eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMiszczuf lewego pasa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 370

  • 182. Data: 2013-06-27 00:50:15
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail t...@i...pl napisał(a) w poprzednim
    odcinku co następuje:

    >>zdecydowana większość jedzie grzecznie pomiędzy
    >>130 a 150
    >
    > Chyba na A4 w okolicach Opola :) Z moich obserwacji wynika, że
    > zdecydowana większośc po autostradach jeździ 120-130 km/h. Za to po
    > eskach zapierdalają właśnie między 130 a 150 ;)
    >
    Fakt jest faktem, ze nowe eski sąlepszej jakości niz A4 wiec nie ma w tym
    nic dziwnego :)

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Synonim jest to słowo, którego pisarz używa, gdy nie wie,
    jak pisze się słowo właściwe." Julian Tuwim


  • 181. Data: 2013-06-27 00:50:15
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail a...@a...org napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

    >>> Nic ci się nie stanie, jeśli zwolnisz od
    >>> czasu do czasu.
    >>
    >> Podobnie jak kapeluszom, gdy pojadą pasem prawym.
    >
    > Taki kapelusz jedzie sobie te 110-120 i też chciałby czasem
    > wyprzedzić ciężarówkę jadącą 80-90. Zdjęcie nogi z gazu cię
    > przerasta? Jesteś z tych, co w życiu nie wypuszczą autobusu
    > z zatoczki przed światłami? Taki bezcenny ten twój czas, a
    > marnujesz go na wypisywanie głupot w usenecie.

    Trudno zrozumieć, że nie chodzi o sytuacje gdzie trzeba noge z gazu tyko o
    sytuacje gdzie trzeba noge na hamulec?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Nigdy nie rozcinaj tego co można rozwiązać"
    H. Jackson Brown, Jr.


  • 183. Data: 2013-06-27 00:50:16
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail m...@...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

    >>> Dla jednych deszcz oznacza ograniczenie prędkości do np 120 a dla
    >>> innych nie. To nie powód żeby "ostrożniejsci" mieli tłuc się 85
    >>> razem z tirami bo ktoś odkorowany uważa, że ma poruszać się z
    >>> dowolną prędkością po lewym pasie, który mu się należy z racji jego
    >>> wyjątkowości. A już w ogóle nie widzę powodu aby przejmować się tymi
    >>> którzy zamierzają przekraczać prędkość.
    >>
    >> Brzmisz troche jakbys własnie kupił pierwszy samochód i sobie tutaj
    >> teoretyzował o jezdzeniu autostrada.
    >> nikt nie mówi, że masz sie tłuc za tirami, masz za to nie wyjezdzac w
    >> taki sposób na lewy pas, zeby powodowac koniecznosc mocnego hamowania
    >> u jadacych lewym pasem.
    >> Jak wyjezdziesz umiejetnie i ci jadacy po lewej ewentualnie beda
    >> musieli spuscic noge z gazu to nikt nie bedzie miał do ciebie
    >> pretensji.
    >
    > Nikt nie mówił o mocnym hamowaniu :)

    mówił, mówił - to sa dwa wątki.

    > Jaśniepan musiałby zwolnić ze 140
    > do 120 więc wyprzedził ślimaka z prawej strony. Jeśli mu to podnosi
    > tak ciśnienie, że zakazuje wjeżdżać na lewy pas z prędkością mniejszą
    > niż maksymalna, to ma problemu z równowagą emocjonalną i nie powinien
    > prowadzić.

    Nic nie zakazał. Po prostu słusznie skonstatowal, że jechanie lewym kiedy
    prawy jest wolny jest bez sensu. I niezgodne z przepisami.

    > Jeżdżę czaami po autostradach i IMHO ślimaki nie są
    > problemem. Z reguły nie wjeżdżają tuż przed nosem.

    Widocznie mało jeżdzisz.
    Zdarza sie to dośc często, a na A4 bardzo czesto.

    > Po prostu długo
    > wyprzedzają, albo wyprzedzają jednym ciągiem kilka aut a mogliby
    > zjechać. Ale wtedy musieliby zwolnić i tłuc się za tirem aż na
    > horyzoncie będzie pusto i nikt się nie czepi że wjechali na lewy.

