eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaLutowanie SMD za pomocą pasty i hot aira
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 11. Data: 2014-06-01 12:45:28
    Temat: Re: Lutowanie SMD za pomocą pasty i hot aira
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>

    W dniu 2014-05-31 11:54, Atlantis pisze:

    > Nie lutuję na gołej miedzi. Płytki wcześniej cynuję przy pomocy stopu
    > Lichtenberga:
    > https://www.youtube.com/watch?v=XqlKq_bFOmg
    >
    > Metoda banalnie prosta, tania, nie wymagająca skomplikowanych narzędzi
    > albo specjalnych odczynników. Płytki wychodzą ładnie pocynowane i dobrze
    > się lutują, przynajmniej jeśli mowa o zwykłej lutownicy. Z pastą i
    > gorącym powietrzem jeszcze nie próbowałem.

    Właśnie skleciłem niezbędne narzędzie i spróbowałem. To działa! Dzięki!
    Jak jest z trwałością? Czy płytka, która sobie poleży, nadal dobrze się
    lutuje?

    P.P.


  • 12. Data: 2014-06-01 12:59:43
    Temat: Re: Lutowanie SMD za pomocą pasty i hot aira
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    W dniu 2014-06-01 12:45, Paweł Pawłowicz pisze:

    > Właśnie skleciłem niezbędne narzędzie i spróbowałem.

    Skleciłeś z kawałka dwustronnego laminatu? Ja też poszedłem tą drogą na
    samym początku. Działa, da się w ten sposób cynować, jednak miedziana
    "kostka" sprawdza się o wiele lepiej ze względu na większą pojemność
    cieplną. Dość szybko kupiłem sobie takie narzędzie na Allegro. Poprawa
    zauważalna.


    > To działa! Dzięki!
    > Jak jest z trwałością? Czy płytka, która sobie poleży, nadal dobrze się
    > lutuje?

    Nie jestem w stanie powiedzieć jak to wygląda z perspektywy lat, gdyż
    używam tej metody dopiero od kilku miesięcy. Mam jedną płytkę zrobioną
    miesiąc lub dwa miesiące temu - prototyp, który potem został
    zdemontowany w celu budowy nowszej wersji układu. Niedawno sprawdziłem
    jak się lutuje i wychodzi na to, że efekt jest tak dobry jak na początku.

    Z pewnością metoda jest nieporównywalnie lepsza od cynowania
    chemicznego, z którym nie mam zbyt dobrych doświadczeń.



  • 13. Data: 2014-06-01 13:18:26
    Temat: Re: Lutowanie SMD za pomocą pasty i hot aira
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>

    W dniu 2014-06-01 12:59, Atlantis pisze:
    > W dniu 2014-06-01 12:45, Paweł Pawłowicz pisze:
    >
    >> Właśnie skleciłem niezbędne narzędzie i spróbowałem.
    >
    > Skleciłeś z kawałka dwustronnego laminatu? Ja też poszedłem tą drogą na
    > samym początku. Działa, da się w ten sposób cynować, jednak miedziana
    > "kostka" sprawdza się o wiele lepiej ze względu na większą pojemność
    > cieplną. Dość szybko kupiłem sobie takie narzędzie na Allegro. Poprawa
    > zauważalna.

    Skleciłem z kawałka mosiężnego płaskownika o grubości 3mm.
    Swoją drogą, po co tu pojemność cieplna, skoro wszystkie elementy mają
    praktycznie taką samą temperaturę?

    P.P.


  • 14. Data: 2014-06-01 13:36:37
    Temat: Re: Lutowanie SMD za pomocą pasty i hot aira
    Od: bartekltg <b...@g...com>

    On 31.05.2014 11:17, Marek wrote:
    > On Sat, 31 May 2014 09:33:32 +0200, Atlantis <m...@w...pl>
    > wrote:
    >> kila różnych szkół lutowania? Czy taki efekt "rozpłynięcia" się
    > cyny,
    >> bez pozostawienia zwarć uzyskam także na amatorsko wytrawionej
    > płytce
    >> bez soldermaski?
    >
    > Jak będzie za dużo pasty to bez soldermaski "przyklei" się do sąsiednich
    > ścieżek, najczęściej robiąc zwarcie. Robilem próby ma płytkach
    > "domowych" i na gołej miedzi pasta nie chce tak chętnie się rozpływać
    > po całym padzie.
    > Dodatkowo od nagrzewania miedź robi sie ciemna i brzydko to wygląda.
    > Cena "fabrycznych" płytek nie jest już tak wysoka, nie widzę sensu w
    > bawienie się w wytrawianie.

    Jednak czas. Mieliśmy ze znajomym układ 'na pająka'. Zadziałał,
    ale wstyd takie coś pokazać. Po 2 godzinach picia piwa i gadania
    była zgrabna płytka.
    Profesjonalistom to może niepotrzebne, może wiedzą co będą robić
    z tygodniowym wyprzedzeniem (nie do końca wierzę:), ale amatorom
    się przydaje.

    Soldermaskę można naklejać także domowymi metodami. Bez soldermaski
    lepiej się za smd nie brać:) Okazuje się, że roboty jest więcej, nie
    mniej.

    pzdr
    bartekltg




  • 15. Data: 2014-06-01 13:39:59
    Temat: Re: Lutowanie SMD za pomocą pasty i hot aira
    Od: bartekltg <b...@g...com>

    On 31.05.2014 11:54, Atlantis wrote:

    > Nie wiem skąd bierze się ta niechęć do termotranmsferu. Naczytałem się

    Fototransfer niewiele droższy, a pewniejszy. Zwłaszcza przy smd.

    A jak Ci się nie śpieszy, tak jak mówią dookoła, można
    sobie zamówić.

    pzdr
    bartekltg




  • 16. Data: 2014-06-01 13:43:08
    Temat: Re: Lutowanie SMD za pomocą pasty i hot aira
    Od: bartekltg <b...@g...com>

    On 01.06.2014 08:45, Atlantis wrote:

    > BTW jaki sposób robienia płytek dwustronnych polecasz?

    Dodatkowe znaczniki na rogach obu stron. Naklejasz/przykładasz
    na jednaj stronie, przewiercasz je, wiesz, jak przyłożyć drugą
    stronę.

    pzdr
    bartekltg





  • 17. Data: 2014-06-01 15:04:54
    Temat: Re: Lutowanie SMD za pomocą pasty i hot aira
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    W dniu 2014-06-01 13:18, Paweł Pawłowicz pisze:

    > Skleciłem z kawałka mosiężnego płaskownika o grubości 3mm.
    > Swoją drogą, po co tu pojemność cieplna, skoro wszystkie elementy mają
    > praktycznie taką samą temperaturę?

    Stop nie zastygnie tak szybko, gdy przypadkiem zdarzy ci się wyjąć
    "kowadełko" z wrzątku.


  • 18. Data: 2014-06-01 15:47:57
    Temat: Re: Lutowanie SMD za pomocą pasty i hot aira
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sun, 01 Jun 2014 13:36:37 +0200, bartekltg <b...@g...com>
    wrote:
    > Jednak czas. Mieliśmy ze znajomym układ 'na pająka'. Zadziałał,

    Nie prosciej prototypy składać na plytce stykowej?
    Płytki profi to są do docelowych rozwiązań, a do prototypów są płytki
    stykowe. Myślę że na stykowej kurcze szybciej byście to złożyli niż
    lutując pająka.
    Nie mam potrzeby zastępować płytkę stykową kolejnym rozwiązaniem
    pośrednim jakim jest płytka "chałupnicza"...
    Ogólnie mam wrażenie, że "wyrób płytek" to dla niektórych ważny
    rytuał z "czynności elektronika", skoro to komuś sprawia przyjemność
    to ok.

    --
    Marek


  • 19. Data: 2014-06-01 15:49:20
    Temat: Re: Lutowanie SMD za pomocą pasty i hot aira
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>

    W dniu 2014-06-01 15:04, Atlantis pisze:
    > W dniu 2014-06-01 13:18, Paweł Pawłowicz pisze:
    >
    >> Skleciłem z kawałka mosiężnego płaskownika o grubości 3mm.
    >> Swoją drogą, po co tu pojemność cieplna, skoro wszystkie elementy mają
    >> praktycznie taką samą temperaturę?
    >
    > Stop nie zastygnie tak szybko, gdy przypadkiem zdarzy ci się wyjąć
    > "kowadełko" z wrzątku.

    Niby tak, ale co przeszkadza zastygnięcie stopu, skoro przy małej
    pojemności cieplnej stopi się natychmiast po włożeniu do wrzątku.
    Z całym szacunkiem, to brzmi jak typowy marketingowy "argument".

    P.P.


  • 20. Data: 2014-06-01 15:49:30
    Temat: Re: Lutowanie SMD za pomocą pasty i hot aira
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sat, 31 May 2014 22:30:04 +0200, Atlantis <m...@w...pl>
    wrote:
    > czasach, gdy malowało się je lakierem i pędzelkiem. Dzięki metodom
    takim
    > jak termotransfer wyglądają właśnie całkiem profesjonalnie. :)

    Pokaż swoje płytki w dużej rozdzielczości i pod różnym kątem.

    --
    Marek

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: