-
221. Data: 2013-06-27 13:57:06
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 26 Jun 2013 23:08:15 +0200, Axel napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>> Byl, ale pod warunkami:
>> a) kolega nie dodawal gazu w czasie wyprzedzania,
>> b) za nim byla dluzsza luka.
>> Bo jak do tira byla odleglosc na tyle niewielka ze delikwent po
>> zjechaniu w prawo musialby hamowac do tych 80-90, bo Tomasz jadac
>> stale 140 uniemozliwilby mu powrot na lewy pas, lub ktos za nim,
>> to w zasadzie prawidlowo wyprzedzal ...
>
> Bzdura. Jeśli ten z tyłu był w stanie po zwolnieniu do prędkości tego z
> przodu wyprzedzić prawym pasem, to znaczy, że ten z przodu mógł spokojnie
> zjechać, przepuścić tego szybszego i wrócić na lewy pas bez zwalniania. I
Zwolnic mogl tak czy inaczej, przy wyprzedzaniu z prawej pedalu nie
oszczedzal, co niekoniecznie musi miec miejsce przy wyprzedzaniu z
lewej, no i nie musi byc jeden.
> jeszcze miałby czas na prawym w nosie podłubać... Przećwicz to na
> autostradzie i się przekonasz.
Obserwowane wielokrotnie, w roznych pozycjach. Co ciekawe - najmniej
doskwiera w Niemczech - tam predkosci jednak bardziej rozne i latwiej
sie wpasowac.
Ale nie w piatkowe popoludnie - wtedy na lewym pasie kolumny po pare
kilometrow jeden za drugim, wszyscy jada 90-100, prawy pas pusty i
nikt nie miga swiatlami (co jest zreszta zabronione)
Teraz w watpliwych sytuacjach jestem "chamski" i czesto zjezdzam na
lewy pas z duzym wyprzedzeniem. I niech ten z tylu ocenia czy noga z
gazu czy gaz do dechy i wyprzedza z prawej - jego problem :-)
Z drugiej strony wystarczy tez drobne ujecie gazu na prawym pasie i
nagle czas zblizenia do tira sie znacznie wydluza :-)
J.
-
222. Data: 2013-06-27 14:24:29
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 26 Jun 2013 14:49:45 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello Mario,
>> Praktyka jest taka że przeszkadza to głównie tym którzy jadą powyżej
>> 150.
>
> Pieprzysz.[...] Ale nie
> wyskakuj zza zderzaka TIRA na najwyższym biegu przed maskę pacjenta na
> lewym pasie, bo tak się nie wyprzedza na autostradzie, u diabła!
Trollujesz - o tym nie bylo mowy :-)
> [...]
> Tak, zmorą wszystkich dróg są TIRmani urządzający sobie wyścigi
> ślimaków.
Na razie taka umiarkowana - rzadko sie zdarza i zazwyczaj sprawnie im
idzie. Ale jakis przepis powinien na to powstac. Pare mandacikow za
drastyczne sytuacje moze by uspokoilo zapedy.
> Ale drugą zmorą są ci, którzy przesiedli się ze Skody 105 i
> jazda autostradą powyżej 110-120km/h to dla nich śmierć w oczach. I
"Ale to przeszkadza glownie tym co jada ponad 150" :-)
> żeby taki jeden z drugim wyprzedził i zjechał - nie! - będzie się
> wlókł lewym pasem i podziwiał rosnący kondukt za sobą. Bo za kolejne
> 200 metrów jedzie kolejna ciężarówka do wyprzedzenia i jaśnie hrabia
> na chwilę nie może się posunąć, żeby dać się wyprzedzić.
200m to akurat tyle ze jasnie panstwo jest uzasadnione.
A po krotkich obliczeniach - nawet bardzo uzasadnione.
Szczegolnie jak ten naciskac z tylu konikow ma malo, albo je slabo
pogania.
> Przypominam, że tu mowa o sytuacji, gdy ślimak w golfie wlókł się
> lewym pasem 120 mając prawy pas wolny.
Majac niedaleko ciezarowke jednak.
> Autor go prawym zdołał
> wyprzedzić, czyli było wystarczająco miejsca i czasu, żeby zgodnie z
> przepisami zjechać na prawy pas.
Owszem. Ale ocena wstepna mogla byc inna.
Glupio tak zjechac w prawo i za chwile samemu jechac 85, bo sie zbyt
kulturalnym chcialo byc :-)
J.
-
223. Data: 2013-06-27 15:04:55
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: "Axel" <a...@o...pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:kukuqh3z9xx8.1epckbgjnleum$.dlg@40tude.net...
>>> I twoim zdaniem ktoś kto jedzie w złą pogodę 120 km/h po lewym pasie,
>>> dostałby mandat za utrudnianie ruchu, bo Tomasz chciał jechać z
>>> prędkością maksymalną.
>> A o tym jest ten wątek?
>> Zła pogoda? Próbujesz nagiąć rzeczywistość?
> O zasadzie mowimy. Wolno 90, ktos jedzie 70 ... wolno mu, nawet w
> dobra pogode. Choc 30 to juz zdecydowanie utrudnianie.
> A moze niezdecydowanie, skoro ciagnikiem wolno tylko 25 ?
> No ale tu austostrada i lewy pas, prawy byl pusty, ale gdyby tak byl
> pelny ciezarowek ?
A gdyby tu było przedszkole w przyszłości.....
--
Axel
-
224. Data: 2013-06-27 15:06:06
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Wędrowniczek <n...@n...eu>
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał:
[...]
Ciekaw jestem ile to sekund z swojego cennego życia straciłeś
przez tego kierowcę?
A ile teraz minut, a może godzin - pisząc pierduły na pręgu ?
--
Wę-ek
-
225. Data: 2013-06-27 15:11:42
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: "Axel" <a...@o...pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:kjt0zfaz78zp.19ba3mi1tztc2$.dlg@40tude.net...
>>> Bo jak do tira byla odleglosc na tyle niewielka ze delikwent po
>>> zjechaniu w prawo musialby hamowac do tych 80-90, bo Tomasz jadac
>>> stale 140 uniemozliwilby mu powrot na lewy pas, lub ktos za nim,
>>> to w zasadzie prawidlowo wyprzedzal ...
>> Bzdura. Jeśli ten z tyłu był w stanie po zwolnieniu do prędkości tego z
>> przodu wyprzedzić prawym pasem, to znaczy, że ten z przodu mógł
>> spokojnie zjechać, przepuścić tego szybszego i wrócić na lewy pas bez
>> zwalniania. I
> Zwolnic mogl tak czy inaczej, przy wyprzedzaniu z prawej pedalu nie
> oszczedzal, co niekoniecznie musi miec miejsce przy wyprzedzaniu z
> lewej, no i nie musi byc jeden.
Mogła również trąba powietrzna przechodzić, albo deszcz fortepianów. Z lewej
się krócej wyprzedza i wystarczy mniej miejsca.
>> jeszcze miałby czas na prawym w nosie podłubać... Przećwicz to na
>> autostradzie i się przekonasz.
> Obserwowane wielokrotnie, w roznych pozycjach. Co ciekawe - najmniej
> doskwiera w Niemczech - tam predkosci jednak bardziej rozne i latwiej
> sie wpasowac.
Ale często więcej niż dwa pasy do dyspozycji.
> Ale nie w piatkowe popoludnie - wtedy na lewym pasie kolumny po pare
> kilometrow jeden za drugim, wszyscy jada 90-100, prawy pas pusty i
> nikt nie miga swiatlami (co jest zreszta zabronione)
Włącza się kierunkowskaz w lewo, co sygnalizuje chęć wyprzedania. Raz tylko
na jakiegoś pacana trafiłem, który jechał lewym pasem 140km/h i długo nie
zjeżdżał.
> Teraz w watpliwych sytuacjach jestem "chamski" i czesto zjezdzam na
> lewy pas z duzym wyprzedzeniem. I niech ten z tylu ocenia czy noga z
> gazu czy gaz do dechy i wyprzedza z prawej - jego problem :-)
> Z drugiej strony wystarczy tez drobne ujecie gazu na prawym pasie i
> nagle czas zblizenia do tira sie znacznie wydluza :-)
No właśnie - wystarczy ocenić czas do wyprzedzenia, leciutko zwolnić i
wjechać na lewy zaraz za wyprzedzającym.
--
Axel
-
226. Data: 2013-06-27 15:13:14
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail j...@p...onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:
>> A o tym jest ten wątek?
>> Zła pogoda? Próbujesz nagiąć rzeczywistość?
>
> O zasadzie mowimy. Wolno 90, ktos jedzie 70 ... wolno mu, nawet w
> dobra pogode. Choc 30 to juz zdecydowanie utrudnianie.
> A moze niezdecydowanie, skoro ciagnikiem wolno tylko 25 ?
>
> No ale tu austostrada i lewy pas, prawy byl pusty, ale gdyby tak byl
> pelny ciezarowek ?
Gdyby byl pełen ciezarówek to nikt by sie nie czepiał wyprzedzania z
predkoscia 120 km/h...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bądź odważny. A jeżeli nie jesteś, udawaj, ze jesteś.
Nikt nie zauważy różnicy." H. Jackson Brown, Jr.
-
227. Data: 2013-06-27 15:16:20
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: "Axel" <a...@o...pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:1b8zwmsj9lcqc$.lep088skwdxo.dlg@40tude.net...
>> Tak, zmorą wszystkich dróg są TIRmani urządzający sobie wyścigi
>> ślimaków.
> Na razie taka umiarkowana - rzadko sie zdarza i zazwyczaj sprawnie im
> idzie. Ale jakis przepis powinien na to powstac. Pare mandacikow za
> drastyczne sytuacje moze by uspokoilo zapedy.
Najwyraźniej mało jeździsz po trasach szybkiego ruchu i autostradach w PL. A
jak może sprawnie iść wyprzedzanie tira jadącego 80km/h przez tira jadącego
82km/h???
>> Autor go prawym zdołał
>> wyprzedzić, czyli było wystarczająco miejsca i czasu, żeby zgodnie z
>> przepisami zjechać na prawy pas.
> Owszem. Ale ocena wstepna mogla byc inna.
> Glupio tak zjechac w prawo i za chwile samemu jechac 85, bo sie zbyt
> kulturalnym chcialo byc :-)
Po pierwsze - następnym razem się lepiej oceni i nie trzeba będzie zwalniać,
po drugie - jak wyprzedzający zdążył wyprzedzić z prawej, to wyprzedzany
miał dużo czasu na zjazd na prawo, przepuszczenie wyprzedzanego i zjazd na
lewy bez zwalniania.
--
Axel
-
228. Data: 2013-06-27 15:49:27
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.06.2013 15:13, Budzik pisze:
>> No ale tu austostrada i lewy pas, prawy byl pusty, ale gdyby tak byl
>> pelny ciezarowek ?
>
> Gdyby byl pełen ciezarówek to nikt by sie nie czepiał wyprzedzania z
> predkoscia 120 km/h...
Nikt? ;->
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
229. Data: 2013-06-27 15:52:14
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 27 Jun 2013 15:16:20 +0200, Axel napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>> Tak, zmorą wszystkich dróg są TIRmani urządzający sobie wyścigi
>>> ślimaków.
>> Na razie taka umiarkowana - rzadko sie zdarza i zazwyczaj sprawnie im
>> idzie. Ale jakis przepis powinien na to powstac. Pare mandacikow za
>> drastyczne sytuacje moze by uspokoilo zapedy.
>
> Najwyraźniej mało jeździsz po trasach szybkiego ruchu i autostradach w PL. A
> jak może sprawnie iść wyprzedzanie tira jadącego 80km/h przez tira jadącego
> 82km/h???
No normalnie, zobacz
http://www.youtube.com/watch?v=r8-OwJxopnQ
Ile tu wystarczylo, 12s, powiedzmy 20s gdyby kolega nie hamowal.
Zaczete w odpowiednim momencie stanozi znikome utrudnienie.
Roznica predkosci byla jednak najwyrazniej troche wieksza.
Albo to
http://www.youtube.com/watch?v=JrOkduqEXkM
Mozna wyprzedzic w 30s ? Mozna.
Autor co prawda przyssal sie do lewego pasa na 2 minuty ....
J.
-
230. Data: 2013-06-27 15:53:50
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Wiesiaczek <c...@v...pl>
On Thu, 27 Jun 2013 11:00:43 +0200, J.F. wrote:
> Dnia Thu, 27 Jun 2013 08:47:43 +0000 (UTC), Wiesiaczek napisał(a):
>> On Thu, 27 Jun 2013 09:51:14 +0200, J.F. wrote:
>>> Dnia Thu, 27 Jun 2013 06:47:14 +0000 (UTC), Wiesiaczek napisał(a):
>>>> Jest wyraźny zakaz wyprzedzania prawą stroną. To, że dopuszcza się
>>>> wyjątki niczego tu nie zmienia, wyprzedzanie prawą stroną w dalszym
>>>> ciągu jest manewrem bardziej niebezpiecznym.
>>>
>>> Na kodeksie sie znasz jak ...
>>> Wymien wyjatki ... ktory sie stosuje w omawianym przypadku ? Mozna.
>>> P.S. W Niemczech ponoc nie mozna.
>>
>> Można, ale tylko w drodze WYJĄTKU młotku! Rozumiesz, co oznacza słowo
>> "dopuszcza się"? Czyli w dalszym ciągu generalnie jest nakazane
>> wyprzedzanie z lewej strony, bo po prostu jest bardziej bezpieczne.
>
> Ale skoro sie dopuszcza, to dopuszcza. I nawet nie napisali "wyjatkowo".
Bo byłby to pleonazm.
Dopuszcza się to coś innego niż zezwala, zaleca, nakazuje, poleca, etc.
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)