    Nieprawda, jezdze czesto samochodem w którym nie przekraczam 110 i nigdy
    nie powoduje koniecznosc hamowania za soba a wyprzedzam tiry bez problemu.
    Wyprzedzenie tira przy roznicy predkości 20 km to jest kilka sekund.

    > Zagrożeniem są tirmani, gwałtownie zjeżdżający na lewy pas. I
    > zagrożeniem są ci co im się łatwo ciśnienie podnosi przez to, że na
    > ich drodze śmiał się pojawić ktoś przed nimi.
    >
    A to prawda.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Jeżeli wydaje się, że wszystko działa dobrze,
    to znaczy, że coś przeoczyłeś." Ed Murphy


  • 184. Data: 2013-06-27 00:50:16
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail t...@o...spamnie.org.pl napisał(a) w poprzednim
    odcinku co następuje:

    >> To małe miki.
    >> Paniusia w Smarcie cabrio, tydzień temu posuwała lewym pasem 80-tką
    >> przez cały odcinek poznańskiej A2.
    >> Nic jej nie robiły światła, klaksony, wyprzedzające ją prawym pasem
    >> TIR-y.
    >
    > Nie było nikogo, kto by przed nią wjechał, wrzucił luz i sobie tak
    > zwalniał?
    >
    Cavallino sie zlitował. :)

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
    Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"


  • 185. Data: 2013-06-27 01:07:20
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-06-27 00:50, Budzik pisze:
    > Osobnik posiadający mail m...@...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:
    >
    >>>> Dla jednych deszcz oznacza ograniczenie prędkości do np 120 a dla
    >>>> innych nie. To nie powód żeby "ostrożniejsci" mieli tłuc się 85
    >>>> razem z tirami bo ktoś odkorowany uważa, że ma poruszać się z
    >>>> dowolną prędkością po lewym pasie, który mu się należy z racji jego
    >>>> wyjątkowości. A już w ogóle nie widzę powodu aby przejmować się tymi
    >>>> którzy zamierzają przekraczać prędkość.
    >>>
    >>> Brzmisz troche jakbys własnie kupił pierwszy samochód i sobie tutaj
    >>> teoretyzował o jezdzeniu autostrada.
    >>> nikt nie mówi, że masz sie tłuc za tirami, masz za to nie wyjezdzac w
    >>> taki sposób na lewy pas, zeby powodowac koniecznosc mocnego hamowania
    >>> u jadacych lewym pasem.
    >>> Jak wyjezdziesz umiejetnie i ci jadacy po lewej ewentualnie beda
    >>> musieli spuscic noge z gazu to nikt nie bedzie miał do ciebie
    >>> pretensji.
    >>
    >> Nikt nie mówił o mocnym hamowaniu :)
    >
    > mówił, mówił - to sa dwa wątki.

    No dobrze ktoś może mówił, ale nie Tomasz. On narzekał ze ślimak jechał
    120 a on 140 i musiał zjechać na prawy pas. Nie wiem w czym problem
    skoro na autostradzie można wyprzedzać z prawej, a Tomasz sam pisze, że
    często zjeżdżał z lewej na prawą. Moim zdaniem 120 to nie jest prędkość
    która świadczyłaby o jakimś szczególnym blokowaniu ruchu. A rozbraja
    mnie jego jego postulat aby ci co nie jadą z maksymalną mieli się nie
    wychylać z prawego pasa.

    >
    >> Jaśniepan musiałby zwolnić ze 140
    >> do 120 więc wyprzedził ślimaka z prawej strony. Jeśli mu to podnosi
    >> tak ciśnienie, że zakazuje wjeżdżać na lewy pas z prędkością mniejszą
    >> niż maksymalna, to ma problemu z równowagą emocjonalną i nie powinien
    >> prowadzić.
    >
    > Nic nie zakazał. Po prostu słusznie skonstatowal, że jechanie lewym kiedy
    > prawy jest wolny jest bez sensu. I niezgodne z przepisami.
    >
    >> Jeżdżę czaami po autostradach i IMHO ślimaki nie są
    >> problemem. Z reguły nie wjeżdżają tuż przed nosem.
    >
    > Widocznie mało jeżdzisz.
    > Zdarza sie to dośc często, a na A4 bardzo czesto.
    >
    >> Po prostu długo
    >> wyprzedzają, albo wyprzedzają jednym ciągiem kilka aut a mogliby
    >> zjechać. Ale wtedy musieliby zwolnić i tłuc się za tirem aż na
    >> horyzoncie będzie pusto i nikt się nie czepi że wjechali na lewy.
    >
    > Nieprawda, jezdze czesto samochodem w którym nie przekraczam 110 i nigdy
    > nie powoduje koniecznosc hamowania za soba a wyprzedzam tiry bez problemu.
    > Wyprzedzenie tira przy roznicy predkości 20 km to jest kilka sekund.

    Częsta jest sytuacja ze tirów jest dużo a na lewym pasie też jest dużo
    aut jadących znacznie szybciej niż tiry. Ale znajdzie się taki co chce
    jeszcze szybciej i próbuje wszystkich zgonić.

    >
    >> Zagrożeniem są tirmani, gwałtownie zjeżdżający na lewy pas. I
    >> zagrożeniem są ci co im się łatwo ciśnienie podnosi przez to, że na
    >> ich drodze śmiał się pojawić ktoś przed nimi.
    >>
    > A to prawda.
    >


    --
    pozdrawiam
    MD


  • 186. Data: 2013-06-27 01:09:16
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 27.06.2013 00:22, Arek pisze:
    > W dniu 26.06.2013 23:30, Adam Płaszczyca pisze:
    >
    >> Pocytaj PoRD dokładniej. Na przykład tamowanie ruchu oraz obowiązek jazdy
    >> przy prawej krawędzi.
    >>
    >
    > Obowiązek jazdy przy prawej krawędzi dotyczył obydwu kierowców, czyli
    > wyprzedzenie "golfera" z prawej strony było jak najbardziej poprawne.
    > Czyli "golfer" w żaden sposób nie tamował ruchu ;-)
    >

    W sumie słusznie - skoro prawy pas był wolny, to co inicjator wątku
    robił na lewym?

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 187. Data: 2013-06-27 03:15:36
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail m...@...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

    > Nie wiem w czym
    > problem skoro na autostradzie można wyprzedzać z prawej, a Tomasz sam
    > pisze, że często zjeżdżał z lewej na prawą.

    Wykaze sie niewiedza ale od kiedy?
    Cały czas sadziłem, ze pop rawej stronie mozna wyprzedzać z prawej tylko,
    jeżeli:
    - w terenie zabudowanym sa minimum 2 pasy
    - poza terenem zabudowanym, gdzie sa minimum 3 pasy.
    Czyzby byl jakis wyjątek dla drogi z przedzielonym pasem ruchu?

    > Moim zdaniem 120 to nie
    > jest prędkość która świadczyłaby o jakimś szczególnym blokowaniu
    > ruchu. A rozbraja mnie jego jego postulat aby ci co nie jadą z
    > maksymalną mieli się nie wychylać z prawego pasa.

    Nie rozumiesz. Predkosc nie ma znaczenia.
    Liczy sie tylko to, ze jeden jedzie szybciej od drugiego a ten wolniejszy z
    niewiadomych powodów jedzie lewym. Nie wazne ,czy jeden jedzie 80 a drugi
    100 czy moze jeden 140 a drugi 160.
    >>> Po prostu długo
    >>> wyprzedzają, albo wyprzedzają jednym ciągiem kilka aut a mogliby
    >>> zjechać. Ale wtedy musieliby zwolnić i tłuc się za tirem aż na
    >>> horyzoncie będzie pusto i nikt się nie czepi że wjechali na lewy.
    >>
    >> Nieprawda, jezdze czesto samochodem w którym nie przekraczam 110 i
    >> nigdy nie powoduje koniecznosc hamowania za soba a wyprzedzam tiry
    >> bez problemu. Wyprzedzenie tira przy roznicy predkości 20 km to jest
    >> kilka sekund.
    >
    > Częsta jest sytuacja ze tirów jest dużo a na lewym pasie też jest
    > dużo aut jadących znacznie szybciej niż tiry. Ale znajdzie się taki
    > co chce jeszcze szybciej i próbuje wszystkich zgonić.
    >
    Histeryzujesz.
    Przykładowo obwodnica autostradowa Poznania obfituje w tiry i jakos dla
    chcącego nic trudnego.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Jak mogę powiedzieć, co myślę, dopóki
    nie przekonam się, co mówię?" E.M. Forster


  • 188. Data: 2013-06-27 04:51:58
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: "$heikh el $hah" <x...@x...xx>

    W dniu 2013-06-26 12:55, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello Tomasz,
    >
    > Wednesday, June 26, 2013, 12:53:33 PM, you wrote:
    >
    >> Pozdrawiam pana z golfa kombi na wrocławskich blachach, który wczoraj na
    >> autostradzie Kraków-Katowice jechał sobie 120 km/h lewym pasem, tak że
    >> musiałem go wyprzedzać po prawej.
    >
    >> I generalne piętno dla wszystkich tych kierowców, którzy wyprzedzając
    >> ciężarówkę na autostradzie muszą spowodować zator na kilkanaście aut.
    >> Dla auta jadącego 140 km/h zwolnienie do 100 km/h to jakby zatrzymanie w
    >> miejscu. Albo się nauczcie rozpędzać auto do przepisowych 140 km/h albo
    >> siedźcie na tym prawym pasie i się nie wychylajcie.
    >
    > Pierwszy raz na A4?

    Pierwszy raz na pręgierzu? :]


    --
    ?(??_?)? ? ???
    ???$ ?? ?????$


  • 189. Data: 2013-06-27 04:55:17
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: "$heikh el $hah" <x...@x...xx>

    W dniu 2013-06-26 12:53, Tomasz Wójtowicz pisze:
    > Pozdrawiam pana z golfa kombi na wrocławskich blachach, który wczoraj na
    > autostradzie Kraków-Katowice jechał sobie 120 km/h lewym pasem, tak że
    > musiałem go wyprzedzać po prawej.
    >
    > I generalne piętno dla wszystkich tych kierowców, którzy wyprzedzając
    > ciężarówkę na autostradzie muszą spowodować zator na kilkanaście aut.
    > Dla auta jadącego 140 km/h zwolnienie do 100 km/h to jakby zatrzymanie w
    > miejscu. Albo się nauczcie rozpędzać auto do przepisowych 140 km/h albo
    > siedźcie na tym prawym pasie i się nie wychylajcie.

    Kup se motocykl i przestań pierdolić od rzeczy!


    --
    ?(??_?)? ? ???
    ???$ ?? ?????$


  • 190. Data: 2013-06-27 05:13:46
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: "$heikh el $hah" <x...@x...xx>

    W dniu 2013-06-26 23:44, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 26.06.2013 12:53, Tomasz Wójtowicz pisze:
    >> Pozdrawiam pana z golfa kombi na wrocławskich blachach, który wczoraj na
    >> autostradzie Kraków-Katowice jechał sobie 120 km/h lewym pasem, tak że
    >> musiałem go wyprzedzać po prawej.
    >
    > Hmm.. Czyli prawy wolny... Dziwne, że jechał lewym - niezależnie od
    > prędkości.
    >
    > Swoją drogą może pamięta stare limity i nie zauważył, że się zmieniły?
    >
    >> I generalne piętno dla wszystkich tych kierowców, którzy wyprzedzając
    >> ciężarówkę na autostradzie muszą spowodować zator na kilkanaście aut.
    >> Dla auta jadącego 140 km/h zwolnienie do 100 km/h to jakby zatrzymanie w
    >> miejscu.
    >
    > Histeryzujesz.
    >
    >> Albo się nauczcie rozpędzać auto do przepisowych 140 km/h albo
    >> siedźcie na tym prawym pasie i się nie wychylajcie.
    >
    > Nie tobie o tym decydować. Co innego jeśli permanentnie jedzie lewym,
    > ale jeśli tylko wyprzedza znacznie wolniej jadącą ciężarówkę, to ma do
    > tego pełne prawo.
    >
    > Pytanie podchwytliwe: a skąd wiesz, że jechałeś 140? ;)

    Alawa to pizda, ale w tych kwestiach zdarza mu się sensownie pisać.

    PS - czym teraz jeździsz?


    --
    ?(??_?)? ? ???
    ???$ ?? ?????$

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 30 ... 37


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: