eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 209

  • 51. Data: 2010-02-08 20:35:35
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    Maciek pisze:
    >> gdy za chwilę ogłusza kociokwik średnicy bez dołu ?
    >>
    > Ło rany - a co to jest po ludzku? Znaczy to, co Ciebie ogłusza.

    Znaczy źle pyrka :)

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /dopóki mogę to napiszę, że są takie rzeczy, które mi się nie podobają/


  • 52. Data: 2010-02-08 22:16:49
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: "Norbert" <...@h...spam>

    > Jak wolisz używać jednak kartki papieru to Twoja sprawa. Osobiście od lat
    > nie miałem papierowego kalendarza, listy notatek czy to-do. Po prostu
    > denerwują mnie i wiecznie się walają.

    Ojej, no mowie, ze moj palmtop dziala od 6 lat, nawet nie bylo sensu go
    zmieniac, bo mam sentyment i dziala.

    >
    > Pokaż mi jednego tak dobrze wykonanego netbooka za 900zł. Ma być tak
    > cienki, mieć taki ekran, dysk ssd, zero plastiku.

    Czyli jednak lans ponad funkcjonalnosc? Mozna i tak. Kierunek jest dobry,
    szkoda ze nie rozwijaly sie takie urzadzenia, przyklad starego SIMpada,
    ktory gdyby sie rozwinal to z lepszym procesorem i gniazdem na jakies
    nosniki pamieci, lub dyskiem SSD bije tego ipada bezapelacyjnie. W zasadzie
    kazdy dzisiejszy palmtop ktory mozna kupic za 1000 zl, a ma modul gsm, gps,
    wifi powiekszony do rozmiarow ekranu o przekatnej 10cali z rozdz 1024x768 i
    w cenie do 1500 biore. Nie musi byc cienki (technologia na to pozwala od
    dawna). Ipad i tak nie jest maly, wiec do kieszeni jak palmtop nie wejdzie,
    jego cienki wymiar niczego nie zmienia , chyba ze daloby sie go zwinac :)



  • 53. Data: 2010-02-08 22:19:08
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Sergiusz Rozanski <w...@s...com>

    Dnia 08.02.2010 dominik <u...@d...net.pl> napisał/a:

    >> sie nia podetrzec awaryjnie. Ipad to bardzo drogie urzadzenie, ktore
    >> mozliwosciacmi nie dorownuje netbookom za 900 zl.
    >
    > Pokaż mi jednego tak dobrze wykonanego netbooka za 900zł. Ma być tak
    > cienki, mieć taki ekran, dysk ssd, zero plastiku.

    A ipad to niby nie z plastiku?
    A netbook, dowolny, chocby eee 901, waży nieco więcej, ale ssd,
    3x usb, czytnik sd, kamerka do czatów, głośniki stereo, 8h na 1
    ładowaniu, normalny system operacyjny (win lub lin), wyjście vga,
    klawiatura, multitouch na touchpadzie, wifi(n), pełne bt. Ciut
    grubszy, ale mniejszy. Z racji rozkładania, poręczniejszy, np
    leży na kolanach a ekran ma bez trzymania pod innym kątem niż
    kolana :)
    Od urządzenia które noszę w torbie (nie w kieszeni) mam trochę
    większe wymagania niż od iphone. A tu poza większym ekranem
    okazuje się że ipad ma mniej niż wspomniany telefon.
    Jak coś mam w torbie, to chcę:
    - pogadać na skype z kamerką
    - zgrać zdjęcia z sd/cf
    - odczytać fotki z pendrive
    - odebrać _wszystkie_ załączniki z emaila
    - podpiąć ethernet
    Jak coś się nazywa _multimedialny pad_ to niech ma:
    - kamerę
    - stereofoniczne głośniki
    - dostęp do multimedii z pendrive
    - sync wersji 64GB nie wyobrażam sobie przez usb, to chyba potrwa 6h?
    - wyjście wideo hd (hdmi?)

    --
    "A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
    Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
    coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
    Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.


  • 54. Data: 2010-02-09 00:39:59
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: "adam" <j...@o...maile.com>

    Użytkownik "Maciek" napisał
    >> gdy za chwilę ogłusza kociokwik średnicy bez dołu ?
    >>
    > Ło rany - a co to jest po ludzku? Znaczy to, co Ciebie ogłusza.

    Brzmi to trochę tak jak gdyby komórka miała mocniejsze głośniki i wziąć ją i
    rozkręcić na full ; )

    adam


  • 55. Data: 2010-02-09 00:40:00
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: "adam" <j...@o...maile.com>

    Użytkownik "Janko Muzykant" napisał
    >> Nie do końca.
    >> Są takie płyty, które mimo wydania w 198-którymś-tam-roku na CD nadal
    >> grają gorzej niż wersja LP. Mimo kolejnych "remasteringowanych" edycji CD
    >> jakość się pogarsza.
    >
    > Ale zdajesz sobie sprawę, że to wina nie nośnika, a jakiegoś głuchego
    > niszczyciela, co się dobrał do gałek w studio?

    To oczywiste.

    > Zniszczono tam mnóstwo materiału i tylko dzięki podziemiu można znaleźć
    > oryginalne zripowane longplaye, których nikt nie zgwałcił dopalaczami, a
    > przegrał po prostu 1:1
    > Co innego czyszczenie z trzasków i śmieci, ale mało kiedy na tym się
    > poprzestaje.

    Dokładnie.
    Chciałem tylko dostarczyć, niszowego bo niszowego ale jednak argumentu, że
    nie w każdej sytuacji gramofon to tylko dlatego, że się fajnie kręci ; )

    adam


  • 56. Data: 2010-02-09 00:40:02
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: "adam" <j...@o...maile.com>

    Użytkownik "nb" napisał
    >> Mam na to twardy dowód w postaci A script for a Jester`s tear
    >> Marillion z 1983 roku. Mam LP i pierwsze wydanie CD (nie wiem z
    >> którego roku, kupiłęm gdzieś w 1989). LP da się słuchać z dużą
    >> przyjemnością, CD ledwie, z dużą przykrością.
    >
    > Ówczesny remastering można porównać do dzisiejszego
    > najbardziej ordynarnego HDRa.

    Ja to widze inaczej. Stare płyty CD to jak foto z przecietnej dzisiejszej
    komórki. Niby coś widać ale albo pokaszani cienie albo wyżre w światłach.
    Ordynarny HDR porównałbym do licznych, kolejnych wersji "remastered" z
    dorzuconymi paroma b-sides.

    > A jeśli polski to...
    > końcówka starego kawału:
    > Zajączek po ciemku wymacał węża, dotyka, myśli:
    > oślizgłe to, mała głowa, nie ma uszu... Akustyk!

    Stare ale nadal aktualne ; )

    adam


  • 57. Data: 2010-02-09 00:40:05
    Temat: Re: [OT] Analog vs. Digital, [było: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]]
    Od: "adam" <j...@o...maile.com>

    Użytkownik "John Smith" napisał
    >>> Gramofony sprzedają się tylko dlatego, że się fajnie kręcą - szczerze
    >>> to mi się nawet podoba. Szpule zresztą też, a dyktafonu na kasetę
    >>> wciąż używam, bo się go włącza w 1/100 sekundy w przeciwieństwie do
    >>> większości tych z pamięcią flash.
    >>> Oczywiście ludzie dorabiają do tego teorie, że trzaski, szumu i brum
    >>> plus zjechana dynamika jest lepsza od braku tych śmieci w dźwięku.
    >>
    >> Nie do końca.
    >> Są takie płyty, które mimo wydania w 198-którymś-tam-roku na CD nadal
    >> grają gorzej niż wersja LP.
    >
    > Nie mimo, a właśnie z powodu wydania w 198-którymś-tam-roku.

    Zgadza się. Nie wiem skąd mi się to "mimo" przyplątało.

    > Rzeczywiście płyty nagrywane (masterowane) w czasach początku płyt
    > kompaktowych (czyli wczesne lata 80-te) brzmią często fatalnie. Ale nie
    > wynikało to chyba z ograniczeń samego formatu CD, a raczej tylko
    > ograniczeń wczesnych implementacji narzędzi do masteringu CD. Teraz
    > wydawane płyty z nowym materiałem potrafią brzmieć normalnie, jeśli chce
    > tego reżyser dźwięku.

    Chyba tak.
    Niestety kluczowe dla mnie płyty raczej chyba nie doczekają się ponownej
    obróbki pod coś w stylu SACD, DVD Audio czy jak się tam to draństwo nazywa.

    >> Mimo kolejnych "remasteringowanych" edycji CD jakość się pogarsza.
    >
    > Widocznie "remaster" robiony jest z materiału cyfrowego.

    Dokładnie na to wygląda. Potwierdza się stara zasada - shit comes in, shit
    comes out ; )

    > Jako kontrprzykład podam wydawane remastery płyt Davisa z końca lat 50
    > (seria Legacy z Columbii), gdzie materiałem były zdaje się taśmy
    > analogowe, a których to remasterów słucha się z przyjemnością, bez szumu
    > i trzasków.

    Aaaa, jazz to osobna historia.
    To jest jeden z trzech czy czterech gatunków, które najlepiej nakręcają
    audiofilski rynek - są z reguły świetnie robione od A do Z.
    Ja mam niestety ten fart, że 90% muzyki, której słucham, nie ubija nawet
    mp3 - mam wygodniej i taniej, kupno drogich klocków to nie mój problem ; )

    adam


  • 58. Data: 2010-02-09 00:42:06
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: de Fresz <d...@N...pl>

    On 2010-02-08 23:19:08 +0100, Sergiusz Rozanski
    <w...@s...com> said:

    > Jak coś mam w torbie, to chcę:
    > - pogadać na skype z kamerką

    Dżizas, nigdy nie zrozumiem tego parcia do oglądania w czasie rozmowy,
    czy znajomy ma posprzątany pokój i czy jego pies na kanapie nie liże
    się akurat po jajkach. Jakakolwiek forma komunikacji nieosobistej
    obecnie jest substytutem i obraz do rozmowy jest IMHO zwyczajnym
    wodotryskiem.


    > - zgrać zdjęcia z sd/cf

    Fakt, ta rozkosz obrabiania fotek na 9 calowej matrycy TN, gdzie połowę
    zdjęcia zasłania interfejs programu, jest warta każdych pieniędzy.


    > - odczytać fotki z pendrive

    No można. Odczytać i sobie pooglądać. I tak godzinami.


    > - odebrać _wszystkie_ załączniki z emaila

    Odbierzesz nawet na iPhonie, gorzej z otwarciem...


    > - podpiąć ethernet

    Zwłąszcza w pociągu albo knajpie bywa to szczególną zaletą.


    > Jak coś się nazywa _multimedialny pad_ to niech ma:
    > - kamerę

    HD najlepiej.


    > - stereofoniczne głośniki

    Nie lepiej 5.1?


    > - dostęp do multimedii z pendrive

    Wreszcie jak^ś rozśadny warunek.


    > - sync wersji 64GB nie wyobrażam sobie przez usb, to chyba potrwa 6h?

    Robisz codziennie synchro _całej_ zawartości dysku?


    > - wyjście wideo hd (hdmi?)

    Nie ma to jak podpiąć sobie 50 calową plazmę w pociągu.

    --
    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 59. Data: 2010-02-09 08:20:29
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: l...@l...localdomain

    W poście <hkqb0u$k88$1@inews.gazeta.pl>,
    de Fresz nabazgrał:
    >> Jak coś mam w torbie, to chcę:
    >> - pogadać na skype z kamerką
    >
    > Dżizas, nigdy nie zrozumiem tego parcia do oglądania w czasie rozmowy,
    > czy znajomy ma posprzątany pokój i czy jego pies na kanapie nie liże
    > się akurat po jajkach. Jakakolwiek forma komunikacji nieosobistej
    > obecnie jest substytutem i obraz do rozmowy jest IMHO zwyczajnym
    > wodotryskiem.

    Niech zgadnę: nikt w Twojej rodzinie nie wyemigrował?

    >> - zgrać zdjęcia z sd/cf
    >
    > Fakt, ta rozkosz obrabiania fotek na 9 calowej matrycy TN, gdzie połowę
    > zdjęcia zasłania interfejs programu, jest warta każdych pieniędzy.

    W iPadzie dali IPS, konkurencja pewnie zaraz będzie dawać AMOLED.

    --
    Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
    Styczeń plecień bo przeplata...
    Eksportowanie historii z Gajima
    Intertubes, at last!


  • 60. Data: 2010-02-09 08:27:48
    Temat: Re: [OT] Analog vs. Digital, [było: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]]
    Od: John Smith <u...@e...net>

    adam napisał(a):
    > Niestety kluczowe dla mnie płyty raczej chyba nie doczekają się ponownej
    > obróbki pod coś w stylu SACD, DVD Audio czy jak się tam to draństwo nazywa.
    [...]
    > Ja mam niestety ten fart, że 90% muzyki, której słucham, nie ubija nawet
    > mp3 - mam wygodniej i taniej, kupno drogich klocków to nie mój problem ; )

    Widzę "drobną" niespójność w powyższej wypowiedzi. :-)
    Ja sobie darowałem SACD jak tylko zrozumiałem problem jaki ma ten format
    z bass managementem.

    --
    Mirek

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: