-
171. Data: 2013-06-26 23:35:05
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Wed, 26 Jun 2013 20:58:17 +0200, jerzu napisał(a):
> Ta, i co kurwa jeszcze? Jak Ci zwolnienie ze 140 do 100 sprawia
> problem, to może zacznij jeździć 100?
Jerzu, to ja pojade przed Tobę 60km/h I jak Ci przeszkadza koniecznośc
zwolnienia ze 100 do 60, to może zacznij jeździć 60?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Kęszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
172. Data: 2013-06-26 23:44:59
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 26.06.2013 12:53, Tomasz Wójtowicz pisze:
> Pozdrawiam pana z golfa kombi na wrocławskich blachach, który wczoraj na
> autostradzie Kraków-Katowice jechał sobie 120 km/h lewym pasem, tak że
> musiałem go wyprzedzać po prawej.
Hmm.. Czyli prawy wolny... Dziwne, że jechał lewym - niezależnie od
prędkości.
Swoją drogą może pamięta stare limity i nie zauważył, że się zmieniły?
> I generalne piętno dla wszystkich tych kierowców, którzy wyprzedzając
> ciężarówkę na autostradzie muszą spowodować zator na kilkanaście aut.
> Dla auta jadącego 140 km/h zwolnienie do 100 km/h to jakby zatrzymanie w
> miejscu.
Histeryzujesz.
> Albo się nauczcie rozpędzać auto do przepisowych 140 km/h albo
> siedźcie na tym prawym pasie i się nie wychylajcie.
Nie tobie o tym decydować. Co innego jeśli permanentnie jedzie lewym,
ale jeśli tylko wyprzedza znacznie wolniej jadącą ciężarówkę, to ma do
tego pełne prawo.
Pytanie podchwytliwe: a skąd wiesz, że jechałeś 140? ;)
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
173. Data: 2013-06-26 23:48:29
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 26.06.2013 13:44, Budzik pisze:
>> 140 to prędkość maksymalna a nie minimalna.
>>
> A widzisz jakis powód, zeby jechac LEWYM pasem z niższa?
Może inaczej: skoro prawy był wolny, to po co jechał lewym - abstrahując
od prędkości?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
174. Data: 2013-06-26 23:59:51
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 26.06.2013 14:45, Tomasz Wójtowicz pisze:
> rozpędzam auto do 140 km/h, ustawiam tempomat i chcę z taką prędkością
> przejechać całą trasę. Jadę prawym, jak napotkam ciężarówkę zmieniam pas
A ja chcę gwiazdkę z nieba.
> na lewy i znowu wracam na prawy. To wszystko dałoby się zrobić bez
> zmiany prędkości. Jeśli natomiast zmieniam pas na lewy i hamuję do
> 100-110 km/h to odczuwam to jako dodatkowy kłopot, w dodatku muszę potem
> zredukować bieg żeby przyspieszyć, bo mój silnik słabo "odbudowuje
> obroty" na piątce. Więc na dwupasowej autostradzie powinny być dwie
Straszne. Jak przeżywasz taką traumę?
> prędkości: ciężarówkowe 90 km/h i osobówkowe 140 km/h. Jak ktoś nie daje
> rady osobówką jechać 140 km/h (głównie z powodu blokady psychicznej, bo
> każde współczesne auto rozwija taką prędkość) to niech siedzi na 90 km/h
> i tak dojedzie szybciej niż po DK, gdzie co chwila jest obszar zabudowany.
Zbierz 100 tysięcy podpisów i złóż obywatelski projekt nowelizacji
przepisów. A póki co wyprzedzać może także ktoś, kto nie osiąga (z
takiego czy innego powodu) prędkości maksymalnej.
Co innego jeśli ktoś ciągle jedzie lewym bez powodu - wtedy możesz wziąć
swój film z kamerki i złożyć wniosek o ukaranie, skoro tak cię to boli.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
175. Data: 2013-06-27 00:04:14
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 26.06.2013 18:24, Mario pisze:
>> Tak, nie wykonujesz, jeśli sam stwierdzasz że nie jesteś w stanie.
>> Zostaw wyprzedzanie tym, którzy są w stanie to zrobić.
>
> Wyprzedzam bo nie chcę jechać 85. I nie obchodzi mnie to ze ktoś chce
> jechać 180.
No nie do końca tak...
JEŚLI widzisz jakiegoś "szybkiego Billa" to masz obowiązek oszacować,
czy nie zmusisz go do hamowania.
Natomiast jeśli obiektywnie nie masz możliwości go zobaczyć z powodu
jego prędkości znacznie większej od dopuszczalnej - wtedy jesteś kryty.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
176. Data: 2013-06-27 00:14:56
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
ddddddd wrote:
> W dniu 2013-06-26 13:13, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> No to przyjmij do wiadomości, że na A4 to norma, niestety :(
>> Ciesz się, że nie trafiłeś na TIRmana-mordercę, który na barierce Cię
>> nie próbował rozsmarować.
>
> mnie tam jeszcze żaden do gwałtownego hamowania nie zmusił - ale może
> ja daję im wyraźne znaki i jak przez jedną sekundę patrzy w lusterko
> to widzi że się szybko zbliżam, a jak jadę sobie spokojnie 140 to
> przecież prawie hamulca nie trzeba używać żeby do 90km/h zwolnić :P
na debili w autobusach i ciężarówkach to nei działa...
-
177. Data: 2013-06-27 00:17:00
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
J.F. wrote:
> Dnia Wed, 26 Jun 2013 13:03:52 +0200, Ergie napisał(a):
>> Jak możesz, przecież on miał [baczność] Golfa [spocznij]. Jeżdżę
>> często A4 i to jest charakterystyczne. Bardzo rzadko lewy pas
>> blokuje jakiś francuz albo japończyk, a najczęściej jest to właśnie
>> golf, czasem jakieś stare zdezelowane BMW. Cóż na lans starczyło,
>> ale teraz na paliwo szkoda więc więcej jak 120 nie pojedzie bo by
>> musiał więcej zatankować.
>
> No nie wiem ... musialbys chyba jakis postoj pod bramkami zrobic i
> statystyki spisac.
>
> Duzo ludzi jezdzi tam 120, chyba niezaleznie od marek.
hm...
tam ewidentnie brakuje 3 pasa...
jak jest mierny ruch to sie da normalnei jechać ale jak jest więsze
zagęszczenie to sie głupio jedzie...
albo trzeba popierdalać lewym 160km/h albo prawym 90 :)
ale jak jest luzik to sobie można spokojeni tempomat na 140 ustawić i lecieć
równo...
-
178. Data: 2013-06-27 00:20:18
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Mario wrote:
> W dniu 2013-06-26 13:23, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Hello Mario,
>>
>> Wednesday, June 26, 2013, 1:06:25 PM, you wrote:
>>
>> [...]
>>
>>>> siedźcie na tym prawym pasie i się nie wychylajcie.
>>> 140 to prędkość maksymalna a nie minimalna.
>>
>> 140 to prędkość dozwolona a prawo zabrania zmiany pasa jeśli miałoby
>> to utrudnić komukolwiek ruch na pasie, na który zamierzasz wjechać.
>> Art. 22 ust. 1
>> Art. 22 ust. 4
>> Art. 24 ust. 1 pkt 1
>> Jeśli zjeżdżasz na lewy pas przed przepisowo jadący pojazd i zmuszasz
>> tamten pojazd do istotnej zmiany prędkości, to wymuszasz
>> pierwszeństwo i utrudniasz ruch. Ponieważ mowa o prędkości znacząco
>> niższej od prędkości pojazdów poruszających się lewym pasem, to
>> łamiesz art. 19 ust. 2 pkt 1.
>>
>> Jadący lewym pasem autostrady samochód osobowy ma prawo jechać
>> 140km/h i wyprzedzać w ten sposób jadących wolniej prawym pasem i nie
>> łamie żadnego prawa.
>>
>
> Ale zazwyczaj sytuacja jest troszkę inna. Zjeżdżasz na lewy pas żeby
> wyprzedzić auta jadące 90 km/h. Po kilku chwilach siedzi ci na plecach
> jakiś pajac i miga światłami. I to raczej on nie ma pzepisowej 140
> km/h, ale uważa że pas należy do niego.
i ja generalnie olewam takich migaczy...
jeśłi wyprzedzam na granicy dozwolonej (140 czy nawet wiećej) to spokojnie
kontynuje manewr aż do momentu gdy mogę bez redukowania zjechac na prawy.
jak ktoś sie chce gonić 170 czy 180 do niech sie dostosuje do innych.
co innego jak jadę czymś słabszym wtedy staram sie puiszczać tych co chcą
lecieć >130 km/h
generalnie jechać trzeba tak aby nie utrudniać innym życia.
-
179. Data: 2013-06-27 00:22:26
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Arek <a...@t...pl>
W dniu 26.06.2013 23:30, Adam Płaszczyca pisze:
> Pocytaj PoRD dokładniej. Na przykład tamowanie ruchu oraz obowiązek jazdy
> przy prawej krawędzi.
>
Obowiązek jazdy przy prawej krawędzi dotyczył obydwu kierowców, czyli
wyprzedzenie "golfera" z prawej strony było jak najbardziej poprawne.
Czyli "golfer" w żaden sposób nie tamował ruchu ;-)
--
Arek
-
180. Data: 2013-06-27 00:50:15
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail m...@n...wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:
>>>> Czyli nie rozumiesz co to znaczy "ograniczone zaufanie"?
>>>
>>> Jak dla mnie dokładnie to co w ustawie - mam przede wszystkim zakładać
>>> że inni użytkownicy drogi poruszają się zgodnie z przepisami.
>>>
>> Czyli nie rozumiesz.
>
> Wytłumacz, na przykładzie cytatu:
>
> "Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
> liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
> drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
> zachowania."
>
> Jakie okoliczności występują w przypadku wcześniej omawianym?
Jakie okoliczności wskazują na możliwość przekraczania dozwolonej predkosci
przez innych uczestników ruchu?
Serio pytasz?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty znanych ludzi tylko w ustach znanych ludzi są pouczajace.
Andrzej J. Turowicz