eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKupno używanego jeździdła.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 21. Data: 2010-08-25 00:09:56
    Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Rędziak pisze:
    > On Tue, 24 Aug 2010 23:11:02 +0200, Andrzej Lawa
    > <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
    >
    >> 1. Zdecyduj się - współczesny, czy z zeszłego wieku? ;->
    >
    > O, to jak Common-Rail? Współczesny, a mimo to na rynku już od
    > ponad 10 lat? Praktycznie każdy turbodiesel z ostatnich 15-20
    > lat wymaga choćby minimalnego używania głowy przy jego
    > eksploatacji.

    Każdy mechanizm wymaga choćby minimalnego używania głowy.

    Common Rail można uniknąć a i turbo nie jest niezbędne.

    >> 2. Dostawczak lub taksówka - może. Zwykły kompakt - mniej-więcej tyle
    >> samo, co benzyniak. Twoja teoria, że silnik diesla wywołuje jakiś
    >> przymus większego podróżowania, nie ma podstaw ;->
    >
    > Może poza zwiększonym kosztem zakupu, który ma sens, jeśli
    > robisz przynajmniej 30-50kkm rocznie? Dla mnie to żaden cymes

    Hmm... Porównajmy.

    Yaris, benzyna 1.0 --> 35 kPLN (5 biegów)

    Yaris, diesel 1.5 --> 48 kPLN (6 biegów)

    Yaris, benzyna 1,33 --> 48 kPLN (6 biegów, lakier metalik, 5 drzwi)

    Czyli wg. twojej "logiki" 5-drzwiowy Yaris z większym silnikiem
    benzynowym i metalizowanym lakierem w ogóle się nie będzie sprzedawać,
    bo kosztuje tyle samo, co diesiel, i nigdy się nie "zwróci" ;->

    > kupić auto, które po jakimś czasie zaczyna śmierdzieć,

    Każdy po jakimś czasie zaczyna. Myj się i nie jedz oraz nie pal w
    samochodzie - to trochę to opóźnisz.

    Swoją szosą spaliny są mniej nieprzyjemne, niż w benzyniaku,
    także/zwłaszcza zagazowanym.

    > zimą słabo grzeje,

    Wiesz, jest taki wynalazek. Nazywa się "ubranie" ;->

    > klekocze,

    Benzyniak nuci chorały czy recytuje wiersze? ;->

    Hałaśliwość jest raczej pochodną klasy, a nie rodzaju paliwa. Patrz:
    "kaszlak" ;->

    > a do tego zwiększony koszt jego zakupu
    > zwróci mi się za 10 lat (czyli pewnie jakieś pięć po tym, jak
    > już go sprzedam)?

    Patrz wyżej.

    Diesel ma też swoje zalety, nie tylko ekonomiczne. Ja np. generalnie
    wolę charakterystykę pracy diesla.


  • 22. Data: 2010-08-25 00:27:16
    Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
    Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2010-08-25 00:09, Andrzej Lawa pisze:

    > Każdy mechanizm wymaga choćby minimalnego używania głowy.
    >
    > Common Rail można uniknąć a i turbo nie jest niezbędne.

    Tiaa 2.5 wolnossące 100KM ekonomia i radość z jazdy pierwsza klasa ;)

    >> kupić auto, które po jakimś czasie zaczyna śmierdzieć,
    >
    > Każdy po jakimś czasie zaczyna. Myj się i nie jedz oraz nie pal w
    > samochodzie - to trochę to opóźnisz.
    >
    > Swoją szosą spaliny są mniej nieprzyjemne, niż w benzyniaku,
    > także/zwłaszcza zagazowanym.

    Heh, nie wiesz co mówisz ;)

    >
    >> zimą słabo grzeje,
    >
    > Wiesz, jest taki wynalazek. Nazywa się "ubranie" ;->

    Jeździłeś kiedyś przy temp -30st C? 3pary skarpet 3 swetry 2 pary
    rękawiczek i solidny kożuch... komfort jazdy niczym w 5gwiazdkowym
    hotelu ;P

    >> klekocze,
    >
    > Benzyniak nuci chorały czy recytuje wiersze? ;->

    Gada ;P

    > Hałaśliwość jest raczej pochodną klasy, a nie rodzaju paliwa. Patrz:
    > "kaszlak" ;->

    To swoja drogą, ale diesel nigdy nie będzie mieć lepszej kultury pracy
    niż benzyna podobnej konstrukcji


    > Diesel ma też swoje zalety, nie tylko ekonomiczne. Ja np. generalnie
    > wolę charakterystykę pracy diesla.

    I na tym poprzestańmy. Ja wole brunetki ;P


    --
    Części do A6 C4 sprzedam
    http://allegro.pl/item1199963969.html
    Pozdrawiam
    Lewis


  • 23. Data: 2010-08-25 00:41:07
    Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Lewis pisze:

    >> Common Rail można uniknąć a i turbo nie jest niezbędne.
    >
    > Tiaa 2.5 wolnossące 100KM ekonomia i radość z jazdy pierwsza klasa ;)

    2,5? 100KM? Po co aż tyle na "mało palące jeździdło"? A radość jazdy to
    rzecz względna - generalnie z tego co widzę na drogach większość ma za
    dużo mocy w silnikach i mózgi im się od tego wyłączają.

    [ciach]

    >> Swoją szosą spaliny są mniej nieprzyjemne, niż w benzyniaku,
    >> także/zwłaszcza zagazowanym.
    >
    > Heh, nie wiesz co mówisz ;)

    Wiem.

    >>> zimą słabo grzeje,
    >>
    >> Wiesz, jest taki wynalazek. Nazywa się "ubranie" ;->
    >
    > Jeździłeś kiedyś przy temp -30st C? 3pary skarpet 3 swetry 2 pary
    > rękawiczek i solidny kożuch... komfort jazdy niczym w 5gwiazdkowym
    > hotelu ;P

    Mniej-więcej. Tylko w takim "pancerzu" była to jazda na motocyklu. Do
    samochodu można ubrać się dużo lżej.

    >>> klekocze,
    >>
    >> Benzyniak nuci chorały czy recytuje wiersze? ;->
    >
    > Gada ;P

    Bzyczy albo pierdzi :-P

    >> Hałaśliwość jest raczej pochodną klasy, a nie rodzaju paliwa. Patrz:
    >> "kaszlak" ;->
    >
    > To swoja drogą, ale diesel nigdy nie będzie mieć lepszej kultury pracy
    > niż benzyna podobnej konstrukcji

    Zdefiniuj "kulturę pracy".

    Dla mnie diesel jest bardziej kulturalny, bo jest spokojniejszy i równo
    się kręci od samego dołu. Spróbuj np. jechać sobie pod lekką górkę
    benzyniakiem o takiej samej mocy nominalnej na najwyższym biegu - bez
    gazu ;->

    >> Diesel ma też swoje zalety, nie tylko ekonomiczne. Ja np. generalnie
    >> wolę charakterystykę pracy diesla.
    >
    > I na tym poprzestańmy. Ja wole brunetki ;P

    Wąskie zainteresowania ;-P


  • 24. Data: 2010-08-25 01:01:11
    Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
    Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2010-08-25 00:41, Andrzej Lawa pisze:
    > Lewis pisze:
    >
    >>> Common Rail można uniknąć a i turbo nie jest niezbędne.
    >>
    >> Tiaa 2.5 wolnossące 100KM ekonomia i radość z jazdy pierwsza klasa ;)
    >
    > 2,5? 100KM? Po co aż tyle na "mało palące jeździdło"? A radość jazdy to
    > rzecz względna - generalnie z tego co widzę na drogach większość ma za
    > dużo mocy w silnikach i mózgi im się od tego wyłączają.

    Dobra jak mały to 1.4 TFSI czy 1.4HDI? jak dla mnie wybór prosty.

    >>> Swoją szosą spaliny są mniej nieprzyjemne, niż w benzyniaku,
    >>> także/zwłaszcza zagazowanym.
    >>
    >> Heh, nie wiesz co mówisz ;)
    >
    > Wiem.

    Hmm nie chce mi się teraz szukać raportów składu spalin ale OIDP to
    diesle mają problemy z NOx itp. poza tym, jakoś mam więcej złych
    wspomnień o kopcących dieslach niż benzyniakach

    >
    >>>> zimą słabo grzeje,
    >>>
    >>> Wiesz, jest taki wynalazek. Nazywa się "ubranie" ;->
    >>
    >> Jeździłeś kiedyś przy temp -30st C? 3pary skarpet 3 swetry 2 pary
    >> rękawiczek i solidny kożuch... komfort jazdy niczym w 5gwiazdkowym
    >> hotelu ;P
    >
    > Mniej-więcej. Tylko w takim "pancerzu" była to jazda na motocyklu. Do
    > samochodu można ubrać się dużo lżej.

    Ta przy minus 30 jazda motocyklem... Ciekawe...

    >
    >>>> klekocze,
    >>>
    >>> Benzyniak nuci chorały czy recytuje wiersze? ;->
    >>
    >> Gada ;P
    >
    > Bzyczy albo pierdzi :-P

    Jak każdy mały pierdziel ;)

    >
    >>> Hałaśliwość jest raczej pochodną klasy, a nie rodzaju paliwa. Patrz:
    >>> "kaszlak" ;->
    >>
    >> To swoja drogą, ale diesel nigdy nie będzie mieć lepszej kultury pracy
    >> niż benzyna podobnej konstrukcji
    >
    > Zdefiniuj "kulturę pracy".
    >
    > Dla mnie diesel jest bardziej kulturalny, bo jest spokojniejszy i równo
    > się kręci od samego dołu. Spróbuj np. jechać sobie pod lekką górkę
    > benzyniakiem o takiej samej mocy nominalnej na najwyższym biegu - bez
    > gazu ;->

    To weźmy do porównania turbo benzynę, dlaczego zawsze porównywać Turbo
    Diesla z benzyna N/A? :P

    >
    >>> Diesel ma też swoje zalety, nie tylko ekonomiczne. Ja np. generalnie
    >>> wolę charakterystykę pracy diesla.
    >>
    >> I na tym poprzestańmy. Ja wole brunetki ;P
    >
    > Wąskie zainteresowania ;-P

    Tiaa...

    --
    Części do A6 C4 sprzedam
    http://allegro.pl/item1199963969.html
    Pozdrawiam
    Lewis


  • 25. Data: 2010-08-25 01:17:53
    Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Wed, 25 Aug 2010 00:09:56 +0200, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:

    > Common Rail można uniknąć a i turbo nie jest niezbędne.

    1.9 SDI, 69KM, najlepiej w budzie Octavii? Cymes. Za młody
    jestem.

    > Yaris, benzyna 1.0 --> 35 kPLN (5 biegów)
    >
    > Yaris, diesel 1.5 --> 48 kPLN (6 biegów)
    >
    > Yaris, benzyna 1,33 --> 48 kPLN (6 biegów, lakier metalik, 5 drzwi)

    Może ja mam jakiś inny, zbyt oficjalny cennik
    (http://www.toyota.pl/images/spec_yaris.pdf), ale 1.33 Luna jest
    tańszy o ponad 7200PLN od 1.4D-4D Luna. Co się przekłada na ponad
    1500 litrów paliwa ,,gratis'' (czyli przynajmniej 20kkm).
    Porównywanie dwóch różnych wersji wyposażeniowych jest, wygodnym
    dla Twojej tezy, nieporozumieniem.

    A teraz zrób podobne porównanie dla Avensisa 1.6Valvematic i
    2.0D-4D w tej samej wersji nadwoziowej i powiedz, czy ponad
    15kPLN różnicy jest niezauważalne.

    > Każdy po jakimś czasie zaczyna. Myj się i nie jedz oraz nie pal w
    > samochodzie - to trochę to opóźnisz.

    I nie tankuj śmierdziela, którego zapaszku trudno się pozbyć?

    > Swoją szosą spaliny są mniej nieprzyjemne, niż w benzyniaku,
    > także/zwłaszcza zagazowanym.

    O tak, szczególnie cząstki stałe. Tylko nie snuj opowiastek o
    normach EuroCośtam bez porównania tych samych norm dla gruźlika
    i benzynowca.

    >> zimą słabo grzeje,
    >
    > Wiesz, jest taki wynalazek. Nazywa się "ubranie" ;->

    Preferujesz na cebulkę czy na mumię? Bo ja preferuję wygodę za
    kierownicą.

    >> klekocze,
    >
    > Benzyniak nuci chorały czy recytuje wiersze? ;->

    Mój wygrywa niemalże arie operowe przy przeciętnym bocianie.
    Szczególnie gdy mu się otworzy drugi przelot w tłumiku.

    > Hałaśliwość jest raczej pochodną klasy, a nie rodzaju paliwa. Patrz:
    > "kaszlak" ;->

    Dowcip Ci się nie udał. Zwłaszcza że kaszel na bredzie pięknie
    gada, natomiast bocian, czego by z nim nie zrobić, klamocze jak
    ciężarówka.

    >> a do tego zwiększony koszt jego zakupu
    >> zwróci mi się za 10 lat (czyli pewnie jakieś pięć po tym, jak
    >> już go sprzedam)?
    >
    > Patrz wyżej.

    Na co? Ja tez mogę powiedzieć, że Aston Martin Cygnet jest
    tańszy od S-klasse, więc Aston bije Mercedesa zarówno niższą
    ceną jak i wyższym prestiżem.

    > Diesel ma też swoje zalety, nie tylko ekonomiczne. Ja np. generalnie
    > wolę charakterystykę pracy diesla.

    Szczególnie wolnossącego, bo masz czas na przeczytanie połowy
    książki między zmianami biegów?

    Przyczep nie ciągam, dużych przebiegów nie robię. Gruźlik mi
    niepotrzebny.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 26. Data: 2010-08-25 01:27:12
    Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Wed, 25 Aug 2010 01:01:11 +0200, Lewis
    <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> wrote:

    > Hmm nie chce mi się teraz szukać raportów składu spalin ale OIDP to
    > diesle mają problemy z NOx itp. poza tym, jakoś mam więcej złych
    > wspomnień o kopcących dieslach niż benzyniakach

    Wystarczy porównać, jakie wymagania stawia EuroX przed
    benzynowcem, a jakie ta sama EuroX przed dieslem i jeszcze
    zastanowić się, dlaczego ten ostatni wymaga do jej spełnienia
    DPF-a. Albo dlaczego do jazdy po całym Berlinie wystarczy
    benzynowiec wyprodukowany po 1993 roku (czyli w czasach bodajże
    EuroIII), a diesel musi być przynajmniej z 2006 roku.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 27. Data: 2010-08-25 08:40:33
    Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 25.08.2010 01:01, Lewis pisze:

    >> 2,5? 100KM? Po co aż tyle na "mało palące jeździdło"? A radość jazdy to
    >> rzecz względna - generalnie z tego co widzę na drogach większość ma za
    >> dużo mocy w silnikach i mózgi im się od tego wyłączają.
    >
    > Dobra jak mały to 1.4 TFSI czy 1.4HDI? jak dla mnie wybór prosty.

    Za dużo literek to oznaka przekombinowania w silniku ;)

    >>>> Swoją szosą spaliny są mniej nieprzyjemne, niż w benzyniaku,
    >>>> także/zwłaszcza zagazowanym.
    >>>
    >>> Heh, nie wiesz co mówisz ;)
    >>
    >> Wiem.
    >
    > Hmm nie chce mi się teraz szukać raportów składu spalin ale OIDP to
    > diesle mają problemy z NOx itp. poza tym, jakoś mam więcej złych
    > wspomnień o kopcących dieslach niż benzyniakach

    Kwestia stanu technicznego.

    >>>>> zimą słabo grzeje,
    >>>>
    >>>> Wiesz, jest taki wynalazek. Nazywa się "ubranie" ;->
    >>>
    >>> Jeździłeś kiedyś przy temp -30st C? 3pary skarpet 3 swetry 2 pary
    >>> rękawiczek i solidny kożuch... komfort jazdy niczym w 5gwiazdkowym
    >>> hotelu ;P
    >>
    >> Mniej-więcej. Tylko w takim "pancerzu" była to jazda na motocyklu. Do
    >> samochodu można ubrać się dużo lżej.
    >
    > Ta przy minus 30 jazda motocyklem... Ciekawe...

    W czym problem? Jak nie ma śniegu, to jest całkiem fajnie.

    >>>>> klekocze,
    >>>>
    >>>> Benzyniak nuci chorały czy recytuje wiersze? ;->
    >>>
    >>> Gada ;P
    >>
    >> Bzyczy albo pierdzi :-P
    >
    > Jak każdy mały pierdziel ;)

    Ano :-P

    >> Dla mnie diesel jest bardziej kulturalny, bo jest spokojniejszy i równo
    >> się kręci od samego dołu. Spróbuj np. jechać sobie pod lekką górkę
    >> benzyniakiem o takiej samej mocy nominalnej na najwyższym biegu - bez
    >> gazu ;->
    >
    > To weźmy do porównania turbo benzynę, dlaczego zawsze porównywać Turbo
    > Diesla z benzyna N/A? :P

    A kto porównuje turbodiesla?

    Bo na pewno nie ja.

    Poza tym diesel lepiej reaguje na turbodoładowanie.


  • 28. Data: 2010-08-25 08:57:50
    Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 25.08.2010 01:17, Robert Rędziak pisze:

    >> Common Rail można uniknąć a i turbo nie jest niezbędne.
    >
    > 1.9 SDI, 69KM, najlepiej w budzie Octavii? Cymes. Za młody
    > jestem.

    Tisze jediesz, dalsze budiesz...

    Na normalnych drogach większe moce mają sens tylko jako proteza penisa -
    dojeżdżasz pomijalnie wcześniej, paliwa zużywasz (korzystając z tej
    mocy) zauważalnie więcej. Gdzie tu sens, gdzie tu logika?

    >> Yaris, benzyna 1.0 --> 35 kPLN (5 biegów)
    >>
    >> Yaris, diesel 1.5 --> 48 kPLN (6 biegów)
    >>
    >> Yaris, benzyna 1,33 --> 48 kPLN (6 biegów, lakier metalik, 5 drzwi)
    >
    > Może ja mam jakiś inny, zbyt oficjalny cennik
    > (http://www.toyota.pl/images/spec_yaris.pdf), ale 1.33 Luna jest
    > tańszy o ponad 7200PLN od 1.4D-4D Luna. Co się przekłada na ponad
    > 1500 litrów paliwa ,,gratis'' (czyli przynajmniej 20kkm).
    > Porównywanie dwóch różnych wersji wyposażeniowych jest, wygodnym
    > dla Twojej tezy, nieporozumieniem.

    Nie nieporozumieniem, ale celową demonstracją - skoro ludzie są skłonni
    zapłacić grube tysiące za inne kolory tapicerki, inny lakier i
    "gadżety", które _nigdy_ im się nie zwrócą, to dlaczego nie mieliby
    zapłacić tyle samo za diesla, który będzie oszczędniejszy i trwalszy?

    Oczywiście jak ktoś kupuje samochód na 4 lata to

    > A teraz zrób podobne porównanie dla Avensisa 1.6Valvematic i
    > 2.0D-4D w tej samej wersji nadwoziowej i powiedz, czy ponad
    > 15kPLN różnicy jest niezauważalne.

    A ile to %?

    >> Każdy po jakimś czasie zaczyna. Myj się i nie jedz oraz nie pal w
    >> samochodzie - to trochę to opóźnisz.
    >
    > I nie tankuj śmierdziela, którego zapaszku trudno się pozbyć?

    ??

    >> Swoją szosą spaliny są mniej nieprzyjemne, niż w benzyniaku,
    >> także/zwłaszcza zagazowanym.
    >
    > O tak, szczególnie cząstki stałe. Tylko nie snuj opowiastek o
    > normach EuroCośtam bez porównania tych samych norm dla gruźlika
    > i benzynowca.

    Chwila - mowa była o zapachu.

    Swoją szosą - palisz może? ;->

    >>> zimą słabo grzeje,
    >>
    >> Wiesz, jest taki wynalazek. Nazywa się "ubranie" ;->
    >
    > Preferujesz na cebulkę czy na mumię? Bo ja preferuję wygodę za
    > kierownicą.

    Cebulka jest konieczna na motocyklu.

    Chyba żeś wyjątkowe chucherko ;->

    >>> klekocze,
    >>
    >> Benzyniak nuci chorały czy recytuje wiersze? ;->
    >
    > Mój wygrywa niemalże arie operowe przy przeciętnym bocianie.
    > Szczególnie gdy mu się otworzy drugi przelot w tłumiku.

    Czyli też hałasuje.

    >> Hałaśliwość jest raczej pochodną klasy, a nie rodzaju paliwa. Patrz:
    >> "kaszlak" ;->
    >
    > Dowcip Ci się nie udał. Zwłaszcza że kaszel na bredzie pięknie

    Ummmmmmmm.... Na czym?????????

    > gada, natomiast bocian, czego by z nim nie zrobić, klamocze jak
    > ciężarówka.

    Hałas to hałas. Tobie hałas nie przeszkadza, o ile ma inny "ton", nie
    kojarzący się z ciężarówką - nawet jeśli jest większy? LOL

    >>> a do tego zwiększony koszt jego zakupu
    >>> zwróci mi się za 10 lat (czyli pewnie jakieś pięć po tym, jak
    >>> już go sprzedam)?
    >>
    >> Patrz wyżej.
    >
    > Na co? Ja tez mogę powiedzieć, że Aston Martin Cygnet jest
    > tańszy od S-klasse, więc Aston bije Mercedesa zarówno niższą
    > ceną jak i wyższym prestiżem.

    Widzisz, czyli ludzie kupują rzeczy droższe, nawet jeśli nie zaoszczędzą
    tej wyższej sumy na eksploatacji przez np. pół roku.

    >> Diesel ma też swoje zalety, nie tylko ekonomiczne. Ja np. generalnie
    >> wolę charakterystykę pracy diesla.
    >
    > Szczególnie wolnossącego, bo masz czas na przeczytanie połowy
    > książki między zmianami biegów?

    Nie mam problemów z ego ani... z innymi rzeczami, więc nie muszę
    kompensować "zwijaniem asfaltu".

    Poza tym przesadzasz - podstawowy diesel nie jest bardziej wołowaty od
    podstawowych benzyniaków, chyba że te benzyniaki wysoko "piłujesz".


  • 29. Data: 2010-08-25 09:35:35
    Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
    Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2010-08-25 08:57, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 25.08.2010 01:17, Robert Rędziak pisze:
    >
    >>> Common Rail można uniknąć a i turbo nie jest niezbędne.
    >>
    >> 1.9 SDI, 69KM, najlepiej w budzie Octavii? Cymes. Za młody
    >> jestem.
    >
    > Tisze jediesz, dalsze budiesz...
    >
    > Na normalnych drogach większe moce mają sens tylko jako proteza penisa -
    > dojeżdżasz pomijalnie wcześniej, paliwa zużywasz (korzystając z tej
    > mocy) zauważalnie więcej. Gdzie tu sens, gdzie tu logika?

    Powiedz mi dlaczego nie mieć mocnego silnika (np uturbione 1.8, 2.0
    180-220KM), który delikatnie traktowany spali tyle co jakieś małe
    zdechłe pierdzidło (1.4 60-80KM)? A gdy najdzie chęć na szybsza,
    ostrzejszą jazdę, nie trzeba wiele kombinować...
    Tak wiem zaraz mnie ponownie wykrzyczą że makaron na uszy nawijam...


    --
    Części do A6 C4 sprzedam
    http://allegro.pl/item1199963969.html
    Pozdrawiam
    Lewis


  • 30. Data: 2010-08-25 09:49:26
    Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
    Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>

    W dniu 2010-08-25 09:35, Lewis pisze:
    > W dniu 2010-08-25 08:57, Andrzej Lawa pisze:
    >> W dniu 25.08.2010 01:17, Robert Rędziak pisze:
    >>
    >>>> Common Rail można uniknąć a i turbo nie jest niezbędne.
    >>>
    >>> 1.9 SDI, 69KM, najlepiej w budzie Octavii? Cymes. Za młody
    >>> jestem.
    >>
    >> Tisze jediesz, dalsze budiesz...
    >>
    >> Na normalnych drogach większe moce mają sens tylko jako proteza penisa -
    >> dojeżdżasz pomijalnie wcześniej, paliwa zużywasz (korzystając z tej
    >> mocy) zauważalnie więcej. Gdzie tu sens, gdzie tu logika?
    >
    > Powiedz mi dlaczego nie mieć mocnego silnika (np uturbione 1.8, 2.0
    > 180-220KM), który delikatnie traktowany spali tyle co jakieś małe
    > zdechłe pierdzidło (1.4 60-80KM)? A gdy najdzie chęć na szybsza,
    > ostrzejszą jazdę, nie trzeba wiele kombinować...

    Dlatego nie mieć, że taki silnik po prostu będzie prowokował do
    agresywniejszej jazdy. I to w każdym wieku (no, może dla tych 60+ latków
    to się zmienia). W związku z czym i tak nie spali tyle ile by mógł. A
    nadmiar jazdy w stylu taksówkarskim może być przyczyną nerwicy.

    > Tak wiem zaraz mnie ponownie wykrzyczą że makaron na uszy nawijam...

    Makaron na uszy to może nawijać polityk w tiwi. Ty po prostu bredzisz. ;)

    --
    Marcin "Kenickie" Mydlak
    Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
    P307 2.0HDi/90
    "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: