-
11. Data: 2022-01-22 11:20:33
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 20.01.2022 o 21:34, PiteR pisze:
> in <news:ssc5ur$e7p$2@gioia.aioe.org>
> user trybun pisze tak:
>
>> W mechanice na tyle jestem mocny że w Polonezie czy Hondzie Accord
>> mogę sam wyregulować., ale tu chyba d..a zimna, to zupełnie inna
>> robota niż regulacja płytkowa czy szczelinomierz i klucz.
>>
>> Pytanie tylko czy te zabiegi z olejami nie wyjdą drożej niż wizyta
>> w warsztacie?
> Jeśli zdejmiesz pokrywę zaworów to możesz ugnieść popychacze jakimś
> kijkiem i porównać je między sobą. na jutubku zobacz jak wykryć
> stukający i wymoczyć brud ze środka.
>
> Warsztat i wymiana popychaczy to ostateczność.
> Mogą ci zepsuć jeszcze gorzej niż jest.
>
> Zmieniaj olej do skutku. Stukający olej zostanie na dolewki.
>
> Ja znalazłem dla golfa Mobil 15W40 który uciszył stukanie
> po Shell Helix.
>
> a do pastucha używam Mobil 5W40 choć nie stuka jeszcze.
>
> Kupiłem kilka Elf i Castrol po taniości na promocjach ale nie
> zaryzykuję ich wlania bo jak zacznie stukać to się wk.
> bardziej niż wydanie 100zł za następny Mobil.
>
> i filtr jest istotny.
> taki co długo świeci lampka może sprowokować stukanie.
> Mann mi nie sprawia problemów.
>
A w kilku słowach jakby miała wyglądać sama naprawa w własnym zakresie,
ew jakiś link? Czy w ogóle warto się za to brać?
-
12. Data: 2022-01-22 11:42:37
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: Pete <n...@n...com>
Hello, trybun.
On 22.01.2022 11:16 you wrote:
> W dniu 20.01.2022 o 20:29, Jacek pisze:
>> W dniu 20.01.2022 o 18:25, trybun pisze:
>>> Pytanie tylko czy te zabiegi z olejami nie wyjdą drożej niż wizyta
>>> w warsztacie?
>> U mnie przy zimnym silniku klekotał jeden popychacz i uciszał się
>> po nagrzaniu. Zmieniłem olej licząc na to, że przez rok będzie
>> spokój, a tu już trzeci rok mija i nie klekocze. Olej z opisem Max
>> Life do silników z dużym przebiegiem. Kosztuje tyle samo, co inne
>> oleje. Mam wrażenie, że ogólnie silnik pracuje także lepiej na tym
>> oleju. Jacek
> U mnie z kolei nic się nie zmieniło. Olej wymieniłem na teoretycznie
> lepszy, bo pełny syntetyk, a wcześniej był mieszaniec. a jak
> klekotał tak klekocze. Czy wlanie czegoś z naprawdę wysokiej półki
> coś zmieni?
Popełniłeś podstawowy błąd. Silnik im starszy, tym tańszego oleju
potrzebuje.
Zamień na mineralny.
> Kierownikiem jestem od kilkudziesięciu lat, wymiany olejów, poza
> okresem gwarancyjnym, w własnym zakresie, ale jakoś nie zdołałem
> zaobserwować dobroczynnego oddziaływania drogich olejów na swoje
> auta.
Ale miałeś dwa identyczne egzemplarze do testu porównawczego?
Więc skąd takie wnioski?
--
Pete
-
13. Data: 2022-01-22 11:58:49
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Zauważyłem, przy skrajnych temperaturach.
Kiedyś dużo jeździłem a i przeglądy z wymianami płynów były częstsze, to mogłem zimą
lać 0W (błogosławieństwo dla rozruchu gdy
parkujesz pod chmurką), a latem 50.
Obecnie pytanie, co lać całorocznego
-----
> Kierownikiem jestem od kilkudziesięciu lat, wymiany olejów, poza okresem
gwarancyjnym, w własnym zakresie, ale jakoś nie zdołałem
> zaobserwować dobroczynnego oddziaływania drogich olejów na swoje auta.
-
14. Data: 2022-01-22 12:00:10
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: JDX <j...@o...pl>
On 22.01.2022 11:20, trybun wrote:
[...]
> No niestety, przy takiej operacji w warsztacie należy się liczyć
> porządnym wydrenowaniem kieszeni.. A mechanik nie musi się szanować,
> wystarczy jak moje zasoby finansowe będzie szanował..?
Podejrzewam, że w przypadku większości pospolitych dupowozów wymiana
popychaczy jest to, wbrew pozorom, dosyć prosta robota. Doświadczony
mechanik powinien spokojnie w 2h się wyrobić, łącznie z wymianą oleju.
-
15. Data: 2022-01-22 23:23:31
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:ssglpi$s1j$2@gioia.aioe.org>
user trybun pisze tak:
> A w kilku słowach jakby miała wyglądać sama naprawa w własnym
> zakresie, ew jakiś link?
Odkręcamy wałek rozrządu. Równomiernie popuszczamy śruby.
Wymieniamy popychacze. Jedni moczą je w oleju. Inni wyciskają olej
imadłem. Przykręcają wałek rownomiernie. Obejmy na te same
miejsca w tym samym kierunku. Odczekują godzinę. Kręcą wałem.
Przeżegnają się i odpalają silnik.
Czy w ogóle warto się za to brać?
raczej nie, lepiej zwalić na mechanika ryzyko
zasadzki
-kupienie podróbek renomowanych
-drogie orginały w ASO
-uszczelniacz wałka nowy cieknie
-przeoczenie właściwego problemu stuka tłok lub zawów
-koszt zakup klucza dynamometrycznego do obejm
główna zasadzka wszystko zrobione gites majonez
a nowe popychacze są głośniejsze niż fabryczne.
powrót do starych, reklamacja w sklepie.
https://www.youtube.com/watch?v=WsT_jKD4q8o
--
Piter
#ZawszeGratem
strefa wolna od LPG FSI TDI i klimy
-
16. Data: 2022-01-23 01:45:07
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: JDX <j...@o...pl>
On 22.01.2022 23:23, PiteR wrote:
[...]
> Wymieniamy popychacze. Jedni moczą je w oleju. Inni wyciskają olej
> imadłem. Przykręcają wałek rownomiernie. Obejmy na te same
Nie wiem czy zawsze i wszędzie, ale nowe raczej powinny przyjść już
wypełnione olejem i zabezpieczone plastikowymi kapslami przed jego
ucieczką. No i za bardzo nie rozumiem po co wyciskać z nich olej przed
montażem.
> zasadzki
> -kupienie podróbek renomowanych
IMO o to raczej nie należy się martwić, jeśli kupuje się u sprzedawców o
ugruntowanej pozycji typu Intercars czy Iparts, a nie gdzieś na Allegro
u ziomka, który tak naprawdę nie wie co sprzedaje. Aczkolwiek np. prof
Chris narzeka, że jakość części zamiennych spadła i nawet oryginały z
ASO bywają spi..ne od nowości.
> -koszt zakup klucza dynamometrycznego do obejm
IMO zasadzka to nie jest. Taki klucz, a w zasadzie klucze (bo jednym
potrzebnego zakresu momentów obskoczyć się nie da) po prostu trzeba
mieć. Teraz wszędzie dużo amelinium jest i czy to samochód, czy to rower
warto mieć takie narzędzia, aby nie przedobrzyć i gwintów nie pozrywać.
Albo najzwyczajniej przykręcić coś ,,równomiernie", ot, chociażby miskę
olejową czy pokrywę zaworów. Fakt, że coś markowego kosztuje sporo kasy,
ale chińszczyzna też wydaje się działać.
-
17. Data: 2022-01-23 09:20:48
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:61eca514$0$481$65785112@news.neostrada.pl>
user JDX pisze tak:
>> Wymieniamy popychacze. Jedni moczą je w oleju. Inni wyciskają
>> olej imadłem. Przykręcają wałek rownomiernie. Obejmy na te same
> Nie wiem czy zawsze i wszędzie, ale nowe raczej powinny przyjść
> już wypełnione olejem i zabezpieczone plastikowymi kapslami przed
> jego ucieczką. No i za bardzo nie rozumiem po co wyciskać z nich
> olej przed montażem.
W książce nie każą wyciskać więc ja bym nie wyciskał tylko założył z
opakowania. Chyba przewija się motyw że bez wyciskania silnik długo nie
zapala bo zawory są podparte. Może nie czekają wystarczająco długo.
np tu w komentarzach facio pisze że rozbierał drugi raz
i wyciskał trochę oleju.
https://www.youtube.com/watch?v=PV_Hw9XmxdA
--
Piter
#ZawszeGratem
strefa wolna od LPG FSI TDI i klimy
-
18. Data: 2022-01-23 12:40:01
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2022-01-23 o 01:45, JDX pisze:
>> -koszt zakup klucza dynamometrycznego do obejm
> IMO zasadzka to nie jest. Taki klucz, a w zasadzie klucze (bo jednym
> potrzebnego zakresu momentów obskoczyć się nie da) po prostu trzeba
> mieć.
Trzeba mieć jak się stale grzebie w aucie.
Jak się tego stale nie robi, to jest to zasadzka.
Ja kiedyś rozebrałem na czynniki pierwsze silnik i złożyłem bez żadnego
dynamometrycznego klucza i działał.
-
19. Data: 2022-01-23 14:35:46
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: JDX <j...@o...pl>
On 23.01.2022 09:20, PiteR wrote:
[...]
> W książce nie każą wyciskać więc ja bym nie wyciskał tylko założył z
> opakowania. Chyba przewija się motyw że bez wyciskania silnik długo nie
> zapala bo zawory są podparte. Może nie czekają wystarczająco długo.
IMO to nie nie ma sensu. Książki i nie tylko mówią, aby po złożeniu
silnika założyć klucz na śrubę na wale i ręcznie wykonać dwa pełne
obroty wału. To powinno wystarczyć.
-
20. Data: 2022-01-23 14:50:08
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: JDX <j...@o...pl>
On 23.01.2022 12:40, cef wrote:
> W dniu 2022-01-23 o 01:45, JDX pisze:
>
>>> -koszt zakup klucza dynamometrycznego do obejm
>> IMO zasadzka to nie jest. Taki klucz, a w zasadzie klucze (bo jednym
>> potrzebnego zakresu momentów obskoczyć się nie da) po prostu trzeba mieć.
>
> Trzeba mieć jak się stale grzebie w aucie.
Ja tam grzebię też przy rowerze. :-)
> Jak się tego stale nie robi, to jest to zasadzka.
IMO wielu ludzi samodzielnie zmienia koła z oponami letnimi na zimowe i
na odwrót. Taki klucz przydaje się wtedy do dokręcenia kół z odpowiednim
momentem. Dokręcanie świec jest bardzo ważne - niejeden już zerwał
gwint, a potem płakał i kombinował.
> Ja kiedyś rozebrałem na czynniki pierwsze silnik i złożyłem bez żadnego
> dynamometrycznego klucza i działał.
>
Fart. :-) IMO w obecnym silnikach z blokami z lekkich stopów łatwo jest
zerwać gwint. A raz zdarzyło mi się nawet ukręcić śrubę (M6 zdaje się)
przy dokręcaniu zaworu EGR. :-) Kluczy dynamometrycznych jeszcze wtedy
nie miałem.
BTW. Zdaje się w instrukcji do warszawy jest napisane jak dokręcać
głowicę bez użycia klucza dynamometrycznego. Nie pamiętam już co tam
dokładnie napisano, ale w kontekście obecnych czasów brzmiało to
śmiesznie. :-)