eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaKurs fotografii ???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 11. Data: 2010-11-19 09:29:52
    Temat: Re: Kurs fotografii ???
    Od: Norbert <n...@M...com>

    Jacek_P napisał(a):
    > Norbert napisal:
    >> Drugiego body nie ma , mysle ze na start nie jest nieodzowne.
    >
    > Jest absolutnie nieodzowne, choćby w formie kompaktu. Wytłumacz
    > klientowi, że ze ślubu zdjęć nie będzie, bo ci pierwsze i jedyne
    > body... padło. Podejmiesz się takiego tłumaczenia? To lepiej
    > od razu kalkuluj OC, jak klient będzie cię ścigał za straty.
    >

    Kompakt jest.


  • 12. Data: 2010-11-19 09:35:26
    Temat: Re: Kurs fotografii ???
    Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl>

    W dniu 2010-11-19 08:50, Norbert pisze:
    >
    >> lampa błyskowa jest? drugie body na support jest? no i zasadnicze
    >> pytanie... czy szanowna małżonka w ogóle fotografuje, znaczy ma jakąś
    >> iskrę bożą/talent do tego?
    > Lampy jeszcze nie ma ale to nie problem , kupie.
    > Drugiego body nie ma , mysle ze na start nie jest nieodzowne.

    Nieodzowne może nie, ale jego brak (tak jak i drugiej lampy) jest
    niebezpieczny. Wyobraź sobie np. sytuację, gdy fotografujesz na zlecenie
    ślub i zaraz na początku imprezy psuje Ci się sprzęt. Jeśli nie masz
    zapasowego - nie masz możliwości wykonania zdjęć. Co wtedy powiesz parze
    młodej? Żeby ślub sobie powtórzyli?
    > Iskra owszem , ogromna , fotografuje wszystko co się da zarowno D80
    > jak i zwykłą małpką. W D80 brakuje jej jeszcze techniki co do ustawien
    > itd ale jest chetna do nauki. Interaktywne kursy fotografowania
    > national geografic są w tej chwili grane.
    >
    Prawdę powiedziawszy miałbym opory przed zleceniem obsługi
    fotograficznej poważnej imprezy komuś kto właśnie skończył naukę
    fotografii na kursach interaktywnych NG. Za duże ryzyko wpadki.

    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 13. Data: 2010-11-19 09:35:58
    Temat: Re: Kurs fotografii ???
    Od: "Tomasz O." <t...@o...eu>

    Użytkownik "Norbert" <n...@M...com> napisał w wiadomości
    news:ic36v4$rca$1@mx1.internetia.pl...
    > WItam.
    > Chciałem zapytać czy są organizowane w Warszawie lub okolicach jakieś
    > kursy fotografii które są ewentualnie współfinansowane przez urząd pracy
    > lub inne instytucje.
    > Żona jest obecnie na wychowawczym ale chciałaby założyć swoją firme i
    > zajmować się fotografowaniem imprez okolicznościowych itp, nie ma jednak
    > wykształcenia w tym kierunku i dlatego poszukujemy jakiejś szkoły czy
    > kursu który dałby jej podstawy do wejścia w ten zawód.

    Nie jestem z Warszawy ani okolic ale znam się trochę na urzędach pracy więc
    podpowiem jakie są możliwości.
    Żona może sobie znaleźć takie szkolenie sama i zwrócić się do urzędu pracy o
    sfinansowanie jego kosztów. Oczywiście musi się na początek zarejestrować
    jako osoba bezrobotna.
    http://www.up.warszawa.pl/index.php?option=com_conte
    nt&view=article&id=2&Itemid=104
    tu masz cała procedurę w UP Warszawa opisaną i kontak żeby ewentualnie
    zaczerpnąć bardziej szczegółowiej wiedzy oraz dowiedzieć się jakie są na to
    szanse.

    Jeżeli ma wyższe wykształcenie to może również ubiegać się o sfinansowanie
    kosztów studiów podyplomowych. Napewno się jakieś w tym kierunku znajdą.
    http://www.up.warszawa.pl/index.php?option=com_conte
    nt&view=article&id=117&Itemid=181

    A jak już zakończy edukację to zawsze może spróbować postarać się o środki
    na rozpoczęcie działalności gospodarczej.
    http://www.up.warszawa.pl/index.php?option=com_conte
    nt&view=article&id=101&Itemid=159
    Na chwilę obecną jest to coś koło 19000 plnów (600 % średniej krajowej) co
    już na dobry początek styknie.

    Dodatkowo można się jeszcze dogadać z kimś kto już prowadzi taki biznes i
    nawiązać współpracę. Mam znajomego, który co prawda jest już bardzo
    zaawansowanym fotografem i niedawno zaczął robić fotografię ślubną na
    zlecenie. Poszedł na układ z jadnym z zakładów fotograficznych w swoim
    mieście. Zakład udostępnia mu na przykład studio na sesje czy wypożycza
    jakieś akcesoria a on w zamian wywołuje u nich wszystkie fotki do albumów,
    kupije albumy, ramki i inne niezbędne materiały.

    --
    Pozdrawiam

    Tomasz



  • 14. Data: 2010-11-19 09:39:12
    Temat: Re: Kurs fotografii ???
    Od: Norbert <n...@M...com>

    Tomasz O. napisał(a):
    > Użytkownik "Norbert" <n...@M...com> napisał w wiadomości
    > news:ic36v4$rca$1@mx1.internetia.pl...
    >> WItam.
    >> Chciałem zapytać czy są organizowane w Warszawie lub okolicach jakieś
    >> kursy fotografii które są ewentualnie współfinansowane przez urząd pracy
    >> lub inne instytucje.
    >> Żona jest obecnie na wychowawczym ale chciałaby założyć swoją firme i
    >> zajmować się fotografowaniem imprez okolicznościowych itp, nie ma jednak
    >> wykształcenia w tym kierunku i dlatego poszukujemy jakiejś szkoły czy
    >> kursu który dałby jej podstawy do wejścia w ten zawód.
    >
    > Nie jestem z Warszawy ani okolic ale znam się trochę na urzędach pracy więc
    > podpowiem jakie są możliwości.
    > Żona może sobie znaleźć takie szkolenie sama i zwrócić się do urzędu pracy o
    > sfinansowanie jego kosztów. Oczywiście musi się na początek zarejestrować
    > jako osoba bezrobotna.
    > http://www.up.warszawa.pl/index.php?option=com_conte
    nt&view=article&id=2&Itemid=104
    > tu masz cała procedurę w UP Warszawa opisaną i kontak żeby ewentualnie
    > zaczerpnąć bardziej szczegółowiej wiedzy oraz dowiedzieć się jakie są na to
    > szanse.
    >
    > Jeżeli ma wyższe wykształcenie to może również ubiegać się o sfinansowanie
    > kosztów studiów podyplomowych. Napewno się jakieś w tym kierunku znajdą.
    > http://www.up.warszawa.pl/index.php?option=com_conte
    nt&view=article&id=117&Itemid=181
    >
    > A jak już zakończy edukację to zawsze może spróbować postarać się o środki
    > na rozpoczęcie działalności gospodarczej.
    > http://www.up.warszawa.pl/index.php?option=com_conte
    nt&view=article&id=101&Itemid=159
    > Na chwilę obecną jest to coś koło 19000 plnów (600 % średniej krajowej) co
    > już na dobry początek styknie.
    >
    > Dodatkowo można się jeszcze dogadać z kimś kto już prowadzi taki biznes i
    > nawiązać współpracę. Mam znajomego, który co prawda jest już bardzo
    > zaawansowanym fotografem i niedawno zaczął robić fotografię ślubną na
    > zlecenie. Poszedł na układ z jadnym z zakładów fotograficznych w swoim
    > mieście. Zakład udostępnia mu na przykład studio na sesje czy wypożycza
    > jakieś akcesoria a on w zamian wywołuje u nich wszystkie fotki do albumów,
    > kupije albumy, ramki i inne niezbędne materiały.
    >


    Dziekuje o takie info mi chodzilo.
    Z tego co wiem warto poczekac do lutego 2011 bo wtedy kwota srodkow na
    rozpoczecie dzialalnosci ma oscylowac na poziomie 40 tysiecy.


  • 15. Data: 2010-11-19 09:46:07
    Temat: Re: Kurs fotografii ???
    Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl>

    W dniu 2010-11-19 10:29, Norbert pisze:

    >>> Drugiego body nie ma , mysle ze na start nie jest nieodzowne.
    >>
    >> Jest absolutnie nieodzowne, choćby w formie kompaktu. Wytłumacz
    >> klientowi, że ze ślubu zdjęć nie będzie, bo ci pierwsze i jedyne
    >> body... padło. Podejmiesz się takiego tłumaczenia? To lepiej
    >> od razu kalkuluj OC, jak klient będzie cię ścigał za straty.
    >>
    >
    >
    > Kompakt jest.

    I zrobisz kompaktem w ciemnym kosciele zdjęcia, które będziesz mógł bez
    uczucia wstydu pokazać zleceniodawcy? Oczywiście można mieć szczęście i
    faktycznie może się okazać, że przez kilka lat rezerwowy sprzęt leżał
    bezużytecznie w torbie, ale trzeba też mieć świadomość ryzyka.

    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 16. Data: 2010-11-19 09:52:37
    Temat: Re: Kurs fotografii ???
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    W dniu 2010-11-19 08:50, Norbert pisze:
    > Lampy jeszcze nie ma ale to nie problem , kupie.

    Wystarczy coś taniego niesystemowego z własnym automatem i manualem.
    Lampy używa się do sufitu i z rzadka awaryjnie jako główne źródło.

    > Drugiego body nie ma , mysle ze na start nie jest nieodzowne.

    Małpa jakaś wystarczy, odda zdjęcia za darmo, ale z twarzą wyjdzie.
    Dzisiejszy sprzęt foto nie jest niezawodny.

    > Iskra owszem , ogromna , fotografuje wszystko co się da zarowno D80 jak
    > i zwykłą małpką. W D80 brakuje jej jeszcze techniki co do ustawien itd
    > ale jest chetna do nauki. Interaktywne kursy fotografowania national
    > geografic są w tej chwili grane.

    Pierniczyć national, potrzeba zupełnie czegoś innego. Fotografia ślubna
    to trzy sprawy: twarde trzymanie w ryzach maszynki, która ma dostarczyć
    surowiec do stworzenia produktu, tworzenie owego produktu już w
    warunkach komfortu spokoju i, o czym się zapomina, psychologia potrzebna
    podczas fotografowania w równym stopniu jak sam aparat.
    Brak któregoś z owych czynników sprawi, że sukcesu nie będzie.

    Sama warstwa ''narzędziowa'' czyli posługiwanie się aparatem to rozmowa
    na dwa wieczory.

    PS. Ten wątek się jeszcze rozwinie :)

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
    /boję się radonu bo nie ma zapachu, smaku i rozumu/


  • 17. Data: 2010-11-19 14:09:53
    Temat: Re: Kurs fotografii ???
    Od: Norbert <n...@M...com>

    Marek Wyszomirski napisał(a):

    > Prawdę powiedziawszy miałbym opory przed zleceniem obsługi
    > fotograficznej poważnej imprezy komuś kto właśnie skończył naukę
    > fotografii na kursach interaktywnych NG. Za duże ryzyko wpadki.
    >

    Zastanawiam się czy przeczytałeś co napisałem.
    Żona chce się kształcić w kierunku fotografii a nie iść fotografować
    ślub po przebrnieciu kursu NG...
    A i nie śluby trzeba zaraz po szkole fotografować, są jeszcze zdjęcia w
    szkołąch , przedszkolach itp.
    Poza tym kazdy jakos zaczynał.


  • 18. Data: 2010-11-19 14:11:43
    Temat: Re: Kurs fotografii ???
    Od: Norbert <n...@M...com>

    Marek Wyszomirski napisał(a):

    > I zrobisz kompaktem w ciemnym kosciele zdjęcia, które będziesz mógł bez
    > uczucia wstydu pokazać zleceniodawcy? Oczywiście można mieć szczęście i
    > faktycznie może się okazać, że przez kilka lat rezerwowy sprzęt leżał
    > bezużytecznie w torbie, ale trzeba też mieć świadomość ryzyka.
    >

    Słuchaj wrocmy do tematu wlasciwego.
    Bo takie gdybanie jaki to sprzet potrzebny i w jakiej ilosci nie ma nic
    wspolnego z główną sprawą wątku czyli kursem fotografii.


  • 19. Data: 2010-11-19 15:11:45
    Temat: Re: Kurs fotografii ???
    Od: osiek <o...@g...pl>

    Norbert pisze:
    > Marek Wyszomirski napisał(a):
    >
    >> Prawdę powiedziawszy miałbym opory przed zleceniem obsługi
    >> fotograficznej poważnej imprezy komuś kto właśnie skończył naukę
    >> fotografii na kursach interaktywnych NG. Za duże ryzyko wpadki.
    >>
    >
    > Zastanawiam się czy przeczytałeś co napisałem.
    > Żona chce się kształcić w kierunku fotografii a nie iść fotografować
    > ślub po przebrnieciu kursu NG...
    > A i nie śluby trzeba zaraz po szkole fotografować, są jeszcze zdjęcia w
    > szkołąch , przedszkolach itp.
    > Poza tym kazdy jakos zaczynał.
    Ktoś w wątku dobrze napisał, że ważniejsza będzie umiejętność obróbki
    zdjęć. Na kursie fotograficznym nie nauczy się tego raczej, chyba że
    zamiast kursu będzie jakaś szkoła podyplomowa itp. Techniczne podstawy
    fotografowania można szybko opanować, ale to dopiero początek. Może
    niech małżonka na początku robi zdjęcia na każdej imprezie gdzie się da,
    u znajomych na ślubie jako dodatkowy, na chrzcinach, na imprezach
    rodzinnych. Niech robi i eksperymentuje.


  • 20. Data: 2010-11-19 16:26:35
    Temat: Re: Kurs fotografii ???
    Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl>

    W dniu 2010-11-19 15:09, Norbert pisze:

    >
    >> Prawdę powiedziawszy miałbym opory przed zleceniem obsługi
    >> fotograficznej poważnej imprezy komuś kto właśnie skończył naukę
    >> fotografii na kursach interaktywnych NG. Za duże ryzyko wpadki.
    >>
    >
    > Zastanawiam się czy przeczytałeś co napisałem.
    > Żona chce się kształcić w kierunku fotografii a nie iść fotografować
    > ślub po przebrnieciu kursu NG...

    Przeczytałem. Ale - pisałeś też że na start wystarczy D80 + jakiś
    kompakt - co raczej nie kojarzy mi się z profesjonalizmem (Nie dlatego
    że D80 - wydaje mi się, że do wielu zadań taki korpus faktycznie
    wystarczy - ale to co wymieniłeś to dopiero mały fragment niezbędnego
    warsztatu).

    > A i nie śluby trzeba zaraz po szkole fotografować, są jeszcze zdjęcia w
    > szkołąch , przedszkolach itp.
    > Poza tym kazdy jakos zaczynał.

    Owszem, każdy zaczynał. Wydaje mi się jednak, że rada, aby przed
    samodzielnym rzuceniem się na głęboką wodę poterminować przez pewien
    czas u jakiegoś fachowca była bardzo dobra. Może pomóc uniknąć wielu
    rozczarowań.
    Dla wyjaśnienia - nie przemawia przeze mnie zawodowa zawiść i lęk przed
    konkurencją. Jestem od tego wolny choćby ze względu na to, ze nigdy nie
    żyłem z fotografii i wcale nie pragnę z niej żyć. Dzięki temu mogę robić
    zdjęcia wtedy kiedy chcę i takie jakie chcę - a nie wtedy i takie jakie
    chce klient.

    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: