-
201. Data: 2013-06-27 09:52:28
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: "Axel" <a...@o...pl>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
news:27062013.009BBB48@budzik61.poznan.pl...
>> Nie wiem w czym
>> problem skoro na autostradzie można wyprzedzać z prawej, a Tomasz sam
>> pisze, że często zjeżdżał z lewej na prawą.
Problem jest w tym, że wyprzedzanie z prawej jest niebezpieczniejsze (w
innych krajach całkowicie zabronione) i to, że prawo w PL _dopuszcza_
wyprzedzanie z prawej w pewnych przypadkach, nie oznacza, że jadący wolno
lewym pasem nie łamie przepisów i nie utrudnia ruchu.
> Wykaze sie niewiedza ale od kiedy?
> Cały czas sadziłem, ze pop rawej stronie mozna wyprzedzać z prawej tylko,
> jeżeli:
> - w terenie zabudowanym sa minimum 2 pasy
> - poza terenem zabudowanym, gdzie sa minimum 3 pasy.
> Czyzby byl jakis wyjątek dla drogi z przedzielonym pasem ruchu?
Wykazałeś się :-P
Hint:
Art.24.10 Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony (...):
1. na jezdni jednokierunkowej
:-P
--
Axel
-
202. Data: 2013-06-27 10:09:32
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 26 Jun 2013, Ergie wrote:
> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1306261640140.1192@quad..
.
>
>>> Albo się nauczcie rozpędzać auto do przepisowych 140 km/h
To akurat nie ja pisałem. Prostestuję!
>> Pokażesz przepis?
>
> Tak czysto akademicko dla podtrzymania dyskusji to proszę:
>
> Wjechanie przed kogoś kto jedzie 140 km/h
Cóż, to jest skutek "wydawało mi się", zupełnie nie wiem czemu,
więc w tej kwestii przepraszam za zamieszanie i się zmywam :>
(nie wiem czemu wydawało mi się, że cytuję 150km/h)
> Owszem sprawa jest bardzo dyskusyjna
Ależ nie ma dyskusji - prosiłem o przepis wskazujący te 140km/h!
(i w sumie wtopiłem bez sensu)
[...]
> A tak zupełnie na poważnie to nie wiem, na jakiej podstawie Włosi za to każą,
Ups... ;) (sprawdzić czym różni się kara od kazania :D)
> ale ZTCP tam mandaty za zbyt wolną jazdę lewym pasem są większe niż za zbyt
> szybką :-) chyba podciągają to pod stwarzanie zagrożenia na drodze, czy coś
> podobnego.
Prawdę mówiąc, niby w .pl przepis o nakazie jazdy "możliwie z prawej"
jest, ale IMO jego nieprzestrzeganie wiąże się z tym samym, co większość
problemów dotyczących zajeżdżania drogi: nieco rozwodnionym kryterium
i niezrozumieniem tego (kryterium) które już jest.
IMO owo niezrozumienie jest obustronne - dotyczy RÓWNIEŻ tych szybciej
jadących, przypisujących sobie "prawo do stałej prędkości", podczas
kiedy w przepisie jest o "znacznej zmianie".
IMO doskonale wyłożył to Budzik, tam gdzie pisze o "odjęciu
gazu". Oczywiście również o ile to "odjęcie gazu" ma miejsce
niezwłocznie po stwierdzeniu że z przodu ktoś wyprzedza, a nie
dopiero po "siąściu na zderzaku" :>
W tym zakresie nie można się zgodzić z Twoją tezą, jakoby nie było
wolno zupełnie "wjeżdżać przed jadącego szybciej". Pytanie
o odległość od tego szybszego pojawi się zawsze.
Tak w ogóle, to chciałbym zauważyć, że wątek dryfuje w DWU różnych
sprawach, i jeśli coś mnie dziwi, to fakt, że nikt tego dotąd
nie zaakcentował.
Otóż w poście otwierającym wątek NIE MA MOWY o zajeżdżaniu drogi :>
Jazda lewym pasem nie stwarza zagrożenia, stwarza utrudnienie,
jako że wynika ono wprost z łamania konkretnego przepisu, należy
się mandat, bez związku z zajeżdżaniem drogi, prosto czysto
i wyraźnie.
Natomiast sprawa sporu o zajeżdżanie jest trudniejsza - bo
pojawia się pytanie, czy ten szybszy, który widzi że ktoś
z przodu wyprzedza a nie "odejmuje" (wskutek czego później
musi hamować) czasem też nie narusza przepisów.
pzdr, Gotfryd
-
203. Data: 2013-06-27 10:20:42
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Franc <w...@w...pl>
Dnia Wed, 26 Jun 2013 19:44:44 +0200, Jan45 napisał(a):
>>> Jak jest miejsce to:
>>> - zjźdzam na lewy i jade swoim tempem
> Popieram. Nie widzę powodu, żeby ułatwiać popierdalaczom
> skrócenie czasu jazdy swoim kosztem. Czyli kosztem wydłużenia
> swojego czasu jazdy.
Przecież wyraźnie napisałem - jak jest dużo miejsca i nie powoduję potrzeby
hamowania tych z tyłu to jest dobry sposób. Inaczej to już zajechanie.
>>> - jak jadą szybcy to odpuszczam gaz i spokojnie mnie miną a potem ja
>>> wyprzedzę
>> Czyli hamujesz ty, żeby oni mogli lecieć?
Odpuszczam gaz - czyli zwalniam. Nie muszę deptać hamulca, a to jest moim
zdaniem różnica.
> Właśnie tak to sobie wyobrażają popędliwcy. Że ich odwaga
> i moc silnika powinny wystarczyć do tego, żeby inni padli
> przed nimi na kolana i bili pokłony, ustępując im drogi.
> Bo uni muszom swoje 160-200 wyciungać.
Stary, Ty jesteś z tych, co blokują lewy pas, gdy prawy stoi w korku?
>>> - jak jadą szyby daleko w tyle to daję gaz do podłogi i spokojnie przy
>>> chwilowej prędkości 160 wyprzedzę tira.
>> Nieekonomiczne, irytujące.
Ktoś się boi dużych prędkości? To może lepiej z domu nie wychodzić.
Właśnie, że ta metoda pozwala na sprawne poruszanie się.
Co jest bardziej ekonomiczne - zwalnianie po dojechaniu do tira, potem
przyspieszani na lewym, powrót na prawy i powrót do prędkoczy przelotowej
CZY
Przyspieszenie ze 120 na 140-160, wyprzedzenie sprawne tira, powrót na
prawy i odpuszczenie gazu do 120 przelotowej.
To już wolę pojechać kawałek szybciej i sprawnie myknąć zawalidrogi, ale ja
z tych co na trasie 105 jadę i wyprzedzam 99% użytkowników.
> Nie tylko o to chodzi. Różne są moce silnika i różne
> masy pojazdów, więc nie ma co liczyć na to, że każdy
> przyspiesza tak samo.
Oczywiście, tylko że trzeba znać swój samochód i z góry planować swoje
zachowania na drodze.
Samochodu nie ma co zamulać jazdą 60 na 5 biegu, to nie świątynia - musi
jechać. Silnik w yarise 1,0 benzyna też pozwala w 3 osoby na rozpędzenie
się chwilowe do 170.
> Ja się cieszę, jeśli na autostradzie uzyskam średnią
> 120. Oczywiście bez szarpania się na więcej.
Napisz proszę, co to za auto osobowe.
--
Franc
-
204. Data: 2013-06-27 10:47:43
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Wiesiaczek <c...@v...pl>
On Thu, 27 Jun 2013 09:51:14 +0200, J.F. wrote:
> Dnia Thu, 27 Jun 2013 06:47:14 +0000 (UTC), Wiesiaczek napisał(a):
>> Jest wyraźny zakaz wyprzedzania prawą stroną. To, że dopuszcza się
>> wyjątki niczego tu nie zmienia, wyprzedzanie prawą stroną w dalszym
>> ciągu jest manewrem bardziej niebezpiecznym.
>
> Na kodeksie sie znasz jak ...
>
> Wymien wyjatki ... ktory sie stosuje w omawianym przypadku ? Mozna.
>
>
> P.S. W Niemczech ponoc nie mozna.
>
> J.
Można, ale tylko w drodze WYJĄTKU młotku!
Rozumiesz, co oznacza słowo "dopuszcza się"?
Czyli w dalszym ciągu generalnie jest nakazane wyprzedzanie z lewej
strony, bo po prostu jest bardziej bezpieczne.
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
-
205. Data: 2013-06-27 11:00:02
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2013-06-27 09:52, Axel pisze:
> "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
> news:27062013.009BBB48@budzik61.poznan.pl...
>
>>> Nie wiem w czym
>>> problem skoro na autostradzie można wyprzedzać z prawej, a Tomasz sam
>>> pisze, że często zjeżdżał z lewej na prawą.
>
> Problem jest w tym, że wyprzedzanie z prawej jest niebezpieczniejsze (w
> innych krajach całkowicie zabronione) i to, że prawo w PL _dopuszcza_
> wyprzedzanie z prawej w pewnych przypadkach, nie oznacza, że jadący wolno
> lewym pasem nie łamie przepisów i nie utrudnia ruchu.
I twoim zdaniem ktoś kto jedzie w złą pogodę 120 km/h po lewym pasie,
dostałby mandat za utrudnianie ruchu, bo Tomasz chciał jechać z
prędkością maksymalną.
--
pozdrawiam
MD
-
206. Data: 2013-06-27 11:00:43
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 27 Jun 2013 08:47:43 +0000 (UTC), Wiesiaczek napisał(a):
> On Thu, 27 Jun 2013 09:51:14 +0200, J.F. wrote:
>> Dnia Thu, 27 Jun 2013 06:47:14 +0000 (UTC), Wiesiaczek napisał(a):
>>> Jest wyraźny zakaz wyprzedzania prawą stroną. To, że dopuszcza się
>>> wyjątki niczego tu nie zmienia, wyprzedzanie prawą stroną w dalszym
>>> ciągu jest manewrem bardziej niebezpiecznym.
>>
>> Na kodeksie sie znasz jak ...
>> Wymien wyjatki ... ktory sie stosuje w omawianym przypadku ? Mozna.
>> P.S. W Niemczech ponoc nie mozna.
>
> Można, ale tylko w drodze WYJĄTKU młotku!
> Rozumiesz, co oznacza słowo "dopuszcza się"?
> Czyli w dalszym ciągu generalnie jest nakazane wyprzedzanie z lewej
> strony, bo po prostu jest bardziej bezpieczne.
Ale skoro sie dopuszcza, to dopuszcza. I nawet nie napisali
"wyjatkowo".
J.
-
207. Data: 2013-06-27 11:05:58
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 26 Jun 2013 19:59:28 +0200 osobnik zwany Mario napisał:
> W dniu 2013-06-26 19:54, trolling tone pisze:
>> W dniu 2013-06-26 19:46, Cavallino pisze:
>>> KAPELUSZ PLONK WARNING
>>
>> ROTFL. Podjechałeś na zderzak i mrugasz, mrugaj sobie. I tak długo nie
>> pojeździsz.
>>
>>
> Zaraz cię splonkuje. Uwierz jest do tego zdolny. Lepiej zjedź na prawy
> pas i zwolnij do 80.
a ja cały czas uważam że tylko trolluje. Parę razy go prosiłem o filmik z
tymi niekapeluszniczymi wyczynami na drodze. i nic.
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
208. Data: 2013-06-27 11:19:38
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: mlodz <b...@m...pl>
Dnia Thu, 27 Jun 2013 11:00:02 +0200, Mario napisał(a):
> I twoim zdaniem ktoś kto jedzie w złą pogodę 120 km/h po lewym pasie,
> dostałby mandat za utrudnianie ruchu, bo Tomasz chciał jechać z
> prędkością maksymalną.
Moim zdaniem dostałby za to, że nie jechał możliwie blisko prawej
krawędzi jezdni. Niezależnie od Tomasza.
-
209. Data: 2013-06-27 12:07:53
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Tengu <t...@u...to.gazeta.pl>
W dniu 2013-06-27 10:09, Gotfryd Smolik news pisze:
>
> Tak w ogóle, to chciałbym zauważyć, że wątek dryfuje w DWU różnych
> sprawach, i jeśli coś mnie dziwi, to fakt, że nikt tego dotąd
> nie zaakcentował.
>
> Otóż w poście otwierającym wątek NIE MA MOWY o zajeżdżaniu drogi :>
> Jazda lewym pasem nie stwarza zagrożenia, stwarza utrudnienie,
> jako że wynika ono wprost z łamania konkretnego przepisu, należy
> się mandat, bez związku z zajeżdżaniem drogi, prosto czysto
> i wyraźnie.
>
Dokładnie.
http://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,jezdzisz-lewym-p
asem-po-autostradzie-strzez-sie-,wia5-3266-18044.htm
l
I tyle w temacie
--
Tengu
-
210. Data: 2013-06-27 12:55:56
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail m...@...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
> I twoim zdaniem ktoś kto jedzie w złą pogodę 120 km/h po lewym pasie,
> dostałby mandat za utrudnianie ruchu, bo Tomasz chciał jechać z
> prędkością maksymalną.
A o tym jest ten wątek?
Zła pogoda? Próbujesz nagiąć rzeczywistość?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
DZIAŁ KADR PRZYPOMINA PRACOWNIKOM O BADANIACH OKRESOWYCH KRWI I KAŁU
W CELU USTALENIA CZY PRACOWNIK MA PRACĘ WE KRWI CZY W DUPIE