-
11. Data: 2010-08-23 11:14:35
Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
Od: "Agent" <w...@o...ue>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4c7238ac@news.home.net.pl...
>W dniu 23.08.2010 10:59, Jakub Witkowski pisze:
>> W dniu 2010-08-23 09:28, mw pisze:
>>> On Aug 23, 7:45 am, "Agent"<w...@o...ue> wrote:
>>> [...]
>>>> Poczytasz i dowiesz się że opinie sa od super do totalna porażka. Jak
>>>> ma
>>>> mało palić to raczej diesel, jak ma byc bezawaryjne to bardziej
>>>> benzyna.
>>> O a czemuż to?
>>
>> Trochę łatwiej trafić na mniej wyeksploatowany egzemplarz.
>>
>
> Benzynowy?
>
> Śmiem twierdzić, że łatwiej trafić na bardziej zakatowany i zagazowany ;->
Można kupic bez gazu. Diesel będzie miał prawdpodobnie większy przebieg.
Uprzedzam dyskusję o wytrzymałości silników - chodzi mi o to że inne rzeczy
jak zawieszenie, tapicerka itp też będzie bardziej zużyte. A i bezypadkowośc
jest w pewnym stopniu funkcją przebiegu auta.
-
12. Data: 2010-08-23 11:21:20
Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
Od: "Agent" <w...@o...ue>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aqe476h8qmja1of102vvmaq67j7k0s5fgc@4ax.com...
> On Mon, 23 Aug 2010 09:52:16 +0200, Agent wrote:
>>[...]
>>> Poczytasz i dowiesz się że opinie sa od super do totalna porażka. Jak ma
>>> mało palić to raczej diesel, jak ma byc bezawaryjne to bardziej benzyna.
>>O a czemuż to?
>>Ok może diesel nie jest bardziej awaryjny za to drożej awaryjny. Żeby nie
>>było - mam 2 auta jedno benz - drugie diesel (którys z kolei) i nawet nic
>>sie w żadnym nie popsuło. Ale trzeba to sobie powiedzieć że diesel jest
>>droższy w naprawch - ten kto mówi inaczej jest w błędzie.
>
> No ale zaraz - skoro nic sie nie popsulo, to dlaczego drozszy w
> naprawach ? :-)
>
Bo wiem ile kosztują ceny części które w zakresie przebiegu do 200-250 tys
(do tyle zwykle dojeżdżam i sprzedaję) będę musiał potencjalnie wymienić.
Zresztą na forum każdej marki tematy wtryski, koło dwumasowe jest zawsze na
pierwszych miejscach. Chociaz w poprzednim do 200 tys nie poszło nic typowo
"dieslowego" i w jeszcze poprzednim do 320 tys. poszła pompa ale została
naprawiona za 250 zł. Dlatego nadal jeżdżę walcem :) - ups miało byc
dieslem.
-
13. Data: 2010-08-23 11:52:02
Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 23.08.2010 11:14, Agent pisze:
>> Śmiem twierdzić, że łatwiej trafić na bardziej zakatowany i zagazowany
>> ;->
>
> Można kupic bez gazu. Diesel będzie miał prawdpodobnie większy przebieg.
No to co piszesz, że każdy diesel będzie bardzie wyeksploatowany?
> Uprzedzam dyskusję o wytrzymałości silników - chodzi mi o to że inne
> rzeczy jak zawieszenie, tapicerka itp też będzie bardziej zużyte. A i
> bezypadkowośc jest w pewnym stopniu funkcją przebiegu auta.
Zawieszenie i tak będzie pewnie do wymiany, a tapicerkę można ocenić
optycznie i ewentualnie przykryć.
-
14. Data: 2010-08-23 12:21:16
Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
Od: "Agent" <w...@o...ue>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4c7244b8$1@news.home.net.pl...
>W dniu 23.08.2010 11:14, Agent pisze:
>
>>> Śmiem twierdzić, że łatwiej trafić na bardziej zakatowany i zagazowany
>>> ;->
>>
>> Można kupic bez gazu. Diesel będzie miał prawdpodobnie większy przebieg.
>
> No to co piszesz, że każdy diesel będzie bardzie wyeksploatowany?
Piszę to co napisałem - że będzie miał prawdpodobnie większy przebieg. Wiem
że można dostac auto z b.dużym przebiegiem i w super stanie albo po rolniku
co wozi ziemniaki na targ ale reguła jest taka że jak sie czegoś dużo używa
to najczęściej jest to bardziej zużyte niż jak się czegoć mniej używa.Myślę
że z tym ciężko dyskutować.
>> Uprzedzam dyskusję o wytrzymałości silników - chodzi mi o to że inne
>> rzeczy jak zawieszenie, tapicerka itp też będzie bardziej zużyte. A i
>> bezypadkowośc jest w pewnym stopniu funkcją przebiegu auta.
>
> Zawieszenie i tak będzie pewnie do wymiany, a tapicerkę można ocenić
> optycznie i ewentualnie przykryć.
Wszystko można. Można też zamknąc oczy i nie patrzeć. Otworzyć dopiero jak
się zajmie miejsce za kierownicą
-
15. Data: 2010-08-23 15:45:56
Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
Od: Piotr Molski <p...@a...pl>
On 23 Sie, 11:13, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Ekonomia uber alles - diesla nie da sie zagazowac :-P
> Tzn da, ale to juz komplenie nieoplacalne :-)
Dlatego diesel powinien byc starszy i prostszy niz ten z 2000 roku.
Kumpel przejezdzil jakies 100k Peugeotem 1,9D (albo TD) lejac olej
posmazalniczy bezposrednio do baku. Koszt przejechania tysiaca
kilometrow to jakies 100-120 zl plus 1-2 filtry paliwa ;) Silnik caly
czas jest OK.
Sam szukalem dla siebie mondeo z LPG, ale chyba jednak poszukam
Puga ;) Mondeo 1,8 w miescie pali jakies 12 litrow LPG?
pozdr
Piotr
-
16. Data: 2010-08-23 23:36:06
Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Mon, 23 Aug 2010 00:28:36 -0700 (PDT), mw <m...@g...com> wrote:
>> Poczytasz i dowiesz się że opinie sa od super do totalna porażka. Jak ma
>> mało palić to raczej diesel, jak ma byc bezawaryjne to bardziej benzyna.
> O a czemuż to?
Bo we współczesnym dieslu jest wiele elementów, które wymagają
używania głowy i paliwa o sensownej jakości. A i z natury diesla
wynika, że znakomita większość po 10 latach będzie miała za sobą
jakieś 300-500kkm.
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
17. Data: 2010-08-24 07:57:38
Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
Od: Artur Frydel <a...@g...com>
Day Mon, 23 Aug 2010 08:37:12 +0200, Lewis wrote:
> W dniu 2010-08-23 06:56, Artur Frydel pisze:
>> Witam.
>>
>> Zamierzam kupić używany, 10-letni wóz. Nie mam szczególnych preferencji co
>> do marki, ma być kombi, mało palić, być bezawaryjne i ma jeździć. Wiem,
>> takie rzeczy to tylko w erze... ;-)
>>
>> Czy macie jakieś linki, gdzie można dość przejrzyście poczytać o danym
>> modelu auta, i przeczytać treściwe podsumowanie w kilku punktach (na
>> zasadzie plusy/minusy danego modelu)?
>>
>
> P406 2.0b nawet nieźle wyposażonego można kupić za około 15. Tylko
> właśnie, jaki przedział cenowy?
Max 20k zl. Celuje w benzyne, bo o dieslach dosc sie juz naczytalem, i wiem
ze za taka cene to moge sobie kupic cos z licznikiem 2x200kkm :) To nie
bedzie auto do robienia 100km dziennie. Raczej rodzinne wyjazdy i
sporadyczne dojazdy do pracy. Wlasciwie to jestem zdecydowany na Mondeo Mk3,
ale kurcze ciezko trafic benzyne_2l/kombi w moim rejonie (slaskie). No i
dlatego rozgladam sie za inna marka. Nie upieram sie przy danym modelu, ale
raczej szukam malo zajezdzonego egzemplarza. Dlatego tez chcialbym sobie
poczytac podsumowania, tak w paru slowach, danych modeli aut.
Pytanie dodatkowe; czy warto szukac czegos na mobile.eu? Mam znajomego ktory
prowadzi komis, i mysle ze nie zrobi mi walka :) sprowadzajac auto z
niemiec. Nie wiem tylko jak to wyglada od strony praktycznej... Co jesli
auto po ktore jedziemy kawal drogi jest juz sprzedane? Lub to badziew ktory
nie ma nic wspolnego z tym z ogloszenia?
--
Artur 'bzyk' Frydel
If you are given a take-home test, you will forget where you live.
-
18. Data: 2010-08-24 15:17:22
Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
Od: BearBag <c...@g...com>
stary diesel równa sie kłopoty. Może w starym dieslach silniki są
bezawaryjne (ppowiedzmy do 500tys) ale sypie sie wszystko obok silnika
- pompa wtryskowa, pompowtryskiwacze, czujniki, dwumasy, turbiny a to
tylko początek wyliczanki. Z racji interesu mam do czynienia z każdego
rodzaju pojazdami w srednim wieku i dla siebie starego diesla bym nie
kupił.
-
19. Data: 2010-08-24 23:11:02
Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Rędziak pisze:
> On Mon, 23 Aug 2010 00:28:36 -0700 (PDT), mw <m...@g...com> wrote:
>
>>> Poczytasz i dowiesz się że opinie sa od super do totalna porażka. Jak ma
>>> mało palić to raczej diesel, jak ma byc bezawaryjne to bardziej benzyna.
>> O a czemuż to?
>
> Bo we współczesnym dieslu jest wiele elementów, które wymagają
> używania głowy i paliwa o sensownej jakości. A i z natury diesla
> wynika, że znakomita większość po 10 latach będzie miała za sobą
> jakieś 300-500kkm.
1. Zdecyduj się - współczesny, czy z zeszłego wieku? ;->
2. Dostawczak lub taksówka - może. Zwykły kompakt - mniej-więcej tyle
samo, co benzyniak. Twoja teoria, że silnik diesla wywołuje jakiś
przymus większego podróżowania, nie ma podstaw ;->
-
20. Data: 2010-08-24 23:30:58
Temat: Re: Kupno używanego jeździdła.
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Tue, 24 Aug 2010 23:11:02 +0200, Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
> 1. Zdecyduj się - współczesny, czy z zeszłego wieku? ;->
O, to jak Common-Rail? Współczesny, a mimo to na rynku już od
ponad 10 lat? Praktycznie każdy turbodiesel z ostatnich 15-20
lat wymaga choćby minimalnego używania głowy przy jego
eksploatacji.
> 2. Dostawczak lub taksówka - może. Zwykły kompakt - mniej-więcej tyle
> samo, co benzyniak. Twoja teoria, że silnik diesla wywołuje jakiś
> przymus większego podróżowania, nie ma podstaw ;->
Może poza zwiększonym kosztem zakupu, który ma sens, jeśli
robisz przynajmniej 30-50kkm rocznie? Dla mnie to żaden cymes
kupić auto, które po jakimś czasie zaczyna śmierdzieć, zimą
słabo grzeje, klekocze, a do tego zwiększony koszt jego zakupu
zwróci mi się za 10 lat (czyli pewnie jakieś pięć po tym, jak
już go sprzedam)?
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.