Witam :)


Tak sobie zacząłem dywagować i sam już nie wiem :)) - wyobraźmy
sobie, że za chwilę będziemy świadkami ważnego i niepowtarzalnego
wydarzenia (przykładowo: nadlatuje w niestabilnym locie samolot
pasażerski, ciągnąc za sobą ogon dymu [ale proszę się do niego nie
przywiązywać ;-) ]); nie ma kwestii sprzętu ani umiejętności (aparat
fotograficzny i kamera podobnej klasy, jednym i drugim posługujemy
się równie sprawnie). Załóżmy również, iż dźwięk coś może i wniesie,
ale raczej nie odegra istotnej roli (będzie dość daleko).

No i teraz mam pytanie: użyjecie aparatu fotograficznego (odpowiedź
"A"), czy też kamery (odpowiedź "K")? Można uzasadnić... ;-)


pozdrawiam serdecznie

/-/

Mariusz [mr.]

¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨
¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨
ladakhNAwp.pl

do góry

Mariusz [mr.] <l...@i...wp.pl> napisał(a):

> Tak sobie zacząłem dywagować i sam już nie wiem :)) - wyobraźmy
> sobie, że za chwilę będziemy świadkami ważnego i niepowtarzalnego
> wydarzenia (przykładowo: nadlatuje w niestabilnym locie samolot
> pasażerski, ciągnąc za sobą ogon dymu

Ja bym wybrał kamerę. Ale gdybym wiedział, że taki samolot będzie lecieć i
chciał mieć pamiątkę, wziąłbym aparat z teleobiektywem i porobił fajne ujęcia.
Na pewno zawierałyby więcej szczegółów.


Maciej

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>
> Witam :)
>
>
> Tak sobie zacząłem dywagować i sam już nie wiem :)) - wyobraźmy
> sobie, że za chwilę będziemy świadkami ważnego i niepowtarzalnego
> wydarzenia (przykładowo: nadlatuje w niestabilnym locie samolot
> pasażerski, ciągnąc za sobą ogon dymu [ale proszę się do niego nie
> przywiązywać ;-) ]); nie ma kwestii sprzętu ani umiejętności (aparat
> fotograficzny i kamera podobnej klasy, jednym i drugim posługujemy
> się równie sprawnie). Załóżmy również, iż dźwięk coś może i wniesie,
> ale raczej nie odegra istotnej roli (będzie dość daleko).
>
> No i teraz mam pytanie: użyjecie aparatu fotograficznego (odpowiedź
> "A"), czy też kamery (odpowiedź "K")? Można uzasadnić... ;-)
>

sa tacy ktorym mimo woli coś w kadrze się zjawi, np tu...zdjecie na dole, po
lewej
bodaj rok 2007
http://www.unia.janikowo.com/frame.php?name=UniaI&fi
le=galeria&func=a111

Raku

do góry

Rakan pisze:
>> Witam :)
>>
>>

>> (...) za chwilę będziemy świadkami ważnego i niepowtarzalnego
>> wydarzenia (przykładowo: nadlatuje w niestabilnym locie samolot
>> pasażerski, ciągnąc za sobą ogon dymu [ale proszę się do niego nie
>> przywiązywać ;-) ]);
>
> sa tacy ktorym mimo woli coś w kadrze się zjawi, np tu...zdjecie na dole, po
> lewej
> bodaj rok 2007
> http://www.unia.janikowo.com/frame.php?name=UniaI&fi
le=galeria&func=a111
>
> Raku
>
>
wygląda na tym zdjęciu jak rasowe ufo
http://www.janikowo.com.pl/pub/unia/foto/budowa/wich
ura/22.jpg

to gdzie i kiedy ta planowana następna sesja z ufo ? ;-)

Pozdrawiam
Andrzej

do góry

Użytkownik "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> napisał w
wiadomości news:h2ju7f$e37$1@news.task.gda.pl...
> Tak sobie zacząłem dywagować i sam już nie wiem :)) -
> wyobraźmy
> sobie, że za chwilę będziemy świadkami ważnego i niepowtarzalnego
> wydarzenia (przykładowo: nadlatuje w niestabilnym locie samolot
> pasażerski, ciągnąc za sobą ogon dymu [ale proszę się do niego
> nie
> przywiązywać ;-) ]); nie ma kwestii sprzętu ani umiejętności
> (aparat
> fotograficzny i kamera podobnej klasy, jednym i drugim
> posługujemy
> się równie sprawnie).

No to jedna reka krecimy, a druga focimy :-)
Nastepnie sprzedajemy film telewizjom, a zdjecia gazetom.

No chyba ze masz tylko jeden sprzet .. wtedy sie okazuje ze aparat
zle filmy robi, a kamera kiepskie zdjecia.
Choc z drugiej strony telewizje chyba lepiej placa :-)

W takich zdarzeniach dynamika jest wazna .. ale aparat kiepskie
filmy robi :-)

J.

do góry

http://facet.interia.pl/ciekawostki/groza-i-kryminal
y/news/katastrofa-ufo-w-korei,1332008,2528

spozniles sie, nastepna okazja moze sie tak szybko nie znalezc (:-))

--
ThinkXtra

do góry

W przypadku opisanej sytuacji trzeba mieć refleks - motyw pojawia sie
nieoczekiwanie i zaskakuje cie. Ruchem rewolwerowca wyjmujesz komorke
(tj. tel. komorkowy). Uruchamiasz aparat w komorce i jak masz ustawiony
na zdjecia to robisz zdjecia, jak filmiki to krecisz filmik. W przypadku
filmiku warto komentować na głos to co widzisz (zwłaszcza wtedy gdy głos
też jest rejestrowany). Rozdygotanymi z emocji rekami starasz sie
utrzymac obiekt w kadrze (cwiczyc!!!).

No chyba ze masz przez cała dobe zawieszona na klacie lustrzanke ze
spacerzoomem - to wtedy raczej zdjecia (oczywiscie w RAW). ;-)

Pozdrawiam,

Marek, Wroclaw

do góry

Świat już nigdy nie będzie taki sam, odkąd Anjay napisał(a):

> wygląda na tym zdjęciu jak rasowe ufo
> http://www.janikowo.com.pl/pub/unia/foto/budowa/wich
ura/22.jpg

To balon meteorologiczny. ;)

http://izismile.com/img/img2/20090615/selection_176_
56.jpg

--
Pozdrawiam, Łukasz Bakuła.
www.bakulik.pl | www.bakulik.com.pl | GG: 2243156 | Tlen: bakulik
pisząc na priv skonstruuj adres e-mail wg wzorca z nagłówka
Niektórzy biorą Bilobil, żeby nie zapomnieć, żeby wziąć Viagrę.

do góry

Filmuję :) Zwycięża przewaga informacyjna filmu.


--
Pozdr,
W.

do góry

"Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> wrote:

[..]
> No i teraz mam pytanie: użyjecie aparatu fotograficznego (odpowiedź
> "A"), czy też kamery (odpowiedź "K")? Można uzasadnić... ;-)


Dziękuję za dotychczasowe wypowiedzi (szkoda, że często trochę
nie na temat, ale cóż począć, skutki "chwytliwego" tematu... :))

Na razie dorzucam jedną myśl: w sumie, gdy ma się w jakikolwiek
sposób uczestniczyć w wydarzeniu (choćby biegnąc), to filmowanie jest
jednak mniej absorbujące - można uruchomić kamerę i nawet, gdyby się
przestać nią zajmować, to zawsze coś tam się zarejestruje...

[mr.]

do góry