eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaMit nieodwracalności zmian w JPG
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 250

  • 51. Data: 2013-03-17 14:25:19
    Temat: Re: Mit nieodwracalno?ci zmian w JPG
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Marek napisa?(a):

    > Na jakiej kopii? :-) Nie ma żadnej kopii podobnie jak w RAWAch. Dane są
    > przechowywane w postaci pliku tekstowego (XML) z zestawem instrukcji
    > jakie mają być wykonane po otwarciu pliku.

    I jak np wyobrazasz sobie wykonanie instrukcji: "zmniejsz stopien
    kompresji"? ;)

    j.


    --
    "Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"


  • 52. Data: 2013-03-17 14:30:07
    Temat: Re: Mit nieodwracalności zmian w JPG
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2013-03-17 11:55, Sylwester Zarębski pisze:

    > Zdecyduj się, chcesz mieć możliwość powrotu (JPG+XML), czy plik wynikowy
    > (gotowy JPG)? To są dwa różne pliki, tak jak RAW+XML i JPG.

    Wątek o tym nie jest - to na marginesie.

    A co ja chce mieć? To co uważam za potrzebne w danej chwili czasu. Nigdy
    nie pracuję z jedną aplikacją graficzną. Wszelkie projekty graficzne
    zwykle robię przynajmniej w 2 aplikacjach. W jednym przypadku wystarczy
    mi JPG, którego nigdy nie będę ruszał a w innym JPG + XML a w jeszcze
    innym RAW + XML bo daje mi inne możliwości niż JPG + XML. Zwykle do
    drukowania rodzinnych zdjęć używam JPG + XML bo RAWy po 24MB są zbyt
    uciążliwe w obsłudze.

    > Obsługiwać
    > obieg zmian w postaci JPG+XML potrafią dokładnie te same programy, które
    > obsługują RAW+XML, a do wynikowego JPG trzeba eksportować, więc... gdzie
    > ta przewaga?

    Nie trzeba eksportować do wynikowego JPG - to po pierwsze. Jeśli
    usuniesz wynikowy JPG nadal możesz wydrukować zdjęcie wyglądające
    identycznie na podstawie źródłowego JPG + XML. To samo dotyczy RAW. Nie
    mam żadnych wynikowych JPG a drukuję RAWy.

    A gdzie ta przewaga bitmap (uogólnijmy aby nie trzymać się tylko jpg)?
    Wielokrotnie pisałem: w możliwości dokonywania wyboru pomiędzy tym czy
    zmiany mają być trwałe czy nietrwałe, w możliwości choćby klonowania
    fragmentów, w możliwości budowania warstw itp. Tylko nie rozumiem po co
    o tym rozmawiamy?

    > Dodam, że teoretycznie masz możliwość ingerencji w plik RAW, to nie jest
    > problem, problemem jest brak odpowiednich programów, co się sprowadza do
    > pytania: gdzie przewaga?

    W słowie "teoretycznie". A ja dodam, że teraz popełniasz plagiat moich
    słów :-D Dokładnie to samo wcześniej napisałem. Oto cytat z wątku
    otwierającego:

    "Wszystko zależy od aplikacji jaką przetwarzamy obraz a konkretnie od
    sposobu w jaki zarządza ona obrazami"

    > Nieprawda, zrobisz tylko te podstawowe operujące na zwykłych
    > przestrzeniach koloru.

    A jakie nazywasz niezwykłymi?

    > Nie zrobisz nic co operuje na danych przed
    > demozaiką (np. odszumianie, korekta proporcji pomiędzy pikselami o
    > różnym rozmiarze (Fuji), korekcja wad matrycy (jasne/ciemne piksele)),
    > czy w ogóle wymiana algorytmu demozaiki.

    Fakt. A skąd wiesz jakie operacje są robione przed demozaiką? Przecież
    robi to jakiś DLL i nie możesz wiedzieć czy robi najpierw demozajkę czy
    odszumianie. A po drugie TIFF czy JPG to jest efekt demozajkowania więc
    jesteśmy etap dalej.

    > RAW to jest bardzo dobre medium ŹRÓDŁOWE, a nie WYNIKOWE.

    Zgadzam się! To cały czas podkreślałem. ŹRÓDŁOWE! Nie możesz nic z tym
    więcej zrobić niż tylko przekształcić do półproduktu (raster), który
    poddajesz dalaszej obróbce - np. fotomontaż. Tego RAW Ci nie umożliwia a
    nawet gdyby ktoś się połakomił na napisanie takiej aplikacji to byłoby
    to bez sensu. Dlatego cały czas podkreślam: z RAW nie zdziałasz tego co
    z rastrem i na tym polega przewaga rastrów i vice versa.

    Albo inaczej: skoro twierdzisz, że rastry nie mają żadnej przewagi nad
    RAWami, to znaczy, że niepotrzebnie istnieją? Albo, że ograniczają swoją
    egzystencję do pokazania w internecie?

    > JPG jako
    > medium źródłowe jest przeciętny w kierunku kiepski (aczkolwiek często
    > wystarcza), a inne media mogą służyć co najwyżej jako pośrednie do
    > wynikowych ze względu na swoje inne ograniczenia (np. TIFF - wielkość,
    > powolne algorytmy kompresji, JPG2000 - powolne i skomplikowane algorytmy
    > kompresji).
    >

    Cały czas pomijasz aspekt innego przetwarzania niż odszumianie czy
    podbarwianie. A co z fotomontażem choćby ?

    --
    Pozdrawiam
    Marek


  • 53. Data: 2013-03-17 14:34:54
    Temat: Re: Mit nieodwracalności zmian w JPG
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2013-03-17 11:42, Sylwester Zarębski pisze:
    > Dnia Sun, 17 Mar 2013 00:39:47 +0100, Marek napisał(a):
    >
    >> Tak jak pisałem - nie masz możliwości przełączenia się w tryb ingerencji
    >> "w piksele" a w JPG to kwestia decyzji.
    >
    > Też nie masz, bo jeśli piszesz, że zmiany zapisujesz w XML, to ilość
    > aplikacji tak działających sprowadza się do tych samych aplikacji
    > obsługujących RAW (taki Irfan czy XNview, czy przeglądarka obrazów
    > Windows nie zobaczy obrazu ze zmianami w XML).

    Mam - tryb "edit" w ACDSee ingeruje w bitmapę i w Paicie zobaczysz te
    zmiany. To ja decyduję jakie zmiany idą do bitmapy a jakie do XML. Mam
    swobodę decydowania. To jest ta swoboda decydowania o jakiej piszę.

    > W związku z czym taki sposób działania NICZYM nie różni się od
    > korzystania z RAWów, bo i tak na koniec musisz wygenerować plik docelowy
    > po wszystkich zmianach.

    Nie muszę. Drukuję na papierze bezpośrednio z RAWów. Nie mam JPGów na
    dysku. JPG generuję wyłącznie gdy chcę coś np. w internecie pokazać itp.


    > Ergo, wymyśliłeś sobie łatwiejszy sposób działania, ale zapomniałeś, że
    > nie ma aplikacji, które twój wymyślony sposób działania by wspierały
    > (czyli JPG+XML, a nie RAW+XML).


    A co powiesz odnośnie ACDSee Pro 6 ?


    --
    Pozdrawiam
    Marek


  • 54. Data: 2013-03-17 14:37:29
    Temat: Re: Mit nieodwracalności zmian w JPG
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2013-03-17 12:41, Adam Płaszczyca pisze:

    >
    > O, naprawdę? Znaczy nie mogę we wnętrzu pliku zaminieć danych? Ani ani?
    >

    A znasz jakiś edytor graficzny plików RAW ? :-) Potrafisz np. tekst
    nanieść do pliku RAW? Nawet jeśli ktoś napisałby taką aplikację, to
    należałaby mu się złota malina :-D

    --
    Pozdrawiam
    Marek


  • 55. Data: 2013-03-17 14:38:20
    Temat: Re: Mit nieodwracalności zmian w JPG
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2013-03-17 11:25, colo-rolo pisze:

    >>
    > Czy jak do Wielkanocy dodać choinkę i bombki to będzie fajniejsza niż
    > Boże Narodzenie? A może do Bożego Narodzenia dodać pisanki i będzie lepiej?
    >
    > W jednym znanym filmie MIŚ wyraźnie powiedziano: nie mieszajmy myślowo
    > dwóch różnych systemów walutowych. RAW to jest RAW a jpg to jpg.

    Wreszcie ktoś podzielił moją opinię :-) Ufff...


    --
    Pozdrawiam
    Marek


  • 56. Data: 2013-03-17 15:18:58
    Temat: Re: Mit nieodwracalności zmian w JPG
    Od: JDX <j...@o...pl>

    On 2013-03-17 14:03, Marek wrote:
    > W dniu 2013-03-17 09:20, JDX pisze:
    >
    >> Np. algorytmu demosaicing-u to sobie raczej nie zmienisz operując na
    >> TIFF/PNG.
    >>
    >
    > A po co miałbym to robić? Jaką miałbym mieć z tego korzyść?
    Pierwsze dwa linki które mi się nawinęły:
    http://www.pages.drexel.edu/~par24/rawhistogram/40D_
    Demosaicing/40D_DemosaicingArtifacts.html
    http://www.linuxphoto.org/html/test_demosaicing.html

    > Nie mamy wpływu na to jak program do konwersji RAW zdemozajkuje te dane.
    > Od tego jest plugin/dll dostarczany przez producenta aparatu twórcom
    > aplikacji graficznych.
    Taki RawTherapee oferuje do wyboru ze 4 czy 5 algorytmów demosaicing-u.


  • 57. Data: 2013-03-17 15:32:44
    Temat: Re: Mit nieodwracalno?ci zmian w JPG
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2013-03-17 14:25, januszek pisze:
    >
    > I jak np wyobrazasz sobie wykonanie instrukcji: "zmniejsz stopien
    > kompresji"? ;)

    W RAWach nie ma takiej więc czemu ma być w JPG ? Plik XML nie ma nic
    wspólnego z formatem przechowywanych danych. Plik XML zawiera polecenia
    typu zmień nasycenie, skoryguj rozjaśnienie w jakimś punkcie, zastosuj
    odszumianie, użyj filtr itp. Otwórz sobie dowolny program co obróbki RAW
    i zobacz co potrafi. Wszystko co tam można przestawić znajdzie się w
    pliku XML.


    --
    Pozdrawiam
    Marek


  • 58. Data: 2013-03-17 15:35:23
    Temat: Re: Mit nieodwracalności zmian w JPG
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> writes:

    >> No jest taki JPEG 2000 (często wykorzystywany jako MJPEG 2000), tam
    >> także można mieć > 8 bitów/kolor.
    >
    > no jest taki mityczny twór? :)

    Słabo mityczny, jeden z moich kolegów przerzuca więcej takich dziennie
    niż ja normalnych JPEGów przez całe życie (pewnie jakby dodać wszystkich
    piszących w tym wątku to też by to było prawdą).
    --
    Krzysztof Halasa


  • 59. Data: 2013-03-17 15:45:31
    Temat: Re: Mit nieodwracalności zmian w JPG
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Marek <p...@s...com> writes:

    > Źle mnie zrozumiałeś. Napisałem, że przewagą JPG nad RAW jest to, że
    > można ingerować lub nie w jego strukturę (kwestia wyboru) a w RAW nie
    > ma takiego wyboru czyli jest to ograniczenie.

    Zaraz tam nie ma, oczywiście że można grzebać w RAW. To że typowo się
    tego nie robi, bo nie ma potrzeby, to inna sprawa, ale to wynika tylko
    i wyłącznie z faktu, ze RAW jest formatem zależnym od
    aparatu/producenta, i że lepiej użyć przenośnego formatu (np. typowo
    PNG, kiedyś TIFF).

    > Przykład jaki podałem:
    > spróbuj w RAW wyciąć i powielić jakiś sfotografowany obiekt. Spróbuj
    > nanieść tekst.

    To są rzeczy do zrobienia bez problemu. Tylko po co?
    (Oczywiście pewne zastosowania zawsze da się znaleźć).

    > Itd... Jest to ewidentna przewaga JPG w zakresie
    > możliwości edycyjnych.

    W ogóle pisanie o JPEGach w kontekście edycji to jest IMHO lekkie
    nadużycie.

    > Jeśli jednak temat przewagi formatu A nad B ma być poruszany - choć
    > zupełnie nie jest to tematem tego wątku - to pliki RAW wcale nie są
    > moim zdaniem takie rewelacyjne. Format TIFF łączy zalety pliku RAW i
    > JPG oraz daje dodatkowe możliwości. Nie musimy się wcale upierać przy
    > JPG skoro jest to format stratny. W TIFach możemy sobie wybrać
    > bezstratny zapis, 48-bitową głębię koloru, kanał alfa, profil ICC,
    > przestrzenie kolorów RGB, CMYK, YCbCr itd, można zapisać w jednym
    > pliku wiele stron (np. tworzyć warstwy). Tak więc możliwe jest
    > dorysowanie jakiegoś obiektu na innej warstwie a potem wycofanie się
    > nawet z takich zmian. RAW wypada blado przy takiej konkurencji.

    Bo RAW to jest taki format, który wychodzi z przetwornika (jak sama
    nazwa wzkazuje). Jego zaletą jest to, że nie był on (normalnie, pomijam
    efekry działania samych układów sensorów CMOS) poddany obróbce, a nie
    możliwości edycji, przezroczystości albo inne profile itd., które mają
    się nijak do przetwornika.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 60. Data: 2013-03-17 15:47:55
    Temat: Re: Mit nieodwracalności zmian w JPG
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Marek <p...@s...com> writes:

    > A po co miałbym to robić? Jaką miałbym mieć z tego korzyść? Operację
    > można by porównać z obróbką pliku dźwiękowego zgranego z CD. Płyta CD
    > ma ok 30% nadmiarowych danych w celu umożliwienia odtworzenia
    > fragmentów utworów gdy powierzchnia się porysuje itp.

    Nie jest to prawda w przypadku płyt CD (audio), tak jest z CD-ROMami.
    --
    Krzysztof Halasa

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: