eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMiszczuf lewego pasa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 370

  • 121. Data: 2013-06-26 18:27:35
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-06-26 17:55, Cavallino pisze:
    >
    > Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
    >
    >>>> 140 to prędkość maksymalna a nie minimalna.
    >>>
    >>> Prawy pas jest obowiązkowy, a nie fakultatywny, tym się zainteresuj.
    >>
    >> Jakoś nie przekonuje mnie
    >
    > Nie musi Cię przekonywać.
    > Masz zapamiętać i stosować.

    Nie nie muszę.

    > I za każdym razem kiedy pomyślisz o prędkości kogoś innego, pomyśl też
    > czy jechałeś prawym pasem w każdym momencie, w którym mogłeś (a więc
    > powinieneś).
    >
    >>> KAPELUSZ PLONK WARNING
    >>
    >> Buhaha. Grozisz plonkiem za to, że mam inne zdanie w tym wątku?
    >
    > Nie.
    > Za sianie kapeluszniczych bzdur.
    > To gorsze niż rysowanie swastyk na murach.

    Lewy pas nie jest jedynie dla tych co jeżdżą z prędkością ponad 140 km/h
    a jak zauważyłeś sam - do wyprzedzania. Jak jest kolumna tirów to się
    wyprzedza kolumnę a nie skacze jak idiota z lewej na prawą.

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 122. Data: 2013-06-26 19:00:33
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail m...@...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

    >>>>> Nie można zakładać że ktoś jedzie w Polsce 180.
    >>>> Wrecz trzeba.
    >>> Trzymajmy się PoRD, nie można.
    >>
    >> Olewasz zasadę ograniczonego zaufania zapisaną w PoRD?
    >> Okoliczności czyli najzwyklejsza w świecie rzeczywistość nakazuje
    >> spodziewać się na autostradzie pojazdów jadących szybciej.
    >>
    >
    > W żaden sposób z tego nie wynika, że ktoś kto porusza się z prędkością
    > mniejszą niż maksymalna ma obowiązek poruszać się na prawym pasie z
    > prędkością ślimaczą aby szlachta mogła jeździć z prędkością większą (niż
    > dopuszczalna).

    Oczywiście. Ale nie o tym jest ten fragment wątku.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy
    dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center.


  • 124. Data: 2013-06-26 19:00:34
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >> Pozdrawiam pana z golfa kombi na wrocławskich blachach, który wczoraj
    >> na autostradzie Kraków-Katowice jechał sobie 120 km/h lewym pasem,
    >> tak że musiałem go wyprzedzać po prawej.
    >
    > To małe miki.
    > Paniusia w Smarcie cabrio, tydzień temu posuwała lewym pasem 80-tką
    > przez cały odcinek poznańskiej A2.
    > Nic jej nie robiły światła, klaksony, wyprzedzające ją prawym pasem
    > TIR-y.
    >
    To sa przypadki budzące we mnie demony dydaktyczne.
    Znaczy chetnie bym zatrzymał i wytłumaczył.
    Fajna chociaz była?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Cytaty zostały pocięte tendencyjnie,
    a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia.


  • 125. Data: 2013-06-26 19:00:34
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail m...@...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

    >> A to ma jakieś znaczenie?
    >> Chyba najwazniejsze jest, że ktos jechał bez sensu lewym pasem, kiedy
    >> prawy miał wolny i mógł na niego zjechać.
    >>
    >
    > Z tekstu nie wynika, że bez sensu. Może wyprzedzał dwa samochody i
    > śmiał je "wziąć" za jednym razem zamiast schować się od razu po
    > pierwszym aucie na prawy pas. Wątkotwórca jakoś nie wyjaśnia
    > dokładniej jak to było, tylko koncentruje się na zakazie wjazdu na
    > lewy pas dla tych co nie poruszają się z prędkością maksymalną.

    Serio?
    I było tyle miejsca, ze został wyprzedzony po prawej stronie?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Miłosierdzie jest początkiem okrucieństwa.
    Frank Herbert


  • 126. Data: 2013-06-26 19:00:34
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail e...@s...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

    >>> Albo się nauczcie rozpędzać auto do przepisowych 140 km/h
    >
    >> Pokażesz przepis?
    >
    > Tak czysto akademicko dla podtrzymania dyskusji to proszę:
    >
    > Wjechanie przed kogoś kto jedzie 140 km/h z dowolną prędkością
    > mniejsza niż 140 km/h jest wymuszeniem pierwszeństwa. Owszem sprawa
    > jest bardzo dyskusyjna bo jak ktoś wjedzie mając 139 to ciężko
    > udowodnić że zmusił do hamowania (a więc wymusił pierwszeństwo), ale
    > tak czysto akademicko to można to potraktować jako wymuszenie ale o
    > znikomej szkodliwości :-)

    Ad absurdum?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób,
    że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.


  • 123. Data: 2013-06-26 19:00:34
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail m...@n...wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >
    >>>>> Nie można zakładać że ktoś jedzie w Polsce 180.
    >>>> Wrecz trzeba.
    >>> Trzymajmy się PoRD, nie można.
    >>
    >> Olewasz zasadę ograniczonego zaufania zapisaną w PoRD?
    >
    > Wprost przeciwnie.
    >
    >> Okoliczności czyli najzwyklejsza w świecie rzeczywistość nakazuje
    >> spodziewać się na autostradzie pojazdów jadących szybciej.
    >
    > Nie ma takich okoliczności. Jeśli pojazd nie ma kogutów to mogę założyć
    > że jedzie max 140 km/h (chyba że zbliża się naprawdę szybko - niemniej w
    > lusterku trudniej ocenić).

    Czyli nie rozumiesz co to znaczy "ograniczone zaufanie"?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną"


  • 127. Data: 2013-06-26 19:04:10
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: trolling tone <a...@a...org>

    W dniu 2013-06-26 17:58, Cavallino pisze:

    >>> A jeśli ktoś ma z tym kłopoty to TYM bardziej powinien się wstrzymywać z
    >>> wypadami na lewy pas autostrady, albo i takową w ogóle.
    >>
    >> Aby nie przeszkadzać tym co jadą ponad 150?
    >
    > Nie Twój interes.
    > Twoim interesem jest martwienie się tym, że dana droga przerasta twój
    > zestaw samochód+kierowca.

    Próbowałeś kiedyś wyluzować? Nic ci się nie stanie, jeśli zwolnisz od
    czasu do czasu.


  • 128. Data: 2013-06-26 19:04:44
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:kqf55c$46s$...@m...internetia.pl...
    > W dniu 2013-06-26 17:58, Cavallino pisze:
    >>
    >> Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:kqf2jp$qjo$...@m...internetia.pl...
    >>> W dniu 2013-06-26 17:07, Cavallino pisze:
    >>>>
    >>>> Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości grup
    >>>> dyskusyjnych:
    >>>>
    >>>>>>> Może się ktoś powoli rozpędza bo ma niewielką moc silnika.
    >>>>
    >>>> Ostatnio podróżowałem autostradami Kią Picanto 1.0.
    >>>> Niewiele jest słabszych od tego odkurzacza.
    >>>> Ale jakoś nie musiałem blokować lewego pasa.
    >>>> Jak sądzisz, dlaczego?
    >>>>
    >>>>> Wystarczy
    >>>>>>> żeby wyprzedzić TIRa jadącego 90 km/h, ale nie wystarczy żeby w
    >>>>>>> odpowiednim czasie zakończyć manewr i czmychnąć przed migającym
    >>>>>>> długimi władcą szos w Bolidzie Młodzieży Wiejskiej.
    >>>>>>>
    >>>>>>
    >>>>>> to wtedy powinien odpowiednio wczesniej sie rozpedzac i zmienic pas,
    >>>>>> a
    >>>>>> nie dojezdza do zderzaka tira, hamuje zeby zrownac predkosc z tirem,
    >>>>>> wyskakuje na lewy pas i cisnie na piatce az sie znowu rozbuja to
    >>>>>> 100...
    >>>>>>
    >>>>>>
    >>>>>
    >>>>> Jeśli jest dużo TIRów to nie da rady.
    >>>>
    >>>> Da radę.
    >>>> A jeśli ktoś ma z tym kłopoty to TYM bardziej powinien się wstrzymywać
    >>>> z
    >>>> wypadami na lewy pas autostrady, albo i takową w ogóle.
    >>>
    >>> Aby nie przeszkadzać tym co jadą ponad 150?
    >>
    >> Nie Twój interes.
    >> Twoim interesem jest martwienie się tym, że dana droga przerasta twój
    >> zestaw samochód+kierowca.
    >>
    >>
    >
    > Dla jednych deszcz oznacza ograniczenie prędkości do np 120 a dla innych
    > nie. To nie powód żeby "ostrożniejsci" mieli tłuc się 85 razem z tirami

    Jak się boją w deszczyku jechać 120, to właśnie jest powód.
    Nawet,a moze tym bardziej, jeśli wiedzą, że opony wymieniali ostatnio 5 lat
    wcześniej i nadal na niedeszczowe.


  • 129. Data: 2013-06-26 19:06:00
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:kqf57e$46s$...@m...internetia.pl...
    > W dniu 2013-06-26 17:57, Cavallino pisze:
    >>
    >> Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:
    >>
    >>>>> Praktyka jest taka że przeszkadza to głównie tym którzy jadą powyżej
    >>>>> 150. W takiej sytuacji nie jesteś w stanie ocenić czy zdążysz wykonać
    >>>>> manewr.
    >>>>
    >>>> To go nie wykonujesz i po kłopocie.
    >>>>
    >>>>
    >>>
    >>> Nie wykonuję manewru
    >>
    >> Tak, nie wykonujesz, jeśli sam stwierdzasz że nie jesteś w stanie.
    >> Zostaw wyprzedzanie tym, którzy są w stanie to zrobić.
    >
    > Wyprzedzam bo nie chcę jechać 85.

    Problemem nie jest to że wyprzedzasz, tylko że nie potrafisz tego robić.
    I właśnie dlatego, że nie potrafisz, powinieneś się od tego powstrzymywać.
    Nawet jeśli oznacza to jazdę 85.
    Takich rzeczy trzeba się uczyć PRZED wjazdem na autostradę.



  • 130. Data: 2013-06-26 19:07:31
    Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:kqf59h$46s$...@m...internetia.pl...
    > W dniu 2013-06-26 17:56, Cavallino pisze:
    >>
    >> Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:
    >>
    >>>>> W żaden sposób z tego nie wynika, że ktoś kto porusza się z prędkością
    >>>>> mniejszą niż maksymalna ma obowiązek poruszać się na prawym pasie
    >>>>
    >>>> Ma taki obowiązek niezależnie od prędkości.
    >>>
    >>> Czyli nikt nie ma prawa poruszać się lewym.
    >>
    >> Jechać nikt.
    >> Można za to wyprzedzać i tylko wtedy gdy prawy pas jest zajęty przez
    >> wyprzedzanego.
    >>
    >>
    >
    > Ale ci migający światłami to nie widzę

    Nadal to nie jest Twój problem.
    Martw się o to, czy jedziesz prawidłowo, inni będą się martwić za siebie.

    >żeby zjeżdżali na prawy pas gdy jest tam odcinek pusty.

    Nikt komu przeszkadzasz absolutnie nie zjeżdża na prawy pas?
    No to widać trafia swój na swego, jesteście siebie warci.


strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20 ... 30 ... 37


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: