eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaLustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip] › Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
  • Data: 2010-02-11 00:26:44
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: dominik <u...@d...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2010-02-10 19:49, Sergiusz Rozanski wrote:
    >> Nie wiem z czego jest dokładnie ale to materiał znacznie lepszy niż
    >> większość lapków.
    > Imo będzie jak iphone, czytaj: kiepsko.

    Jeśli chodzi o wykonanie? Raczej nie miałem zastrzeżeń, choć przyznam że
    mniej mnie interesowało to akurat.


    >> Akurat mam eee 901. Zdążył trzy razy odwiedzić serwis, obudowa się
    >> zrysowała od noszenia w miękkim plecaku w tym pokrowcu co dawali
    >> fabrycznie,
    > Nie wiem co z nim robisz, mam 901 i nie potwierdzam, mam 6 tych eee w
    > około i się nie psują. Może mój się nie rysuje bo mam na nim debiana :)
    > NO i te 8h bez ładowania i wakeup w 2 sek, sleep na klapę...

    W moim coś się stało z klawiaturą, ciągle reagował tylko na niebieskie
    klawisze tak jakby fn był wciąż wciśnięty. Przez to nie można było
    chociażby wejść do biosu, bo to oznaczenie na f1 coś słało inny kod.
    Serwis wysłał mnie w diabły, bo komputer podobno nie był kupiony z PL
    dystrybucji. Reklamację załatwiał więc sprzedawca i rzeczywiście
    wymieniono klawiaturę, ale problem był dalej. Jakimś trickiem udało się
    zrobić update bios windowsowymi metodami i szczęśliwie problem znikł.

    Co do wakeup - u mnie jest podobnie, ale jak wspominałem mam zastrzeżenia
    do poboru pradu w tym trybie. Niestety po jakichś dwóch dniach akumulator
    wyładowany :(
    A co do szybkości to 2GB wstaje w jakieś 10s z hibernacji, ale taki trick
    tylko z bardzo szybkim SSD :) Warto było :)


    >> do tego niestety jak to kilka osób stwierdziło "sprawia tanie
    >> wrażenie".
    > Bo jest tani, ale tworzywo jak z klocków lego, nie to co w iphone,
    > że czuć 'chińszczyznę'

    Owszem - jest. W pełni to zaakceptowałem i kupiłem, co więcej - jestem w
    sumie bardzo zadowolony.


    >> Daleko mu do wykonania mac booka air (a wobec tego ipada).
    > No pewnie, air, półki Ci się pomyliły.

    Pisałem o tym świadomie. Nie zawsze liczy się cena. Chodziło mi tylko o
    wykonanie. Air wiadomo, że nie jest netbookiem nawet. Spodziewam się
    jednak że iPad będzie podobnie wykonany.


    >> Co do tysiąca rzeczy które wymieniłeś - z kamerki nie skorzystałem, z
    >> czytnika SD również, z głośników raz, ale były tak ciche, że niestety. Co
    >> do reszty - tego można używać, ale raczej w biegu Ci nie potrzeba, a w
    >> domu możesz mieć zwykły komputer, laptop.
    > Mam i desktop i laptop i netbook i smartphone. Noszę tylko netbook i iphone i
    > wiem co mi potrzebne.

    Każdemu wedle potrzeb. Ja zrezygnowałem tylko z desktopa na rzecz możliwie
    dobrego laptopa + LCD. Netbook jest przede wszystkim jako dodatek i
    backup. Smartfon na doczepkę, ale raczej do nawigacji i prostych spraw.
    Trochę tego za dużo, ale nie zmieniłbym na mniej.


    >> A co do "ciut" to chyba naprawdę nie widziałeś mac booka air. IPad jako
    >> nierozkładany będzie miał grubość notesu.
    > Ale będzie np większy niż eee, który ma format A5 - co mi bardziej odpowiada
    > niż kilka mm grubiej po złożeniu, mam za to klawiaturę

    No nie no - wymiarami eee jest małym komputerkiem. Ten nowszy 1005ha czy
    jakoś tak jest cieńszy, ale dalej ze dwa razy grubszy od air i pewnie ze
    cztery od iPada. Zresztą jak pisałem - netbooki nadają się jako małe
    komputerki do noszenia. IPad to całkiem inne urządzenie - to ma być taka
    książka. To nie jest komputer.


    >> A widzisz - ja od telefonu nie wymagam ani excela, ani worda, nie trzeba
    >> mi też wielu innych, a wciskanych elementów.
    > Ja też nie, ale nie mówimy o telefonie tylko o czymś co noszę w torbie,

    Nie o to mi chodziło - od dobrych kilka lat w każdym urządzonku mam tego
    nieszczęsnego worda i excela. Wszędzie wmawiają ludziom jak to kluczowe
    aplikacje. Dla mnie zawsze były synonimem kompletnego nieporozumienia. To
    jest też dowód na to, że spora część ludzi chciałaby mieć komputer w
    kieszeni, ale nie zdaje sobie sprawę z tego jakie to jest.

    Takie sony kiedyś zrobiło coś takiego: vaio cośtam - wymiary większej
    komórki i pełny komputerek. Kolega kupił i pokazywał - robiło to wrażenie,
    ale po chwili używania szybko wyłaziło na wierzch jak to niewygodne i jak
    okrutnie bezsensowne. Ot niech każde urządzenie będzie najlepsze w tym do
    czego je się większość czasu wykorzystuje. iPad będzie do czytania
    książek, blogów, stron. Do tego będzie świetny, a jak ktoś będzie z niego
    chciał zrobić komputer - zawiedzie się.


    > a od tego wymagam: ciut mniej niż od desktopa, a więcej niż od tego co mam
    > w kieszeni, a tu wychodzi że bym w torbie miał mniej niż w kieszeni :)

    Żle zupełnie to postrzegasz. To nie ma być "więcej" - to ma być "inaczej".
    Powiem Ci inaczej - dłuższy czas czytałem książki na palmtopie. Małe,
    poręczne, zawsze w kieszeni, ale... ekran mały, moc obliczeniowa taka
    sobie, prądu stanowczo za mało.
    Ipad tu pokazuje swoją siłę - wciąż małe i lekkie (co nie znaczy
    kieszonkowe), a z sporym i wygodnym ekranem. Moc większa, prądu więcej, no
    i optymalizacja pod czytanie (dlatego nie dali np kobylastego systemu).


    >> Za to ipad nie jest ani urządzeniem kieszonkowym ani urządzeniem do
    >> regularnej pracy. To coś pośredniego wprost do konkretnego zastosowania -
    >> bardziej odczytu niż interakcji.
    > Mogę czytać z iphone, póki mam dobry wzrok,

    Przerabiałem to, mimo wszystko - proteza.


    > a i do ibooków nie chcę dźwigać
    > 800g, to co mi po ipadzie, wyjmuję z torby jak chcę dużo pisać, a wtedy chcę
    > klawiaturę.

    Może to po prostu nie jest urządzenie dla Ciebie?


    >> Ja nie chcę, wyleczyłem się z uber-dostępności. A już kamerka to najmniej
    >> potrzebne mi,
    > _Tobie_

    Zgadza się - mi nie zalezy. Przez kamerkę gadam sobie tylko wieczorem z
    rodzicami na skype, a i to nie zawsze.


    >> Po co? Żeby jeszcze mieć w ipadzie obrabiadełko do RAW? Chyba kpisz sobie.
    >> Od tego są zwykłe komputery.
    > Tak się _TOBIE_ wydaje, ja chcę uzyć netbooka jako podgląd zdjęć w czasie
    > sesji i wyświetlacz 50d nie styka do tego.

    Netbooka też tak używam. Ale netbook to nie ipad. Nie chcę do iPada mieć
    pełnowymiarowej klawiatury i rozkładadełka tylko po to żeby nie nadawał
    się jak netbook do czytania w łóżku.


    >>> - odczytać fotki z pendrive
    >> JW
    > Netbook jako databank, czy przeżucenie pen<>pen itd.

    Powiem krótko - jak kogoś stać na aparat, komputer i iPada to powinno go
    stać na większą kartę. To że urządzenie ma jakąś pamięć nie znaczy że od
    razu musi absolutnie być databankiem, tym bardziej, że za trzy stówy masz
    niewyobrażalną ilość pamięci do aparatu i proszę tylko nie podawaj
    argumentu, że co jak jedziesz na sto lat do dżungli ;)


    >> to i tamte dwa zresztą możesz - tylko musisz sobie dokupić przejściówkę.
    >> iPad jest cieńszy od portu USB.
    > Tak Ci się wydaje.

    Pewnie jak by naprawdę chcieli to usb by wepchali. Ale nie zrobili to z
    oczywistego powodu: to nie komputer. zaraz by było, że nie można podłączyć
    tunera do TV!


    >> Wołasz o ficzery, których kiedykolwiek nie użyłbyś w takim urządzeniu.
    > O te, które używam w urządzeniu z którym ipad konkuruje - netbookami.

    IPad nie jest konkurencją dla netbooków. Ile razy mam to powtarzać?
    Netbook się nie nadaje do czytania ksiażek. Połóż się z nim do łóżka i
    próbuj traktować jak książkę - szybko się przekonasz.


    >> Pomyśl sobie, że to ma pozwolić wygodnie przeczytać książkę, przejrzeć
    >> prosty zestaw RSS czy zagrać w nieskomplikowaną grę.
    > Nie wiem nie gram, książka: czytnik epapier, <300g, narazie nie mam
    > problemu z oczami, może być 3-5" też, wolę mniej dźwigać i częściej
    > przełączać strony, niż dźwigać.

    Też nie jestem graczem, ale tu gra ma być dodatkiem. Coś
    nieskomplikowanego, a nie kluczowa funkcjonalność.
    Co do czytnika książek - IMHO jest optymalnie - ePapier ma swoje zalety i
    wady.


    >> To nie ma być kolejny komputer w innej formie. Komputerów są już tysiące.
    > To ma być komputer w bardzo mobilnej postaci.

    NIEPRAWDA.
    Na komputer się nie nadaje zupełnie.


    >> właśnie tak będzie działać, tylko jeszcze musi to ktoś poprowadzić i
    >> napełnić danymi - apple jest taką firmą. Zrewolucjonizowali mp3 przez
    >> iTunes, zrobią i iPadownię.
    > Nie potrzebne mi 10k softu, ale kilka programów.

    A mówiłem Ci o 10k softu?
    Tu będzie kilka aplikacji - czytnik książek, czytnik pdf i doc, to-do,
    notes, kalkulator, prosta przeglądarka internetowa, czytnik RSS, sudoku i
    reversi. Czyli 90% najpotrzebniejszych narzędzi dla biznesmanów i nie tylko.
    Sęk w tym, że za czytnikiem książek będzie iTunesBook czy coś takiego i
    będziesz za dolca ściągał sobie książek, których nie wyczytasz w rok.
    Bonusowo zsynchronizuje Ci się tysiąc ciekawych RSS.

    --
    _[_]_
    (") dominik, gg:919564
    `--( : )--' http://www.dominik.net.pl
    ( : )
    ""`-...-'"" jgs





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: