Samochod dla prawdziwych mezczyzn - nieprawdziwi i baby
    >
    > sobie nie poradza ? :-)
    >
    >
    >
    > J.

    Poldek to była stara dobra konstrukcja. Praktycznie dowolnie uszkodzony
    potrafił się doczołgać do warsztatu na własnych kołach. Te 250 tysięcy do
    remontu silnika to więcej niż zrobią dzisiejsze podobnej klasy samochody.
    Trzeba rozróżnić czy do remontu to znaczy że przestał się obracać czy
    przestał trzymać minimalne parametry pracy. Kiedyś wyznacznikiem było
    zużycie oleju i niemożliwość uszczelnienia silnika. Wyheblowany brał dużo
    oleju i nie dawał się uszczelnić. Hamulce miał takie że mogę dzisiaj pisać
    na grupie. Na dodatek nie jeżdżę na wózku inwalidzkim. Mnie się lepiej
    jeździło z napędem na tył. To odczucie subiektywne. Inni mogą mieć inne
    zdanie. A co do hamulców, bezpieczeństwa i napędu na tył. napęd na przód to
    największe gówno jakie księgowi wymyślili. Dajesz po hamulcach. koła stają
    silnik przestaje pracować. Nie ma żadnego wspomagania, no chyba że jest
    elektryczne kierownicy. Ale hamulce przez chwilę są bez wspomagania. Na
    śliskim super sprawa do załapania się na wycieczkę w zaświaty.



















































    TNIJ !

    sz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: