eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaLampa owadobójcza (pomoc) › Re: Lampa owadobójcza (pomoc)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED!not-for-mail
    From: g...@s...invalid (Gof)
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: Lampa owadobójcza (pomoc)
    Date: Wed, 23 Sep 2015 12:56:11 +0000 (UTC)
    Organization: news.chmurka.net
    Lines: 98
    Message-ID: <g...@n...chmurka.net>
    References: <mtkbf4$tsh$1@node2.news.atman.pl> <g...@n...chmurka.net>
    <55fedb3b$0$617$65785112@news.neostrada.pl>
    <mtmqu3$1e2$1@node1.news.atman.pl>
    <55ff0c99$0$8372$65785112@news.neostrada.pl>
    <55ffc70b$0$8367$65785112@news.neostrada.pl>
    <55ffd43b$0$8388$65785112@news.neostrada.pl>
    <56011db8$0$596$65785112@news.neostrada.pl>
    <560153bd$0$615$65785112@news.neostrada.pl>
    <56027f22$0$27527$65785112@news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: 127.0.0.1
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Complaints-To: abuse-news.(at).chmurka.net
    NNTP-Posting-Date: Wed, 23 Sep 2015 12:56:11 +0000 (UTC)
    User-Agent: tin/2.2.0-20131224 ("Lochindaal") (UNIX) (Linux/3.2.0-4-686-pae (i686))
    X-Authenticated-User: gof
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:686368
    [ ukryj nagłówki ]

    Maciek <m...@p...com> wrote:

    > Jeżeli Cię odrzuciło, to dobrze ale uważaj. Mogło np. zabraknąć miejsca
    > do odsunięcia ręki i tak byś został, np. gmerając wewnątrz urządzenia.

    From: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>
    Message-ID: <527bfa21$0$2281$65785112@news.neostrada.pl>

    A wiesz jak działa dzwonek elektryczny? Jeden z moich kolegów się
    dowiedział. W starym, wielkim, lampowym radiu spadła mu linka od skali.
    Że nie chciało mi się chaissis wyciągać . zdjął dyktę z tyłu (pamięta
    ktoś te dyktowe ścianki tylne?), wsadził łeb do srodka, oczywiście pod
    napięciem bo ciemno a żarówki podświetlenia skali dbbrze wnętrze
    oświetlają i właśnie jedną ręką oparł się o chaissis. Z podstawki
    centralnie umieszczonego oka magicznego sterczała końcówka przewodu
    doprowadzającego napięcie anodowe. No i kumpel niechcący dotknął jej
    nosem. Oczywiście odrzuciło go do góry . ale tam czyhała górna ścianka
    obudowy. Wypadł po paru cyklach . i stwierdził że teraz już rozumie
    jak działa dzwonek.

    From: Michał Baszyński <m...@g...ze.ta.pl>
    Message-ID: <l5jmtd$k75$1@dont-email.me>

    ja też zobaczyłem na własne oczy, a kolega przekonał się na własnej
    skórze.
    Lata temu w akademiku panowała moda na wsadzanie komputerów do biurka ze
    zdjętą tylną ścianą. Kolega też tak zrobił, miał tylko pecha, że jego
    biurko stało pod oknem, przy samym kaloryferze. Gdy pewnego pięknego
    wieczora jakieś złącze mu się z tyłu komputera obluzowało, to aby to
    poprawić wlazł na czworakach pod biurko i zaczął ręką grzebać w szafce
    od tyłu. Coś mu to nie szło, więc w pewnym momencie wsunął głowę głębiej
    za biurko i oparł czoło o kaloryfer. A gniazdka mieliśmy wtedy bez
    kołków zerujących.. Efekt był piorunujący . odrzuciło go do tyłu i góry,
    huknął więc potylicą w blat od spodu. Odruch . schylenie się i
    oczywiście ponowny dość gwałtowny kontakt czoła z kaloryferem, a ręką
    ciągle trzymał się komputera.. Kolejny odruch . znów spotkanie potylicy
    z blatem.
    I tak przez kilka cykli, aż wreszcie puścił ręką komputer..

    From: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>
    Message-ID: <527d2780$0$2281$65785112@news.neostrada.pl>

    P.S. Za przekażnik (może raczej stycznik . bo AC) z samopodtrzymaniem,
    ale bez stabilności mechanicznej to robiłem ja . jak trzymając w garści
    nierozgrzaną lutownicę pod napięciem, w ferworze dyskusji, wykonałem
    gest ze można by jeszcze do kranu sięgnąć . i niestety sięgnąć mi się
    udało. Pierwsze cztery cykle sinusoidy pamiętam do dziś . a i do dziś
    mam obluzowany mięsień w barku. Przez tydzień oddychanie strasznie bolało.

    From: Kukus Minipalus <d...@i...pl>
    Message-ID: <527dfb8b$0$1468$6d5eeec5@news.sunnyusenet.com>

    No racja. AC ratuje życie. Ja na niższym poziomie to odczułem (niższym
    .elektronicznie.). Bo tylko lampkę na biurku miałem ciotce sprawdzić. Cały
    czas migała. Wyłącznik miała taki na kablu, szybko się okazało, że kabel
    trzyma się na jednym druciku. Rozkręciłem grzecznie wyłącznik i jako
    elektronik-zawodowiec zabrałem się za odizolowanie przewodu, co by go
    znowu do wyłącznika wkręcić. Jak robi to elektronik-zawodowiec (za jedyne
    narzedzia mający tylko śrubokręt)? Ano ściąga izolację zębami. A że jakoś
    tak kiepełe skojarzyłą . żarówka nie świeci . nie ma prąda, to wtyczki z
    kontaktu nie wyciągnąłem. I jedna ręka trzymała jedna koncówke kabla . ta
    była odizolowana, a druga końcówka wylądowała między zębami. Zęby niby nie
    przewodzą . ceramika przecież. Ale język już tak. Gdyby nie to, że robiłem
    to huśtając się na tylnych nogach krzesłach i 50Hz-owy taniec świętego
    Wita rzucił mnie do tyłu, to bym tego dzisiaj nie pisał. Ale zaliczyłem
    kilka lekcji. Zobaczyłem własnymi oczyma 50 Hz, stwierdziłem co robi
    grawitacja z czaszką walącą o podłogę i długo mogłem opowiadac o tym jak
    wypalona na języku dziurka o powierzchni 20 groszówki (starej) wpływa na
    odczuwanie smaku.

    From: Piotr Gałka <p...@c...pl>
    Message-ID: <P...@n...chmurka.net>

    Mnie kopnęło 1200V anodowego oscyloskopu który sam konstruowałem (dobrze,
    że odchylanie zrobiłem na tranzystorach i aby lampa była bardziej czuła
    anodowe było znacznie niższe od katalogowego tej lampy). Między lewą ręką
    opartą całym ciężarem nadgarstkiem o metalową konstrukcję oscyloskopu
    (ustawiony do góry nogami (ekranem do mnie) na rurze osłaniającej lampę
    oscyloskopową miał tendencję do przewracania się na boki stąd ta ręka
    stabilizująca go) a chyba 3 palcem prawej ręki którą po omacku próbowałem
    coś tam za płytą czołową wymacać (to było na etapie regulacji parametrów).
    Wiedziałem, że niebezpieczne napięcia są z tyłu na złączu lampy, ale jakoś
    nie skojarzyłem, że na potencjometrze regulacji jasności, czy ostrości też
    jest anodowe. Straciłem wzrok na kilka minut (jeśli nie straciłem poczucia
    czasu), a serce to mi jeszcze kilka godzin waliło.

    From: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>
    Message-ID: <527d2823$0$2281$65785112@news.neostrada.pl>

    Wcześniej przed czasem dotkął stożka kineskopu . jak to sam określił -
    trzy dni do tyłu chodził i kolędy śpiewał. Ocknął się oczywiście pod
    przeciwległą ścianą.

    Kto nie zaliczył takich kopnięć ten nie wie co to prąd elektryczny!

    --
    "qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
    http://www.chmurka.net/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: