eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaMit nieodwracalności zmian w JPGRe: Mit nieodwracalności zmian w JPG
  • Data: 2013-03-19 02:01:23
    Temat: Re: Mit nieodwracalności zmian w JPG
    Od: Marek <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-03-18 19:00, Sylwester Zarębski pisze:

    >> Zaproponuj więc właściwą nazwę adekwatną do efektów
    >> jakie uzyskujemy. A uzyskujemy np. wspomnianą desaturację. Nie nazwę
    >> tego publicznie, że plik RAW czy jakiś inny potraktowałem historią zmian.
    >
    > To jest dokładnie to co napisałem:
    > "Trzymanie historii zmian w osobnym pliku."

    Może to i dobre określenie. Trzeba przeanalizować strukturę tego pliku
    aby móc stwierdzić czy tak jest. Wystarczy, że w czymś nie będzie
    chronologii aby takie określenie przestało być właściwe...

    > Równie dobrze możesz to robić z GIFem, TIFFem, PNG, IFF, whatever
    > obsługiwane, jednakże nadal to będzie trzymanie zmian "obok" (nawet gdy
    > zapiszesz je w jednym pliku jak w DNG, to nadal będzie to "obok").

    tak tak - to wiem :-)

    > Możesz również tworzyć wiele warstw w TIFF, klatki w APNG, ale to nie ma
    > nic wspólnego z przechowaniem historii zmian,

    Zgadza się. Skomentowałem tylko to, że edycja bitmapy nie musi być
    tożsama z nieodwracalnością tych zmian.

    > chociaż można je użyć w
    > podobnym celu. Reasumując, nie mieszajmy nazewnictwa, bo to prowadzi do
    > błędnych wniosków, takich jak twierdzenie, że JPG+XML daje coś więcej
    > jak RAW+XML, skoro pierwsze jest podzbiorem drugiego (np. w Lightroom
    > RAW+XML daje po pierwszej operacji "destrukcyjnej" dokładnie to samo co
    > JPG+XML).
    >

    Obawiam się, że niewiele to zmieni w obecnej sytuacji i tylko my się
    dogadamy. Wyczuwam spory opór na forum przed honorowaniem uściśleń.
    Raczej jest tendencja, że jeśli coś na początku nie zostało zdefiniowane
    bardzo precyzyjnie, to nie da się przerwać nadinterpretacji. Nie jest
    uznawana zasada, że jedyną właściwą osobą do wskazywania właściwej
    interpretacji wypowiedzi jest jej autor. Słyszę wtedy, że z czegoś się
    wycofuję bo doczytałem (mimo iż komuś innemu wcześniej wykazałem, że
    znam zagadnienie od podszewki) albo słyszę "głupek" zamiast "dzień
    dobry" itd. Jeśli teraz spróbowałbym uściślić cokolwiek, to dopiero
    zacząłbym mieć jazdę... Wyobrażam sobie komentarze :-D Już w tej chwili
    muszę wykazywać przewagę formatów graficznych nad sobą wzajemnie mimo iż
    niczego o tym nie wspominałem. Nie wolno mi powiedzieć, że każdy z nich
    ma swoje zalety i wady. Tak więc niczego nie chcę uściślać bo będę
    musiał toczyć boje :-D


    --
    Pozdrawiam
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: