eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaLED-ówki i ściemniacz tyrystorowy › Re: LED-ówki i ściemniacz tyrystorowy
  • Data: 2017-10-28 00:19:08
    Temat: Re: LED-ówki i ściemniacz tyrystorowy
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    (c)RaSz wrote:

    > ściemniacze robi się teraz pewnie inne, ale ten konkretny jest z
    > ubiegłego... tysiąclecia (ano!), i elementem "siłowym" jest w nim
    > tyrystor.

    Raczej triak, tyrystor wymagałby mostka prostowniczego,
    po co sobie życie komplikować.

    > I nie wiem, czy to tego wina, bo ściemniacz bardziej
    > współczesny działał z LED-ówką skutecznie i bezkonfliktowo, choć
    > oczywiście efekt nie był taki, jak z żar-żarówką, czyli nie było mowy o
    > jakimś ściemnianiu "liniowym": pomimo kręcenia potencjometrem "w dół" --
    > światło nie przygasa, aż do osiągnięcia jakiegoś progu, poniżej którego
    > lampka świecić zaczyna *nieco* słabiej.

    LEDy miewają przetwornice impulsowe. Ostatnio przez przypadek
    odkryłem, że LED Diall z Casto opisany jako "12V AC/DC" świeci
    całkiem jasno już od 2V (!). Komuś naprawdę wyszła ta przetwornica,
    chylę czoła.

    > Pomimo tego, że neonówka wpięta równolegle ze ściemniaczem sygnalizuje,
    > że napięcie na LED-zie jest (najpewniej) sporo niższe, na pewno nie
    230 V.

    No właśnie niekoniecznie. Jeśli to jest LED z przetwornicą, to
    przetwornica będzie się starała utrzymać prąd płynący przez
    strukturę na stałym poziomie, szarpiąc udarowo prąd z "przydławionego"
    wejścia. A że stopień wejściowy pewnie Chińczyk dobrał z minimalnym
    zapasem do warunków nominalnych, to jego dłuższa praca przy wyższym
    prądzie skończyła się tym, co opisujesz.

    > Czyli: ten nowy ściemniacz pracuje z LED-ką już jakiś czas, i wszystko
    > jest OK. Natomiast ten sprzed ćwierćwiecza (z okładem) trochę
    > popracował, ale tylko 2 dni, bo z nagła LED zrobił BUM!

    Bardzo wątpię, by te ściemniacze się konstrukcyjnie bardzo różniły.
    Rozwiązania układowe są zasadniczo dwa: sterowanie fazowe z triakiem
    i mające sporo zalet reverse phase control, które wymaga elementu
    wyłączalnego, czyli MOSFETa lub IGBT. To drugie wymaga znacznie
    bardziej złożonego sterowania, a co za tym idzie, jest droższe.
    Naprawdę nie sądzę, by pierwszy z brzegu "nowoczesny" ściemniacz
    był oparty o tę zasadę. To raczej stary ściemniacz mógł mieć
    solidniejszy filtr EMI, który przy przerwaniu przepływu prądu generował
    większe udary napięciowe, co w połączeniu z większym prądem impulsowym w
    fazie poprzedzającej rozłączenie Ci zabiło LEDa.

    > Czy prąd nie-sinusoidalny miał prawo rozpirzyć
    > w drabiazgi kondziołka, czy to "zdarzenia niezależne"?

    Poniekąd tak, jeśli niesinusoidalność polega na tym, że oprócz
    pakietu standardowego dostajesz jeszcze szpileczkę 500+V...

    Pozdrawiam, Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: