Dnia 2009-04-24, pią o godzinie 10:04 +0200, Jakub Jewu?a pisze:
> > Spróbowałem z mniej agresywnym ostrzeniem i demozaikowaniem EAHD.
> > http://grzyboo.com/temp/_1020005.png
> > Ostatni z prawej.
> > Jak dla mnie różnica między ACR a RT (EAHD) jest już naprawdę
> > niewielka.
>
> Ano. Z tym, ze majtkowy kolor nieba nadal mi sie nie podoba ;)
A mi owszem, nawet się podoba ;)

>
> > To chyba byłoby na tyle z mojej strony.
> > Organizator z PSE7 się sypie pod linuxem, a sam edytor aż taki
> > cudowny nie jest. Po za tym wolę kilkumegowego jpg jako wynik, niż
> > 40MB dng ;)
>
> JPG z maksymalna jakoscia z G1 jest zblizonej wielkosci
> do RAWa jesli nie wiekszy :)
Ja zapisuję z kompresją 98%. Wystarczy jak dla mnie. Laby i tak dng nie
biorą ;)

>
> > No i podoba mi się sama filozofia pracy z RT, gdzie dwoma
> > kliknięciami myszy mogę sobie zaaplikować przygotowany wcześniej
> > profil z ustawieniami dla jednego lub wielu o
>
> W ACR tez da sie jednym klicknieciem przypisac
> "profil" do jednego czy wielu zdjec :)
Zdziwiłbym się jakby tak nie było. Szkoda, że akurat PSE7 nie działa w
pełni pod linuxem, bo może by mi spasował.

>
> Z tego co widze Linuch obgryza koncowki wiadomosci ;)
> Ale jak chcesz byc cool to nie ma rady :)
To akurat błąd użytkownika, nie linuxa ;)
Używam linuxa pewnie od jakichś 10lat i już nie ma dla mnie powrotu do
windows. Chociaż jak kupowałem netbooka, to kupiłem go z XP i do tego
zainstalowałem linuxa. XP mam do filmów i jakby było potrzebne coś
prostego do zrobienia pod windows. Niestety PSE7 na netbooku to byłaby
porażka, więc nawet nie będę próbował.


--
Pozdrowienia
Grzegorz Rakoczy