W dniu 2010-02-09 17:19, Marek Wyszomirski pisze:
>> Drugie pytanie czy jesteś w stanie podać jakąś sensowną alternatywę w
>> budżecie do 10tyś.?
>>
> Być może pod względem jakości obrazu nie będzie (nie śledzę cen kamer, więc
> nie jestem w stanie kompetentnie sie wypowiedzieć) ale pod względem
> ergonomii - zapewne nawet w cenie do 2000zł mnóstwo znacznie lepszych kamer
> da sie znaleźć.

Widzisz problem w tym że ergonomia to nie wszystko, czasami priorytetem
jest jakość. Twoje zarzuty o ergonomii przypominają mi ciągłe dyskusje o
szumach czy narzekanie na AF, i co by było gdybym posiadał super
szklarnie. O praktyce prawie się w ogóle nie rozmawia. Jest duża grupa
zapaleńców dla których otwiera się nowe epoka, jeśli ta ergonomia jest
kluczową przeszkodą to pozostaje mi tylko współczuć. Na podanej stronie
jest nawet link do reportażu wojennego wykonanego cyfrową lustrzanką,
więc jak widać wszystko zależy od nastawienia i umiejętności operatora.
Należy pamiętać że jest to początek i w przyszłości możemy być świadkami
powstania hybryd aparatu i kamery. Za to przyznaje rację że jeśli ktoś
lubi wakacyjno-rodzinne filmowanie to najlepszym rozwiązaniem może być
kamerka za tego tysiaka. Choć jeśli taki amator posiada ambicje na coś
poważniejszego, to wybór nie musi być taki jednoznaczny. Dobrym
przykładem w fotografii jest Sally Mann. Powiedz mi ilu ludzi do
fotografowania rodziny używa wielkoformatowego aparatu, a ona właśnie
używała takiego sprzętu by uwiecznić swoje córki. O jej zdjęciach mówi
się do dziś, czego nie można powiedzieć o morzu przeciętnych pstryków
wykonanych ergonomicznym sprzętem.

--
Pozdrawiam,
Bartosz.