Dotyka niestety nadal byłych Enerdowców.

Wczoraj późnym popołudniem, trasa z Chemnitz do Zgorzelca - dwa
masakryczne korki koło Drezna, z powodu ...

MALOWANIA PASOW NA DRODZE !!!

Tragedia, ja objeżdżałem, inni stali podobno półtorej godziny. Jeżeli
zyskałem, to niewiele, ale stania w korku nie trawię niestety. Wolę
powoli ale jechać.

Cóż, takie praktyki w porze dużego ruchu skądś znamy. Czyżby to miał być
jednak genetycznie uwarunkowany stan "na zawsze " ???

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?3qm2wmAjMM

do góry

W dniu .06.2014 o 11:04 Grzegorz <b...@b...com> pisze:

> Dotyka niestety nadal byłych Enerdowców.
>
> Wczoraj późnym popołudniem, trasa z Chemnitz do Zgorzelca - dwa
> masakryczne korki koło Drezna, z powodu ...
>
> MALOWANIA PASOW NA DRODZE !!!
>
> Tragedia, ja objeżdżałem, inni stali podobno półtorej godziny. Jeżeli
> zyskałem, to niewiele, ale stania w korku nie trawię niestety. Wolę
> powoli ale jechać.
>
> Cóż, takie praktyki w porze dużego ruchu skądś znamy. Czyżby to miał być
> jednak genetycznie uwarunkowany stan "na zawsze " ???
>

Pojedź gdzieś dalej niż do Chemnitz to ze zdziwieniem stwierdzisz, że w
tych kapitalistycznych Niemczech jest tak samo, co gorsza we Francji (ale
to w zasadzie komuchy) na płatnej (bardzo drogiej!!!) autostradzie stałem
3h bo przy przycinali krzewy w pasie zieleni i zrobili sobie zwężkę na
długości 1km.
To Nasze - Polaków kompleksy i zaściankowość powodują, że odbieramy takie
rzeczy tak jak Ty.
Jak nie lubisz stać w korku to lepiej dalej niż do sklepu na osiedlu się
nie wybieraj - takie czasy,że każdy (w tym ja) lubi wozić dupsko wygodnie
a nie tłoczyć się w zbiorkomie.

TG

do góry

Dnia Fri, 20 Jun 2014 11:04:01 +0200, Grzegorz napisał(a):
> Dotyka niestety nadal byłych Enerdowców.
> Wczoraj późnym popołudniem, trasa z Chemnitz do Zgorzelca - dwa
> masakryczne korki koło Drezna, z powodu ...
>
> MALOWANIA PASOW NA DRODZE !!!
> Tragedia, ja objeżdżałem, inni stali podobno półtorej godziny. Jeżeli
> zyskałem, to niewiele, ale stania w korku nie trawię niestety. Wolę
> powoli ale jechać.
>
> Cóż, takie praktyki w porze dużego ruchu skądś znamy. Czyżby to miał być
> jednak genetycznie uwarunkowany stan "na zawsze " ???

Jesli chodzi o byle NRD, to
a) kapitalizm ich dotknal, troche zlamal, troche przestawil,
b) oni masowo emigruja na zachod, gdzie jednak lepsze zarobki.
A potem robia w piatek korki na drogach. No ale sie ucza tej
zachodniej organizacji.

Tylko ... czy jestes pewien ze to powod mentalnosci NRD ?
Czy tak jest w calych Niemczech, robotnik pracuje od 7 do 15 i
malowanie musi byc w tych godzinach.

Zreszta podobne przyklady widzialem i przed laty w Anglii.
W Europie nie ma kapitalizmu - jest socjaldemokracja.


J.

do góry

Dnia Fri, 20 Jun 2014 12:45:19 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
> Pojedź gdzieś dalej niż do Chemnitz to ze zdziwieniem stwierdzisz, że w
> tych kapitalistycznych Niemczech jest tak samo, co gorsza we Francji (ale
> to w zasadzie komuchy) na płatnej (bardzo drogiej!!!) autostradzie stałem
> 3h bo przy przycinali krzewy w pasie zieleni i zrobili sobie zwężkę na
> długości 1km.
> To Nasze - Polaków kompleksy i zaściankowość powodują, że odbieramy takie
> rzeczy tak jak Ty.

P.S.Bylem niedawno bardzo zdziwiony - jedzie sobie u nas mala
ciezarowka, z tylu ma wysiegnik, a na wysiegniku szczotki jak w myjni
i myje slupki na poboczu. Co za mechanizacja.

Oczywiscie robi to na zwyklej krajowce, w srodku dnia, blokujac pas
ruchu na pare sekund ... a raczej na pare godzin.
Ale przy mniejszym ruchu daje sie ominac.

No bo co - wypuscic horde bezrobotnych z wiadrami i szmatami ? :-)

> Jak nie lubisz stać w korku to lepiej dalej niż do sklepu na osiedlu się
> nie wybieraj - takie czasy,że każdy (w tym ja) lubi wozić dupsko wygodnie
> a nie tłoczyć się w zbiorkomie.

Zbiorkom tez stoi. Tylko gdzieniegdzie ma wydzielone pasy, torowiska i
priorytet na skrzyzowaniach.

J.

do góry

W dniu piątek, 20 czerwca 2014 11:04:01 UTC+2 użytkownik Grzegorz napisał:

Dwadzieścia lat temu jeżdżąc z Katowic do Niemiec pocieszałem się w czasie wleczenia
się po polskich drogach, że za granicą przyspieszę.
Teraz gnam w Polsce, bo wiem, że po przekroczeniu granicy czekają mnie korki.

do góry

W dniu .06.2014 o 13:25 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:


>
> P.S.Bylem niedawno bardzo zdziwiony - jedzie sobie u nas mala
> ciezarowka, z tylu ma wysiegnik, a na wysiegniku szczotki jak w myjni
> i myje slupki na poboczu. Co za mechanizacja.
>
> Oczywiscie robi to na zwyklej krajowce, w srodku dnia, blokujac pas
> ruchu na pare sekund ... a raczej na pare godzin.
> Ale przy mniejszym ruchu daje sie ominac.

U mnie taki "cudak" regularnie jeździ - oprócz słupków myje też zwykłe
znaki drogowe, następnego dnia zamiast myjki ma na wysięgniku kosiarkę i
kosi pobocze. Gość ma niezłą "synchronizację" - jedzie te swoje 25-30km/h
i ogarnia drogę i kosiarką omija słupki (podnosząc ją, opuszczając lub
odchylając na bok).


Ja lubię jechać autostradą/ekspresówką na której jest "zielono". Wiem
jednak, że to wszystko wymaga pielęgnacji - trawy, czy krzewów nie da się
kosić/strzyc w nocy, coś za coś.
Jak ktoś pierwszy raz jedzie autostradą na południu Europy to przeżywa
lekki szok (przynajmniej ja tak miałem). Dziesiątki, setki kilometrów
autostrad z pięknymi, kolorowymi roślinami w stanie takim jak w ogrodzie
botanicznym - to wszystko wymaga jednak pielęgnacji powodującej
utrudnienia w ruchu. Tego się nie da zrobić w niedzielę w nocy - to jest
stały proces, dzień w dzień służby za to odpowiedzialne koszą, przycinają,
podlewają, nawożą te rośliny blokując jeden pas ruchu. Nikt tam z tego
powodu nie robi afery - to jest normalna sytuacja na drodze.


U nas gdy na S8/S2 do Puławskiej (jeżdżę tam codziennie) raz na miesiąc
koszą trawę i robi się 500m "korek" Jaśnie Państwo" wielkomiejskie śle
takie bluzgi na CB, że uszy więdną - matoł jeden z drugim w dupie był i
gówno widział ale pozuje na "światowca".

TG

do góry

Powitanko,

> trawy, czy krzewów nie da się kosić/strzyc w nocy, coś za coś.

A co, w nocy staja sie tytanowe?

> Tego się nie da zrobić w niedzielę w nocy - to jest
> stały proces, dzień w dzień służby za to odpowiedzialne koszą,
> przycinają, podlewają, nawożą te rośliny blokując jeden pas ruchu.

A te rosliny to na drodze rosna? Np. jak ja kosze u siebie trawe, to nie
zamykam ani jednego pasa ruchu.

> U nas gdy na S8/S2 do Puławskiej (jeżdżę tam codziennie) raz na miesiąc
> koszą trawę i robi się 500m "korek" Jaśnie Państwo" wielkomiejskie śle
> takie bluzgi na CB, że uszy więdną - matoł jeden z drugim w dupie był i
> gówno widział ale pozuje na "światowca".

To, ze w innych krajach robi sie zle, to nie powod, by to powielac u nas.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

do góry

Użytkownik "Grzegorz" <b...@b...com> napisał w wiadomości
news:lo0uef$1j5$1@mx1.internetia.pl...
> Dotyka niestety nadal byłych Enerdowców.
>
> Wczoraj późnym popołudniem, trasa z Chemnitz do Zgorzelca - dwa
> masakryczne korki koło Drezna, z powodu ...
>
> MALOWANIA PASOW NA DRODZE !!!
>

Wczoraj, na ulicy Lea, o 1:30 w nocy, debile malowały pasy używając maszyny
sprzed 40 lat, która skutecznie zbudziła mieszkańców okolicznych domów
charcząc jakimś silnikiem bez tłumienia.
Więc, możliwe, że wschodnia Europa ma coś z dopasowaniem różnych robót do
różnych czasów.
W środę po południu, w Pyzdrach, też malowano pasy, więc wszyscy, którzy
chcięli ominąć weekendowy ruch na 11-stce musieli i tak odstać swoje. A jak.
Nie ma lekko!

A.

do góry

W dniu .06.2014 o 04:12 Pawel "O'Pajak" <k...@c...goznac>
pisze:

>
> Powitanko,
>
>> trawy, czy krzewów nie da się kosić/strzyc w nocy, coś za coś.
>
> A co, w nocy staja sie tytanowe?

Miałem tego nie komentować ale co mi tam - nie wiem czy brak Ci
doświadczenia życiowego ( młody jesteś) - czy po prostu jesteś Idiotą...

>
>> Tego się nie da zrobić w niedzielę w nocy - to jest
>> stały proces, dzień w dzień służby za to odpowiedzialne koszą,
>> przycinają, podlewają, nawożą te rośliny blokując jeden pas ruchu.
>
> A te rosliny to na drodze rosna? Np. jak ja kosze u siebie trawe, to nie
> zamykam ani jednego pasa ruchu.

"U siebie" też używasz kosiarki rotacyjnej, ciągników z przyczepami (do
odbioru pokłosu), pojazdów z "oczojebnymi" sygnalizatorami świetlnymi na
czole i końcu kolumny?


>> U nas gdy na S8/S2 do Puławskiej (jeżdżę tam codziennie) raz na miesiąc
>> koszą trawę i robi się 500m "korek" Jaśnie Państwo" wielkomiejskie śle
>> takie bluzgi na CB, że uszy więdną - matoł jeden z drugim w dupie był i
>> gówno widział ale pozuje na "światowca".
>
> To, ze w innych krajach robi sie zle, to nie powod, by to powielac u nas.

Jechałeś kiedyś jakąś autostradą? - po prawej masz pas awaryjny, po lewej
masz pas zieleni, jak chcesz ten pas zieleni pielęgnować nie
zabezpieczając pasa ruchu przylegającego do pasa zieleni? - tam nie kosi
Pan Henio z kosą - pracują wolnobieżne kosiarki poruszające się LEWYM
pasem, trzeba je i ludzi na nich pracujących odpowiednio zabezpieczyć.

TG

do góry

W dniu .06.2014 o 13:24 Ajgul <p...@k...uz> pisze:

>
> Użytkownik "Grzegorz" <b...@b...com> napisał w wiadomości
> news:lo0uef$1j5$1@mx1.internetia.pl...
>> Dotyka niestety nadal byłych Enerdowców.
>>
>> Wczoraj późnym popołudniem, trasa z Chemnitz do Zgorzelca - dwa
>> masakryczne korki koło Drezna, z powodu ...
>>
>> MALOWANIA PASOW NA DRODZE !!!
>>
>
> Wczoraj, na ulicy Lea, o 1:30 w nocy, debile malowały pasy używając
> maszyny sprzed 40 lat, która skutecznie zbudziła mieszkańców okolicznych
> domów charcząc jakimś silnikiem bez tłumienia.
> Więc, możliwe, że wschodnia Europa ma coś z dopasowaniem różnych robót
> do różnych czasów.
> W środę po południu, w Pyzdrach, też malowano pasy, więc wszyscy, którzy
> chcięli ominąć weekendowy ruch na 11-stce musieli i tak odstać swoje. A
> jak. Nie ma lekko!
>

Jak by malowali w dzień, to byś pisał, że mentalność wschodnio-europejska,
wiocha, dno i wodorosty.
Typowe, nasze, Polaków zrzędzenie.

TG

do góry