WItam.
Chciałem zapytać czy są organizowane w Warszawie lub okolicach jakieś
kursy fotografii które są ewentualnie współfinansowane przez urząd pracy
lub inne instytucje.
Żona jest obecnie na wychowawczym ale chciałaby założyć swoją firme i
zajmować się fotografowaniem imprez okolicznościowych itp, nie ma jednak
wykształcenia w tym kierunku i dlatego poszukujemy jakiejś szkoły czy
kursu który dałby jej podstawy do wejścia w ten zawód.
Pozdrawiam.

do góry

Norbert napisal:
> Chciałem zapytać czy są organizowane w Warszawie lub okolicach jakieś
> kursy fotografii które są ewentualnie współfinansowane przez urząd pracy
> lub inne instytucje.
> Żona jest obecnie na wychowawczym ale chciałaby założyć swoją firme i
> zajmować się fotografowaniem imprez okolicznościowych itp, nie ma jednak
> wykształcenia w tym kierunku i dlatego poszukujemy jakiejś szkoły czy
> kursu który dałby jej podstawy do wejścia w ten zawód.

Zafascynowała się 'Majką' w trakcie tego siedzenia na wychowawczym? ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Norbert wrote:
> WItam.
> Chciałem zapytać czy są organizowane w Warszawie lub okolicach jakieś
> kursy fotografii które są ewentualnie współfinansowane przez urząd
> pracy lub inne instytucje.
> Żona jest obecnie na wychowawczym ale chciałaby założyć swoją firme i
> zajmować się fotografowaniem imprez okolicznościowych itp, nie ma
> jednak wykształcenia w tym kierunku i dlatego poszukujemy jakiejś
> szkoły czy kursu który dałby jej podstawy do wejścia w ten zawód.

jak jej dadzą też aparat to niech próbuje.. :)

ale wyżyć z tego to marna szansa. nawet sie jej nei zwróci inwestycja w
sprzęt (pewnie z 10000 minimum)

do góry

Jacek_P napisał(a):

> Zafascynowała się 'Majką' w trakcie tego siedzenia na wychowawczym? ;)
>

Nie , raczej ma dosyć pracowania u jełopów wyzyskiwaczy i chce przejść
na swoje...

do góry

Marek Dyjor napisał(a):

> jak jej dadzą też aparat to niech próbuje.. :)
>
> ale wyżyć z tego to marna szansa. nawet sie jej nei zwróci inwestycja w
> sprzęt (pewnie z 10000 minimum)

Aparat jest. Nikon D80 na początek wystarczy. Co do szans to jednym się
udje innym nie. I niepotrzebne tu dywagacje lecz informacje :-P

do góry

Norbert wrote:
> Marek Dyjor napisał(a):
>
>> jak jej dadzą też aparat to niech próbuje.. :)
>>
>> ale wyżyć z tego to marna szansa. nawet sie jej nei zwróci
>> inwestycja w sprzęt (pewnie z 10000 minimum)
>
> Aparat jest. Nikon D80 na początek wystarczy. Co do szans to jednym
> się udje innym nie. I niepotrzebne tu dywagacje lecz informacje :-P

lampa błyskowa jest? drugie body na support jest? no i zasadnicze pytanie...
czy szanowna małżonka w ogóle fotografuje, znaczy ma jakąś iskrę bożą/talent
do tego?

nie traktuj tych pytań ofensywnie tylko do przemyślenia. Bo bycie fotografem
sie wydaje takie proste i fajne ale diabeł tkwi w szczegółach. Z drugiej
strony to może lepiej by było poszukać jakiegoś wyrobnika imprezowego i
spróbować troszkę porobić za pomocnika, podpatrzyć jak sie te imprezy robi
itd... nawet praca dla ostatniego ciecia wiele daje w zakresie warsztatu
także biznesowego.

do góry

Marek Dyjor napisał(a):

> lampa błyskowa jest? drugie body na support jest? no i zasadnicze
> pytanie... czy szanowna małżonka w ogóle fotografuje, znaczy ma jakąś
> iskrę bożą/talent do tego?
Lampy jeszcze nie ma ale to nie problem , kupie.
Drugiego body nie ma , mysle ze na start nie jest nieodzowne.
Iskra owszem , ogromna , fotografuje wszystko co się da zarowno D80 jak
i zwykłą małpką. W D80 brakuje jej jeszcze techniki co do ustawien itd
ale jest chetna do nauki. Interaktywne kursy fotografowania national
geografic są w tej chwili grane.

do góry

>
>> Zafascynowała się 'Majką' w trakcie tego siedzenia na wychowawczym? ;)
>>
>
> Nie , raczej ma dosyć pracowania u jełopów wyzyskiwaczy i chce przejść
> na swoje...
>

to niech się pilnuje, bo jeszczy biznes się rozkręci i zostanie jednym z nich.

do góry

Użytkownik "TheGuru" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ic5cpt$2m6l$1@opal.icpnet.pl...
>>> Zafascynowała się 'Majką' w trakcie tego siedzenia na
>>> wychowawczym? ;)
>> Nie , raczej ma dosyć pracowania u jełopów wyzyskiwaczy i chce
>> przejść na swoje...
> to niech się pilnuje, bo jeszczy biznes się rozkręci i zostanie jednym z
> nich.

Eeee nie grozi :)

q

do góry

Norbert napisal:
> Drugiego body nie ma , mysle ze na start nie jest nieodzowne.

Jest absolutnie nieodzowne, choćby w formie kompaktu. Wytłumacz
klientowi, że ze ślubu zdjęć nie będzie, bo ci pierwsze i jedyne
body... padło. Podejmiesz się takiego tłumaczenia? To lepiej
od razu kalkuluj OC, jak klient będzie cię ścigał za straty.

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry